MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Majówka - hehe, a ja myślałam, że południowcy to wszyscy są ładniusi
M_M - dzisiaj w szkole o porodzie będzie

anszka napisał:

M_M - dzisiaj w szkole o porodzie będzie

Anszka,to może podzielisz się z nami info na ten temat jak wrócisz?

anszka napisał:

Wywiesiłam pranie, poprasowałam trochę i znów brzuch mnie rozbolał i zrobił się twardy jak skała. Czy Wam też się to zdarza? Musiałam się znowu położyć i trochę się martwię.

Anszka -na tym etapie ciąży - to ciężko powiedzieć co jest ok a co już nie każda z Nas powie Ci co innego i każdy lekarz też widzi to inaczej - Ja jednak bym się nie forsowała
Mi też brzuch twardnieje - ale ja już przywykłam - prawie od początku ciąży tak mam - szylka się zaczeła skracać, ale odkąd więcej odpoczywam już jest dobrze - tj dalej twardnieje, ale tak juz chyba ma byc

Chłopek - ja jestem spod Lublina - ale nawet mi by się nie chciało

Maksiu - ja już dawno bym poszła na USG prywatnie

kamyczka właśnie dopiero teraz sie położyłam wiec nie od lezenia

chłopek,to już sama nie wiem,z tymi bólami różnie bywa

mały sie rusza i w biodra mnie uderza chyba główka z lewej strony

Znów was na trochę zostawiłam,bo mnie mamusia odwiedziła z zaopatrzeniem,a tu tyle stron do nadrabiania.Wyjadłam się serniczka i pudełeczko truskawek,moja mamusia wie,co w ciąży lubię.Nagadałyśmy sie za wszystkie czasy,a rano po wizycie się widziałyśmy,ale my to bez siebie długo nie możemy wytrzymać.Dzisiaj znów mam "zięcia",więc mieszkanko ślicznie wysprzątane przez córusię,może tak co drugi dzień przychodzić ha ha.

Bidol- no wiem właśnie, że każda ma inaczej, ale tak jakoś poczułam potrzebę konsultacji
M_M - pewnie, że się podzielę, ale właśnie się zezłościłam, bo wstawiam obiad, a mąż dzwoni, że wróci wyjdzie z pracy o 17, na 17.30 mamy zajęcia, a on ma do przejechania 30 km, więc nici z obiadu a mężuś jak klasyczny facet głodny, to zły, więc pożytku z niego w tej szkole chyba mieć nie będę
Olga- a jak oceniasz tego "zięcia"?

Oglądam "Rozmowy w toku" i cieszę się, że mój nie ma takiego fioła na punkcie piłki

Hehehe, nie, nie wszyscy
No, za wyjatkiem pana elektryka, super przystojny, takie ciacho, chyba w czwartek tu bedzie znowu, jemu to by mozna bylo zrobic fotke z tymi kontaktami

Majowka napisał:

Hehehe, nie, nie wszyscy
No, za wyjatkiem pana elektryka, super przystojny, takie ciacho, chyba w czwartek tu bedzie znowu, jemu to by mozna bylo zrobic fotke z tymi kontaktami

Majówka to strzel mu sweet focię z ukrycia

Anszka nawet ja jak jestem głodna to jestem zła,a co dopiero facet

Hehe, zobacze Kamyczka co da sie zrobic!

anszka napisał:

Bidol- no wiem właśnie, że każda ma inaczej, ale tak jakoś poczułam potrzebę konsultacji
M_M - pewnie, że się podzielę, ale właśnie się zezłościłam, bo wstawiam obiad, a mąż dzwoni, że wróci wyjdzie z pracy o 17, na 17.30 mamy zajęcia, a on ma do przejechania 30 km, więc nici z obiadu a mężuś jak klasyczny facet głodny, to zły, więc pożytku z niego w tej szkole chyba mieć nie będę
Olga- a jak oceniasz tego "zięcia"?

Oglądam "Rozmowy w toku" i cieszę się, że mój nie ma takiego fioła na punkcie piłki

Też oglądam Rozmowy w toku,też się cieszę,że mój nie jest takim kibicem.

Co do zięcia,to podoba mi się i wizualnie i z charakteru,jest rok starszy od Mariki i drugi raz u nas w domu,ale jak przyszli pierwszy raz i Marika go się zapytała,czy wchodzimy do pokoju cichaczem czy chce,żeby go mi przedstawiła,to chciał i mi się to podobało,że nie tak ukradkiem weszli.Zobaczymy jak długo ta miłość potrwa,bo to juz trzeci związek Mariki,ale o tym mówi tak poważnie.


bidol odpisała ta kobitka od fotelika i jutro wyśle,bo na majówce dłuższej ponoć byli.Fotelik kupiłam bez bazy,bo trochę kosztuje takie cudo,chyba że mi się uda w miarę tanio kupić.Ostatnio znalazłam taką za 200zł.ale to jak juz wszystko pokupuję,to się zastanowię.

Kamyczka - w sumie masz rację, ja też tak mam
Już mi złość minęła, bo przypomniałam sobie, że przecież ze względu na te zajęcia przesunął swój wyjazd służbowy, ale biada jak będzie marudzić

Olga- no to rzeczywiście miłe, a te nastoletnie miłości są takie fajne

anszka napisał:

Kamyczka - w sumie masz rację, ja też tak mam
Już mi złość minęła, bo przypomniałam sobie, że przecież ze względu na te zajęcia przesunął swój wyjazd służbowy, ale biada jak będzie marudzić

Anszka ależ groźna z ciebie mamuska!