BezpiecznaCiaza112023

Lipiec 2011 nalezy do Nas

13 lata 5 miesiąc temu #150707 przez piernikarczyk07
Hej kobitki!

I ja się melduję, dopiero wstałam i kompletnie nic mi się nie chce...

Jutro środa...boję się jechać do szpitala :S Dziś to chyba nie zasnę ze strachu.
Muszę zadzwonić popołudniu do mojego lekarza zapytać się na którą mam być i czy od razu zostanie mi coś podane czy najpierw będę leżeć i czekać...

Torbę muszę przepakować a tak strasznie mi sie nie chce :dry:

Zgadzam się z wypowiedzią różyczki :blink:


Idę na śniadanko i do sklepu :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu - 13 lata 5 miesiąc temu #150710 przez różyczka
Green z tymi ubraniami to trafiłas w "10" :laugh: ja mam to samo, jedne takie getry ciążowe co kupiłam z linka masuski to mają dosłownie już sito w kroku hehe
Ale tez nic nie kupuje juz teraz bo się nie opłaca...wiadomo...

Piernikarczyk Ty to masz fajnie :) jutro juz będziesz tulic Nikosia :) a my tu fotek stęsknione za Tobą bedziemy wypatrywać...

MaSuska zajrzyj na PW plisss

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #150715 przez Green
rozyczko u mnie spodnie i getry to wygladaja dosc wzglednie ,getry jeszcze sie trzymja na brzuchu ,ale moze dlatego ze je kupilam mocno za duze :silly: A w spodniach ciazowych to ten pas mi caly czas sie osuwa co mnie drazni :angry: A bluzki ... ehh spod kazdej w mniejszym lub wiekszym wystaje mi brzuszek :P Ale to wynik chyba tego ze sie obnizyl jeszcze bardziej niz przedtem ?

Mam nadzieje ze jutro faktycznie bedzie to WIELKI dzien :woohoo:

Pierniczyk zycze powodzenia jutro i pamietaj ze my tu bedziemy czekac na foteczki :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #150724 przez aniaw
Cześć babeczki :)
A ja wyspana w świetnym humorku, bo nie ma jak domowe wyrko i pyszne domowe śniadanko :laugh:

No i mam moich chłopaków przy sobie, więc czego więcej chcieć :)

Viszka u mnie też wszyscy jacyś przeziębieni. Szymcio ma katar do pasa, kaszle i co jakiś czas skacze mu temperatura, ale lekarz tylko objawowo kazał działać. Men też coś chrypi i moja siostra też wygląda niewyraźnie a ja boję się od nich zarazić kurcze :ohmy:

Różyczko ja mam chustę, bo dostałam w prezencie jak Szymcio był noworodkiem. Nauczyłam się tych wszystkich wiązań (chyba z 10 kombinacji) a mój Berbeć, ani myślał siedzieć w tej chuście. Darł się w niebogłosy no i dupak blada :huh:
Dominika mam zamiar przyzwyczajać do chusty i zobaczymy jaki będzie rezultat.
U mojej kumpeli, która sprawiła mi tę chustę, ona sprawdzała się idealnie. Co do niej przyszłam ta nosiła swojego synka po domu, gotowała razem z nim, sprzątała :) Super. Łaziłyśmy po mieście, na zakupy i jej było bardzo wygodnie a Mały tam słodziutko spał :)
Ona doszła do perfekcji w wiązaniu jej, więc nawet na dalsze wycieczki za miasto ją brała. Spokojnie wyciągała Małego z auta i potem misternie wiązała chustę i tyle. Dawała radę :)
Tu w mojej okolicy dużo babeczek myka z tymi chustami :) A niektóre są takie fajniutkie i kolorowe :)
Ja mam też nosidełko, które też nie odpowiadało Szymusiowi. Może Dominik będzie inny :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #150736 przez Green
niewiem jak ja to zrobilam ze niezauwazylam ze Ania do nas wrocila :huh: A skoro juz wrocila to pewnie z Dominiczkiem wszystko OK?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #150740 przez różyczka
Rika dzięki za wyjaśnienie z tym zasiłkiem, a ja już myślałam, ze jakas zmiana w przepisach była a ja to przegapiłam :)

Aniuw nie ma jak w domku wiadomo :) ja ze swoja starszą córcią przeszłam w spzitalu dokładnie to samo, naświetlanie, karmienie i przewijanie bez wyjmowania i ten stres gdy dzidzia płacze a tu przytulić nie ma jak :( Moja płakała i ze zdenerwowania ściągała bandaż z oczu, teraz ma duża wadę wzroku, która się ujawniła gdy miała 5 lat a ja podejrzewam, ze to moze mieć zwiazek z prześwietlaniem się oczek podczas naświetlania wtedy po urodzeniu.

Pocieszyłas mnie z tą chustą :) one mi sie straaasznie podobają i samo noszenie wydaje mi sie fajne, ale racja,ze każde dziecko jest inne - moja starsza lubiła nosidełko i noszenie ale młodsza może być zupełnie inna ... kto to wie? :)

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #150752 przez aniaw
Msuska ale jestem spostrzegawcza dopiero teraz zobaczyłam suwaczek :) Niezły :)

No i lada chwila kobitki po szpitalach się rozjadą i będzie pustka na forum...

Wiem, że te ostatnie dni dłużą Wam się niemiłosiernie. Dostajecie pewnie setki rad i ciągłe pytania: czy to już? czy to już? Was dobijają...
Cierpliwości :) Wiem, że mi to teraz łatwo powiedzieć, ale sama też to przeżywałam :P

Rika i sylka u Dominiczka poziom bilirubiny był wysoki, bo 19 więc bez naświetleń by się nie obeszło. Po dobie spadło do 14stu a na wyjściu miał 11,2mg%.
A była tam babeczka, której synek miał 15 i po 5 dniach naświetlania nic nie drgnęło :(
Jak to usłyszałam, to byłam taka załamana, że spędzimy tam tydzień w szpitalu, że sie poryczałam :( Lekarze byli sami zdziwieni, że tak szybko udało się nam poprawić wyniki :)
Niestety musiał codziennie być kłuty, żeby sprawdzać rezultaty :( Ma teraz taką siną łapkę :)
Rika a co do hipoglikemii to dziwne, że od razu chcieli kroplówkę walić :ohmy: Przecież najpierw się dopaja Maluszka czy sztucznym pokarmem czy glukozą. Kroplówka to ostateczność :ohmy: Dziwne metody :unsure:

A w szpitalu znów nasłuchałam się mnóstwa opowieści dziewczyn...
Ale jedna młodziutka tak mi zaimponowała, że szok. Była tak pozytywnie nastawiona i ciągle uśmiechnięta mimo, że obolała.
Była taka chudziutka, stwierdzili u niej hipertrofię płodu, ciągle chudła, całą ciążę wymiotowała. Miesiąc przed terminem wyjechała do Zakopanego a tam wyrostek jej się rozlał. Operacja wiadomo to zagrożenie ciąży - pytali się jej czy mają ratować ją czy dziecko, jakby co... Dopiero po kilku dniach od operacji sprawdzili czy wszystko ok z Malutką (wyobrazacie sobie co ona przeżyła :ohmy: w tej niepewności). Dwa tygodnie po operacji miała swój ślub (to też stało pod znakiem zapytania czy się odbędzie czy nie). A kilka dni przed terminem porodu miała obronę licencjatu.
Matko ile ona przeżyła, ale na szczęście urodziła śliczną zdrową (2,5kg, 54cm) dziewczynkę :)
Miała też takie malutkie piersi i zastanawiali się czy będzie miała pokarm (a pokarmu ma tyle, że wykarmiłaby dwójkę dzieciaczków) :) Jej pozytywne nastawienie do świata chyba sprawiło, że wszystko się udało :) Trzeba wierzyć, że się uda i tyle :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu - 13 lata 5 miesiąc temu #150756 przez aniaw
Green wróciłam wróciłam wczoraj popołudniu :) Wieczorem nawet skrobnęłam coś na forum, bo tak się za Wami stęskniłam :P
Niby teraz jest ok, ale muszę bardzo pilnować godzin posiłków jego i nie pozwolić, żeby był głodny i muszę zmuszać go do jedzenia. To niestety nie jest takie proste, bo zasypia przy jedzonku i jakiś niejadek z niego (w porównaniu do Szymcia).

Różyczko to mnie zasmuciłaś tym uszkodzeniem wzroku :( Ja niby noszę soczewki, ale u mnie to dopiero od szkoły średniej się zaczęlo.
Mój Dominiczek niestety też czasem ściągał tę opaskę, bo ona wszystkie dzieci wkurzała :(
Raz zsunął sobie na szyję a kilka razy jedno oczko sobie odsłonił :(
Ciągle machał łapkami :huh:

A tu mam jeszcze zdjęcia jego tortur...
Ale jak leżał na brzuszku to mu się to bardziej podobało i wtedy był spokojny.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu - 13 lata 5 miesiąc temu #150761 przez masuska
No to poszłam za ciosem:)
Już od jakiegoś czasu szkoda mi było patrzeć na mojego Orbitreka i postanowiłam wreszcie go użyć, bo tylko kurz łapał, a tak fajnie można się na nim rozruszać. Przeszłam zalecaną dawkę ruchu dla ciężarówek, czyli maks 4 km no i lżej mi się na duszy zrobiło, bo mam zamiar robić dziś ciasto.
Plus sprzątanko, pranko i wieszanko ciuszków. Wieczorem seksik i może coś z tego będzie.
Jutro powtórzymy zabieg.
Młodemu musiało się podobać (a może nie) bo teraz też ćwiczy:)

Też myślę że zajęcie się czymś innym i przede wszystkim ruch jest korzystny dla "akcji". Chociaż mam koleżankę która się mocno przeterminowała mimo opieki nad 3 latkiem, dość męczącym, więc róznie to bywa, jak ze wszystkim.

Ostatnio mówiłam Mężowi że jak bym wiedziała że jeszcze z miesiąc pochodzę z brzuchem to bym sobie jakieś spodnie kupiła, bo te co mam teraz (moje ulubione ciążowe) To są niestety za małe, a były na początku za duże, no i ten pas jest męczący. W getry wchodzę, ale źle się czuję z tym cellulitowym dupskiem i udzichami, wrr.

Piernik będziesz do nas pisać? Musisz. Ja już dawno mam tragiczne paznokcie, a co będzie potem:(

Różyczko odpisałam:)

AniuW ale miał solarium:) Fajnie to wygląda, ale wiem że przyjemne, szczególnie dla rodziców nie jest. Świetna ta historia z ta chudzinką. Naprawdę silna dziewczyna, tylko podziwiać!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #150798 przez dorotas29
Witajcie!!!

Aniu- super,że już jesteście w domku, to poopalał się Dominiczek w solarium, dużo zdrówka dla niego!!!

Rika- mojej córci chcieli pobrać krew z główki ,jak miała 8miesiecy i myślałam, że je powybijam....

Viszka
- dużo zdrówka dla synusia!
Julka kaszle już od dwóch tygodni, dzisiaj mąż idzie z nią do lekarza...

Wczoraj kupiłam Kubusiowi trzy pajacyki i zamówiłam kocyk na all.
Dzisiaj poczyniłam kolejne zakupy, bo wydaje mi się, że mało będzie miał body na długi rękaw.

Masuska- zajmij się czymś, czas szybciej zleci....,ja przenosiłam 17dni,więc wiem ,co to znaczy...
Do mnie juz zaczynaja wydzwaniać, czy coś się dzieje,a co będzie później :dry:

Na pewno na każdą z nas przyjdzie kolej....
To nie jest wizyta u dentysty,którą można przełożyć... :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #150836 przez Viszka11
Ania-sliczna Solarka :lol: :lol:
M. w domku....zwolnil sie z pracy....czyli mamy DOMOWY SZPITAL!!:(:(

jeszcze mnie niech dopadnie...i bedzie cudownie....

Zona po raz drugi-18.07.2015

CZEKAMY-- doczekac sie nie mozemy:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #150842 przez dorotas29
Viszka- zatem dużo zdrówka dla calej rodziny!!!

Dziewczyny,jeśli macie karuzele do łóżeczek, to pochwalcie się, bo ja dalej biję się z myślami,którą wybrać...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #150865 przez Viszka11
dorotas29 napisał:

Viszka- zatem dużo zdrówka dla calej rodziny!!!

Dziewczyny,jeśli macie karuzele do łóżeczek, to pochwalcie się, bo ja dalej biję się z myślami,którą wybrać...


dziekuje kochana:*

my mamy po Matim Karuzelke;)

cos w tym rodzaju z pluszakami
allegro.pl/muzyczna-karuzelka-disney-kar...tek-i1685010092.html

Zona po raz drugi-18.07.2015

CZEKAMY-- doczekac sie nie mozemy:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #150886 przez przyszla_mama
ochhhh dziewczyny, cyce mi opadly jakby to Rika powiedziala... :angry: :angry:

wy tu tak pozytywnie a ja ponarzekam zeby nie bylo za slodko!!!:) przed chwila rodzina zadzwonila, mieszkaja okolo 200 km od mojego miasta, ze bede... za GODZINE!!!!!!!!!! JAK JA TEGO NIE ZNOSZE!!!!!!!!!!!!!!! JA NIE ROZUMIEM WRRRRRRRRR :angry: :angry: JA ZAwsze, ale to zawsze wczesniej sie zapowiadam!!!! jak mozna przez kilka dni planowac takie odwiedziny i zadzwonic z drogi, ze jest sie w polowie!!!!!!!!! taka jestem zla i do tego jeszcze taka dzisiaj zmeczona, dopiero dom ogarniam i trzeba cos do zarcia zrobic... nie widzielismy ich od roku czasu, wiec na bank do samej nocy zostana o ile nie do jutra MAAAAAASAKRAAAAA... :angry:

a karuzele mam taka

allegro.pl/karuzela-wyspa-marzen-tiny-lo...-zl-i1682121607.html

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #150888 przez dorotas29
Przyszła mamo- tylko spokój nas uratuje :)
a tak na serio ,to sama nie lubię takich sytuacji i niezapowiedzianych wizyt, zanim do kogoś pójdę,zawsze dzwonię, nawet ,jak wiem,że ten ktoś jest w domu,nie ma planów i mieszka 5min drogi ode mnie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl