- Posty: 1104
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LIPIEC 2012:)
MAMUSIE LIPIEC 2012:)
- maksiu
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Szczesliwa mama 2 skarbow Maksa i Blazeja
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Olga
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 2,5 roku z naszym skarbem ;)
Ja już sporo ciuszków poodkładałam,bo nie ma szans żeby je dopiąć ha ha
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- maksiu
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Szczesliwa mama 2 skarbow Maksa i Blazeja
- Posty: 1104
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- saiko
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje malutkie szczescie jest juz z nami
- Posty: 1117
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Olga
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 2,5 roku z naszym skarbem ;)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mloda_mamuska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3414
- Otrzymane podziękowania: 0
Daria znika,ale jak sie zdenerwuje to znowu sie pojawiama z niego straszny złośnik ))
Olga... Ignas to juz kawal chlopa
Olga wlasnie najgorsze jest to,ze te śliczne ciuszki wystarczaja na tak krotko ... My pokupowalismy tyle tego,ze masakra... niektore po razie mu wlozylam i juz nie wchodzi a mam takie ,ktore dostalam w razie jakby bylo zimniej....i ani razu ich nie wlozylam a naprawde sliczne....no trudno. odda sie komus . )
i czas najwyzszy kupowac następne
juz mam w zarze mega piekne upatrzone łaszki dla Oliego, nawet tatusiowi pokazalismy ostatnio,zeby kasiorke szykował bo to niestety drogi sklep ale za to jakosc dobra...
no i mam slabosc do tego sklepu..
kurteczki :
www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/c...B%283-36%2Bmonths%29
sweterki naprawde niektore przesliczne
www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/c...ans%2Band%2Bsweaters
bluzeczki
www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/c...2012/271048/T-shirts
te z napisami na pewno kupie. maz juz powiedzial ,ze sprezentuje mi na pierwszym miejscu tą z napisem: don't panic love me ) bo ja wciąż panikuję
jeansy : na zywo duzo ladniejsze niz na zdjeciach
www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/c...2012/269289/Trousers
i najlepsze na koniec buciorki
www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/c...a-W2012/269290/Shoes
heheheheh ....Ceny w funtach duuuuuuuuuuzo lepiej wygladaja niz w zlotowkach
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kejtin
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 204
- Otrzymane podziękowania: 0
A ja dzis caly dzien po szpitalach...Wczoraj mialam wrazenie ze oddalam "pod prysznic" kawalek lozyska... dzis bylam u lekarza to mowil ze to byl skrzep... Ale... moja gin powiedziala by zrobic usg... zrobili i wyszlo ze mam tam rzeczy do oczyszczenia...
Nie chcialam jechac do szpitala gdzie rodzilam, wiec babka polecila mi zelazna... Pojechalismy tam - na rejestracji powiedzieli ze mnie przyjma... Czekalismy ponad 4h by sie dowiedziec ze mnie odsylaja tam gdzie rodzilam bo u nich nie ma miejsc ! Mialam miec lyzeczkowanie... Przerazona i wkurzona zarazem (bo tyle czekania na marne) pojechalam do domu i teraz siedze i zastanawiam sie czy jechac do szpitala czy poczekac az mi sie polog skonczy... W sumie zadnych dodatkowych objawow nie mam, to moze warto poczekac, bo te usg to tez w pologu nie jest w stanie "rozroznic" co jest czym...
Ja wspolczuje kobietom ktore tam przyjechaly na porod... Czekaly tez ponad 4h i okazalo sie ze lekarzy w ogole na izbie nie ma bo sa na oddzialach... Jeden facet tak sie wsciekl ze darl sie na wszystkich iz to skandal ze nikt nie obsluguje... W koncu wzial papiery zabral zone i powiedzial ze ich opisze w gazecie Ja sie wcale nie dziwie.. ale jakbym pojechala tam z bolami porodowymi to bym ich rozniosla za takie czekanie na korytarzu...
Jedna dziewczyna miala odklejanie lozyska i trzymali ja w poczekalni ponad 3h a potem biegiem na stol operacyjny...
Malutka pieknie spala, dzielnie wytrzymala tą poczekalnie w szpitalu... Szkoda tylko ze siedzialysmy tam na marne...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chłopek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka
- Posty: 8750
- Otrzymane podziękowania: 1
ksawcio łuk brwiowy rozwalil mielismy jechac do szpitala ale by sie nie dal dotknac i plastrami takimi sciagajacymi zakleilam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kamyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jesteś już z nami Dominiczku!
- Posty: 3096
- Otrzymane podziękowania: 0
Chłopek jak się Ksawcio czuje???
Mój synuś zjadł,leży z tatą a zaraz kąpiel
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lusia88
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 206
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- daners
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1469
- Otrzymane podziękowania: 0
chlopek powaznie marchew zatwardza? ja pije i jem tez gotowana hm...
dzis moj maluszek zas mial bolesci ale zakupilam kropelki i niewiem czy to przez to zrobil dzis kupe ;];] i zasnol sobie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Olga
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 2,5 roku z naszym skarbem ;)
Tak porównywałam sobie ksiązeczki moich dzieci i sobie dopiero uświadomiłam,że Ignaś przybrał 2kg przez niecały miesiąc,a one przybierały 1kg,więc teraz wiem,czemu tak sie pielęgniarki dziwiły,a zawsze jak z córkami szłam na bilanse,to wszyscy mówili mi,że dużo przybierają jak na karmienie piersią.Więc Ignas to w ogóle strasznie dużo.Olga moja ważyła w 10 tyg 5100,a on w 4 tyg 5500 ha ha I najlepsze jest to,że w porownaniu z nimi o wiele mniej jest przy piersi,bo one to ciągle by ciągły,a on zje z jednej 10-15 min i 2-3 godz.przerwy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Majowka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jestem Mamą!
- Posty: 2956
- Otrzymane podziękowania: 0
Jestem!! Dzis wrocilismy do domku! jestesmy tacy szczesliwi!!!!!
Widzialam, ze m-m wam wszystko relacjonowala, bardzo bardzo dziekuje za wsparcie. Juz pisze dokladne relacje
Tabletka zadzialala, w nocy poczulam delikatne bole jak na okres, ale nad ranem zniknely, mialam tylko regularne twarnienia brzucha. Pojechalismy sie zarejstrowac, podpieli mnie w pokoju do kroplowki I ktg i po godzinie pojawil sie moj lekarz, badanie szyjki i juz wtedy bylo 2cm rozwarcia... Totalnie bezbolesne skurcze, twardnial mi tylko brzuch, po godz czulam juz jakis bol na miesiaczke w trakcie twardnienia (3 na4 cm rozwarcia), przyszedl anestezjolog robic epidural, nawet probowalam tlumaczyc, ze na razie nie ma po co, bo mnie nie boli, a nie chce przerwac akcji rozwierania (czasami epidural zpowalnia ten proces), powiedzieli, ze nic nie spowolni, ze zaraz beda przerywac pecherz plodowy i wtedy skurcze beda juz duzo silniejsze, wiec zeby nie cierpiec to jest najlepszy moment. Tak tez bylo, po epiduralu rozwarcie pieknie postepowalo, a ja sobie lezalam z miskiem pijac herbatke i ogladajac shreka w tv Nie moglam w to uwierzyc, ze bede miec porod bez bolu.
Jak mialam juz skurcze parte, gin zaczal troche zwlekac, godzinke z nimi przelezalam, czulam jak glowka juz bardzo nisko, ale gin niby twierdzi, ze jeszcze nie tam gdzie trzeba ...
Zabrali mnie na porodowke, misiek w ostatnim momencie zdecydowal sie wejsc ze mna A sie zapieral, ze nie chce tego widziec i faktycznie....nie bylo tak jak w bajce...ja tam nic nie widzialam bo polozna mi zaslaniala lekarza Lekarz nawet w pewnym momencie powiedzial, ze bedzie go musial pociagnac za uszy....myslalam ze zartuje....ja nie czulam nic a nic, polozna mi mowila kiedy przec. Wyciagnal Lucaska kleszczami....boze biedaczek, byl caly posiniaczony na buzce myslalam ze mi serce peknie
Moment polozenia melego na brzuszku przepiekny!!!!!! emocje niewyobrazalne!
Lucasek jest slodki, zdrowy. Wazyl 3685g, taki malutki tylko 50 cm! A ja tak przezywalam, ze ciuszkow nie ubierze
Mamy tylko problem z ulewaniem, polyka tresci ktore sie cofaja i czasami mocno sie krztusi...przezylismy juz kilka strasznych chwil trwogi trzymajac go za nozki i potrzasajac nim, cos strasznego.... Oby mu tylko jak najszybciej przeszlo.
Ogolnie jest bardzo grzeczny, spi, je, czuwa... Rzadko placze, jak go przebieramy, zmieniamy pieluszke, kapiemy. Tatus sie spisuje na medal, wykonuje Sam wszystkie te czynnosci, bardzo mi przy tym pomaga, Bo na razie ledwo co chodze wiec ze wszystkim mi ciezko jak diabli.
Rana po cieciu jest ogrona, 5 szwow, czyli prawie do odbytu. Nie moge normalnie chodzic, siedziec to juz wogole...eeehhh szkoda, ze konieczne sa te ciecia
Maly jest stworzony do cycka, pieknie sie przysyssa, tylko w pierwszy dzien juz mi je Cale poranil, teraz karmie w kapturkach. Juz mam mleko, piersi jak 2 bomby atomowe, teraz blagam Was o pomoc, co robic z tymi piersiami? Musze sciagac, zeby nie miec zapalenia????? Nie czuje zeby robily sie mniej nabrzmiale po karmieniu ...maly pije co 3 gdz z jednej piersi, po 3 nastepnych godzinach z drugiej...a one caly czas takie gorace, pelne, boje sie ze cos zle robie....jak to u was bylo? Pomozcie mi prosze!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Anna77
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jesteśmy już w "piątkę"
- Posty: 1565
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lusia88
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 206
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.