BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

13 lata 3 miesiąc temu #198327 przez luska
hej laseczki , wy szalone jesteście , raptem wieczorem nie zajrzałam a tu 5 stron :ohmy: :lol: A nie robiłam , chłop zamówił pizze(ogólnie to bym mogła jeść jeść i jeść) :P

U Kima tez bym sie wkurzyła, a z tymi stanikami to niestety to są do karmienia....wiec nie ma co liczyć chyba , że kupi się taki za 200zł , ale dla mnie to jest bez sensu kasa wydana.

E nie straszcie z tym allegro , bo jak dotąd to super ekstra , nigdy nie miałam problemów ale czekam na ten różowy komplecik.W sobotę zamawiałam , w pon kasa doszła a dziś już środa.....

A przypomniałas mi Batmanka o sankach hehe .Tyle , ze ja chciałam konkretne , koleś ich akurat juz nie miał , i czekałam 2 tygodnie.Ale kontakt był super i ogólnie wporzo koleś tylko te czekanie :S

Olu super ta maskota:)Myślę , ze przytulanki będą ważne dopiero około 1.5 roku .Z Olem tak było w sumie nie jest to konkretna zabawka , bo ma dwa misie , kotka i tygryska.Ale zdarza mu się tez zasnąć z traktorem , samochodem , motorówką .Ale zawsze zasypia z książeczka która czytaliśmy przed zaśnięciem :laugh:

Batmanka skop skop , co ona zdurniał na co mu taka kosiarka, ile ma hektarów do koszenia :unsure:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Olu uroki szpitala , ale jakiś zakręcony personel hehe :silly:

Vestusia ciuszki cudasne , eh jakie to wszytko słodkie :blush: No a z ciebie super ciezarowka hehehe :lol: A brzucho to juz masz pokzane, Zuzia nie bedzie chyba taka malutka jak ty hehehe :P

Olu koniecznie daj znać co i jak po badaniach, ale meczy cie ten doktorek hehehe :silly:

Vetusia moj jak widz jak wstaje z wyrka to się śmieje(ale mi wcale do śmiechu nie jest :angry: ) .Najpierw siadam potem na pol schylona opieram się o szczyt łozka, potem o uda i dopiero się prostuje , jeszcze z 5 kroków kulej , bo mnie wszystko boli i na korytarzu jestem dopiero w stanie na maxa się wyprostować i iść normalnie :ohmy:

Wow Ola duza już ta toja dziewczynka :laugh:

Any anka tez cie podziwam z tym kotem , bo sobie ogolnie nie wyobrzma zwierzaka teraz w domu........ :dry:

Vestusia ja mam 28,09 na 18.20

Docia kurka az tak cie chorobsko dorwało :( Zdrówka kochana , tylko nam nie znikaj ,dawaj o sobie znac , bo się będziemy zamartwiać
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #198332 przez luska
A ja dzis totalnie inny nastroj jak wczoraj .Od rana byłam na zapukach hehe.Kupiłam dwie słodkie bluzeczki i pajacyk.Chciałam fotki wrzucic ale zaginął aparat , pewnie ktorys z chlopakow wziął i nie powiedziała nic :angry: Zaczne chyba na klucz w komodzie zamykać :angry: Ale wieczorem wrzuce na pewno :)

Do tego maraton w poszukiwaniu proszku .U nas jeelp i lovela, biały jeleń , bobas pod dostatkiem do wyboru i koloru.Za to dzidziusia i e sensitv nie mogłam dostać.....Ale w końcu się udało w sumie wzięłam dzidziusia 1,5 do koloru i 1,9kg do białego.Tyle , ze w dwóch rożnych sklepach :dry: Troche sie nadźwigałam bo doszły jeszcze zakupy.Ale Łukasz w miarę szybko po mnie podjechał, wiec nie było zle, ale miałam dziwne uczucie jak to wszytko niosłam bo takie napieranie na cały dol jakby sikać mi się chciało tyle, ze to nie pęcherz tylko jakby szyjka.Mam nadzieje , ze nic się tam nie skraca.Ola nosze i takiego uczucia nie mam a on cięższy jak tez zakupy :dry:
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #198350 przez Aleksandra
Luska nie przeginaj z takim dźwiganiem, bo możesz sobie i maleństwu zaszkodzić. Lepiej rób zakupy na raty albo umawiaj się w miarę możliwości z kimś, żeby ci pomógł. Ja jak pracowałam i musiałam po pracy jechać do marketu na zakupy to jechałam z koleżanką. Ona przy okazji też robiła, a później pomagała mi zapakować się z wózka do samochodu, a Zbyszek w domu nosił na górę siaty :silly:
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #198355 przez luska
Ale właśnie pierwszy raz mi się to zdarzyło a nie miałam wcale duzo.Raptem takie zakupy codzienne(mleko masło itd....)No i te 3kg proszku B) Fakt od jakiegos czasu jak Ola podnosze to mam wrażenie , że waży tone a ja potem cała obolała jestem , ale jak mus to mus .Staram sie do minimum ograniczac , ale wiadomo , raz na dzien sie zdarzy zawsze.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #198360 przez luska

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #198364 przez Aleksandra
Fajowskie ciuszki :) Ja już tez szukam na wyrost sukienusie dla Monisi i jakie ładne sweterki są na allegro za nawet przyzwoite pieniądze....
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #198371 przez anyanka
śliczne ciuszki :)
kurcze jak tak patrzę na swoje to widzę że nie mam w ogóle ubranek w żywych kolorach jedynie w pastelowych albo białych :huh:
Maluch przeszedł mi na dół brzucha i napiera dość boleśnie :( a pupą kręci chyba kółka tuż pod żołądkiem. Nie dawno przeszedł mi skurcz bolesny bo teraz tj czuję lekką ulgę, ale kręgosłup w krzyżu daje znać o sobie :( To są uroki 3 trymestru. Któraś z Was ma?
Idę klapnąć na łóżko
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #198377 przez aniaa_
Cześć mamusie

Chciałam do Was napisać wczoraj wieczorem, bo byliśmy z mężem na SR ale tak mnie strasznie brzuch rozbolał :( , że musiałam sie jak najszybciej położyć, boli mnie do teraz, ale nie moge też dużo leżęć bo bolą mnie wtedy plecy a kość ogonowa to jakby była cała połamana tak sie czuje, nie moge sie ruszać :( :( :( jutro mam wizytę już nie moge sie doczekać, bo naprawdę dziwny ten ból, brzuch to mnie tak dzwinie boli na dole samym jak sie poruszam, ale jak ten ból określić to też nie wiem, trochę mnie ciągnie do dołu, troche rwie, troche kuje, nie wiem jak to nazwać po prostu mnie boli :(

Vestusia ale piękne zakupy porobiłaś z mamcią cudne te ciuszki i jak ich sporo :laugh:
Luska Twoje zakupy też udane :laugh:
Kurde ale wam sie dziweczyny trafiło z tymi koszulami, idzie sie wkurzyć chyba jakiś daltonista z tego kolesia co to pakuje, ja też czekam na 2 koszule ale od innego sprzedawcy, zobaczymy co to bedzie.
Wczoraj przyszła mi paczka zpierdułkami które zamowiłam dl dzidzi typu pieluch tetrowe, flanelowe, obcinaczki, smerfetki itp. i tez przyszły te podkłady i maż tak to zauważył i do mnie: "a co Ty pieluchy juz zamawialas?" :woohoo: to mu odpowiedziałam, że dla siebie, przyszły mi tez te majtki siatkowe "wielorazowe" nie wiem jak to można prać bo dla mnie to wygląda na jednorazowe, i tak zamierzam je traktować zamowiłam rozmiar L i chyba w nie wejdę, wydają sie małe, ale sa bardzo rozciągliwe i ta siatka taka miekka i naprwedę bedzie w nich przewiew, ale co do rozmiaru to dziweczyny nie bójcie sie zamawiac duzych rozmawrow ja jeszcze zamówie sobie 2 opakowania XL.

Suapri super że z dzidzią wszytko OK oby tak dalej, Olu Twoja Monisa już tez duża, dobrze że wody sa na granicy niech malutka jeszcze troszke sobie posiedzi :)

Wczoraj na zajęciach w SR na poczatku była Pani z johnsons baby i reklamowała ich porodukty, nie bede o tym pisać bo wiadomo jak każdy przedstawiciel będzie zachwalał sprzedawany przez nich produkt. Ale za to dostaliśmy od nich kilka próbek i Pani ta powiedziała, że można sie zarejestrować
na ich stronie i przesyłają próbki do domu :laugh:
Na drugiej części zajęć była położna środowiskowa i to akurat ta co bedzie mnie odwiedziała po porodzie w domu. Taka położna przychodzi do nas w okresie połogu czyli do 6 tygodni po porodzie, ile razy bedzie to już zależy od samej położnej. Jedne przychodzą tylko raz i siedzą tyle godzin ile trzeba i poźniej są pod telefonem, inne przychodza raz na tydzień. Watro jednak ustalić wcześniej taką położna i miec do niej namiar i zadzwonić jak tylko dzidzia sie urodzi, u nas w prawdzie szpital im podaje kto sie danego dnia urodził i same ustalają wizyty ale co miasto i szpital to inny obyczaj. No i u nas położna w domu ściąga nam szwy oczywiście jak sa do tego warunki, ale nie wcześniej niż 7 dni po porodzie i powiedziła, że są położne co ściągaja wcześniej jednak nie należy dać sobie tego zrobić, bo jest bardzo duże ryzyko, że rana sie rozjedzie.
A trzecia część była najlepsza :laugh: :laugh: :laugh: bo mieliśmy pielęgnacje przy kąpieli :)
Mąż był zachwycony pierwszy sie wyrwał do ćwiczeń, na lalce żeby ja wykąpać, ale żebyście widziały jak on rozbierał i ubierał tą lalke :laugh: ja nie wiedział jak pampresa założyć :laugh: Jemu bardzo sie podobały zajęcia powiedział, że by ły to najlepsze jak do tej pory i nie żałował, że nie pojechał na zajęcia ze swojej krav magi :)
Co do kąpieli to w skrócie napisze, bo trzeba byłoby zobaczyć jak to asie robi głównie jeśli chodzi o trzymanie malucHA. A więc najlepiej istalić stałą porę o której bedziemy dzidzię kapąć i można to robic np co 2 dni albo są tez takie szkoły które mówią o tym żeby dzidzie kąpac 2 razy w tygodniu, jedna i druga jest dobra. Temperatura wody powinna byc 35-37 stopni i można mierzyć ją termometrem, albo zwyczajnie łokciem, warto na dno wanienki połozyć pieluchę tetrową żeby dzidzi sie nie ślizgała, gąbki od razu odpadają ze względu na to że nie można ich zdezynfekować, bo to tych profilowanych wanienek, czy samych nadstawek tzw."foczek" to najlepiej używać ich od 3 miesiąca, wcześniej nie bo dzidzi może sie ześliznąć i wtedy bedzie tragedia, najbezpieczniejsze dziecko bedzie w naszym uścisku. Oliwkę uzywamy na poczatku do każdej kąpieli lub po kapieli, zwłaszcza w pierszych miesiącach zycia. Wystarczy jak wlejemy do wanienki 2-3 krople, albo po kapieli 2-3 krople rozetrzemy na dłoniach żeby rozgrzać i tymi "naoliwionymi" rękoma smarujemy całe siało dzidzi nie zapominając o fałdkach :) co do pępuszka to musze poszukac nazwy jak nazywa sie preparat który od zeszłego roku jest używanych we wszytkich szpitalach, bo tej pory krzyształo sie ze spirytusu do przemywania, ale w zeszłym roku weszło rozporządzenie odnośnie tego preparatu , jest on w spray, jak znajdę to Wam podam a jak nie to za tydzień napiszę i zapytam jeszcze raz położnej. i Pępuszek przyskamy 2 razy dziennie, jak pryśniemy 3 razy to tez sie nic nie stanie :).
A i jeszcze ważna rzecz, czasami na pieluszce możemy zauwazyć zabarwienie krwią zarówno u chłopca jak i u dzwieczynki i nie należy sie tym przejmowac bo to jest wina naszych hormanow, i dzidzi sie tego pozbywa.
Te zajęcia były naprawdę super, bardzo praktyczne :)
Jak sobie coś jeszcze przypomnę to dam znać. :laugh:
Vestusia cudny brzusio :woohoo: :woohoo:
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #198379 przez Suari
aniaa- ten preparat to może octenisept ? :) a z jakiej firmy zamówiłaś te majty ? bo ja cały czas się zastanawiam nad rozmairem :dry:
a może dzidzia naciskaci główką i coś z szyjką ci się dzieje, ale dobrze, że masz jutro wizytę to na pewno się uspokoisz.

vestusia- zapomniałam dodać, że bardzo ładnie wyglądasz i znowu nie taki duży twój brzuszek :) w każdym razie pasuje ci :) :laugh:
i zakupki też fajne i twoje i luski :) mi też się mordka cieszy, właśnie kurier przyniósł mi paczkę z zamówionymi ubrankami :)
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #198382 przez aniaa_
Tak Suari dokładnie :laugh: :laugh: octenisept !!! :)
A ajty to te zamwaiałam allegro.pl/wielorazowe-majtki-siatkowe-2...e-l-i1821167990.html
Nie ma sie co czaić z rozmiarem, bo one wyglądają na małe ale sie rozciągają bardzo, wiec jak sie zamówi wieksze to i tak beda dobre :)
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #198409 przez iva 20
Luska ubranka znakomite !! :lol:
Dorcia wracaj do zdrowia szybciutko nawet po pisaniu widac ze chora jestem :blink: :silly:
Batmanik jak on moze ci tak powiedziec o aucie nooo przesadza mysle ze zrozumie kiedys i bedzie dobrze miedzy wami :)
Suari super ze maly juz taki klocuszek ze ma 2 kilo :lol: ciekawe ile moja ma :unsure: dowiem sie jak urodze :ohmy:
a ja czekam na mezulka i nie moge sie doczekac jakos nie wiem czemu :blush:
kolezanka nie dawno byla i przyniosla mi dwa opakowania czekoladek a mezowi liker bo zalatwialam jej pare rzeczy :blink: bardzo milo z jej strony nawet sie nie spodziewalam bo nigdy nic nie biore od nikogo jak pomagac to pomagac z serca :kiss:
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #198448 przez luska
Ania dzia za wyklad:)
Sauri własnie ja dopiero przeczytałam , że ty po wizycie.Ale już 2kg, do mnie tak jakoś to ciężko dociera bo ostatnio na wizycie moja mała ważyła 8oog ,a tu już 2kg.Ale czuje , ze tez nabrała ciałka bo już wyczuje jej nóżkę, dupke .Raczki ma niska także z tym gorzej ;) No i ale najważniejsze , ze ty zadowolona , że wszystko oki.No a skurcze to wiadomo , już czas żeby powoli trenowały :)

A moj mężulek zabrał , małego ze sobą , żebym odpoczęła.Wiecie co jestem wredna , pracuje po 20h , ledwo patrzy na oczy a każda wolna chwile , lub lżejszy moment w robocie poświecą nam , żeby z Olem spędzić ten czas, a mnie chociaż troszkę odciążyć, a ja się go wiecznie czepiam :dry: Musze się ogarnąć i zaczadź doceniać go bo teraz , aż mi głupio :blush: Bidula ledwo dziś patrzy na oczy.Od tygodni śpi max po 4-5h :dry: A zanim zaśnie to stara sie hoc na chwile położyć reke na brzuch i ze mną pogadać (chociaż wczoraj to prowadziłam monolog , bo jak skończyłam to się dopiero zajarzyłam , że on już chrapie hehehe)
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #198476 przez Suari
Luska- no leci ten czas :) przez ostatnie 3 tygodnie przybral ponad 60 dkg :)
Nie jesteś wredna, dobrze, że mąż cię odciąża chociaż na chwilę, jak będzie dwójka to będzie jeszcze więcej roboty :) też czasami mam wyrzuty, że nakrzyczę na mojego za jakieś głupoty, ale jest wyrozumiały :)

iva- chyba nie taki klocuszek jeszcze ;) wydaje mi się, że jakiś wielki to nie będzie :)
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #198489 przez Dorciaition
Suari cudownie, ze z synkiem wszystko dobrze, to najwazniejsze :) No i Twoje wyniki, super. ciesze sie :)

Luska super zakupy, sliczne kiecuszki :)

aniaa, dziwny tez ten Twoj bol, ale podobny do mojego. Dobrze, ze jutro masz wizyte to zapytasz.

A ja nadal w lozeczku.

Milego wieczorku :kiss:


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
13 lata 3 miesiąc temu #198549 przez vestusia
Dżem dobry wieczór ;)

Suari, no Twój synuś zdrowy i duży :D Kurka, ta waga to faktycznie teraz będzie oscylować w granicach 2 kg, jej, to do mnie nie dociera. Pamiętam swoją radość, jak usłyszałam, że dzidzia ma np. 4 cm, albo waży AŻ 127 gram he, he, he :) A gdzie tam np. 4 kg :D

Luska, słodkie te ciuszki. Znowu widzę, że nie mam żadnej sukienki. Ty i Madziaska macie mnóstwo tych słodkich sukieneczek, ja będę musiała się za jakimiś rozejrzeć, ale z tym aż tak mi się nie spieszy.

Aniaa_, też miałam napisać Ci nazwę tego spray'u. Koleżanka mi poleciła go i mówiła, że używała go też do gojenia krocza. Że jest rewelacyjny. Miała te saszetki tantum rosa, ale wolała tym, bo mniej czasu. Po podmyciu popsikała się i naprawdę super się wszystko goiło i szybko.

Luska ja Cię proszę, nie dźwigaj więcej takich rzeczy. Teraz nawet najmniejszy ciężar to naprawdę dużo jak dla nas. Mąż widać się stara, trzeba to docenić. Ale wiadomo - musi też poczuć się do roli, chodzi przecież o Twoje bezpieczeństwo no i dzidzi w brzuszku. Później zapewne będziesz bardzo dobrze zorganizowana i moim zdaniem na pewno z wieloma rzeczami będziesz dawała sobie świetnie radę, a teraz niech pomaga mimo zmęczenia. Bo Ty musisz urodzić w odpowiednim czasie i nie możesz narażać się na jakieś niebezpieczeństwa. Zawsze możesz mu to jakoś wynagrodzić wieczorkiem przed snem hi, hi, hi, hi :D

Dorcia kuruj się, niech Krzysiek zrobi jakiś masażyk, postękaj więcej he, he, na pewno będzie skakał koło Ciebie :D No i pij jakieś preparaty, syropki (a może syrop z cebuli? To chyba sprawdzony sposób naszych babć) odpoczywaj i wracaj do zdrówka. No i do nas :)

My byliśmy w sklepie. Kupiłam pieluszki Huggies, były w promocji z chusteczkami i do tego gratis czapeczka. Ale dopiero w domu zobaczyłam, że one (pieluszki) są chyba takie zwykłe, a nie te z dziurką na pępolka. No nic, będę musiała kupić te z dziurką, jak je znajdę. Myślałam, że to będą te :( (znowu blondynka wydała kasę i nie wyszło tak, jak chciała)

Zeżarłam właśnie paczkę chipsów i otworzyłam jeżyki. Zostały tylko 3 i prawie się rozpędziłam, aby sięgnąć po kolejnego. A Piotrek nie zjadł jeszcze ani jednego. Zaraz będzie krzyczał. Mam znowu jakiś napad na słodkości. W lodówce stoi mleko w puszce na czarną godzinę i jest jeszcze czekolada z marepanowym nadzieniem. He, he.

Poprałam ciuszki, na razie te różowe - cała suszarka zawalona he, he :) Będę miała co prasować :D

Uciekam na tv Kochane, miłego wieczoru :*
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl