MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Przy pierwszym dziecku tatusiowie najwięcej szaleja,później im to mija niestety

Olga napisał:

Przy pierwszym dziecku tatusiowie najwięcej szaleja,później im to mija niestety

mój w ogóle nie szaleje, to jak będzie przy drugim?

no a jak sie zapytalam kto ze mna pojedzie to powiedzial ze jego kumpel pogiel go wole po mame zadzwonic albo po siostre

Kochane dziekuje ale czasem czlowiek nie wyrabia
wyobrazcie sobie ze jemu tylko pieniadze w glowie masakra jak ciocie udar wzial i pojechala do szpitala do ilawy to ja obca (bo znam ja 3 lata) to ja sie bardziej o nia martwilam ic o mam tak jak mam zalatwialam samochod kurde dalam 40 zl a ten zamist wypytaj lekarza co i jak z ciocia to on do mnie z rtyjem ze tyle pieniedzy a jak wrocilam to nawet sie nie przyszedl i nie zapytal jak ciocia ahh on jest bez serca normalnie

chlopek zaczynaj zaczynaj ja bede pewnie kolejna hiii (mam taka nadzieje)

maksiu,a czemu wy z nimi mieszkacie? To jest rodzina Twojego męża tak? Niektórzy ludzie tacy już są


saiko mój też się za bardzo nie podnieca,tzn.on bardzo chciał dziecko,bo ja już bym się raczej nie zdecydował,ale żeby jakoś specjalnie latał nade mną z tego powodu,to raczej nie widzę.Oczywiście,jak mu powiem,co ma zrobić,to zrobi,ale sam na nic nie wpadnie.

Olga napisał:

maksiu,a czemu wy z nimi mieszkacie? To jest rodzina Twojego męża tak? Niektórzy ludzie tacy już są


saiko mój też się za bardzo nie podnieca,tzn.on bardzo chciał dziecko,bo ja już bym się raczej nie zdecydował,ale żeby jakoś specjalnie latał nade mną z tego powodu,to raczej nie widzę.Oczywiście,jak mu powiem,co ma zrobić,to zrobi,ale sam na nic nie wpadnie.

Olga tak to jego rodzina a mieszkamy tu bo oni nie mieli dzieci wcale i domek przepisali na mojego




ok uciekam sie polozyc, jeszcze maksa wysadze na nocnik i go w pizame ubiore i m zrobi lozko i ide sie polozytc jak cos to piszcie na gg:) zapraszam

padam na twarz. Jutro będzie "zwykły" dzień, to się rozpiszę. Póki co, napiszę krótko:

Chłopek trzymaj się ciepło i pamiętaj - masz mój numer (play), jakbyście jechali - napisz o którejkolwiek godzinie

Moj to szaleje i wszystkim sie chwali od poczatku,ze bedzie tatą.... i czasem aż mi głupio jak naokolo opowiada jak sie akurat czuje,jakie akurat mam objawy... taki podniecony jest tą ciążą
no i nie mogę narzekać,bo codziennie sniadanka szykuje,owocki obiera,dba o mnie jak moze..codziennie do małego-do brzuszka mówi...czasem kolysanki Mu spiewa
mam nadzieje tylko,ze przy drugim tez bedzie sie tak cieszył.

Kamyczka dziękuję,jestem zadowolona,ze juz coraz mniej z wyprawki Nam zostało.
Dzisiaj mama dzwoniła,że kupiła 2 kocyki,2 ręczniki i znowu ciuszki . Normalnie tirem z Polski chyba bedzie musiala mi to wszystko przywieźć.

Najbardziej boje sie o ten cholerny wózek,ze nie bedzie go do polowy czerwca.chociaz obiecali,ze ma być... datego nie kupilismy tutaj fotelika żadnego,bo w tym komplecie ma byc STOKKE fotelik.ale czy bedzie..

Chyba zajrze do tych czerwcowek,zeby poogladac ich maluszki i poczytac o porodach


co do twardego brzuszka,,ja tez mam twardy,ale wydaje mi sie,ze to mały tak jest ułożony. czasem dotkne jakiegos miejsca ,w ktorym sie wypnie to szybko ucieka i w nastepnym miejscu brzusze wystaje:)

babolki moje czy was też tak kręgosłup boli ?? boże... część górna to masakra tak do połowy pleców i nie pomagają masaże za bardzo i nie wiem czy coś kolwiek pomoże;(

i od kilku dni (ok 5) mam mega skurcze w łydce prawej!
nie pomaga magnez i łydka a właściwie cały mięsień boli że szoook:(( chodzic prawie nie moge:/

no i podejrzewam że to przez tą cukrzycę;/ bo nie mogę jeść wszystkiego a co za tym idzie nie wszedzei jest magnez i żelazo ;( ... ech ..
na szczęście jutro wizyta u @ więc mam nadzieję że coś poradzi na to

Sąsiad mi właśnie przyniósł miseczkę pięknych,nie sypanych truskaweczek z działki,opracowałam je od razu-troszeczkę dałam Oldze. Mamy nowych,fajnych sąsiadów.Ostatnio wiśnie,wczoraj jajeczka takie wiejskie,a dzisiaj truskawki.


Dziewczynki,a czy żadna z was nie ma problemów z żylakami na nogach-żadnej nie wyskoczyły.Bo ja dwie ciąże mialam spokój,a teraz widzę,że na lewej nodze mi się zrobiły i noga też mnie pobolewa.U mnie w rodzinie to dziedziczne,moja mama miała 29 lat jak miała operacje,siostra 32,ja myślałam,że mam bardziej za tatą geny i do tej pory było super,ale jednak trzecia ciąż daje we znaki


martadam mnie o dziwo,mimo skrzywienia kręgosłupa w ogóle nie bolą plecy cieszę się z tego bardzo,bo wiem co to znaczy

MM spokojnie zdążycie z wózeczkiem to szaleją u ciebie z zakupkami dla Oliwierka
Martadam,mnie nie boli kręgosłup(odpukać!)
Olga-ja żylaków nie mam póki co super masz sąsiadów,co w dzisiejszych czasach jest niespotykane
Maksiu,głowa do góry!!!!
Chłopek trzymaj się kochana

kamyczka też sie cieszyłam,że nie mam,mimo że sporo tyłam w poprzednich ciążach,a to sprzyja żylakom,a teraz mi sie pojawiły.Nie ma tego dużo,ale martwię się,czy nie ma ich w środku,moja siostra miała takie,że na zewnątrz nawet śladu nie było,tylko wywalały jej sie w środku i nogi ją bolały i operacja była konieczna.Jak tylko urodzę,to zaraz jadę do specjalisty,niech mi je dokładnie zbada,bo to nie żarty

Co do sąsiadów to są naprawdę super,zreszta nie tylko oni,bo przed nimi mieszkała taka fajna babcia,na którą też mogliśmy zawsze liczyć i na przeciw nas też mieszka super sąsiadka.Całe nasze piętro jest ok.

hej dziewczyny

przepraszam ale zupełnie nie mam pojęcia co pisałyście rzucił mi się tylko w oczy apel Saikoi to pewnie mnie się tyczy - ale ja niestety straszne błędy robię - staram się zwracać na to uwagę, ale w pośpiechu to już całkiem potrafię byków nastrzelać więc radzę przywyknąć

mam pytanie - czy Wy też macie na tyle nisko dzidzie że nie możecie usiąść bo Was dzidziuś gniecie??

bidol ja nie umiem określić,czy Ignaś jest nisko,napewno pupcię ma cały czas na wysokości pępka z prawej strony i sobie ją wypina ciagle,ale od wczoraj latam co 10 min.do ubikacji,więc na pęcherz musi mi napierać,bo nie miałam czegoś takiego.Kurcze,a tak dobrze się czułam do tej pory,a teraz coś się zaczyna po mału dziać.

Olga -no właśnie - ja muszę być w pozycji półleżącej - bo jak siadam to Mała się strasznie rozpycha - więc chyba ją gniotę a dzisiaj non stop się rusza- jakaś taka niespokojna jest nawet jak u szwagra byłam to przez cały czas kopała - co jej się raczej w towarzystwie nie zdarza