Lipiec 2011 nalezy do Nas

Witaj happymamma
Ja też do Was wczoraj zaglądałam bo mam termin na 30 lipca, najpóźniej ze wszystkich lipcówek
My mieszkamy niedaleko trójmiasta ale mój małż swoje nalepsze lata spędził wlsnie w Poznaniu i ma do tego miast ogromny sentyment Studiował na Polibudzie a potem jeszcze przez parę lat po studiach mieszkał tam, był nawet moment, że na Starym Rynku :)Do tej pory ma auto na poznańskich blachach
pozdrówka

Witaj happymamma Mam podobny dylemat bo jesteśmy z 2 lipca, więc może na czerwiec się przesunie:)

Luz_de_luna, mi pomogła raz dziennie kanapka z jedną papryczką ostrą pepperoni a już teraz mam uregulowane wypróżnienia:P Lekarz mi doradzał pestki z dyni lub orzechy włoskie.

Masuska - 02.07
Piernikarczyk07 - 03.07
Natimp1 - 06.07
Green - 06.07
Monique - 06.07
Iwanek1 - 06.07
Xela - 07.07 lub 17.07
Martus0707 - Synek 13.07
Oposek - 14.07
Aska27 - 15.07
Rita - Bliżniaki 19.07
Behind - 20.07
Takajedna - 21.07
Luz_de_luna - 22.07
Kaska191919 - 23.07
Luska - 27.07
Przyszła_mama - 27.07
Basba - 28.07
Różyczka - 30.07
happymamma - 01.08

Dziewczyny, moze źle się wyraziłam ale mieszkam niedaleko Poznania Dokładnie pomiędzy nim a Wrocławiem... czyli w Lesznie Tam też chodzę do lekarza...jejku dzisiaj mam wizytę... dopiero o 18! Ale się denerwuje.
Też mamokropne zaparcia... nic nie pomaga! W ciąży z synkiem nic takiego nie miałam. Zresztao wiele lepiej się czułam... nie mówiąc już o mojej cerze- co pochwile coś mi wyskakuje, a nigdy z tym problemów nie miałam... oj dzidzio, dzidzio takie malutkie a tak miesza hehe...
Witam nową Mamusię

Witaj happymamma


No właśnie ja też mam problemy z cerą... normalnie jakbym przechodziła znów okres dojrzewania.. twarz, plecy, dekolt.... dobrze, że nigdzie nie paraduję w bikini

Xela jakie sliczne fotki! Domyślam się, ze to Twoje bejbisie?

Dziękuję
wprawdzie z zeszłego roku

Ale nam się temat rozkręcił
Jak się cera psuje to ponoć dziewczynka będzie, bo urodę mamie zabiera:)

tez tak słyszałam, i w zasadzie u moich koleżanek sie sprawdziło,ale nawet nie ze tylko cera tylko ogólnie jakos tako inaczej wyglądały, mi się robia na cerze liszaje a to od pudru, w ciązy z maksinkiem tez tak miałam .

Mi wyskakują po prostu pryszcze, które są bardzo bolesne...

Z tą cerą i płcią to musi być coś na rzeczy:) u mnie będzie synek i jak wcześniej co raz musiałam kupować jakieś toniki i kremy na pryszcze tak teraz wszystko zniknęło chociaż z drugiej strony Wam zazdroszczę... bym wolała się pomęczyć z pryszczami i mieć córę
a jeśli chodzi to witaminki to ja dzisiaj sobie kupiłam Prenatal Classic o ile dobrze pamiętam bo w aptece nie było Falvitu Mama (!)

luz_de_luna też miałam ogromne problemy z zaparciami. Co mi pomaga:
1. Z 6 suszonych śliwek krótko gotuję kompot, po wystygnięciu wypijam go i zjadam zawartość. 2. Na śniadanie robię sobie owsiankę z rodzynkami i szklanką mleka.
3. Dużo spaceruję (do i z pracy; z psem).

Jeśli chodzi o płeć - słodycze mnie nie bawią, wolę kwaśnicę i bułkę z pieczarkami z sosem meksykańskim Do tego cerę mam teraz jak pupcia niemowlaka. Może dlatego, że nie palę od 4 miesięcy. Tak czy siak wszyscy naokoło obstawiają, że to chłopczyk będzie

Dziekuję Wam za miłe powitanie:)

na zaparcie rano na czczo ciepła woda z cytrynka pomaga

Też tak mam jak monique wolę ostre, kwaśne lub słone, ale i troszkę ciasta, gładka, ale sucha cera, no i tez papierochów nie palę od 4 miesięcy. Parę stron wcześniej wrzuciłam parę linków z różnymi testami na płeć i wyszedł mi chłopak, ale nadal liczę na dziewczynkę. Za 3 tygodnie się okaże.

hej dziewczyny.
kurcze od rana mam stracha bo idę dziś powiedzieć dyrektorce o ciazy, niby spoko no bo co moze zrobic prócz póxniejszego zwolnienia mnie na co nie mam juz wpływu, ale jakos tak dziwnie...
wybrałam dzisiejszy dzień bo jutro jej nie ma wiec nie bede musiała znosić ewentualnych fochów:)
jesli chodzi o płeć to mi własnie na usg połozna mówiła, zeby głosno nie mówić że woli sie tę płeć czy tę, bo dziecko to usłyszy i się odegra w pierwszych miesiacach zycia, ale wiecie to bardziej jako kolejna "cudna" opowiastę w ciąży piszę.
no nic zobaczymy jak to dzisiaj bedzie,,, ja nadal czekam na jakies oznaki ciazy i nic:):)no ale pewnie po rozmowie z dyrektorka będę miała rozstrój żołądka

Witajcie...
Ja juz po wizycie u lekarza Z maluszkiem wszystko OK. Piękny nosek i przezierność karkowa w normie, serduszko ślicznie bije. Teraz ma 6cm + nóżki Strasznie mi ulżyło... Tylko chorobowe dostałam bo w dole brzucha mnie ciągnie a jak stwierdził mój gin nie chce mnie faszerować nospami więc mam sobie "poleniuchować"... tylko przy moim dwulatku się nie da
No ale poza tym wszystko OK. Jeszcze nie było widać kto tam siedzi... Moja babcia mi powiedziała że prawnuczka jej się śniła, więc na 100% będzie dziewczynka! Hehe zobaczymy jakim jest jasnowidzem.
Co do zachcianek... Jako takich nie mam. Słodyczy nigdy nie lubiłam (czekoladę przegryzałam słonymi paluszkami), ale teraz tak raz dziennie mnie najdzie na jakiegoś małego batonika albo wafelka. Czasami (wieczorami przed spaniem) nachodzi mnie wizja jakiejś pizzy albo chamburgera czy spagetti... heheh no ale przeważnie wa wizji poprzestaje
Natimp1 daj znać jak tak rozmowa z dyrektorką. Trzymam kciuki i nie denerwuj się! Co ma być to będzie!
A to nasza dzidzia w 13 tc