MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Aif - zaraz coś mniejsze i dodam jakieś foto

Aifi ME - bardzo się mu podobało cały czas się uśmiechał i sam chciał chodzić i jak podszedł do jakiegoś zwierzaczka to pokazywał palcem i gadał po swojemu a najbardziej mu się lwy podobały i powiem Wam że pierwszy raz usłyszałam jak lew ryczy na całe zoo było słychać widać po zwierzakach że bardzo im się podoba że już ciepło się zrobiło:) ME - w tamtym roku byliśmy też w zoo i nic go nie interesowało mam w planach jak będzie już majówka i będzie ciepło jechać z mężem i Małym do Wrocławia do Zoo

Niko w Zoo zdjęcie 1

Teraz moze sie uda

i jeszcze jedno

Cześć dziewczyny po długiej nieobecności .Odkąd przyjechała mama to nie mam kompletnie czasu, bo jak jestem w domu to zawsze gdzieś łazimy po dworze, nawet jak pada . a poza tym kończe kacpra pokój, dzisiaj właśnie przyszły naklejki na ściane i sa boskie o taki :
www.ebay.co.uk/itm/321298985484?ssPageNa...id=p3984.m1439.l2648

kupiłam też stoliczek i krzesełka i nową szafę biała, teraz muszę poczekać aż się troche ociepli i pomaluje komodę i słupek też na biało. Kacper uwielbia swój pokoik, jak zabawki stały w salonie to wogóle się nimi nie bawił, wszystko inne było ciekawsze, a teraz nie chce iść na dół, tylko ciągle by się bawił u siebie. Gorzej jest troche ze spaniem, w sobote pierwszej nocy obudził się rano siadł na łóżku i płakał bo nikogo nie było, a dzisiaj w nocy wstał , wyszedł z pokoju i zaczął mnie szukać po korytarzu, dopiero babcia się obudziła i mnie zawołała, ale rano już przyszedł do nas do pokoju. Musi się przyzwyczaić że mam jest teraz w innym pokoju

bidol-też zmałpuje twój pomysł na pomalowanie mebelek na biało , a fryzurka bardzo fajna, ja to lubie takie zwariowane włoski

Olga- jejciu to mój to przeciwieństwo Ignasia, zawsze nie che wracać, tylko że my to zawsze w sobote i w niedziele do kogoś jedziemy, więc dla niego to normalka

Lusia- zazdroszcze wyprawy do zoo, my tez się wybierzemy jak się tylko troszke ociepli, jak byliśmy we wrześniu to jakoś jeszcze kacpra zwierzęta nie interesowały,zdjęcia z zoo super

majówka-wow to już zaraz a nie ma szans że będziesz rodzić naturalnie? na jak długo mama przylatuje? a twoje zdjęcia z brzuszkiem są boskie, tylko brzuszek piłeczka
i tyle, nadal wyglądasz jak laska

mamaemilki- mój też uwielbia siedzieć w wózeczku dla lalek, ostanio go właśnie na mnie wymusił, poszłam z nim do sklepu i nie chciał oddać wózka dla lalek, musiałam go kupić i teraz to jego najlepsza zabawka

AiF- u nas też dzisiaj słonko , chociaż jak wracaliśmy rano ze sklepu to już padało, a teraz znowu słonko i 8 stopni juz Kacper w rowerku jeździ tak cieplutko

m&m-oj współczuje bałaganu w domu

Zaraz obiad i do pracy miłego dnia

No my po spacerku,mały padł,już w wózku ledwo siedział,tak go powietrze dotleniło ha ha w tesco wziął sobie kinder jajko,nawet nie wiem kiedy i się pazłotka najadł,troszkę,ale mu w gardle stanęło muszę już pod wózek zapakować sprzęty do piachy,bo Ignaś dzisiaj ziemię w parku rękoma drapał-ale miał paznokcie

km,czekamy na fotkę pokoiku-nklejki super,też mamy trochę z kubusia nad łóżeczkiem

lusia wypad do zoo,to coś o czym marzę w tamtym roku nam się nie udało,ale na wiosnę zaraz jedziemy,my najbliższe mamy w Płocku Super fotki

majówka,ale nam tu atmosferę podnosisz ja to rano jak wchodzę na forum jeszcze z łóżka,to tylko patrzę,czy jest od Ciebie wiadomość,czy cisza ale już niedługo będzie wiadomość o Salvadorku

Nie porodem sie nie denerwuje, ale im blizej tego 26-ego tym bardziej mi smutno, ze Lucas pewnej nocy sie obudzi, zawola mnie, a mnie nie bedzie plakac mi sie chce jak o tym mysle

Km, dzieki! Mama bedzie na 2-3tyg, bo moj tatá jest chory i musi wracac sie nim opiekowac. A porod, tak naturalny bedzie jesli rozwarcie wystapi calkowite, tak jak z Lucaskiem. To prowokowanie/porodu jest ze wzgledu na wygode moja, lekarza i rodziny. Wiadomo co kiedy nastapia wiec mozna sie przygotowac, etc. przy okazji nie przenosic, no i chce to juz miec za soba, nocami spac nie moge z ociezalosci i ta palaca zgaga. Czasami sie zastanawiam czy to byl dobry pomysl z tym przesunieciem po urodzinach....tylko sie mecze teraz

Ale chodze jeszcze, bylam juz dzis w aptece, w spozywczym, zrobilam gulasz...

No ujrzenia buzki mojego drugiego synka tez sie nie moge doczekac!
Wspaniale chwile przede mna!
Jeszcze goz nami nie ma a ja juz sie smuce, ze to byc moze moja ostatnia ciaza i koniec przezywania tego pieknego stanu


Dzieki bardzo za wsparcie i kciuki!

majówka,czemu ostatnie-z Ciebie to taka super mamuśka,że jeszcze powinnaś urodzić-może córeczka by się udała ja też nie raz się smucę,że już tego nie przeżyję,uwielbiałam być w ciąży,mimo wszystkich dolegliwości,zwłaszcza w ostatniej ciąży a Lukaskiem się nie martw,zobaczysz,że jeżeli nie będzie miał Cię w polu widzenia,to wszystko będzie dobrze dzieciaczki są właśnie gorsze,jak nas widzą Zobaczysz,że Antonio sobie super poradzi

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dziewuszki pewnie ze Was lubie i to bqrdzo

Dziekuje za mile slowa pod adresem moich wlosow - faktycznie juz sie przyzwyczailam

Impreza super. W lokalu na 70 osob bo to trzech 40- sto latkow bylo

Bawilam sie super - wytanczylam za wszystkie czasy choc tez troche przerazilam bo ludzie hamulcow nie maja - straszne ...
pierwszy raz cos takiego na oczy widzialam.... zaby kobieta z kobieta .. a mezowie na to patrza

Poza tym chorzy i ja i Sebcio rozlozylo nas konkretnie...
Wczoraj tesc wyrwal mu wreszcie tego zeba ...
No i dzis sa jego urodziny
Wiec tort teaciowa upiekla i goscie sie zjechali

Jutro postaram się byc na bierzaco

bidolek no faktycznie,człowiek już na suwaczki nie patrzy,a tu mamy urodzinki Wielkie buziaczki dla Sebka

Hej Kochane witam się i ja. . nie miałam ostatnio czasu jakoś tu zajrzeć tzn napisać bo czytać czytałam:-)
Ja wciąż walczę o zaufanie Tymka laski co z nim się stało po tym zdarzeniu z siusiakien :-(on się wszystkiego boi ludzi, boi się wejść do obcego miejsca nawet do Kościoła zaczął płakać i ze strachu się miotac:-( u fryzjera w poczekalni to samo tylko mu grzywke podciał bo o dalszym cieciu nie było nowy wpadł w taka panike
A jaki problem z kąpielą na same słowo kapanie Tymi zaczyna płakać i trzasć się w wannie już wogóle. Naszczęście trochę to opanowałam teraz kąpie się razem z nim w wamwannie a on ma ubrane majteczki wtedy czuje się chyba lepiej bawimy się i zapomina że ma się bać
Straszne to wszystko bo on był taki otwarty na ludzi taki odważny a teraz:-(mam nadzieję że się z tym uporamy

Majówka -to już jutro :-)wciąż się zastanawiam kiedy ta twoja ciążą minęła tak szybko to przeleciało:-) już jutro będziesz tulic nowego członka waszej rodzinki:-)i też nie wierzę że ostatniego przecież ty jesteś stworzona do rodzenia:-)sama tak kiedyś napisałaś nie mogę się doczekać zdjęcia Salvadorka:-) a Lukim się nie martw będzie pod dobrymi skrzydłami:-)

Bidol-wygladasz super w tych włosach pasują ci do twarzy.
Co do Kamci przykro mi że zabieg się szykuje ale jeszcze dużo czasu więc ja wierzę że wiosną ja wyleczy:-)
Jak tam bunt? U nas wciąż trwa:-)

Lusia-śliczne foty Nikiego z niego jest taki słodki śmieszek:-)a my też byliśmy w zoo w niedzielę:-)najbardziej naszemu się podobały barany i kozy-mój M. Powiedział że zamiast psa musimy mu koze kupić hi hi:-)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

hej:)

kawka?

Daria, daj mu troche czasu:) a , że sie boi to moze teraz taki okres ma, a jak nocki. coś lepej?

Bidol, przepraszam, rozsmieszylo mnie to zdjęcie na fb:) A wydarzenia na imprezie, może po 40-ce się odmładxza, prędzej bym powiedzała, że takie rzeczy na imprezach do lat 20-cos tam jeszcze pamiętam;)
I oczywiście najlepszego na urodziny dla Sebusia i żeby się tort udal!

Lusia, zdjęcia super, my to do zoo chyba pójdzimey jak już wyjątkowo będzie nam sie nudzilo, my mamy mini zoo na wsi, Staś to by z chlewa nie wychodził, a później tylko słysze" tylko umyj mu porzadnie ręce bo krówki dotykał"


Majówka, powodzenia jutro, czekamy na fotki:)

AiF, ooo bilans będziecie mieli, napisz jak wypadło i na co trzeba zwrócić uwage:) a co do spania, ja nie wiem czy S. sie wierci w łożeczku jak spi sam, natomiast jak spi z nami to ciągle mnie kopie, ja w każdym bądz razie nie moge wogóle spać


odrazu nadrobie co u nas:
-Staś w niedziele zjadł troche serka wiejskiego i nic mu nie było! wczoraj pare łyzek zupy ze śmietaną, chyba wychodzimy pomału na prostą
- w piątek dorwałam malego i jka stał, obciełam mu grzywke i wygląda naprawde supre, ale do fryziera się narazie nie wybieramy
- dzisiaj mamy wyprawe roku, jedziemy autobusem, bez wózka, razem z teściem, to teściowej podjedziemy do pracy, ale będzie się działo:D

miłego!