Lipiec 2011 nalezy do Nas

Hej dziewczyny:)
Widzę, że happymamma uprzejmie doniosła...
Jestem na podtrzymaniu;/ i może się okazać, że przez tabletki ciążę przenoszę.
Mimo wszystko mam nadzieję, że rozpakuję się w drugiej połowie lipca.
A i może nie udzielam się za często na waszym forum ale za to czytam wszystkie wątki:)
Powodzenia i wytrwałości kochane:*

Haniu trzymam kciuki żeby wszystko poszło po Twojej mysli
No u nas własnie Masuska była na podtrzymaniu a teraz jest już po terminie i sie biedna wkurza juz.
Ja też Was podczytuję na sierpniówkach bo mój termin to 30 lipca wiec bliziutko sierpnia
tylko, ze Wy strasznie duuuuzo skrobiecie

różyczko zobaczymy jutro jak to będzie, może pojadę tam a oni mnie zbadają i odeślą do domu... nie mam zamiaru myśleć nad tym "co może się stać"

Zawozi mnie mój tatuś jutro do szpitala, bo szkoda żeby mój brał wolne jak i tak nie mają zamiaru jutro mi podawać kroplówki więc poproszę go żeby pożyczył mi swojego mini laptopka co bym mogła do Was pisać na bieżąco i czytać która na porodówkę trafiła

Kurcze boje się...normalnie TYŁEK ze mnie he

W ogóle to masuska zniknęła, czy mi się tylko tak wydaje

Cały czas głodna jestem OSZALEJĘ

Aniu, mi wszystkie łóżeczka wybrane przez Ciebie podobają się,wiec nie pomogę Ci
Dla Julci łóżeczko turystyczne kupiła moja mama,takie zwykłe i też byłam zadowolona z niego, jak znajdę, to podrzucę linka.

Dzięki za wszystkie linki do karuzel,dalej nic nie wiem

Odbieram już telefony z cyklu, co słychać ,jak się czujesz....

Coraz więcej ludzi zaczepia mnie na ulicy i mówi,że poród u mnie blisko i jak tu im wierzyć...
Brzuch już od tygodnia boli jak na miesiączkę

Piernikarczyk-trzymam za jutro kciuki!!!
Masuska- odezwij się,czy Cię wzięło po tych porannych ćwiczeniach?!

MASUSKA czyzby kuracja orbitrekiem zadziałała??

Pierniczku ja sie obzarłam tak, ze nie moge wstać z kanapy czeresnie z pól kilo, arbuz cała ćwiartka, botwinka z jajkiem +ziemniaczki pieczone, deser: biszkopciki nasaczone kawka+krem ze smietanki kremówki i maskarpone+maliny = 4 porcje 2 kawy, pączek....no jeden wielki smietnik z żołądka zrobiłam

Piernikarczyk trzymam kciuki za Ciebie Nie bój się kobitko,będzie dobrze

Masuska pewnie zabawia się z mężusiem, więc nie przeszkadzajmy Może To Małego ruszy

Różyczko, Basbo my też kupiliśmy łóżeczko z funkcją bujania Tak sobie myślałam, że będzie fajne a tu jak Szymuś odkrył, że można bujać to wyrko to dupka blada i trzeba było zablokować na stałe Dominiczek od tego ciągłego kołysania dostałby chyba choroby morskiej

A ja znów czasu na jedzonko nie mam i aż dziw, że nie podjadam cały wieczór jak za czasów ciążowych Na razie nie sprawdzam wagi coby się nie stresować - zamierzam robić to tylko raz w tygodniu

Jutro muszę raniutko wstać i wziąć się za sprzątanie, bo na 10tą położna się zapowiedziała a domek troszkę zaniedbany

Życzę spokojnej nocki tym co mają podtrzymanie ciąży a nocki z miłymi atrakcjami tym co mają już termin DO JUTRA

Byłam w pracy zanieść zwolnienie i wszyscy byli zdziwieni, że jeszcze nie urodziłam...Mega wkurzające uczucie. A gdzie się podziała Rika i Masuska???


Aska27Ja już dziś myślałam, że niedługo zacznę rodzić... O rana rozwolnienie, ból brzucha jak na miesiączkę straszny ból pleców.
Prysznic nie pomógł, ale wieczorem wszystko się wyciszyło.

Piekarniczyk trzymam kciuki za jutro mocno, mocno!

Dortas ja też już odbieram takie telefony i szczerze mnie to drażni...

Green mnie też z większości bluzek brzuch dołem wystaje ale kupować teraz już się chyba nie opłaca, znając życie kilka godzin po zakupach byłabym na porodówce

Viszka zdrówka życzę!

AniaWsytuacja nieprzyjemna, ale fotki świetne:) taka mała ta Twoja żabka:)

Przyszła Mama ja bym się wkurzyła nie na żarty. i powiedziała, że przepraszam, ale mam inne plany. Bez obrazy, ale co oni sobie jaja robią?

A karuzelę mam z osiołkami:

Już mam tego dosyć!!!
Oficjalnie jesteśmy w szpitalu a nieoficjalnie jak widać... Miało być na 24 godziny a dziś byłam zawieźć siuśki Oli i nie dostałam wypisu a dlaczego? Bo oni przejęli nas od noworodków z USG i sami zrobią na swoją kartę, neurologa też będziemy mieli od nich i wszystkie badania idą na nich. A w czwartek chcą żebym przyjechała z małą na ważenie i "podsumowanie" wszystkich wyników.
Dość!!! Czwartek to ostatni dzień kiedy pojadę tam z małą. Nie dam jej więcej kłóć ani nic innego. Dzisiaj w moczu wykryli białko!!! A wszystkie wyniki są OK, posiew wyszedł dobrze a w ogólnym nagle coś im nie halo???

Aniaw ja pamiętam rok temu jak sprawdzali poziom bilirubiny takim specjalnym sprzętem. Bez klucia malucha a teraz nie wiem co się z tym stało

Dorotas29 ja mam z Zuzą jechać na pobranie krwi (prywatnie) i boję się cholernie bo jeszcze jak była malutka to nie była świadoma i spała przy pobieraniu a teraz...

Idę robić pranie i spać.

hej dziołchy, ja juz od 3 nie spie, nie moge... nie jest mi ciezko, nie ciagnal nawet brzuch itd, ale nie moge i basta.. cos bym wszamala a nie ma za bardzo co..

dziekuje wam za slowa wsparcia. Odwiedziny przezylismy i bylo nawet calkiem milo, teraz to sie ciesze ze mam za soba i ze nie uprzedzili nas, bo musielibysmy cala uczte szykowac a tak nie mielismy czasu i tak na szybko wszystko wyszlo, nie produkowalam sie tak jak normalnie Wczoraj to naprawde wkurzona bylam, bo jakos takie zmeczenie jeszcze mnie ogarnelo. Ale kawa + prysznic i zdzialaly cuda

Rika OBY WAM JAK najszybciej dali spokoj, i Tobie i dziewczynkom..
wlasnie tak patrze na Twoje suwaczki, jak fajnie ze obu dziewczynkom bedziesz robila jedna imprezke a powiedz jak Zuzy dalsze nastawienie do siostrzyczki?


Oposku fajowe te osiołki a takie pytanie wkurzajace, szczegolnie ze jeszcze sporo nam zostalo. Mnie jeszcze nie zaczeli pytac, chociaz czuje ze niebawem sie zacznie..

różyczko krolestwo bym teraz oddala za taka wyzerke "smietnikowa" a kurde lodowka pusta... no nic, przeglodze z rana troszke synka, albo zapcham jakas kanapka

dorota a moze nie kupuj i poczekaj azz goscie beda pytali co kupic, wtedy powiedz ze karuzela by sie przydala.. tylko najlepiej mlodej osobie jakiejs to powierzyc, bo wiadomo jaka karuzele mozna otrzymac od kogos kto nie wie jakie teraz sa Mi przyjaciolka tak doradzala, zeby wszystkiego nie kupowac, bo ludzie pozniej beda pytac, i lepiej im powiedziec co konkretnue maja kupic, niz badziewia maja naniesc.. chociaz i tak moga

ochhh jak wam fajnie ze spicie sobie smacznie pewnie

Tylko niech jeszcze masuska nasza sie zaraportuje czy wszystko w porzadku

Witam się z rana kobitki

No więc ja szykuję się do wyjazdu do szpitala, nie chce mi się, że aż to niemożliwe
Zostałabym w domu i dalej czekała aż mały sam zechce do nas wyjść...boję się tylko że ja tam pojadę oni mnie przetrzymają do piątku i każą wracać do domu na weekend bo nic nie będzie się działo

Trzymajcie się ciepło kuleczki i mam nadzieję że jak wrócę to tabelka będzie już chociaż do połowy zapełniona

PS
masuska już pewnie urodziła

Piernikarczyk odczytaj PW plissssssssssssss

Trzymam kciuki, żebys wróciła juz z Nikosiem

b]piernikarczyk07 [/b] bardzo bardzo bardzo mocno 3mamy kciuki!!

wydaje mi sie ze nie wypuszcza Cie kochana i nie splawia, bo jak ja lezala w szpitalu, i dziewczyny przychodzily nawet z innymi dolegliwosciami dajmy na to nawet tydzien przed terminem, to nawet jak juz wszystko sie ustabilizowalo nie wypuszczali juz, bali sie wypuscic po terminie bo oni tak jakby brali by odpowiedzialnosc jakby cos sie stalo. Maja taka zasade ze po terminie juz sie zostaje. Kolezanka lezala ze mna miala uczulenie, minelo, bardzo chciala wyjsc do domu i juz poczekac na jakis znak ze czas porodu sie zblizali, ale kategorycznie odmowili. Powiedzieli ze pomimo ze jest ok, a juz termin nadszedl, nie moga na to zezwolic.

Dawaj znac jak sprawy sie maja

Dziękuję różyczko odczytałam Twoja wiadomość Napiszę na pewno, jak juz będę coś konkretnego wiedziała albo jak się coś KONKRETNEGO wydarzy

przyszla_mama mam nadzieję że masz rację

Doszłam do wniosku że szybciej dostanę zawału serca niż urodzę

Nie mieszczę się w torbę, nie wiem jak to możliwe jest przeogromna


Ściskam Was mocno i do następnego kliknięcia

Buziaki ememesa z dzidziolkiem prosimy

Dzizasssss ale jestem podekscytowana Chyba pójde moją torbe sprawdzić hehe, przepakuje ja poraz setny

Masuska DO RAPORTU!!!!

Przyszla_mamo dobrze, że Cie nie wyprowadzili z równowagi Ci goście no i że...już pojechali mam nadzieję, że cos juz pojadłas jednak z rana A jak nie to pogoń kogoś do sklepu

dobra...ja pomykam spać dalej

oj, ostatnio zawiesiłyśmy się troszkę z tymi porodami mam nadzieje,ze dzisiaj cos ruszy, moze wreszcie u piernikarczyk coś się zmieni.. trzymam kciuki oczywiscie i czekam na wiadomosc ,a moze juz masuska coś zdziałała?!

No niech sie wreszcie zacznie cos dziac... to czekanie jest straszne!!!!