MAMY LISTOPADOWE :-)

Hej Dziewczyny

Na razie zerknęłam tylko na ostatnie wpisy, bo czasu nie ma na więcej

Ja póki co mam termin na 10.11, ale zobaczymy jak to będzie

W tej chwili nie jest już tak źle, mdłości przeszły, teraz tylko zmęczenie i senność... no i straszny ból w plecach, choć nie rozumiem dlaczego, bo tak mam od początku ciąży.

Generalnie czuję, jakbym pierwszy raz była w ciąży, a przecież mam już jednego maluszka w domu...

Objawy totalnie inne... O zachciankach nawet nie wspomnę... Z moim synkiem obżerałam się słodyczami, a tym razem mam ochotę na kebaby

19.06 mam wizytę u gina i może w końcu dowiemy się czy tym razem będzie dziewczynka

Trochę to dziwne, ale ruchy czułam już końcem 3. miesiąca...

Na razie mam jakiś problem z anemią... Ale staram się tym nie przejmować i przyjmuję grzecznie wszystkie leki
Jestem ciekawa jak się ruszyła moja waga (zobaczymy 19.06)

A jak tam u Was?

Ja nie myślę o szkole rodzenia. Szczerze mówiąc w pierwszej ciąży dostałam książkę typu "ciąża - tydzień po tygodniu" i zatrzymałam się na 14.

Koniec pisania w tym poście, bo ileż można

Pozdrawiam

Hej dziewczyny!!!!!

Założyłam ten wątek, lecz dawno nie byłam na forum...a wiele się od tego czasu wydarzyło...
Byłam na wakacjach w Polsce, w Tunezji i na obozie gdzie doszkoliłam się i zrobiłam prawo jazdy

Byłam także na USG dwa razy
w 13 tygodniu otrzymałam informacje, że wszystko gra dzidzia jest zdrowa no i...że będzie to chłopczyk ( już jednego mamy ale nie zmartwiłam się, choć nie ukrywam, że parka byłaby mile widziana)

w 15 tygodniu poszłam na usg do swojego lekarza (wcześniej był na urlopie)
On stwierdził, że na 100% będzie dziewczynka...no zobaczymy, pod koniec miesiąca 25-go mam połówkowe USG tu w Norwegii, wierzę, że jego deklaracja zostanie potwierdzona.
Najważniejsze jednak, że wszystko dobrze z dzidziusiem, że jest zdrowy....tylko czekać

Proszę Was podajcie mi link do mamuś listopadowych, tylko tego wątku nie widać w mamusiach na 2012 rok...
a może trzeba założyć? założyłabym ale Mirella napisała mi, że któraś z Was podawała mi poprawny link do tego wątku

Pozdrawiam serdecznie

Czincza witamy na listopadówkach
Z tymi ruchami pod koniec 3 miesiaca to przeciez jest to mozliwe bo nie jestes juz pierworutka No niestety jak sama widzisz kazda ciaza inna a wiec i inne dolegliwosci

Kivi nareszcie sie pojawiłas
Ciesze sie ze u Ciebie i z dzidzia wszystko ok

Sander odezwij sie Mów szybciutko jak po wizycie.



Jak widze za oknem to znów "pogoda barowa".
Jutro mam "wycieczke" jak to okresla mój M
Smieje sie ze mnie że tylko wizyty u gin pozwalaja mi na wyjscie z domu a wtedy wiadomo ciesze sie bo nareszcie inny dzien niz ta ciagła monotonia
Oczywiscie ma troche stracha czy wszystko dobrze tzn moze jeszcze teraz tak bardzo jeszcze nie mam ale wiem ze tak bedzie...
Na razie czuje sie ok ale to dopiero rano.
Uciekam w tej chwili,pa

Dzis wizyta
Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze
Niestety nic nie poradze ze przed kazda wizyta denerwuje sie


Cos znowu cisza...
pa dziewczyny

Na pewno będzie dobrze. Nie ty jedna się denerwujesz przed wizytą. Ja już kiedyś wspominałam, że za każdym razem kiedy mam odebrać badania krwi, moczu lub idę na usg to wcześniej biegam do toalety co 5 minut. Ale na szczęście na razie mam 2 tygodnie spokoju:)

ja przedwczoraj wizyte mialam, gin stwierdzila,ze poczatki anemii sie zaczynaja i musze zelazo lykac. A poza tym wyniki w porzadku:) a jak u Was wizyty?
Ja juz odliczam dni do wtorkowego usg:)) moze juz bedzie widac plec i przestaniemy mowic do Fasolki bezoosobowo;)

Hej dziewczynki
Po wizycie jestem zadowolona
Dzidzia zdrowa i prawidłwo sie rozwija i oby tak dalej.
Niestety tak sie wierciala ze w dalszym ciagu nie wiem kto tak konkretnie mieszka
Z szyjka tez jest dobrze i lekarz nie zauwazył nic niepokojacego
Nie biore juz ani duphastonu ani luteiny.Chociaz 2 leki mi juz odpadły chociaz i tak zazywam jeszcze niezly arsenał ale wszystko dla dzidzi .
Znów mam jakas infekcje.
Ledwie wyleczyłam a juz mi sie nowa przyplatała
Ja juz od tego wariuje.
Mówie Wam paranoja bo zaczełam sie zastanawiac tak na powaznie od czego tak sie dzieje bo wspóżyc nie moge od poczatku ciazy,myje sie 2xdziennie (specjalnie zakupiłam PLIVA FEM B dla kobiet podatnych na infekcje)nosze bielizne tylko bawelniana a tu i tak mi cos wyszło
Lekarz mi powiedzial ze kobiety w ciazy sa bardziej narazone na takie infekcje,grzyby.
Pobrał mi na miejscu posiew i powedział ze jak cos wyjdzie(grzyby)to da mi recepte na lek na zamowienie specjalnie pod moja osobe.
A do tego czasu mam brac Metronidazol i Multilac synbiotyk.

Dzis pogoda u mnie deszczowa pewnie jak u was bo tak nadawali.
Czekam własnie na siostre bo dawno sie nie widziałysmy i tak doczekac sie jej nie moge

Zastanawiam sie co z Sander,miała sie odezwac po wizycie a tu cisza?
No dobra koncze bo i tak rozpisałam sie troszke

P.S.ZNÓW CISZA

Ja tylko na chwilkę. Z nami wszysto ok. Nie mam czasu niestety na więcej, spróbuje odezwać się jutro!!
Pozdrawiam!!

Hej dziewczyny jak sie czujecie?Długo nie zaglądałam na forum....wymioty mnie męczyły...jest odrobine lepiej....narazie nic nie przytyłam mam 1kg na minusie ale mam nadzieje, na szybkie tycie....miałam badania penatalne wszytsko ok i lekarz powiedział, że na 90%dziewuszka z czego bardzo się cieszę, gdyż mam już synka 3,5 roku;)....a Co u Was słychac?

Iza, ja niestety tez mecze sie z infekcjami:/ w domu w ogole staram sie w luznych pidzamowych spodenkach latac,a i tak nic to nie daje. Lykalam Provag, bralam globulki, smarowalam i pomoglo na troche tylko. Tez bym chciala jeszcze jakos wykorzystac ten czas z mezem,a tu trzeba odpuscic:/
Grunt, ze z maluszkiem wszystko w porzadku:)! Ja mam nadzieje, ze nasze nie bedzie sie wiercilo i zobaczymy plec we wtorek:D
Nicka, gratuluje dziewczynki:) tez nam sie marzy miec parke, ale tak naprawde,to najwazniejsze,zeby bylo zdrowe:)

YummyMummy wiec wiesz o czym mówie z tymi infekcjami.
Ciezka sprawa zeby sie ich pozbyc na długi czas
ja tez po domku smigam w spodenkach ale masz racje to tez mi jednak nie pomoglo.
Zapomniałam ostatnio napisac ze gin mówił zebym piła i jadła wiecej jogurtów bo zawieraja zywe kultury bakteri co z kolei pomaga utrzymac własciwa flore bakteryjna w wiadomo gdzie
Trzymam kciuki za jutrzejsze usg Mam nadzieje ze chociaz Ty sie dowiesz płci
oczywiscie melduj pozniej co wyszło

Bola was czasami plecy bo mnie jakos tak od wczoraj pobolewaja na samym dole?
Nudze sie dzisiaj przeokrutnie
Chyba sie troszke kimne lub zajrze do dziewczyn z listopada 2011.Czasem lubie poczytac co u nich a poza tym mozna wiele sie dowiedziec lub podpytac w koncu one maja juz jakies doswiadczenie

Hej witam mamusie listopadowe

ja na termin na 1 listopada i spodziewamy sie drugiej córci .

gorla haha fajnie 1 listopad
Ksawcio miał być 3 listopad a 11 sie urodził

iza mi to samo gin mowila o jogurtach, kefirach i maslankach;)
usg dopiero wieczorem, juz nie moge sie doczekac ! chociaz i strasznie sie stresuje, jak przed kazdym usg:/ glupia glowa ciagle pozwala zeby sie zle mysli wkradaly i niepotrzebnie mnie stresuje
Mnie plecy zaczely bolec gdzies tydzien temu niestety, obawiam sie,ze to dopiero poczatek bolow kregoslupa. Scignij meza zeby Ci rozmasowal, naprawde pomaga:)!
No z tymi terminami porodu chyba zawsze trzeba wziac chociaz 2-tygodniową poprawke,co;)? u mnie sie smiejemy,ze fajnie by bylo jakby urodzilo sie 11 listopada,na mojej babci urodziny;) juz widze jakby sie cieszyla!

Ja tez pierwszą córę miałam rodzić n koneic września a pojawiła sie w połowie. Noo a teraz po usg termin przesunął gin na 31 pazdziernik