MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej mamcie.

U nas znów deszcz pewnie nie wyjdziemy.

Olga zaraz jedzie na mecz do Poznania,wróci o 1-2 w nocy

maksiu nie wiem,co Ci napisać.Czemu masz takie podejrzenia Niedawno planowaliście dzidzusia,a teraz takie wiadomości Może tylko chce być poza domem Chyba nie pozostaje nic innego,jak z nim porozmawiać

słoneczko ja Ignasia karmię,siedzi zawsze grzecznie w kuchni w krzesełku do karmienia,musowo muszą być jego ulubione książeczki i je bez problemu.Nie wiem,jak mogłam dla Mariki nie mieć krzesełka w tamtych czasach i latałam z każdym posiłkiem do innego pomieszczenia.Owoce Ignaś je sam-to oczywiste i na każdy owoc woła banan ha ha

BO Ignaś jest za mną strasznie,ale tatuś jest niezastąpiony w zabawach,ja to najważniejsza jak np.się przewróci,to nikt inny go nie uspokoi.No a od rana od czasu powrotu Olgi to nawet ona musi mu pampersa po nocy zmieniać,a dzisiaj nie chciał przyjśc rano na butelkę,dopóki się Olga koło niego nie położyła ha ha

Ja tez wczoraj wyskoczyłam z Olga i Ignacym do tesco i tylko kilka mlek,kaszek,pieluchy i kupiłam miąsko w słoiczkach,zobaczę czy w zupce coś przemycę i 150zł poszło na Ignasia oj to mleko by mogło być o połowę tańsze

Hej babeczki.
Nie mam wcale czasu was podczytac, ani sie odezwac. Dalej szukam pracy, zaczelam juz chodzic po miescie i wypytywac, bo przed tym komputerem idzie mi zwariowac
Miro jak zwykle rozrabia, wszystko psuje i wspina sie gdzie sie da. Ostatnio dalam mu mate zmywalna, zeby sie czyms zajal i malowal, tak mu sie to spodobalo i jeden pisak mu przypadl do gustu, ze jak zabralam to byl mega ryk przez godzine. A i zaczal malowac po podlodze i scianie wiec taki mus, skonczylo sie rysowanie i musze go czyms innym zajmowac.
Dzisiaj mi tak fajnie zasnal, przyszedl do mnie na kanape, usiadl grzecznie, przytulil sie i tak zasnal
Wlasnie upieklam torta na dzien ojca (jutro u nas) i musze go przelozyc kremem jeszcze wiec znow jakos musze swoim czasem zagospodarowac. Opadam z sil...
Mam nadzieje ze wszystkie bobasy zdrowe, sciskamy mocno

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witam sie z rana szybciutko.
Zaraz ide wykanczac torta, wiec dopije kawke i smigam.

AF widze ze macie inny wozek od naszego, ale nasz tez trzeba bylo oliwic. I do tego moj tata musial jeszcze podkrecac hamulce bo sie rozregulowaly. Tak w ogole Filipek ma swietna czapeczke, przeslodka Super, ze maly tak fajnie zasnal, trzymam kciuki zeby tak juz zostalo Co do pracy to niczego konkretnego nie szukam, zajme sie czymkolwiek, problem w tym, ze w Finlandii sama matura to jakbym po podstawowce byla, maja bardzo wysoki poziom jezeli o to chodzi. Nawet na sprzataczke trzea miec specjalne kwalifikacje i papiery z kursami Ale sie nie poddaje i szukam, bo w domu zwariuje, a i mlodemu sie przyda troche oderwac od mamusinej kiecki. Co do tortow to chyba mam to we krwi, jak bylam dizeckiem to moja mama zawsze piekla sama, co tydzien byly jakies ciasta. No i uwielbiam piec

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej.

Przywitam się przy kawce i pomału biorę się za obiad może dzisiaj jakiś spacerek się uda Olga wczoraj wróciła z meczu o 1 w nocy,musiałam po nią wyjechać,na szczęście mamy bliziutko Wieczorkiem odwiedziliśmy z Mariką koleżankę,trochę posiedziałyśmy przy cieście i do drugiej poszłyśmy po odbiór naszej drukarki,bo nam jej mąż naprawiał.Marika szczęśliwa,bo jej w szkole bardzo potrzebna,jak zaczęła wieczorem drukować jakieś arkusze potrzebne już do matury,to chyba z 50 stron.Trochę by mnie to kosztowało,gdybym musiała za każdym razem za to płacić laptop i drukarka naprawione,to chyba monitor w stacjonarnym wysiadł Złośliwość rzeczy martwych

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kamyczka chodzilam na kursy finskiego (co prawda nie ukonczone z kilku powodow, ale zawsze to cos dalo) i ucze sie teraz we wlasnym zakresie, tzn z tv jak mlody oglada bajki, slyszac rozmowy, zawsze to cos pomaga. Jak na razie dostalam chyba z 50 odpowiedzi o prace - wszystkie negatywne

Olga zawsze tak jest z rzeczami, jak jedno sie popsuje to wiadomo ze juz wszystko sie posypie... Takie zycie, niestety

U nas święta ha ha.Olga Ignasiowi znalazła mikołaja na reniferze,takiego co gra i chodzi i Ignaś wniebowzięty

Olga na dobitke moge powiedziec ze u nas od miesiaca ludzie zaczeli swiatla swiateczne wywieszac Psuja caly nastroj...

m89m to już przesada,na same święta wszystkim się już to znudzi Kiedyś jak w Polsce zaczęło wchodzić to ozdabianie posesji,to nawet mi się to podobało,lubiłam wieczorem spacerować i patrzeć na poustrajane posesje,ale teraz to mnie to czasem śmieszy

Ignaś zaliczył spacerek i placyk z Olgą,nie chce coś dzisiaj jeść,butlę rano wypił,ale teraz nic nie zjadł i usypia z tatusiem

czesc dziewczyny,

my po weselu! Fajnie bylo. Ale zasnelam w soczewkach (zapomnialam zupelnie) i teraz glowa mi peka. Wyslalam chlopakow na spacer i ide sie polozyc jeszcze bo czuje sie totalnie jak na kacu

Kamyczka, dzieki! Swietnie sie czuje! Juz sa mcne kopniaki ktore mozna zaobserwowac golym okiem patrzac na brzuch, fajnie uczucie.

Antonio napisal na kopercie: Anna, Antonio, Lucas i Salvador wiec chyba imie wybrane.... ale jeszcze bede pytac czy aby na pewno nie Mateus, bo mi sie to bardziej podoba

Zdjecia wysle, obiecuje. Jeszcze mam kilka do obrobki.

hejka wieczorkiem w niedziele... jej az sie boje puscilam meza na impreze ze strazy i nie wiem co mam myslec... dzis przeeprowadzilismy powazna rozmowe i sie poklocilismy ja sie splakalam ale nie wiem co bedzie dalej... powiedzial ze mnie kocha i nie ma nikogo ale te jego zachowywanie sie dziwne przeraza mnie
Blazej jest ze mna ale m ma po niego jutro rano przyjechac... a ja wczorja mialam babski wieczor przyszla kuzynka z winem... potem drugie i jeszcze poszlam niby ja odprowadzic ale wstapilam do niej tak ze wypilysmy jeszcze jedna butelke ona mnie odprowadzilaa i jak weszlam do domu to nic nie robilam tylko weszlam do blazeja do lozka i amen ze mna byl :)_ o 4 rano sie przebieralam w pizame a rano umieralam jeszcze nigdy sie tak nie czulam jak dzis mamo ale zesmy sie posmialy i wg:) a najlepsze to ze poszlam tylko w tunice i kardigamie i nawet mi zimno nie bylo

Pustki tu dzisiaj straszne

maksiu miało Cię co grzać ja po takiej ilości,to bym raczej nie kontaktowała rzadko piję,a od czasu ciąży nie miałam jeszcze nic alkoholu w ustach ha ha może to dziwne,ale ja nie lubię po prostu

majówka zdjęcia na fb śliczne,wcale nie wyglądasz,że w ciąży jesteś Salvador też fajnie,tak inaczej,bo Mateus to takie nasze