Lipiec 2011 nalezy do Nas

Aniu solenizantka narazie śpiale wycałuje zaraz po obudzeniu i super,ze bedą fotki nareszcie! jupiiii

Rika masz racje, można i tak -szybko i bez zbednego wymyslania, ale ja jak jest okazja to lubie powymyslac i sie postarac i nie chodzi o jakies mega skomplikowane jedzenie ale jednak lubie czymś zaskoczyc gosci a sama lubie smacznie pojeśc, wiec zawsze jade do konkretnego mięsnego po świeże pyszne miecho sami robimy marynaty, lubimy pieczone ziemniczki, czosnkowe grzanki, sosiki.....no ogólnie lubimy z moim małzem sie pobawić juz sie z nim ugadałam własnie, ze częśc zrobimy dziś, a jutro zerwie siez roboty zeby dokonczyc bo nikt tak dobrze nie doprawia jak on
a, ze jutro będa sami przyjaciele to chcemy ich dobrze nakarmic, wiec bedzie i karkówka marynowana i szaszłyki na pewno i pstrąg pieczony itd., a na sałacie z granatem (jeszcze raz dzieki Basba ) zamierzam podać kurczaka marynowanego w maslance i obtoczonego w pokruszonych krakersach-proste a jakie pyszne, mniaaaaaam

Matko Święta o jakich tu pysznościach piszecie!!!

A ja dzis zrobiłam pyszne knedelki ze śliwkami!!

Dzięki Ci OPOSKU !!!!!!!!!!!!!!!


Różyczko oczywiście wszystkiego naj naj naj dla Bianeczki. Pisałam wcześniej = ale wcięło!

Basba podpatrzyłam przepis - kiedys na pewno zrobię! Dzięki Chudzinkowa Lasencjo!

Własnie zabieram się do amputacji ogona u koszatniczki, trzymajcie kciuki

Aniawo matko,a co to jest koszatniczka i dlaczego trzeba jej ogonek obciąc?J atez czekam na zdjęcia z niecierpliwością
Hoborr ja jutro robie te knedelki z Oposka przepisu,a z czym je jedliscie,ze smietaną,cukrem?Widziałam date porodu,jeszcze raz gratuluje:))
Różyczko my też na roczek robiliśmy grila i wszystko sami robilismy,karkówkę,szaszłyki,mielone,tylko sałatki proste zrobiłam bo czasu nie starczyło,a to dlatego,że rodzina M przyjechała juz rano i mi dzień rozwalili:)))
BUZIAKI DLA ROCZNEJ BIANUSI
Odkurzaczem to juz sie posługuje,że ho ho:))
Basba to co napisałaś o swoim starszym synku to mnie tez podniosło na duchu,bo Hania głównie mekiem karmiona,reszte smakuje tylko,no chyba,że ma dobry dzień))I do tego cały dzień biega i wszystko od razu spala
Bardzo mi przykro z powodu śmierci babci.
Jaka Ty chuda jesteś)Może przysłac Ci troche mojego sadełka?)A Wikusia blądynka to się włochowi spodobała:))
Rika ja też chetnie obejrze zdjecia Twoje w sukienkach:))
Miłego weekendu:))

[/size]100 LAT I MOC BUZIAKÓW DLA ROCZNEJ BIANULKI!!!!

Różyczko Bianusia jest naprawdę śliczna też chciałabym,żebyś częsciej i więcej nam ją pokazywała. A filmik super mała pomocnica!
a nogi SUPER!! nic tylko zazdrościć!

Basba moze rzeczywiście wszystko w sowim czasie. Mikołaj gdy był jeszcze bezzębny miał odruch wymiotny na wszystkie grudki, teraz juz lepiej.. moze nie jest jeszcze idealnie,ale jest ok. Dzieki!

Aniu jak operacja??

Hoborr jak się czujesz? nadal masz mdłości?? imiona dla dzidziusia juz wybrane??

Noga juz dzisiaj super, nic nie boli wiec korzystam,chociaz nie powinnam jeszcze,ale się zapominam nie jest źle!

demotywatory.pl/3871975/Ojcostwo

Iwanku ja je jadłam bez niczego. Teściowa maściła swoiskim masełkiem, a Tomek posypywał cukrem:) Ale ja musiałam zrobić z 2 porcji bo u nas to za mało na 4 ludzików! Sam teśc zjadł 10szt! Naprawdę pyszne:) Iwanku widziałam Cię na marcówkach 2013:) Ja jakoś nie mogę ię przełamać Wczoraj czytałam posty dziewczyy któa niestey poroniła i aż mnie brzuch bolał Za jakiś czas napisze...


Asiu mdłości niestety nie popuściły. Chodze całymi dniami jak naćpana. Nie mogę nic jeść. Teściowa już mi truje: Wojtuś, Maciuś itd - byle nie Franek! A mi sie Franek podoba! A dla dziewczynki to nie mam zoielonego pojęcia! Jeszcze do tego daleka droga!!! Fajnie że noga się goi:)

ANiu powodzenia cokolwiek to coś jest i jaki ma ogon! A dlaczego musisz mu go obciąć!!!?????

Coś Oposka nie widac i postanowiłam wyręczyć ją w tej kwestii:) - mam nadzieję że się nie obrazi:)

POst Różyczki po powrocie ze szpitala:)

Piszę w imieniu mamy - różyczki :
Jesteśmy już w domku i dochodzimy do siebie razem z moją malutką niunią Przeżycia ze szpitala koszmarne i nigdy więcej nie chciałybym tego powtórzyć. Cesarke miałamw narkozie , straciłam dużo krwi więc mam teraz anemię. Ból masakryczny po operacji pptem walka o laktację na szczęście moja córeczka jest bardzo grzeczna i kochana , zaczekała aż mamusia dojdzie do siebie i teraz juz mleczarnia ruszyła pełną parą
Pobyt w szpitalu - koszmar !! Jak Nas wczoraj wypuścili niespodziewanie po 3,5 doby to się poryczałam ze szczęścia. W domu ryczałam dalej-klasyczny baby blues do tego jakieś dziwne dreszcze z napadamy goraca naprzemian,ale dzis już jest lepiej Na chwilę obecną najbardziej dokucza mi nawał pokarmu (jednak dziękuje Bogu , że kupiłam ten laktator)
Brzuch po cesarce bardzo boli więc potrzebuję jeszcze chwile , żeby sie ogarnąć i jak zapanuję nad tym cały haosem to natyczmiast sie odezwę Bo straaaaaaaaasznie za Wami tęsknię !!

SERDECZNIE DZIĘKUJĘMY ZA GRATULACJE
Nie miałam czasu żeby Was nadrobić , więc gratuluję rozpakowanym w między czasie mamom i pozdrawiam bardzo gorąco wszystkie Lipcówki

Kochana masusko prześlę Ci fotkę mojej Smerfetki , która pozdrawia wszystkie dzidziusie i forumowe Ciocie i prosi o zamieszczenie jej foteczki pod tableką


No Różyczko - co tu dużo pisać Spisałaś się na medal:) Takie piękne dziewcze dałaś światu....

BIANECZKA skończyła roczek!

Moja Myszka jest cudowna, ślicznie je, dużo spi, jest bardzo grzeczna.
Jako, że Różyczka nie napisała o swoim Maleństwie zbyt wiele, bo była po cc, a zdjęcie oddawało całą urodę maleńkiej Bianusi przypomnijmy, że Smerfetka po porodzie ważyła 3300 i mierzyła 55 cm:)

Bianeczko z okazji pierwszych urodzinek życzymy Ci, żebyś zawsze była taką przyjazną dziewczynką, jak jesteś teraz, która na każdym spacerze pozdrawia wszystkich ze swojego rowerka:) Życzymy Ci beztroskich zabaw ze starszą Siostrą, wygłupów z Rodzicami, wielu przyjaciół, kolejnych niezwykłych odkryć kulinarnych i samych powodów do uśmiechu! No i jeszcze, żebyś odziedziczyła po Mamie te długie, śliczne nogi

Różyczko Tobie Kochana życzę po prostu, żeby ten zachwyt nad Twoją małą Córeczką (a także tą większą, równie kochaną) trwał zawsze. Żeby obie się zdrowo i szczęśliwie chowały, a Twoje macierzyństwo było tylko i wyłącznie powodem do radości i dumy. Życzę Ci też, żeby- jeśli będziecie tego chcieli i kiedy będziecie tego chcieli- pojawił się w Waszym życiu jeszcze Borysek:)

BARDZO PRZEPRASZAM OBYDWIE PANIE, ŻE ŻYCZENIA SĄ TAK PÓŹNO, ALE NIE BARDZO BYŁO KIEDY CZAS USIĄŚĆ I SIĘ SKUPIĆ. ZA ROK OBIECUJĘ POPRAWĘ!

Hahahaha Hoborku dzięki Ja dziś pół dnia szukałam odpowiedniego cytatu, ale najpierw napisała nam na ZP Ciocia Masuska, że się Bianeczka urodziła, ale nic jeszcze nie było wiadomo za bardzo, bo Różyczka po narkozie, a potem właśnie ten post Oliwi:)

Aniu czasem najprostsze rzeczy najtrudniej skumać, ja też często nie mogę czegoś znaleźć, a rozwiązanie jest prostsze niż by się wydawało Fajnie, że udało się zdjęcia wstawić, a chłopcy oczywiście cudni, fajne takie kałuże, co nie?
Nie było mnie, bo co ja będę pisała z jakimiś laskami 34-36-38, miałam szczery zamir nie odzywać się do Was, ale serce nie sługa;)
Jak tam koszatniczka??? A ta historia z tabletkami niezła:) Pani w aptece powinna się do Hoborka naszego na korepetycje zgłosić, skoro liczyć nie umie A no, jak już jest akt małżeństwa, to jesteś żoną pełnoetatową Kochana Ja choć miałam szczęście i przyjemność podziwiać Pannę Młodą na żywo to też niecierpliwie czekam na zdjęcia!

Aga dawaj na zlot czarownic

Hoborku współczuję wymiotów Ja rzygałam do 7 miesiąca, więc wiem, co to znaczy Ale za to przez pierwsze trzy miesiące lekarz mnie pocieszał, że wymioty zwiastują wysoki poziom hormonów, a to dobrze rokuje dla ciąży Termin faktycznie masz super- Adusia 1 lipca, drugie dzieciątko 1 marca. A czemu za pierwszym razem miałaś cesarkę (pewnie pisałaś, ale już nie pamiętam ) Cieszę się strasznie, że knedle wyszły!

Rika, Różyczka mój mąż sobie też często nie życzy, żeby Jego zdjęcia dodawać, ale zaczęło się od wielkiej awantury, jaką Mu zrobiłam, jak wysłał moje zdjęcia swoim znajomym, więc sama jestem sobie winna;) Ech, te chłopy

Masuska superancko, że jest szansa na odzyskanie kasy, oby się udało! złodzieje jedni!
Happy miałam raz, nie leżały mi, ale pieluchy Tesco i pieluchy Carrefour polecam, równie atrakcyjne cenowo.

Rika Siostra przyjechała, a zdjęcia w kiecach gdzie?

Różyczka podeślij Ty mi tu swoją Małą pomocnicę, niech nauczy tego leniucha Filipa do czego odkurzacz służy:) Bo On wcześniej chociaż kurze wycierał czołgając się, a teraz książe raczkuje i już o ogóle nic w domu nie robi poza bałaganem;) Zdjęcia prześliczne!

Przyszła Mamo kochana, Ty nas nadrobiłaś, ale nic nie napisałaś, co tam u Was

Basba strasznie, strasznie mi przykro z powodu Twojej Babci:( Niadawno mi umarł Dziadek, więc wiem, jak jest- niby człowiek przygotowany, a jednak śmierć zawsze zaskakuje i szokuje Z Bratem trudna sprawa, ja chciałabym wiedzieć i miałabym chyba żal, ale na pewno to niełatwa decyzja. Dobrze tylko, że nie Ty musiałaś ją podejmować.
Przepis na sałatkę za to świetny, też muszę wypróbować

Asia fajny demotywator:) Jak się czujesz? Przygotowania do roczku w toku, czy na spokojnie?

Iwanku, Asiu mój Filip też je mleko w ciągu dnia i spróbuj Mu nie dać, dopiero jest wściekły:)

Dziewczyny kochane, jeszcze mam pytanie...
Potrzebuję kupić zabawkę na roczek. Najchętniej jakąś zabawkę interaktywną, którą Filip mógłby się pobawić chwilę sam. Klocki, piłki, jeździki, pluszaki mamy. Gąsienica była niezła, choć dużo bardziej podoba mu się krokodyl z fp, kostka edukacyjna, czy stolik z biedry. Mieszkam w bloku, więc kosiareczka odpada. Może macie coś ciekawego, może Wasze dzieci dostały coś na chrzest, czy roczek, co mozecie polecić.
Wiem, że Różyczka polecała Szczeniaczka Uczniaczka, może to?

Oposek my mamy pieska i jest tzn był super, Zuzia dostała go od cioci na święta BN i bardzo go lubiła przez następne pół roku, teraz bawią się z Olą sporadycznie... ale Zuzia zawsze tak mu uszy ssała że aż ślinka ciekła z nich

Ogólnie bardzo fajna rzecz moim zdaniem, wiadomo że dzieci wiecznie nie będą się bawić jedną zabawką
Fajny jest ten hipcio co dziewczynki dostały na urodzinki z K's kids i nocniczek z FP z fanfarami. Dzisiaj Ola patrzyła jak Zuzia robi siusiu i po Zuzi ona sama na niego usiadła pierwszy raz bo wcześniej próbowałam ją posadzić to uciekała jak poparzona ale dziecko samo musi się przełamać, moja Zuzia też uciekała z nocniczka na początku jak miała ok roczek to zaczęłam ją zasadzać, nie chciała nic robić, później z niego jadła lub chowała w nim zabawki Garnuszek na klocuszek też jest fajny moje dziewczyny uwielbiają wszystko chować do niego i do ślimaka z FP.

Oposek albo może jeździk jakiś? Albo złoty łańcuszkek z medalikiem.

Mnie nie było stać ale w mojej rodzinie na roczek dzieciom kupuje się złote pierścionki (dziewczynkom) a łańcuszki chłopcom. Moje dziewczyny dla odmiany dostały bransoletki z grawerem. Super pamiątka, ja mam pierścionek i łańcuszek z urodzin i chrztu. Za rok na pewno im kupię. Teraz niestety nie mam za co i dostały drobiazgi.


I obiecane zdjęcia plus w tle Zuzia w trwających przygotowaniach na wesele

pokazywarka.pl/suknie/

Ogólnie ja dzisiaj cały dzień miałam zapierdziel, sprzątanie, pranie, zakupy... Nawet okna umyłam i wkurzałam się niesamowicie bo strasznie mi się mazało aż w końcu się poddałam i po kilkukrotnym pucowaniu zrezygnowałam... Później dziewczyny wlazły na parapet z tłustymi rączkami i znów pomazały, zmyłam i znów wkurw... A okazało się że ktoś wlał jakiś inny płyn do butelki po płynie do szyb... tyle męczarni i mojego cennego czasu...

WOW Rika - ale kocica z ciebie:) Mniam mniam! A obok rośnie kolejna modelka:) Fajnie podgląda mamę i pozuje!! SUper I w której wystąpisz na pierwszym weselu??

Oposku uwielbiam czytac twoje zyczenia Naprawde masz polot do pisania! A cesarke miałam przez wysokie ciśnienie... czasem miałam 180/110!!! a porodu widać nie było i zagrażała żucawka jakaś - ale nawet nie chciałam dopytywać jaka!
A Adusia dostała pod choinkę żółwia alberta:) Cały czas była za mała zeby sięnim bawić - ale teraz coraz bardziej jąinteresuje. MA wiele fajnych opcji zabawowych - szukanie zwierzątek, powtarzanie odgłosów, wierszyki, piosenki itp. I jest tańszy od szczeniaczka:
allegro.pl/e-edu-zolwik-albert-uczy-mowi...ney-i2497527115.html


a u nas pada....