MAMY LISTOPADOWE :-)

sander ja w pierwszej ciazy nie miałam wogóle badan na HIV

W Polsce nie jest to badanie obowiązkowe, tylko zalecane. U nas w UK robią hurtem razem z innymi. Wiele kobiet być może nie chciałoby się dowiedzieć, ale ze względu na zdrowie dziecka koniecznie takie badanie trzeba przeprowadzić. Wirusem HIV można się zarazić nawet przez pocałunek z osobą zakażoną, a rzadko bywa zapytanie się kogoś czy jest zdrowy przed pocałunkiem, ludzie o tym nie myślą. Czy nawet kontakt z krwią.. To jest życie i wszystko się może każdemu przytrafić.
Gorąco polecam, trochę stresu czekając na wyniki (więcej niż trochę) ale z HIV da się żyć. Lekarze automatycznie podają leki i czuwają nad Tobą.

Ja czekam na swoje wyniki, wiele nocy miałam nieprzespanych jeszcze przed badaniem, z myślą co zrobie jeśli jestem nosicielką .. (Tak jak mówiłam można się zarazić nawet przez pocalunek).
Układałam cały scenariusz w głowie, mąż mnie zostawi, ja umrę.. więc zagrzebałam w internecie po informacje, co się okazuje rzeczywistość jest inna i da się żyć.
Nie ma co się bać, tylko się zbadać z myślą o dziecku.


Sander wyglądasz bardzo ładnie w tych włoskach !!

Iza dopiero stwierdzą przy USG.. które mamy 13stego czerwca- dopiero .. tutaj w uk jest tragedia z usg (

Sander napisał:

Mi lekarz na HIV nie przepisywał... To jest obowiązkowe?? Może też powinnam miec??

Sander ja też nie robiłam. Ani w jednej, ani drugiej ciąży. Nawet nikt o tym nie wspominał ;/

Aisha to teraz juz rozumie
To pewnie umierasz z ciekawosci ile nosisz fasolek
no coz trzymaj sie cieplutko i odliczaj dni do usg chociaz pewnie Cie nosi z ciekawosci-bynajmniej ja bym tak robiła

Hej dziewczyny. Ja chodze do lekarza na NFZ. Mialam juz robione badanie na HIV. Moze to zalezy od lekarza? Dziesiaj mialam kolejna wizyte, ale nie mialam robionego usg. Wiem ze na NFZ nie robia co wizyte chociaz bardzo bym chciala. Ale i tak sadze ze nie jest zle bo jestem w 15 tyg ciazy i wlasciwie byla to dopiero pierwsza wizyta bez usg. A w sumie mialam ich juz 4 Kolejna wizyte mam za 4 tyg i bedzie wtedy usg tak wiec mam nadzieje ze moze uda sie stwierdzic kto tam w brzuszku siedzi

A czy ktoras z was rowniez chodzi do lekarza na NFZ???

Ewelka ja chodze ale tylko po skierowania, jak byłam na nfz to usg wcale nie miałam.
Dziewczyny co z Waszymi brzuszkami?? Wrzucajcie
Pozdrawiam!!

Witam wszystkie Listopadowe Mamusie

Przede wszystkim serdecznie gratuluję Fasolek!

Jestem mama z listopada 2011 i również będę czasem do Was zaglądać co by powspominać cudowny czas ciąży

Cieszcie się Kochane swoim stanem. Życzę Wam dużo zdrówka i żeby wszystko przebiegało bez komplikacji.

Pozdrawiam.

Dzis mam wizyte,trzymajcie za dzidzie i za mnie kciuki Mam nadzieje ze te moje dolegliwosci sa czyms normalnym.
Odezwe sie wieczorkiem , mam dopiero po 19stej wizyte

Dziewczyny mam pytanie bo widzę, że chodzicie także na NFZ. Ja chodzę prywatnie ale na badania jestem kierowana przez tą ginekolog do państwowej przychodni. Trochę mnie dziwi, miałam zrobione wszystkie badania po pierwszej wizycie na początku tak jak powinno być. Ale wszędzie czytam, że badania krwi i moczu powinno się robić co miesiąc. Czy chodząc na nie państwowo to normalne, że tak rzadko wypisują skierowania. Bo ja od początku miałam tylko raz robione i były dobre. Wizytę mam za 2 tygodnie dopiero. Dopytam się mojej lekarki, ale chciałabym wiedzieć jak to u Was jest. Czy może nie za rzadko, czy tak powinno być?

Izunia odezwij się !! Martwie się tu!!

Ad. badania to ja od początku byłam tylko raz - od lekarza prywatnego. Na nfz mi powiedziała że mi wypisze skierowania tak jak nędzie chciał ten lekarz prywatny. Będe na wizycie 6.6. to sie go podpytam jak to jest z tymi badaniami... A miałyście to badanie z glukozą?? Ja jeszcze nie.

Jak to fajnie jak odzywają się bardziej doświadczone koleżanki Również życzymy zdrówka i pociechy z Maluchów

Pozdrawiam!!!!

Ja tez jak do tej pory miałam raz robione badania moczu i krwi.Jesli wyszły ok to nie ma sie czym martwic dziewczyny ze przy kolejnej wizycie nie dostałyscie skierowania na nie.

Sander jesli chodzi o roztwór glukozy to to jest jeszcze za wczesnie na takie badanie.
Wykonuje je sie jakos miedzy 26 a 28 tc.A jesli Ci chodzi o glukoze z krwi to mialam takie badanie.

Po wczorajszej wizycie mam mieszane uczucia...
Tzn tak z dzidzia jest ok.Natomiast zmartwiłam sie ta szyjka.
Skróciała sie o 1cm.W ogole to jakos dziwnie
Jak bylam 2 tyg temu na wizycie miala dlugosc 39mm,tydzien temu 52mm a wczoraj 40mm.
Pocieszajace jest to ze kanal mam zamkniety
Wiem ze to jest jeszcze mogłabym powiedziec "wspaniała" długosc ale po moich przezyciach to sie stresuje tym skracaniem.
Dostałam magnezin 200 4xdziennie i w razie potrzeby mam sobie brac nospe.
Kolejna wizyte mam za 2 tyg i do tego czasu mam sie oszczedzac.
Nie mam zalecenia "lezec plackiem"tylko po prostu starac sie wiecej odpoczywac.
No i za 2 tyg zobaczymy co dalej.
Ja juz sama nie wiem czy tego mojego gin nie poprosic o załozenie szwu... Bo w zadne pessary sie nie bawie,raz to przechodziłam i nie zdalo egzaminu.
Nie wiem musze przez te dwa tyg tak porzadnie to przemyslec.

Ja badania krwi i moczu mialam robione 2 razy ja do tej pory

Iza co to jest " pessary" ???
Najważniejsze że Maluszek jest cały i zdrowy!!! Tą szyką aż tak się może nie przyjmuj... tzn naprawde się oszczędzaj ale nie mysl tylko o tym! Uwazam że dobrze by było za 2 tyg założyć ten szew - będziesz spokojniejsza i pewniejsza... Musisz się podpytać ginki czy tak można.
Jeżeli chodzi o badania miałam na myśli to badanie z piciem glukozy.... dobrze że to jeszcze troche bo bym chyba zwymiotowała... ;-(

Też macie taką ładną pogode??? Aż chce się żyć ))

Pozdrawiam!!!!!

Iwuś ja chodziłam tak samo. Usg prywatnie, a wszelkie zapisany na badania na NFZ. Nie miałam badań co miesiac, tylko raz na jakiś czas. No najlepiej zapytać się ginki. jak będziesz chciała to na pewno Tobie da skierowanie co byś była spokojniejsza.

Iza odpoczywaj, nie przemęczaj sie. Poczekaj te 2 tyg do wizyty wtedy pewnie gin zadecyduje czy szew jest konieczny. Trzymam kciuki.

Pozdrawiam