MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Hej mamusie.

Ja od 7 na nogach,ale to tylko dlatego,że szłam z Olgą i z sobą do laryngolaga.Przy okazji odebralam wczorajsze wyniki i jestem w szoku,bo mam 12,4 hemoglobiny,a ostatnio miałam 11,a kupiłam pokrzywę i piję codziennie,a ona ponoć brdzo dobrze wpływa na hemoglobinę W ogóle wynniki mam super,lepsze niż przed ciążą i chociaż mam krążek i temu sprzyjają różne stany zapalne i infekcje,to ja żadnych nie mam. Bardzo sie cieszę

mloda_mamuska napisał:

saiko a to wiac,ze jest zepsute,czy tylko śmierdzi? bo ja mam strasznie słaby węch i sie zastanawiam czy bym sie kapnęła ,ze zepsute


ja czekam na polozna wlasnie.ma wpasc na wizyte i ocenic stan wyprawki i mieszkania.
poźniej wejde;**

pękło podczas gotowania - smród masakra, bo tak to nie widać

powodzenia z wizytą

Olga napisał:

Hej mamusie.

Ja od 7 na nogach,ale to tylko dlatego,że szłam z Olgą i z sobą do laryngolaga.Przy okazji odebralam wczorajsze wyniki i jestem w szoku,bo mam 12,4 hemoglobiny,a ostatnio miałam 11,a kupiłam pokrzywę i piję codziennie,a ona ponoć brdzo dobrze wpływa na hemoglobinę W ogóle wynniki mam super,lepsze niż przed ciążą i chociaż mam krążek i temu sprzyjają różne stany zapalne i infekcje,to ja żadnych nie mam. Bardzo sie cieszę

super tearz raczej dbamy o siebie, fajnei by było gdyby tak zostało i po żadnych fastfoodów, napojów kolorowych itd
ale niestety normalnie nie kontroluje sie tak czesto swojego zdrowia. Myślę, że raz w roku morfologie i ogólne moczu chociaż można by zrobić, razem z cytologią

Wow, jaki dzisiaj gwar od rana. Ja też oczywiście na nogach. Paskudna pogoda, cały czas pada i wieje - okropnie.

Kurcze, nie pamiętam skąd jest Maksiu, szkoda że nie z Poznania, może mogłabym zająć się tym jej mały brzdącem Mam nadzieję że poleży w tym szpitalu i będzie wszystko dobrze.

Saiko wybieraj te przepisy na obiadek szybkie i mało absorbujące, najlepiej od razu na dwa dni Obie musicie się w końcu oszczędzać

daners, mpearl powodzenia na wizycie no i miłego spotkania z Maleństwami. Ja już nie będę miała żadnej wizyty, teraz tylko w szpitalu będą mnie badać.

MM kurcze taka wizyta położnej to jakiś kosmos, ale może to dobre rozwiązanie, może coś fajnego podpowie. Sama nie wiem - nie mniej jednak, mam nadzieję że wszystko pójdzie po Twojej myśli.

A co do pomocy M przed porodem. Ja chyba niestety będę musiała odpuścić, chociaż temu mojemu to już się chyba mało to podoba Będę się bała, żeby czego za wcześniej nie wywołać, bo to u mnie nie byłoby zbyt dobre niestety.

Idę wstawić zaraz warzywka na zupkę pomidorową, potem przeprasuję dosłownie kilka rzeczy (jest chłodno, więc trzeba wykorzystać), a potem - zobaczymy.

Bidol dawaj znać od razu jakbyś miała wieści od Maksia

W DDTvn jest właśnie o polskich mamach na portalach społecznościowych i forach

Ja mam dzisiaj lajcik,Marika jak się wczoraj pod wieczór wzięla za sprzątanie,to ja przy okazji już zmieniłam pościel i mam dzisiaj z głowy.Tez ostatnio jeszcze wyprasowałam Ignasia ręczniczek i pieluszkę flanelową,co babcia kupila i kilka rzeczy,na razie nie mam nic do prasowania.Męzuś zaraz z giełdy wyjeżdża to za jakieś 4 godz.będzie i po drodze odbierze zamówione rzeczy w aptece

Dziewczynki trzymam kciuki za wizytę,oby wszystko było w porządku


Anna oglądam własnie

hej dziewczyny - już mówię co z Maksiu

Na noc została w szpitalu - miała KTG - nie wyszły żadne skurcze, brzuch ją bolał - a to co jej leciało to podobno czop (bez krwi) rozwarcie na 1 luźny palec ale szylka długa. Leży na izolatce bo powiedziała że biegunka ją od kilku dni męczy.
Jak coś będę wiedziała to dam znać

Kurcze,to teraz ją pewnie potrzymają tam trochę,a jej synek nie wiesz z kim został?

Olga napisał:

Kurcze,to teraz ją pewnie potrzymają tam trochę,a jej synek nie wiesz z kim został?

chyba z mężem - ale zły był bo musiał do pracy iść - no ale to przecież normalne że taki czas musiał nadejść

No fakt, teraz ją potrzymają. Ona ma dzisiaj 36+5 więc daleko już jest, ale te parę dni jeszcze byłoby dobrze, jakby Maluszek posiedział u Mamusi.

Ja to myślę,że parę dni ja poobserwująa i ją jeszcze wypuszczą.Mężuś na co zły,przecież to naturalne,że w ciaży można w szpitalu wylądować

Olga napisał:

Ja to myślę,że parę dni ja poobserwująa i ją jeszcze wypuszczą.Mężuś na co zły,przecież to naturalne,że w ciaży można w szpitalu wylądować

Olga - chłopów nie znasz może miał coś ważnego dziś w pracy do załatwienia

Ania- no jesze chociaż z kilka dni Blażej mugłby wytrzymać

Oj z tymi chłopami to zawsze pod górke ciągle problemy robią

Anna77 napisał:

W DDTvn jest właśnie o polskich mamach na portalach społecznościowych i forach

i co mówili? bo nie zdążyłam

trzymam kciuki za Maxa

ooo teraz o położnych jest