MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Dorcia sliczna jest Lenka i powiem Ci, ze prawie juz nie widac jej tych plamek na buzi.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ja tez mialam koszmary dzisiaj i jakies zwidy, Dorcia chyba do psychiatry sie musimy wybrac, moze rabat dostaniemy jak bedziemy w parze

hejka
Dorcia Lenka jest cudna. Jak pisałaś o Alanku to sie popłakałam Dobrze że na te walentynki już Lenka jest z wami.
Ola moja Olinka już od 2 dni bardzo potrzebuje przytulania. Dziś prawie nic nie zrobiłam bo co ja odkładałam to płakała. Także w kocu położyłam sie z nia na łużku i tak sobie leżałyśmy. Ola spała a ja patrzyłam na tv.
Wreszcie odnalazłam na starym kompie brzuszkowe zdjęcia to zaraz zmniejsze i wam wrzuce

Cześć dziewczyny:)
Trochę mnie nie było
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Obiecuję, że będę zaglądać najczęściej jak się da
Madziaska Kuba też miał taki okres i w tym momencie dotarło do mnie, że jestem po prostu dla niego niezastąpiona. Tak jak Mąż mógłby znaleźć inną żonę itd. tak Kubuś nie będzie miał innej mamusi. Do tej pory jak tylko wieczorami mogę to go do snu lulam na rączkach (bo jak się zabieram za czytanie książeczki to się zaczyna hihrać Uwielbiam ten widok i to jak łapką łapie się za dekolt w bluzce. Czasami ze wzruszenia potrafię się rozpłakać
Dorcia aż mi ciarki przeszły jak przeczytałam o Alanku... tak mi przykro... nie wyobrażam sobie tego bólu... Ale cieszę się razem z Tobą, że jesteś mamusią swojej cudownej Lenki i że ma Ona swojego Aniołka
My po wizycie u rehabilitantki. Jest jakby poprawa odkąd pielęgnujemy go w sposób w jaki nam pokazała. Nie jest już taki "sztywny" Tylko przestał w pewnym momencie główkę podnosić. Ake zaczął już spowrotem
Kubuś jest na żelazie i kwasie foliowym bo ma anemię.
No i chciałam przejść z nim na bebiko ale niestety nie toleruje... wracamy do bebilonu ar. Nie dość, że po tym bebiku znowu ulewa jak szalony to jeszcze kupy takie zgniłozielone i śmierdzące. A dziś to nawet z pianą. Pani doktor kazała wrócić do tamtego mleka i podać małemu lakcid.
Chciałam Wam pokazać filmik jak Kubuś nawija, ale muszę go jakoś wrzucić na yt to potem dorzucę Bo moja gaduła potrafi przegadać pół dnia
Ah, przestawiłam Kubusia po wizycie u T. Teraz zasypia o 20 i wstaje o 8... ufff... uało się

Wstawiam linka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Pierwsze zdjęcie Oli i Robunia razem

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Malinka z tymi plamkami to różnie. Raz są mocniejsze, a innym razem mniej widoczne

Koniecznie psychiatre musimy odwiedzić

Dark podziwiam Cię, że pracujesz.

Ha ha ale fajno Kubuś sobie gada Śliczny jest No i jak pięknie śpi. Wow

Katka śliczny brzusio. A synek prawdziwy przystojniak

Witajcie. Wreszcie mam chwilkę żeby na spokojnie się do Was odezwać, bo cały dzień był szalony Teraz wreszcie Natalka zasnęła (w łóżeczku), P nie ma w domu, więc biorę się za czytanie i odpisywanie.
Dużo nadrobiłam przez dzień, ale nie zdążałam odpisywać na bieżąco, więc teraz już nie mam w głowie tego, co chciałam napisać. No ale przynajmniej nie będę Wam mendzić na wczorajsze tematy tylko na te bieżące (ostatnie kilka stron)

Jedno tylko pamiętam, a propos tego filmiku Tyszani na fb. Ja też uważam tak, jak niektóre z Was pisały - że nie potrafię sobie wyobrazić, jak bym się czuła gdyby mnie dotknęło coś tak strasznego, więc rozumiem i szanuję to, że chciała się tymi przeżyciami podzielić. Ale pod wpływem Waszej dyskusji obejrzałam ten filmik (nie mam TyszAni w znajomych więc wcześniej nie oglądałam) i wiecie co, żałuję. On jest straszny. Prawie się popłakałam. Opanowałam się bo wiedziałam, że za moment muszę iść do Natalki i mieć uśmiech dla niej. Ale już wiem, że znowu te obrazy będą mnie prześladowały, tak jak było z Madzią.

Widzę, ze znowu wspominki na tapecie - tym razem porody
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Aha, ale jeszcze co do porodu, to poza emocjonalną rozwałką było OK, to znaczy w ogóle mnie nie bolało. Zaczęli mi podawać środki znieczulające jeszcze zanim mi zeszło znieczulenie z cesarki, dostawałam je przez noc i na drugi dzień rano, a później wstałam i nawet nie prosiłam już o żadne przeciwbólowe, bo nie bolało. Szew mnie troszkę ciągnął, ale też nie bolał, już o tej ranie nie myślałam w ogóle, ani w szpitalu ani w domu. Przynajmniej z jednym miałam spokój

Vestusia, mam nadzieję ze już lepiej się czujesz. Pechowo się złożyło, że akurat jak miałaś chwilę dla siebie i mogłabyś się wyluzować u fryzjera, to Ciebie coś brało. Mam nadzieję, ze już lepiej się czujesz.
Pięknie, że Piotrek się wziął za siebie i Tobie pomaga.
Co do tego cepanu, to ja nie smaruję tak centralnie, tylko u samej góry, u nasady, może tam nie ma tych kanalików tak gęsto i można??? No bo co mam zrobić, takie kreseczki centymetrowe pionowe mi się pojawiają, jedna obok drugiej, nie mogę na to patrzeć A może znacie jakiś specyfik na rozstępy odpowiedni dla karmiących cycków?

Malinka, to co byś radziła na rozstępy jeśli nie cepan?

Emka, dołączam się do prośby o fotkę Natalki w wiadomej piżamce

Sarna, czy ta rolka to jest coś takiego, co można robić w domu takim urządzeniem masującym z rolką właśnie, którym się jeździ po ciele? Bo nie bardzo to sobie wyobrażam, wiem że już raz wyjaśniałaś ale ja z tych ciemnych
Dobrze zrozumiałam, ze masz kamerkę na dzieciaki?

Suari, nie smaruj tą maścią co Sarna bez konsultacji z lekarzem! Jeśli Daro ją dostał, bo miał wysięki surowicze, to znaczy że to nie była ciemieniucha tylko AZS! A maść była na wysięki a nie na ciemieniuchę. Jestem pewna na 100% bo ja z Natalką przerabiam teraz AZS od podstaw. To wygląda jak ciemieniucha, ale ma inną genezę i tego się nie wyczesuje tylko smaruje właśnie.

Olcia, moja Natalka też ostatnio parę razy zasnęła na rękach. Też mnie to wzrusza i jej pozwalam, chociaż moja mama na nie krzyczy, ze się przyzwyczai Ale tak raz na czas to chyba się nic nie stanie
Poza tym uważam tak jak Madzia, ze taki maluszek sam wie ile bliskości potrzebuje i trzeba mu tą potrzebę zaspokoić. Takie małe dziecko nie ma umiejętności samouspokajania się, więc jak płacze, to trzeba mu pomóc się uspokoić - głaskać, lulać - po to, żeby mogło w przyszłości nauczyć się uspokajać się samo

Madzia, złamana kość ogonowa??? Może powinnaś pójść z tym do lekarza..

Dorcia, ja bardzo lubię trójmiasto. Jako dziecko często jeździłam z mamą i siostrą

Dorciaition napisał:

Róża zgłaszam się do prasowania. Uprasuje ciuszki ciuszki Szymka, a Ty mojego małża

Ha ha, Dorcia, często swojego małża prasujesz?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Lenia jest prześliczna! A jaką ma sukienusię

Darkdream, podziwiam że jesteś w stanie być na takich obrotach i pracować w nocy! Trzymaj się dzielnie

Katka, widzę że Robuś ozdobił Twój brzuszek Fajne fotki

Kurcze, nikogo nie ma, pewnie wszystkie usypiacie maluchy. Muszę chyba zacząć później Natalkę usypiać, bo zawsze jak uśnie i ja się dorwę do kompa to tutaj pustki

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ja z kolei mialam podobna sytuacje jak zaszlam w ciaze, juz prawie do szpitala mnie ginka wyslala na zabieg bo ciaza niby pozamaciczna. Bete co drugi dzien mialam robic i to byly najdluzsze dni w moim zyciu spedzone na placzu i bezsennych nocach. A mogla mnie wyslac na wyniki, a z diagnoza sie wstrzymac do czasu ich odbioru.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


dark Kubunio cudo, a dla Ciebie szacun, ze dajesz rade pracowac, ale jak mus to mus. Mnie chyba niedlugo tez to czeka.

Katka brzuszek super, ale dobrze, ze Olinka nie podobna do tego fejsa namalowanego

Ide robic tatara Cala ciaze za mna chodzil, ale surowizny nie mozna bylo jesc to teraz sie nawpieprzam, a co

Darkdream ale gaduła

Natalka już usypia w łóżeczku. Przysnęła mi na rękach ale jak ją odłożyłam to sie przebudziła i gada teraz do zabawki i paluchy wcina. Pocieszające jest to, że za jakieś pół godziny będzie już twardo spała

Zmykam na film z mężulkiem. Do jutra kochane

Malinka smacznego. ja wlasnie wciagnelam przed chwilka pizze. Chodzila za mna od dluzszego czasu, wiec dzisiaj zrobilam
Dark Kuba sliczny. Wlaczylam jego guganie przy Hani, zebyscie widzialy jej mine. Najpierw strasznie sie skupila i wsluchiwala, potem sie usmiechnela, po czym zaczela plakac. Ciekawe co tam Kubus nawijal, ze tak zareagowala Musialam wylaczyc przed czasem, wtedy przestala plakac

Dorcia Lenka sliczna laleczka... Ja juz dawno mowilam, ze podziwiam takie kobitki jak Lusia, Dorcia i Tyszanka... Z wiadomych powodow :*

Katka sliczny brzusio i synek przystojniacha Dorcia moze to kawaler dla Lenki??? Jest starszy i sliczny Albo OLO Luski lub Igorek Batmanki

Moja mala spi, usnela na rekach. Anakol ja tez uwielbiam jak ona mi tak na raczkach usypia, kochana moja :*

U mnie dopiero 20 a ja padam z nóg...a najgorsze jest to, że nie potrafię usiedzieć w miejscu i ciągle szukam sobie jakiegoś zajęcia...jak nie sprzątanie to gotowanie itp itd
Natalka wszamała 120 ml i grzecznie usnęła w łóżeczku żeby tylko za szybko się nie obudziła bo dziś ja mam nocny dyżur
Malina mniam mniam mniam tatar!!!!a co do badania rozwarcia przez połozne to też to okropnie wspominam!!! zwłaszcza taka jedną babke jak widziałam, ze idzie w moja stronę to odruchowo nogi ściskałam!!!! no mój poród też raczej nie fajny ponad 20 godzin....parcie przez 2 godziny bo powiedziano mi, że mam rozwarcie na 10 cm a wcale go nie miałam i w ogóle to było bardzo niebezpieczne dla dzidzi...bo parłam mimo braku rozwarcia i jeszcze Natalka była źle ułożona...miała być cesarka, której bardzo nie chciałam ale w końcu urodziłam sn...miał być szybki i lekki poród w wodzie bez znieczulenia a skończyło się na 20 godzinnych męczarniach ze wszystkimi możliwymi wspomagaczami typu morfina pefidyna epidural....a cewnikowanie z tego wszystkiego to było najgorsze!!w ogóle pod koniec porodu czułam się jakby każdy w szpitalu co chwile wkładał mi ręce w....najmilej wspominam moment narodzin i....pyszne szpitalne jedzonko...codziennie rano dostawałyśmy menu i mozna było sobie wybrać co chce się zjeść...jakie płatki na śniadanie...czy bułka zwykła czy grahamka itp itd

Hejka
ja przez miesiąc w szpitalu przed porodem schudłam ponad 2 kg:P jedzienie średnie, Emka miałyście menu?! ehh Polska to jednak za muzynami

Mój Kubuś z racji kolki też jest przyzwyczajony do rączek i często go lulam, w nocy zawsze inaczej nie zaśnie, ale w dzień też cześto, śpiewam mu on się wtula i zasypia, taki słodziutki. I wiecie co, wiem, że się przyzwyczai, ale co z tego, nikt nam nie odbierze tych pięknych chwiw z maluszkami na rękach kiedy się tak pięknie tulą potem jak podrosną to będą pyskować i nie będą chciały się przytulać

Ee tatara bym do gęby nie wzięła, paskudztwo, ale smacznego jeśli lubicie

Ok zmykam spać, buziaki do juterka, ale mój Kubunio już klocuszek kochany:*

Aloha z wieczora!

Laseczki moje pełnia księżyca-stąd te koszmary nocna macie ja to wilkołak i spać mi wtedy ciężko

Madziaska- no tak ja pierwszy raz dopiero będę szła BO jak było 6 tygodni i byłam umowiona to trafiłam z Darusiem do szpitala na 11 dni jak wyszlismy w poniedziałek to w srode Domis dostał ospe i tak jakoś zapomniałam potem ospa Darulki i tak oto mamy dzisiaj...
I ja pierdziele jak mozna nie miec przerw miedzy skurczami? Ale to chyba tylko przy samym parciu czy jak? No i jak rodziłam Domisia to kazali zamykać oczy zeby zyłki nie popękały a jak rodziłąm Darusia to mówie im że gwiazdki widze i ze się mnożą heheh oni kazalimi mieć otwarte oczy i wtedy faktycznie lepiej sie czułam i gwiazdki zniknely

Malinka-hehe ja wiem o tym symbolu i wiem ze gwarancja jest niewazna jak sie juz otworzy-ak jak z żarciem....sama zdziwiona byłam ze ten żel taki stary-nic mi nie wyskoczyło i buzia gładziutka, no ale wyrzuciłam od razu po kąpieli


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dark- swietnie ze przestawiłaś maluszka, i zazdroszcze tych pełnych nocek a filmik wymiata

Katka-super foteczki-widze ze synek artysta brzusiao wymalował

Anakol-to straszne, z jednej strony rozumiem-muszą poinformowac rodziców o podejrzeniach itp, aledo jasnej ciasnej niech wszytsko po ludzku i po polsku wytłumaczą. Jak urodziłam Domisia to cała szczesliwa obdzwoniłam familie ze jest synus ze wszystko super a on w tym czasie walczył o zycie w drugim pokoju, dusił się nie mógł oddychać! A nam nic nie powiedziano! Po jakims czase lekarka wydarła się na mnie ze dziecko w tak ciezkim stanie a ja chce je brac na ręce ze jestem niepoważna-a ja nagle nogi miękkie, krew odpłynęła-że co? Moje dziecko? Co się dzieje ja przeciez nic nie wiem!!! Baba poszła ale potem inna lekarka namna spokojnie wytłumaczyła...tak samo jak przyniesli kolezance z Sali leki-ona pyta co to a babka powiedziała po łacinie i poszła! Paranoja!-wiem co czujesz w tym temacie...
Anakol, nie wiem jaki to masaż w domu tzn jakie urzadzenie, ale ta rolka na którą ja chodze to taka beczka z drewnianymi kołkami co się szybko kręcą i kozbijają cellulit i w ogole tłuszcz-fajnie i skutecznie. O takie cuś

u nas troche starszy model-ale rolka taka sama i wali po dupsku ostro!
Ja mam nianie z kamerką więc jest luzik i wszystko łądnie widze i wiem co sie dzieje, w dzien na kolorowo a nocą cz-b. Tylko ostatnio coś się chyba podpsówa bo czasem obraz nie jest płynny tylko tak jakby się zacina.

Co do tej maści-to Daro miał najpierw ciemieniuche a ja drapałam i drapałam to az sie tak zrobiło z wysiękami i na czole tez mega brzydkie cos...no i to AZS ale po masci od razu zeszło
Ale tę wmulsje mozna stosować i bez AZSu ona jest na serio bombowa!

Madzia-ty juz nie szukaj dodatkowych kawalerów dla Lenki...moze zatroszcz się o swoja Hanię-ja mam dwoch synów

Kima-mój Daro 3 tygodnie temu ważył 6200 aż sie boje pomyslec ile teraz wazy hehe i on tez tylko na mojej piersi, no dosłownie na piersi, bo tylko jedną karmię...druga sie zepsuła:(
-jak Ty niczym nie dokarmiam

dodajecie filmiki dzieciaczków to i ja dodam, ale filmik Domisia, bo Darusia nie nagrywałam komórka tylko kamerą, jak nagram komórką to też dorzucę