MAMUSIE LIPIEC 2012:)

An - to moja druga szkoła, ja podyplomowo zrobiłam jeszcze bibliotekoznawstwo, ale nie jestem w stanie zliczyć, ile cv wysłałam - na pewno ponad 100, ale byłam zawzięta, bo o tym marzyłam i uwielbiam tę pracę. Niestety, na palcach jednej ręki policzę, kto z moich znajomych pracuje w zawodzie

an ja nie dostałam pracy bo jak studiowałam to szukałam, ale mnie nikt nie chcial zatrudnic bo ze studiuje zaocznie i w soboty mnie nie ma. a póżniej zaszłam w ciaże no i nic z pracy, jak bym nie była na wychowawczym albo mial sie kto synkiem zająć to poszłabym do pracy w żaku bo był etat na nauczyciela turystyki ale musze zrobic podyplomówke

anszka fajne bibliotekoznawstwo mi mama zawsze mowila zeby na to szła.

Chłopek - heheh, a ja nie chciałam, ale babka z poprzedniej szkoły miała iść na emeryturę, a nie miałam szans na pełen etat, więc poszłam, żeby mieć godziny, a ona mnie wystawiła i nie odeszła dzięki temu jednak dostałam nową pracę, więc wyszło mi to na dobre, bo w nowej pracy jest o wiele lepiej

anszka napisał:

An - to moja druga szkoła, ja podyplomowo zrobiłam jeszcze bibliotekoznawstwo, ale nie jestem w stanie zliczyć, ile cv wysłałam - na pewno ponad 100, ale byłam zawzięta, bo o tym marzyłam i uwielbiam tę pracę. Niestety, na palcach jednej ręki policzę, kto z moich znajomych pracuje w zawodzie

Pracujesz w bibliotece?
Szkoda, że do biblioteki potrzeba własnie tych studiów z bibl. nie wystarczy spora wiedza i zainteresowanie literaturą

Dokładnie tak jest, najgorsze, jeśli ludzie pracują byle gdzie tylko dlatego, że muszą mieć pracę, zarabiać a marnują swoje umiejętności.. albo zmarnowali kilka lat na studia po to, żeby teraz siedzieć na kasie w biedronce np.. ( z cały szacunkiem dla tych co siedzą tam, ale chodzi mi o to, że do tego nie są potrzebne studia)

M_M właśnie wolę taki "bezpieczny" kolor, zresztą po mnie siostra, jeśli się zdecydują w końcu weźmie sobie wózek, ale jak pisałam, myślę że dziewczynka w niebieskim wózku nie wygląda gorzej co innego jakby tak skompletować wyprawke, większość po dchłopca a tuniespodzianka .. dziewczynka musiałab y nosić niebieskie

Chłopek podyplomowke z metodyki nauczania lub czegoś podobnego? Mnie też zwykle nie chcieli zatrudnić bo studiowałam zaocznie :/ szukalam nawet po księgarniach ale nie bo soboty musiała bym być dospozycyjna.. Teraz jestem ale co z tego



Zmykam narazie, odpocznę od komutera

Miłego wieczoru

Dziewczynki przez parę godzin tyle napisałyście,że chyba z godzinę czytałam.Ja z innej beczki temat,muszę się wam pochwalić,że wczoraj trochę wieczorkiem poćwiczyłam,może nie długo,ale z 15-20 min.na pewno.ale tak się zmęczyłam,że oddechu nie mogłam złapać.Od dzisiaj będę regularnie ćwiczyć,parę minut dziennie,to moje postanowienie.

an dyplomówke z pedagogiki musiała bym mieć
a dziewczynka w niebieskim ładnie wyglada ja nie chce zeby moja córeczka miala wszystko rózowe ale bedzie bo ciuszki bede miec od siostry a ona przewaznie ma różowe tkie dostała

Olga napisał:

Dziewczynki przez parę godzin tyle napisałyście,że chyba z godzinę czytałam.Ja z innej beczki temat,muszę się wam pochwalić,że wczoraj trochę wieczorkiem poćwiczyłam,może nie długo,ale z 15-20 min.na pewno.ale tak się zmęczyłam,że oddechu nie mogłam złapać.Od dzisiaj będę regularnie ćwiczyć,parę minut dziennie,to moje postanowienie.

Olga, ja też ćwiczę tak 15min dziennie tylko, ale niezbyt forsownie, bo się boję,bardziej się rozciągam

Ja też takie rozciągające ćwiczenia robiłam,ale mówię ci,zadyszka była nie zła.Może dzisiaj będzie lepiej,ale dumna z siebie jestem,że w końcu zaczęłam.Za miesiąc moż półtora pójdę do szkoły rodzenia,to trochę może na tych piłkach poskaczę.

ja tam niemam jeszcze upatrzonego wozka ale mnie sie podobaja czarne moze z jakims kremem zeby niebyl taki ponury... ale model narazie nie wybrany a czas leci wiec pewnie keidy będzie sie trzeba wybrac na polowanie:) bo na zywo to na zywoo.

Olga fajnie że sie zmobilizowalas:) tez chcialabym... pewnie cwiczenia wyjda nam na dobre.
a myslicie ze rowerek moze zaszkodzic?czy jednak maly wysilek wskazany?

An - na szczęście nie pracuję w bibliotece, ale zatrudniali kogoś z uprawnieniami w razie "w".

Olga, Kamyczka -też mam takie postanowienie, ale dopiero od poniedziałku przyznaję, że też się szybko męczę.

Daners - ale rowerek stacjonarny czy zwykły? Na stacjonarnym podobno można, ale na zwykłym odradzają, bo grozi upadkiem.

Anszka nie no stacjonarny rzecz jasna:) wiec chyba skorzystam x lskkiego rozruszania kosci

Olga napisał:

Ja też takie rozciągające ćwiczenia robiłam,ale mówię ci,zadyszka była nie zła.Może dzisiaj będzie lepiej,ale dumna z siebie jestem,że w końcu zaczęłam.Za miesiąc moż półtora pójdę do szkoły rodzenia,to trochę może na tych piłkach poskaczę.

Olga, super-lubiłam ćwiczenia z piłkami Ja się zastanawiam nad szkołą rodzenia, u nas kosztuje 180zł za 10 spotkań.

Kamyczka - u nas 400 zł

A u mnie nic nie kosztuje i poród rodzinny z tego co pamiętam też nie kosztował wcale.