MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

dziewuszki chciałam Wam jeszcze powiedziec ze ja niemoge cos włączyć tych filmików:/ nie wiem czemu buuuuuu

róża-biodacyna nam chyba pomaga...tzn mialam kropic 3 razy dziennie ale ja dupa zapominam i tylko rano 2 razy zakropilam:/ ale wydajemi sie ze jest poprawa, dzis juz przykleilam kartke nad przewijakiem wiec nie zapomne zakropic hehe. a jak u Was oczko? pomaga cos nowy antybiotyk?

Madzia tez mam z tym problem i tak jak Sarna z mailami, zawsze mi przychodziły a od czasu tej awari nic i już ustawiałam nowe subskrypcje i nic

Vestusia nie dzwi sie mamie bo to pokolenie jeszcze matek polek Moja mama miala to szczescie , ze moj ojciec jako taki ograniety i nawet na pol roku został sam z nami (ja 4 lat braciak rok) i do tego pracował i remontował mieszkanie.Ogólnie to ja nawet pamiętam , że u nas w domu był podział obowiązków.Mojego już w mare w tej kwestii wychowałam , przy dzieciakach dużo pomaga .za to w domu cos cieżko ...........no ale on był zupełnie inaczej wychowany.

Luska mój M też mnie zawsze opitala, że siedzę i siedzę na forum...a wczoraj pierwsza rzecza jaką zrobiłam po naszym romantycznym wieczorze we dwoje to zajrzenie na forum myślałam, że M wybuchnie!!! fajnie, że Olo z taka chęcią chodzi do przedszkola!!!!oby tak dalej!!!!
Anda ja bym chyba zemdlała jakbym zobaczyła Natalkę w takim stanie chociaz ona też ma czasami takie "zawieszki" ze nic do niej nie dochodzi ciekwae co wtedy dzieje się w jej małej główce
A co do przeprosin M to kiedyś by mu słowo 'przepraszam" przez gardło nie przeszło ( nie mówiąc już o kocham cie itp itd), ale ze ja jestem strasznie wylewną osobą to się nauczył...kto z kim przystaje...

Dzień dobry wszystkim Wreszcie mam czas zajrzeć tutaj. Mam wrażenie, że ostatnio Natalka potrzebuje więcej mojej uwagi i dlatego nie daję rady być z Wami na bieżąco. Teraz zasnęła, mam nadzieję, że chwilkę pośpi. To jest pora, o której zwykle chodzimy na spacer ale dziś nie poszłyśmy, bo są kilkakrotnie przekroczone normy zanieczyszczenia powietrza

Dobra, cofam się te kilka stron żeby zobaczyć co się u Was działo

Róża - harem to też jest myśl. Ale faktycznie u nas to nie przejdzie

Lusia - ja się zgadzam na zięcia Twojego Ola Jest przystojny, starszy i będzie akuratny dla mojej Zuzanny Ona taka beksa jest, ale myślę, że jej to minie. Oby jej tylko taka buzia "od ucha do ucha" nie została i żeby była miła
Fajnie, że Olusiowi podoba się w przedszkolu. Jest między dzieciaczkami, moim zdaniem to naprawdę jest bardzo pozytywne. Szybko załapie wiele rzeczy, usprawni mowę i inne czynności samoobsługowe (np. odrzuci pampersiaki - bo jeszcze je nosi, prawda?). No i przy tym będzie miał niesamowitą zabawę.
No a Ty teraz masz mniej zajęć i się nudzisz? To ja Ci podrzucę Zuzannę na wychowanie, bo ona wymaga non stop uwagi no i niewiele śpi Wczoraj nie była na spacerze i miała jedną drzemkę 40-to minutową i dwie półgodzinne. Porażka, prawda? Jak na cały dzień?
No i ja też chętnie stołowałabym się u kogoś Chociaż nie mogę narzekać, bo Piotrek ciągle gotuje obiadki, zmywa naczynka, zajmuje się Zuzolką (w nocy też) więc żyć nie umierać Jak pójdzie do pracy to mi się skończy laba

Anda - mnie się słabo zrobiło jak napisałaś, co Ci synek urządził. Matko jedyna. Aż zamarłam. Mam nadzieję, że mnie się to nie zdarzy, bo chyba wykorkuję.

Sarna - oj na narożniku bardzo ciasno Jestem połamana i niewygodnie nam się śpi. Tym bardziej, że każde z nas ma swoją kołdrę, a jak nad ranem jest jeszcze Zuzanka to jest dosłownie jest walka o miejscówkę. Wygrywa oczywiście Zołza, Piotrek śpi w kącie zgnieciony, a ja na krawędzi prawie na jednym półdupku leżę

Emka - szacun dla męża To się chwali Tak, jak piszą dziewczyny - rzadko facet przyznaje się do błędu.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Piotrek poszedł teraz na krótki spacer z Zuzą - do sklepu i z powrotem i wysłać totka Dziś 35 milionów do wygrania
A ja śmigam do wanny wziąć gorącą kąpiel Buziolki i do napisania

Sarna, u mnie też na honorowym miejscu stoja szystkie krople zebym pamiętala, super, ze widzisz róznicę, u nas też lepiej tak mi sie wydaje, oczka są takie bardziej "suche" i dzis po nocy tylko trochę musiałam je przemyc i nie były juz tak brzydko pozlepiane, tylko trochę ropki było, ale wlasnie takiej wysuszionej, zobaczymy, oby kropelki dały radę

Sarna, już rozumiem o co chodzi z tą rolką. Fajna sprawa

Ja też karmię głównie jednym cycem. Było już tak, ze tego drugiego w ogóle nie używałam przez dobę czy więcej i w ogóle mi go nie nabijało ani nic, ale zauważyłam że robi się duża różnica w ich rozmiarze więc teraz dbam o to, żeby jego też dawać czasem. Zawsze daję go rano i staram się też jakoś w dzień. Czasem Natalka nie jest głodna tylko chce sobie possać do zasypiania i się wkurza, że jej mleko wypływa, krztusi się i w ogóle, wtedy ten "bezmleczny" jest jak znalazł

Kima, współczuję Tobie tych dni po porodzie. Wiem o czym piszesz bo ja miałam podobnie. Nie mogłam się doprosić o dziecko, nie wiedziałam co jest nie tak i czemu ciągle mała coś dostaje dożylnie, siedziałam sama bez dziecka i nikt mi nie mówił co się dzieje. Jak mi ją w końcu dawali to za chwilę ktoś inny przychodził i ją zabierał, bo akurat miała mieć jakieś badanie albo coś takiego, o czym w ogóle mnie nie uprzedzali. Nie miałam pojęcia, kiedy wyjdziemy. W sumie siedziałam tydzień i jak na razie to był najgorszy tydzień w moim życiu.

Dorcia, Lenka jest przesłodka I jak wysoko główkę podnosi. Wychodzi na to, że tylko z mojej Natalki jest taki leniuszek. Ona dalej nie lubi na brzuszku i nie podnosi się na rączkach, tylko główkę. No, ale przyznam że nie próbujemy za często

Vestusia, życzę zdrowia

Sarna, fajnie że masażu Ci w karnet nie wpisali, ja kiedyś jak chodziłam na jogę to też tak wpisywali raz na jakiś czas Ale na masaż to bym poooszła

Oj, moja królewna się obudziła. Zajrzę później

Cześc kochane

Nie było mnie jeden dzień a wy już 1000 stron przekroczyłyście !!! Pomału was nadrobię.

Wczoraj byłam tak zajęta, że nawet cały dzień kompa nie odpalałam. Dziś też mam troche roboty ale znajdę chwilkę na pisanie

wyszłam na spacer o 10....wróciłam po godzince i zostawiłam Natalkę w wózeczku...i ona nadal spi...u mnie jest 12.30...w każdym razie mam troche wyrzuty sumienia bo nie zdjęłam jej nawet czapeczki czy szaliczka w ogóle jej nie ruszałam po wejsciu do domu bo na bank by się obudziła....ale wyłączyłam w domu grzejniki, żeby mi sie za bardzo nie przegrzała..
własnie siorka do mnie zadzwoniła, że do daty porodu czyli 14 wrzesnia ma już zwolnienie z pracy!!!!poźniej 6 miesięcy macierzyńskiego.... później dwa miesiące jeszcze posiedzi w domu i jako nauczycielka znowu ma wakacje!!!!więc od dzisiaj do września 2013 roku nie musi chodzić do pracy i jeszcze będą jej za to płacić teraz tylko trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze z dzidzia!!!!
Vestusia wierzymy w ciebie, że to ty będziesz szczęśliwą posiadaczką tych 35 milionów!!!! mój M co miesiąc wydaje jakieś 50 zl na euro milion czy coś w tym rodzaju!!!ehhhh

Już jestem. Natalka jeszcze dosypia, ale to już na pewno nie potrwa długo.

Dziś jestem sama, P poszedł na narty.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Darkdream, jak pięknie Twój Kubuś trzyma zabawkę! Natalka jeszcze tak nie umie. Tzn. jak jej wsadzę w łapkę, to trzyma, ale nie zdaje sobie sprawy że coś ma i że może z tym czymś coś zrobić A Kubuś już ślicznie się bawi. Mam nadzieję że Natalka też sie szybko nauczy bo jest tylko tydzień młodsza od Kubusia

Emka, Tobie też zdrówka życzę
Twój M jest lekarzem?

Anda, my raczej kapiemy Natalkę, nawet późno jeśli coś takiego się dzieje że nie daliśmy rady normalnej porze. Jak na razie to się tylko raz zdarzyło Ona ma te zmiany skórne, które się zaostrzają od potu, lekarka nam kazała ją kąpać codziennie (sugerowała nawet, że można kilka razy dziennie, no ale bez przesady ).

Haha, Emka, no to niezła przecena ciasteczek Ogólnie to mi smaka robisz w prawie każdym swoim poście, o takich pychotach piszesz. A ja przez Alergię Natalki żadnych słodyczy nie mogę jeść. Wstydź się

Sarna, pięknie Daruś sobie unął Mojej Natalce też skarpetki się stópek nie trzymają

Malina, rozumiem Cię, bo ja tez się strasznie przejmuję jak coś nie tak jest u Natalki, ale w sumie takie rehabilitacje to nic strasznego, dużo dzieciaczków nawet tutaj na forum ma. A przykurcz mięśnia to jest coś całkiem przemijającego, trzeba rozluźnić, rozćwiczyć i będzie OK. Głowa do góry!

Anda, fajna pozycja, może też oswajać z leżeniem na brzuszku Chyba wypróbuję
Żeby zdjęcie było widoczne dla zalogowanych, musisz:
1) załadować zdjęcie
2) wcisnąć te ludziki - pojawiają się dwa symbole
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mialam kolyske wystawic na allegro, a Miśka wlasnie w niej pieknie spi wiec sie chyba wstrzymam

madziaska w Twoich rejonach bede chyba w wakacje Zapakujemy sie i pojedziemy sarne odwiedzic

emka super, ze w malzenstwie zapanowala harmonia


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A apropos zywienia to nasza pediatra powiedziala, ze za dwa tygodnie mamy Misi zaczac dawac owoce, oczywicie najpierw jablko i powoli wprowadzac wszelkie owocowe modyfikacje. Mowila, ze najlepsze sloiczki sa z Hippa bo bez cukru- trza to sprawdzic

Moj Malz tez mnie dzisiaj zaskoczyl, nim ja sie obudzilam to on obdzwonil juz wszystkiech lekarzy i umowil Michasie na rehabilitacje 13.02, do neurologa na kontrol i do okulisty. Dzwonie do pediatry powiedziec, ze zalatwilismy ta rehabilitacje, bo prosila o telefon, a ona mowi, ze wszystko wie, bo Maz dzwonil. No szok normalnie

Malina to czekamy na sesje z pierwszego posiłku

Natalka już wciaga nosem jabłuszko Na widok łyżeczki otwiera buzie i więcej zjada niż wypluwa

Hej Szalone

Wczoraj, dzisiaj w sumie w nocy pisałam do Was z komórki i to tak dużo, no idługo i mi się usunęło
Wiec pisze to co pamietam. Resztę później nadrobię.

Malinka głowa do góry. Wiem, ze łatwo się mówi, ale tak jak mówi Emka- ćwiczenia działają cuda. Lenia też patrzy cały czas w jedną stronę, szczególnie gdy na brzuszku jest. No i tak jak Emka wszystko kładłam na tą stronę, co nie lubi. Robiłam wszystko żeby ją zainteresować. No i widze poprawę. Mam nadzieję, że neurolog w środę też to zobaczy. Lenia jak leży na pleckach to ma jeszcze pozycję z brzucha, taką w kształce "C". No i poprawy nie widzę. Aż mam stresa przed środą. Ale jeśli rehabilitację pomogę to oczywiście chętnie na nie pójdziemy.

A i zabraniam czytać Tobie jakiś przerażające artykuły, nawet w dzień!

Sarna masz cudownych Synków. Domiś jaką elegancką fryzurkę ma A, i świetny obraz w sypialni

Lecę, bieżace sprawy doczytam wieczorem

si ja

vestusia-my mamyjedną kołdrę 220x220 i jest super. oszywiscie ja sie tak zawijamzeczestoAdam walczy jak moze a i tak po minucie spi bez heheh z tym ze ja sie nie zgodziłam na 2 kołdry, bo wtedy wydaje mi sie ze ludzie sie od siebie oddalają...a z jedną co chwile jesesmy przytuleni-albo grzeje o niego dupsko albo przutulam sie do jego pleców i cała sie grzeje:)
albo Adaśko wtulony we mnie-ale jak Domisiek przychodzi to tylko mamusia oczywiscie no ale on w srodek i lezy jak ten król a my z Adamem na swoich stronach-jak mójwisz na jednym półdupku...a i jeszcze czesto z głowami na szafkach nocnych hahaha

anakol-ja tez podaje Darusiowi tę pierś ale tylko raz dziennie moze coś z niej spić, dobrze masz ze mozejNatalce daj ja popemlać-moje chłopaki nie memlały-zaden-takie typowe szowinisty, nażreć się-po swojemu cyc wykorzystać i spadaj mama:P
co do karnetu to mi ta dziewucha juz trzeci raz nie wpisała-ale to kumpela mojej siostry i ona mnie lubi bardzo więc dlatego hehe. wczoraj taksobie na tej rolce dałam ze dzisiaj bolą mnie uda te z przodu bardzo bo masowałam na napiętych mięśniach i mam siniaki hehe a i brzuch troche dostał też

rozia-u mnie tak jak mowisz, oczkołzawi ale jakby mniej, w kąciku zbiera się zielony strupek-ale duzo mniejszy niz wczesniej a i rzęski nie sa tak zalepione glucikami-takze chyba sobie nasze dzieciaczki z tym poradzą


dziewczyny mam prosbe do wszystkich Was co facebooka mają
wejdzcie prosze w te strone i polubcie ją
to jest strona mojej kolezanki, naprawde bardzo miłęj i pomocnej dziewczyny
ona projektuje meble w VOXie (young users i hifi to jej kolekcje)
no i od ilości "lubie to" na fb zalezy pozycjonowanie jej strony w internecie
bardzo prozszę o lajki!!!

www.facebook.com/pages/DOTO-FORM-design-...ound/232413680180026

Sarna, my mamy jedna kołdrę 200x220 i też jest super - oboje się możemy zawinąć całkiem niezależnie, jak mamy taką ochotę
U nas Natalka śpi pod osobną kołderką, od ściany, a my razem pod tą dużą. Jak spała z nami pod jedną kołdrą, i to w środku, to kilka razy się zdarzyło że ją niechcący przykryliśmy razem z głową. Później ją znajdowałam taką przegrzaną, czerwoną i spoconą Dlatego teraz śpi pod swoją kołderką.

He he, mówisz, że Twoje chłopaki po męsku się do piersi odnosiły Natalka mogłaby chyba memlać bez ustanku. U nas to nie ma większej przyjemności niż memlanie

Zaraz wejdę na fejsa i kliknę