MAMUSIE LIPIEC 2012:)

To moje akurat jak już były spore,to na dworzu nie wołały,nie było tego problemu.Najważniejsze było karmienie do spania w poludnie,no i wieczór,a w dzień nie było takiego problemu.Ja napewno nie odstawię na siłę takiego rocznego,nie miałabym sumienia ale to oczywiste,że każda z nas ma swoje zdanie na ten temat,to jest podobnie jak z porodem,czy znieczuleniem.Ja uwielbiam karmić i zamierzam podobnie jak dziewczynki,chyba że Ignaś inaczej zdecyduje.

Olga a Ty bez znieczulenia chcesz rodzić ?

ja chciałam Ksawcia karmic do roku ale on sam zrezygnował,
znieczulenia do porodu nie miałam i teraz też nie bede miec,

ale mnie mój wkurzył dość ze późno wrócił z tego szkolenia chciałąm sobie z nim posiedziec to on poszedł z kumplem pić wrr nie mam zamiaru wogóle z nim rozmawiać,

m m oczywiście,bez rodziłam i teraz też nie będę miała i tylko się modlę,żebym żadnej cesarki nie musiała mieć.


chlopek wyobrażam sobie.Ja to mam alergię na picie,ale ja po przejściach jestem.Mój obecny partner wie o tym i zdarza mu się 1-2 w roku wypić,a tak to nawet piwa nie pije.Wiedział,że ja tego w ogóle nie toleruje i mu to wcale nie przeszkadz.

olga mi nie przeszkadza ze sie napije piwa ale zeby ze mna siedzial a nie z kumplem, caly dzien go nie ma bo w pracy jest a jak przyjedzie to do kumpla idzie, jutro tez go nie bedzie cały dzien,a wieczorem mamy grill u mojej mamy i znowu nic nie porozmawiamy

Ja wiem chlopek o co Ci chodzi,ale faceci tego nie rozumieją,a to,że ja w ogóle nie uznaję picia,to już u mnie tak zostałao.Kiedyś też tolerowałam w miarę możliwości takie wypicie z kolagami,ale teraz wolałabym być sama z dziećmi,niż być w takim związku,że kumple ważniejsi niż własna kobieta i dzieci,ale na mnie nie patrzcie,bo ja naprawdę dużo przeżyłam i dlatego mam takie podejście do alkoholu

chłopek tak to czasem bywa z facetami..jutro przeprosi pewnie ! )

mój to póki co grzeczny ;p... jak chce piwo wypic czy cos mocniejszeo to zawsze mnie pyta czy moze wiem,ze pewnie sie z niego śmieją,że pantoflarz...ale kocham Go za to

tylko czasami zdarza mu sie w nocy wstac i pograc...
ja sobie spie .... budze sie ..patrzę ...a on siedzi obok i szybko zamyka laptopa i mówi: śpij kochanie,spij..to tylko sen
głupek....



kurde Dziewczyny podziwiam Was,że bez cesarki rodzicie


Olga ja nic takiego nie przyżyłam...ale nasłuchałam sie dużo od babci,która bardzo dużo przeżyla z alkoholikiem... to co On jej robil..jak ją traktował... a Ona do samego końca kochała Go nad życie...
Jakby mnie facet uderzyl..to tylko raz. i to byłby koniec.. Ale wiem,ze sa kobiety,które tak kochają,że wybaczają.

Ufff, już jestem. Wleciałam z Kubą do koleżanki i siedziałam od 14.30 do 20 prawie. Dzieciaki fajnie się bawiły, a my miałyśmy czas na pogaduchy. Padam na twarz. U mnie potężna burza i pada.

mm fakt, Olga ma dobrą pamięć, ja korzystałam z tych sylikonowych kapturków. Nie mam ani małych brodawek/sutków, ani tym bardziej małych piersi. U mnie się sprawdziły, kiedy mnie straszliwie bolało.

Co do karmienia, to ja nie miałam żadnych założeń. Kamil zrezygnował sam jak miał 9 m-cy, a Kubie się odechciało jak miał roczek. Myślę że jak się nie ma presji i podchodzi do tego spokojnie, to wszystko samo się ułoży.

Kurcze, co z Kamyczką??

Bidol uważaj, bo grzebanie przy kwiatkach wciąga Ale to bardzo przyjemny nałóg.

Idę się kąpać i spać. Dobranoc i do jutra

Anna dobranoc ;*

ja idę jeszcze pranie wywiesic.bo dopiero sie wyprało.

ja tez ide spać buzka,
jutro bede u mamy wiec sie nie odezwe moze dopiero w niedziele napisze
milego weekendu

mloda_mamuska napisał:

chłopek tak to czasem bywa z facetami..jutro przeprosi pewnie ! )

mój to póki co grzeczny ;p... jak chce piwo wypic czy cos mocniejszeo to zawsze mnie pyta czy moze wiem,ze pewnie sie z niego śmieją,że pantoflarz...ale kocham Go za to

tylko czasami zdarza mu sie w nocy wstac i pograc...
ja sobie spie .... budze sie ..patrzę ...a on siedzi obok i szybko zamyka laptopa i mówi: śpij kochanie,spij..to tylko sen
głupek....



kurde Dziewczyny podziwiam Was,że bez cesarki rodzicie


Olga ja nic takiego nie przyżyłam...ale nasłuchałam sie dużo od babci,która bardzo dużo przeżyla z alkoholikiem... to co On jej robil..jak ją traktował... a Ona do samego końca kochała Go nad życie...
Jakby mnie facet uderzyl..to tylko raz. i to byłby koniec.. Ale wiem,ze sa kobiety,które tak kochają,że wybaczają.

m m no ja własnie nie jestem z tych kobiet,co sobie pozwolą na takie traktowanie,chociaż mój były mąż nigdy na mnie ani na dzieci reki nie podniósł(nie wiadomo co by było za kilka lat).Wolałam jak najszybciej zakończyć taki związek,niż w to brnąc coraz głębiej.Poradziłam sobie z dwójką dzieci i jestem z siebie dumna,a dodam,że kiedyś on też był super chłopakiem,bardzo młodo mieliśmy Marikę,ale niestety złe towarzytwo w pracy i jego slaby charakter i tak wyszło.Teraz od 4 lat nie pije i jest lepszym ojcem,niż wtedy był


U mnie też już mega burza jest,tylko ciekawe czy z deszczem będzie,bo wiatrzysko potworne.

Olga super,ze się wziął w garść...i zrozumiał co jest najważniejsze . Wiem,że nie jesteście razem...ale pewnie dla dziewczyn ważne,że tata jest super ojcem

chłopek to wypocznij i odezwij sie do Nas w nedzielę ;*

Tak,to dla nich zawsze ojciec,a że teraz jest ok.to go szanuję i nie ma problemu z kontaktami,pracuje w Niemczech i jak tylko może mi pomaga.Jednak o wiele więcej w trudnych chwilach pomógł mi obecny partner i za to kocham go nad życie


Idę przytulić się do mojego ukochanego,do jutra dziewczynki.

Ja karmiłam 10msc tylko dlatego,że córka tak chciała,a znając moje podejście do niej(moje oczko w głowie najukochańsze) to karmiła bym tyle ile by chciała.Bo nie umiała bym tak jak mama bliźniaków serce by mi pękało.Ale ona miała inną sytuację bo jej maluchy były do niej przyklejone na maxa,ja tak nie miałam.Byłam i jestem i mamą i żoną
Bo pamiętajcie mamusie,że o naszych mężczyzn też trzeba dbać
No ale karmić 8 lat to na pewno chore

Olga to super,ze w końcu trafiłaś na super faceta.
Ja to nie wyobrażam sobie zycia z kimś innym ni mój Misiek.... Wydaje mi sie,ze tak dobrze sie znamy,ze tylko On potrafilby ze mną wytrzymać i nie zwariować
mam nadzieje,ze to sie nigdy nie zmieni

martela...dokładnie .. musimy pamiętać,że jesteśmy też żonami )
ja to będę dbała o swoje ciało dla siebie ,wiec na pewno bede jakaś zapuszczona ;PP
i nie zamierzam chodzic w dresie ciągle i nie malować się ;p

aale ja dalej nie wierze w to,że przezyje ten okropny porod ;p
Mi sie ciągle wydaje ,że umrę z tego bólu