MAMUSIE LIPIEC 2012:)

An83 ja tez na zwolnieniu jestem, więc siedzę w domku)

An83 to co teraz już masz dobrze,jeden suwaczek wyskakuje.
Ja jutro do lekarza,ciekawe co mi powie o moich wynikiach,jak tylko wróce,dam wam znać.Jeszcze jutro mam z córcią do laryngologa,za 2 tyg.będzie miała ponownie wycinany trzeci migdał,bo niestety jej odrósł.Załatwię dwie wizyty za jednym razem.

Cześć dziewczyny
Witaj Anna77

Ja też jestem na zwolnieniu, ale zapału do generalnych porządków jakoś nie mogę załapać, za to znowu mogę poszaleć w kuchni (po wstręcie do zapachów kuchennych).

saiko napisał:

Witaj Anna77, widzę że prawdopodobnie są conajmniej 3 Anki tutaj: ja, An i Ty

Ja też Anna W naszych czasach imię szalenie popularne, ja miałam w klasie 6. Teraz zapomniane, znam jedną małą Anię.

anszka napisał:

Cześć dziewczyny
Witaj Anna77

Ja też jestem na zwolnieniu, ale zapału do generalnych porządków jakoś nie mogę załapać, za to znowu mogę poszaleć w kuchni (po wstręcie do zapachów kuchennych).

saiko napisał:

Witaj Anna77, widzę że prawdopodobnie są conajmniej 3 Anki tutaj: ja, An i Ty

Ja też Anna W naszych czasach imię szalenie popularne, ja miałam w klasie 6. Teraz zapomniane, znam jedną małą Anię.

no - gdybym nie miala tak na imie to pewnnie córe bym tak nazwała a tak chłopak - nie mamy nadal pomusłu
na razie ewentualnie: Dawid, Daniel, Tomek, Michał, Mateusz - i nadal poszukujemy

Anszka - leukocyty mam 4-6 i dzwoniłam dziś do ginki i przestraszyła się i mnie tym białkiem. Kazała pić urosept i w piątek lecieć do laboratorium. W poniedziałek lece do niej z wynikami.

witam nowe mamuśki

i ja się dołanczam - też Ania jestem

bidol bedzie ok zobaczysz,

bidol napisał:

Anszka - leukocyty mam 4-6 i dzwoniłam dziś do ginki i przestraszyła się i mnie tym białkiem. Kazała pić urosept i w piątek lecieć do laboratorium. W poniedziałek lece do niej z wynikami.

No właśnie zdziwiłam się, że w szpitalu zlekceważyli białko i leukocyty, bo jakby nie było to nie jest normalne, nie martw się, ja w szpitalu też brałam urosept i dodatkowo piłam herbatkę urosan i się poprawiło, dobrze, że zadzwoniłaś do ginki, ale nie martw się za bardzo, bo infekcje dróg moczowych często zdarzają się w ciąży, tylko lekceważyć ich nie można.

Chłopek - a jak Wy z synkiem się miewacie?

anszka ja juz lepiej i Ksawcio też bo weselszy jest. no ale siedzimy w domku bo trzeba doleczyc chorobę,

Chłopek to super, że Ci lepiej)))
a jak tam dziewczynki u Was samopoczucie w te mrozy?

Chłopek - to dobrze
Kamyczka - trochę mnie głowa od wczoraj pobolewa i przed chwilą bez powodu się poryczałam, więc mrozy mi chyba nie służą

bidol a co u ciebie, juz dobrze?? na staraczkach rzadko bywasz to chociaż tu cie dorwę

Anszka, ja też parę razy ryczałam bez powodu, eh te hormony, ja w dodatku leczę się na tarczycę, więc u mnie jest totalny kręciołek)

mnie tez ostatnio hormony szalały lzy o byle co lecialy :)hehe
a teraz popijam cieplusia herbatke

Kobitki widzial ktos wczoraj reportaz o karmieniu piersia ?
Ogladalam i myslalam ze to taka prosta sprawa bedzie przykładasz i dzidzia je:) a tu nie zawsze jest kolorowo haha pogryzione do krwi sutki obolałe piersi a dzidzi nadal nie umie... az boli ;/

Kamyczka i daners - dzięki, trochę mnie pocieszyłyście
Ja nie oglądałam, ale czytałam ostatnio artykuł o trudnych początkach i kuzynka mi opowiadała, jak karmiła i ryczała, bo krew jej leciała i sutki się nie chciały goić, ale to minęło i zakochała się potem w karmieniu
Ale tego podobno rzeczywiście trzeba się nauczyć i chyba zbyt szybko się nie poddawać, choć jak dziecko nie chce pić i nie przybiera na wadze, to można zwątpić. Może mamcie "weteranki" się wypowiedzą

Co do karmienia piersią,to radzę dziewczynki uzbroić się w bardzo dużo cierpliwości i wytrwalości,ale nie poddawajcie się,bo warto wszystko przetrwać.Ja już dwie córy wykarmiłam (jedną 2 lata,drugą 2,5).ale początki były z każdą podobne,może nie tak drastyczne jak niektóre matki opisują,ale pamiętam że jak nadchodziła pora karmienia,to aż się bałam,a jak córcie sie przyssawały do piersi to łży same z bólu leciały.Po miesiącu wszystko się normuje i jest ok.Oczywicie nie wszystkie mamusie tak mają,niektóre karmią bez problemu.Nakładek na piersi żadnych nie używałam,bo nie chciały przez to ciągnąć.