MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Witam dziewczynki.

Pogoda beznadziejna dobrze,że chociaż nie pada

Widzę,że lista się powiększa ja już się cieszę,co to kosztów,to trzeba coś jak najtańszym kosztem poszukać na nocleg,żeby więcej nas mogło przybyć-tylko gdzie?

Mały śpi,więc wymarzona kawka

kamyczka wczoraj już zanurzał porządnie głowę,ale to jeszcze nie nurkowanie-przygotowania tylko nie wiem,czy się wyrobimy,bo w wakacje sekcji nie ma,dopiero od września,a ja sama go tego nie nauczę

lusia u nas też cięzko z kasą,mi może w wakacje uda się iść trochę dorobić-może nie codziennie,ale każdy dzień się liczy.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kamyczka ja to prawie codziennie płacze na wieczór - nie wiem co już robić ... już się długi małe robią ... i jeszcze ta pogoda dołuje i do tego okresu nie mam jak na złość pewnie dostane jak będziemy iść na ślub i wesele do koleżanki :/ i też nie mamy jak kasy dać więc tylko kupimy jakieś dobre wino gatunkowo i jakieś droższe ... aż mi głupio

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ME dobrze,że operacja się udała-teraz będzie już tylko lepiej

lusia może uda się jakość wyjśc z tego dołka-wy mieszkacie razem z teściową,czy osobno?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dobra dosc bo znowu placze, tak po za tym to my nadal bezzebni malego wazylam na takiej wadze jak sa w aptekach to niby wazy 8300 no i juz przy wszytskim mi staje musze uwazac na niego i miec oczy wopkol glowy dzis mi wszystko wywalil z komody i sie smial, dostal od moich rodzicow pchacz to smiga przy nim jak nie wiem

postaram sie zajrzec jeszcze jak znajde chwile bo babel sie obudzil a ja ziemniakow nie obralan

hej dziewczyny sorki że tak tylko na chwilę wpadłam ale nie mam kompletnie czasu, a na dodatek wszyscy jesteśmy chorzy, najpierw mąż zaraził Kacpra, teraz on mnie. A w piątek mamy twn wyjazd.

AiF- ja byłam z małym wczoraj u lekarza i pytałam się czy możemy jechać powiedziała że jak najbardziej, jak nie ma gorączki to normalnie można wychopdzić na dwór. Antybiotyku nam nie dała na szczęście, bo powiedziała że jets za silny na takie małe dziecko, zresztą to i tak jest pewnie wirusowe a nie bakteryjne , więc by nie pomógł. Ja też jestem przeciwniczką antybiotyków, osttanio nawet jak miał zapalenie oskrzeli to i tak nie pomogł wcale, a tylko go osłabił i nic kompeltnie przez tydzień przez niego nie jadł. Także my mamu tylko syrop i witamine c . Dzisiaj tylko pojade kupie mu kaszkietówke z takim materiałem na szyje i uszy, coś takiego bo wiadomo że nad morzerm wieje

www.mothercare.com/Mothercare-Crocodile-...4748,default,pd.html

Tak mi się przypomniało, sprawdź Filipkowi jaką ma wydzieline z nosa czy przezroczystą czy zielonkawą, jak przezroczystą to jest ok , a jak zielonkawą to raczej rozwinęła się choroba i jest to już bkteryjne i wtedy raczej antybiotyk. Ja jeszcze przy kaszlu zawsze smaruje mu klatke i plecy vaporubem ( maść rozgrzewająca ), oklepuje mu plecy kilka razy dziennie, dawaj duuużo picia, żeby rozrzadzić wydzielinę. Co tam jeszce, spanie na poduszcze, możesz też kupić olejki do inhalacji, ja wtedy do garnka z wrzatkiem wlewam kilka kropli , stawiam na podłodze kacpra trzymam przez kolano i sobie wdycha, i ładnie mu poźniej wszystko ścieka.

bidolu- strasznie mi przykro z powodu babci, trzymaj się , ty dzielna kobitka jesteś, także wiem że dasz sobie rade.


Widze że szykuje się zlot, ja to raczej nie obiecuje że będe, tym bardziej że w pl będziemy tylko w lipcu, a poźniej to raczej za rok.

U nas jest poprostu masakra, mąż nie daje sobie wogóle z małym rady . Musiałam wziąść sobie wolne od wczoraj , bo jest wykończony psychicznie, mój to wogóle nie ma cierpliwości. Ostatnio jest tak że wracan z pracy o 21:30 kłąde dopiero małego spać, maż dopiero je obiad bo wcześniej z małym nie ma jak, poźniej o 22 gotuje obiad dla Kacpra, no a rano tylko zdąże zrobić z kacprem zakupy i nam obiad. Poprostu maskra. Zero czasu, nie pamiętam kiedy w tv coś obejrzałam . Osttanio na chwile zostawiłam kacpra samego w salonie, za 3 sekundy obejrzałam się patrze a go nie, poleciałam na schody, a on nie wiem jak przeczołgał się przez zabezpiecznie i był już na górze, nie wiem co by było gdyby spadł. Co tam jeszcze u nas, idąś nam dwie górnie jedynki jedna już wyszła druga będzie lada dzień, najpierw się przeraziłą bo jak wychodziła to była czarna jak smoła, ale to tylko krwiak mu się zrobił i jak wyszła to już bialutka. Dwa tygodnie temu ważyłam Kacpra i ważył 10 kg. Teraz przez te ząbki wogóle nie miał apetytu także pewnie waga staneła w miejscu. Daje już małemu obiady dwudaniowe, tzn , zupke sama gotuje taka jak dotychczas a popołudniu daje mu drugie danie kupcze , bo już nie mam czasu jeszcze drugiego gotować.

Idę posprzatać mieszkanie póki łobuz śpi , pozdrawiam

Ja to o spotkaniu to moge zapomniec ale wam zycze udanej imprezki

Lusia z kasa nigdy nie jest latwo (przynajmniej nam - szarakom). My mamy dlugi od zawsze, na szczescie maleja, bo maz ma lepsza prace, teraz may po 1500euro, ale jeszcze 2 lata temu pamietam, ze bywaly dlugi po 3000. I sie zylo, bo jakie wyjscie. A w twoim przypadku wesele bym sobie odpuscila, skoro kasy nie ma - kolezanka powinna zrozumiec.

ME to tez masz takiego chlopa? Moj moze by mnie puscil (a z reszta, co go to obchodzi gdzie i po co jade, byle bym wrocila ) ale kasy na bilet i nocleg bylo by mu szkoda. Co do Emilki, nie boisz sie, ze jak bedzie starsza to bedzie miala jakies problemy z kregoslupem? Wiadomo, ze kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie, ale z tego co sie nasluchalam od kolezanek to te dzieci, ktore wczesnie chodza pozniej maja probemy Nie wiem jak to jest wlasnie, glupia jestem w tych sprawach A i ciesze sie, ze operacja sie udala. Zycze zdrowka dla mamy i wytrwalosci Moja mama tez ma problemy z sercem, wiec wiem jak to jest...

Maksiu wspolczuje ci chlopa, takiego to tylko kopnac w... Pogadaj z nim, moze lepszym rozwiazaniem jest zrobic sobie przerwe od siebie na jakis czas? Trzeba probowac i nie poddawac sie latwo.

My wreszcie (po poltora tygodnia) dostalismy paczke od mamy i siostry. Miro bardziej sie zainteresowal lyzeczka od mleka (ktorych mamy juz troche uzbieranych) niz zabawkami Mama przeslala nam wszystkie zabezpieczenia do szuflad, szafek itp. i... nic nie pasuje do naszej kuchni! Wkurzona jestem, bo wywalila kase na to i lipa Jedynie wtyczki do gniazdek nam sie przydaly, nic wiecej.

Hej kochane witam sie i ja:)Troszke mnie tu nie było ale to przez brak czasu.W sobote byliśmy na weselu eh co ja sie nabawiłam:)Lubie tańczyć itp:)

Widze że jakiś zlot sie szykuje?Bardzo fajnie by było tylko zależy w jakim miejscu to chcecie organizować?bo raczej mąż mnie samej nie puści w daleką trase z małym-bo bedzie się o nas bał.

Anna-poprosze o jakieś szczegóły na priv.
Bidolek-ściskam mocno mocno:*:*:*z dnia na dzień bedzie lepiej:*

U nas troszke cieplej się zrobiło.Ja jestem przeziębiona po weselu a Tymi jakiś nie sforny chyba kiełki się odzywaja

Dziewczyny szczegónie zamężne:)mam problem z noszeniem obrączki;/ Jak ja nosze palec pod nią robi mi się biały a potem czerwony i mnie boli -wygląda to jak odparzenie co radzicie?zależy mi na noszeniu jej

i ja! ja też! proszę mnie dopisać! jesli chodzi o łódź to mi pasuje akurat 23, 24 czerwca, bo będę akurat przejazdem ( lub gdzie kolwiek indziej trasa kr-gdańsk), a do tego będę mieć opiekunkę do dziecka i ochroniarza w jednym to chętnie bym skorzystała:D
jesli inny termin a będzie tak daleko, to ja bez gówniarzyka i raczej wolałabym już nie karmić


i tak na szybko, S. lepiej, też w szoku bylam , że to już 11 miesięcy! dziękujemy za pamięc

poodpisuje poźniej!
sciskam!

Krecik-całuski dla Stasia:*

Daria- ja mma to samo do pierścionka zaręczynowego, niesttey ale to chyba uczulenie, także ja mojego nie noszę. u mnie to jest dziwne bo i zaręczynowy i obrączka są złote i oba kupione a aparcie, a tylko zareczynowy mnie uczula.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.