MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Sarenka trzymajcie sie :*
Luska nie dawaj butli!!! Tak jak vestusia pisala, kazde dziecko przybiera w swoim tempie. hanka ptzybralanaprawde duzo, bo w ciagu dwoch tyg. 800 gram, ale ona to ma po tatusia, ciagle glodna Kolezanka mowila, ze norma to 120-200 gram tygodniowo, wiec u Aurelki jest w porzadku

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

To nosidełko widziałam na żywo no i jest na pewno od urodzenia. Siostra Piotrka jeszcze go używa, Filip ma 7 m-cy. Wygląda niepozornie, ale spróbuję, bo ocipieję.

Zuzia dziś znowu daje mi koncerty. Od 7 rana nie śpi i drze się. Chce być na rączkach i przy cycusiu. One aż mnie pieką.

W końcu walka o drugą butlę, w końcu wypiła 120 ml. Ładnie zasnęła na cycuszkach, odłożyłam ją i co? I znowu ryk. Niech się drze.

Nie mam jak nawet z psem wyjść, bo ona się ciągle drze. Zaraz chyba po prostu wyjdę a ona niech tutaj beczy. Ja pitolę. Ocipieję. Jak to nosidło nie pomoże, to zamkną mnie za niedługo w wariatkowie....

Madziaska - Hania cudaśna. Widziałam już focie na fb

Luska - ale fajnie, że dzieciaki śpią od 11. Ja mogę pomarzyć... No i smaka na pizzę mi zrobiłaś

Dziewczyny, a jak to jest z tymi nosidelkami? Takie male dzieci mozna nosic w nich? Ja mam dwa nosidla, ale jakos sie boje. Pediatra mi mowila, ze dziecko w pionie mamy nosic tylko do odbicia, a tak to w pozycji lezacej na reku, bo w pionie za szybko dla kregoslupa. Nie wiem, moze ktoras madra w tym temacie?

madziaska Hania booooska!

Dziecko w nosidle mozna nosić od 3 mies. gdy jest juz stabilniejsze. Chodzi o nosidła pionowe bo są i takie w których dziecko leży jak na rękach u mamy. Mam nosidło ale korzystałam z niego kilka razy, gdy musiałam szybko wyskoczyc do sklepu czy wyprowadzic pas. Uwazam że na długi spacer się nie nadaja takie nosidła bo dziecko jest trochę skrepowane i nawierany jest nacisk na dolne partie ciała. Zdecydowanie na krótki wypad tak na spacer polecam wózek lub chustę.

ja kupilam nosidelko chicco i tam jest napisane ze od urodzenia mozna nosic w nim dziecko ktore jest skierowane buzia do mamy a od 4 miesiecy w odwrotnej pozycji...natalka ma juz prawie 2 miesiace i mysle ze jak ja kilkanascie minut dziennie ponosze w tym nosidelku to nic sie nie stanie poza tym ona je naprawde uwielbia i ma okazje do pocwiczenia sobie miesni szyjki ktore musimy rehabilitowac

takie cos kupilam.... www.ebay.co.uk/itm/Chicco-Go-Baby-Carrie...D5257535016783791860

emka ale mi sie wydaje ze powino byś usztywnione takie nosidło

takie ma moja sis
allegro.pl/nosidelko-womar-rainbow-zaffi...isy-i2025179488.html

jest naprawde fajne bo usztywnia kregoslup a z przodu jest taki milutki material zeby dzidzi sobie buzi nie podraznila:)

ja mam takie
allegro.pl/nosidelko-womar-globetrotter-...cja-i2010632673.html

ja mam podobne do ciebie chlopek jak widac na zdjeciu mysle ze natce jest w tym wygodnie i ze kregoslup ma w miare usztywniony

mój kilka razy w tym siedzial, a pózniej jakos nie było okazji teraz to juz nie bede go w tym nosic, przyda sie na 2 dziecko

hej laseczki

Vestusia kurka ale masz z ta zuzia przeboje koniecznie tylko przy mamusie , mam nadzieje , ze to nosidlo wam troche pomoże.Dla mnie ogolnie toczarna magia , nawet nie myslalam o kupnie czegos takiego , raczejjak juz to chusta ale jak juz weszlam bardziej w temat to czarna magia dla mnie

a my po gosciach bylo miło , mala jakk zwykle spala a teraz buszuje ciezko jej zasnać i cos ja meczy jak to na wieczor
Wasze dzieciaczki tez tak maja , ze najlepiej cały bozy dzien tylko ssac , moja to sie wsciekla albo na cycu wisi albo smoczka ew paluchy i nicnie robi tylko ssie i spi.Jak daje jej smoko to mam jakies dziwne wyrzuty sumienia ale jak jej niedam to płacze

Madzia Hania jest przeslodka

Jestem Nadrobić was to strasznie ciężkie zadanie a ja już nie mam dzisiaj siły...

Na rehabilitacji babka pokazała nam różne fajne cwiczenia. Natalce się podobało i nawet długa cwiczyła. Polegają one na kładzeniu dziecka brzuchem na naszych kolanach i skupianiu jego wzroku nie wysoko tylko nisko na ziemi. Robi się to zarówno na krześle/fotelu jak i podłodze. Maleństwo można też kłaśc pleckami na kolanach tak, żeby jego nóżki były oparte o nasz brzuch i jego rączkami głąskac rączki tz. rączkę o rączkę, albo o jego czy swoją twarz to wtedy ładnie otwiera piąstki. W łóżeczku dziecka powinno byc jak najmniej zabawek w zasięgu wzroku - góra dwie - jedna po jednej stronie druga po drugiej i też nie na wprost oczek tylko ciut niżej, tak żeby patrzyło do dołu (niemowlęta nie umieją patrzec w dół). tak samo przy leżeniu na brzuszku - kłaśc zabawkę na łóżku/podłodze/przewijaku i skupiac wzrok dziecka na niej a nie w górę. Piszę może chaotycznie ale jestem zmęczona więc wybaczcie Ogólnie rehabilitantka powiedziała, ze Natalka ma wszystkie odruchy ok, skupia wzrok, nawiązuje kontakt wzrokowy tylko trzeba pocwiczyc z nią to co wyżej napisałam i będzie oki Poza tym jak na wcześniaka to jest dobrze i nie mamy się martwic. Jak na jej wiek - czyli ma teoretycznie półtora miesiąca to są to prawidłowe zachowania. A jak na dwumiesięczne, prawie trzy to trzeba popracowac. Mamy się zgłosic za trzy tygodnie.

Później pojechaliśmy na zakupy. Złaziłam się strasznie. Blizna znowu pobolewa Jak przyjechaliśmy to wykąpaliśmy Natalke i wzięłam się za sałatki na jutro - makaronowa i hawajska. Oczywiście Natalka spała tylko godzinę i później musiałam Z zawołac bo przecież nie skończyłabym do teraz. Nie chciało jej sie później spac, wypiła troszkę herbatki uspokajającej i jeszcze nie śpi całkowicie a ja padam na twarz. Z już poszedł bo panele w salonie układa, podłączył wannę więc będzie można się już umyc i będzie robił do nocy. Jutro sprzątanie, jak mi sie uda to może pazurki pomaluję, Natce musze obciąc no i coś na ciepło zrobic. Na razie stanęło na przywiezieniu dwóch dużych pizz z pizza hut (mieszkamy na takim zad.. że żadnego jedzenia nie dowożą )

Też się zastanawiam nad nosidełkiem, bo przecież ile można dźwigac fotelik a tak to zapakuję ją w nosidełko i dawaj na zakupy

Hania jest cudowna I ten uśmieszek..rozbrajające

Zmykam kochane bo padnę i obiję sobie twarz klawiaturą. Do jutra