Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Chłopy to są agregaty niesamowite mój od soboty cały czas sprawdzałaś temp ile ma i tak przez cały dzień, a wczoraj znów zmierz temp to ja do niego to sam zmierz. I co usłyszałam ale jak mu za głęboko zapcham. Ale się nie ugięłam i mówię, a jak byś został sam z dzieckiem to co nie zmierzysz mu bo boisz się w dupkę zapchać.
Jak były czasy karmienia cycem to musiałam być jak nastały czasy butelki to też muszę być bo ktoś musi to zrobić, przecież nie potrafi jednocześnie pilnować i zrobić butlę. To za skomplikowane przecież. A jak trzeba zmienić ubranie to pierwsze co to : trzeba przebrać
- to przebierz przecież w półce wszystko masz
Ale nie wiem co tam jest no cholercia bo tak trudno zajrzeć do półki przecież wszystko leży oddzielnie na kupce
Zawsze mu mówię przebieraj, jak zostaniesz sam to co nie przebierzesz bo nie wiesz co w szafie jest będzie taki opsiusiany leżał i czekał na mnie.
Jak wie, że ja jestem w domu to pierwsze to co robi leci do mnie i obwieszcza problem. I zawsze go odsyłam z odpowiedzią zrób sam musisz się nauczyć.


Pamiętam jak dziś jak wróciliśmy ze szpitala na drugi dzień siedział z małym w pokoju, ja poszłam gotować. Nagle słyszę wołanie trzeba przebrać a ja nic wołał i wołał i wysłałam babkę, on to popilnuj go chwilę polecę po mamuśkę bo pieluchę trzeba zmienić, a babka do niego, że wyszłam i musi sam. I tak mąż pierwszy raz przebierał synka pod nadzorem babci- teściowej. A ja skradłam się po cichu i stałam za ściną i słuchałam co wyczynia.
Ściągnął pieluchę zobaczył kupę i było o fee i chciał lecieć ją wyrzucić no bo śmierdzi, a małego zostawić w łóżeczku z gołym tyłkiem ale babka go powstrzymała dostał opiernicz, że najpierw się zajmuje dzieckiem, a ja się skończy to możesz sobie wynieść.

Dokladnie tak zgadzam sie w 100% moj to udomowiony przespał by całe zycie i zeby go gdzies wyciagnac to sztuka a ja lubie wsrod ludzi przebywac wiec czasami sa spory ale da sie go namowic troche pomamra i mu przechodzi

Gabi popiszczała i usneła takze pozniej jedzonko i na spacerek idziemy wczesniej bo mam strzyżenie o 16

Aleksia ja tez tak mowie ale wychodzi na to ze i tak ja przewijam , niewiem moze ten moj chlop sh.e wstydzi ?!bo jak sam z Mała zostaje to wtedy przewija normalnie

Teraz nakarmi oczywiście jak zrobię butlę. Przebierać przebierze. W końcu dał sobie spokój i nie leci z każdą sprawą do mnie. Sam potrafi się już zając.
A jaki jest dumny, że weźmie go na ręce polula pomruczy i mówi dumny patrz już śpi tak to się robi szybko

Heh jak tak to cisza a jak się rozkręca to doczytac nie mogę heh pewno i tak połowy zapomnę

Marta gratulujemy Bartusiowi przespanej nocki oby zawsze tak ładnie spał !
Hania nie przejmuj się, pewno przemysli w robocie co mu slina na język przyniosła i przeprosi nie głodz chłopa bo zupełnie zniknie
Sophie ślicznie wygkadalas ale ja nie widzę buziuni więc oceniam sam tylo-bok
Kasiu fotelik fajny, masywny a Alaskowi raz się podoba raz płacze, różnie to z nim bywa.

Co do przekluwania uszu to bez przesady, ja nie mówię, żeby kluc dziecko jak ma 2 czy 3 miesiące ale pół roku czy rok to chyba nie jest nic okropnego. To tylko dziurka na kolczyk jeśli nie będzie chciała nie będzie nosiła. Póki co mam syna więc nad tematem się nie zaglebiam

U nas nocka fajna tylko 2 pobudki o 3 i o 6. O 8 dostał cycka i spalismy razem do 10 kurde odkąd syncio się o raca z pleców na brzuch to robi to notorycznie położę go na plecy odwracam się a ten na brzuchu już i zaraz nerwy bo za długo więc ja go bach na plecy a ten od nowa heh nerwus.

Ach te facety z nimi źle bez nich jeszcze gorzej hehe. Uciekam na kawke

Dziewczyny wy już kaszki podajecie a my wciąż walczymy z marchewa

a moj chyba juz wyrosl juz ze swojej maty bo troche ogranicza mu ruchy i nie moze sie przewrocic i sie wkorze musze go narazie klasc na kocyk i rozkladac zabawki a za niedlugo do tego stacjonarnego skoczka juz nie moge sie doczekac bo moze na dluzej sie zajmie.
ps jak wam sie podobaja moje suwaczki chodzi mi glownie o swieta chyba po wszystkich swietych trzeba bedzie sie rozgladac za upominkami i szykowaniem ja zawsze sama cos robie dla znajomych jakies ozdoby choinkowe lib przetwory wiec to sie troch zchod .

Gochens on nie z tych co przepraszają...jesli uzna że przesadził to po prostu bedzie miły i udawał jakby nic się nie stało...co mnie jeszcze bardziej irytuje
On nie da się zagłodzić sam sobie cos uszykuje i wszama

No i gratuluję tym wszystkim dzieciaczkom co juz ładnie potrafią się przekrecać Moja Lena nadal leń i nie w głowie jej obroty

szósteczka fajny pomysł na suwaczek Dzięki Tobie będziemy wiedziały ile zostało do świąt
to ja tez mam taki suwaczek

hania tez fajny suwaczek to lece sie szykowac po mojego przedszkolaka a potem na male zakupy pa

super te suwaczki jak patrzę to nie chce mi się wierzyć, że tak mało zostało. Jak patrzę za okno to widzę jakby dopiero ciepły wrzesień był.
Na mikołaja będzie sesja z czapą mikołaja pierwsze święta dzieciaczków

mialysmy isc na spacer, ale eliza stwierdzila, z bedzie spala, wiec mamusia musi siedziec i czekac az krolewna sie przebudzi.
wkurza mnie ta zmiana czasu, bo dopiero 13 godzina, amy juz jadlysmy 4 posilki, no i zostaly nam 2, a tu jeszcze caly dzien i wieczor przed nami, grr, roztyje swoje dziecko jeszcze bardziej.

przed jedzeniem z 5 minut z eliza targalysmy z siebie nawzajem pierwszy raz tak dlugo, az mi szczeka boli

ja jestem za kolczykami w takim wieku. z checia przekuje uszy elizie, bo moim zdanie kazda kobieta powinna miec przeklute uszy. tylko trzeba znalezc takie kolczyki, zeby zadnej krzywdy nie mozna bylo zrobic, a to uklucie nie mozna porownac ze szczepieniem, bo zadnej zarazy przy tym nie wprowadzaja w organizm.

Świetne suwaki !!! Wow to tylko miesiąc ? Ja podobnie jak Aleksia czuje jamby wrzesień był

Ojj będą foty mikolajowe a za jakiś czas listy do mikołaja. Wiecie, że u nas w domu wciąż pisze się listy do mikołaja ? Teraz mój mąż też się "wkrecil" i musi pisać

Ogarnelam trochę Alus nyna ja spijam kawke a jak się obudzi to podejście do marchewy robię

Jeszcze odnośnie tych kolczykow. Moja teściowa nie ma przeklutych uczu bo jej mama stwierdziła że dziecko samo zadecyduje a ona zawsze chciała mieć kolczyki jak koleżanki ale panicznie boi się klucia i dlatego nie zdecydowała się żeby sobie przebić i stwierdziła, że gdyby mama jej to zrobila za młodu to przynajmniej by nic nie pamiętała. I zawsze jak widzi jakieś kolczyki fajne u mnie to mówi że zawsze jej się to marzyło, żeby mieć różne kolczyki.

Ja mam 6 dziurek w uszach, w nosie, w języku i w pepku i kocham wszystkie moje dziurki żadnej nie żałuję i nigdy nie zdejmuje.

kakaszka - chodzi o samo kłucie...i tu kłuje sie dziecko i tu. Dla mnie porównywalne. Bo na szczepieniu pan doktor też szybko podaje małej zastrzyk.

Gochens fajna tradycja ja pisałam w dzieciństwie...ale jak miał przyjść to już nie chciałam tych prezentów bo tak się bałam...wolałam bez prezentów i bez Gwiazdora/Mikołaja...jak kto woli. Bo u nas we WLKP. mówi sie że 24-ego przychodzi Gwiazdor a 6 grudnia Mikołaj

My dzis po przebudzeniu robimy podejście ze ziemniakiem i marchwią...zobaczymy czy będzie plucie czy nie

z kolczykami to temat rzeka ja tez panicznie bałam sie kłucia ale mimo to zdecydowałam że chcę kolczyki i poszłam...zacisnęłam zęby i raz ciach i było po bólu. Mama zawsze mnie wychowywała tak bym była twarda a nie miętka nie namawiała mnie specjalnie na przekłuwanie...ale jak widziała ze mam dylemat przed samym kłuciem to powiedziała mi "dasz radę..zaciśnij zęby i sekunda i będzie po" i to mi pomogło

Oooo jakie suwaczki,az sie nastrajam na ten przyjemny czas swią,uwielbiam siedzieć przy choince i wgapiam się w lampki a i naszym rytuałem było z mezusiem jezdzenie po okolicach i patrzenie na ozdobione domki hah :D A sam przyozdabia cały balkon
aachhh moja Zoska bedzie miała wtedy pół roczku i bedzie pewnie siedziec

Aleksia ja odczuwam plecy i na zmiane pogody odczuwam miejsce po cieciu cesarskim ;/

Kurczeee rozmazyłam sie o tych swietach ach Wy! :*


A KaRoLka bedziesz ścinać włoski czy tylko podcinać?

hejka..no no, no...i ja tu Was ogarnąć My juz bylismy na spacerku, zakupach, Emi zasnęła po 13, a Artuś przed chwilą..dałam mu skoczek, ale go wypluł, wsadził paluchy i tak zasnął...ostał mu się jeden, świetnie to wygląda

Pięknie suwaczki, Szósteczka masz racje, trza pomysleć o prezentach...o nas kiedys dawało sie każdemu, ale z racji mniejszego budżetu, robimy tylko dzieciom...pisze tu o naszych rodzinach...uwielbiam ucieszone miny maluchów jak rozpakowują prezenty natomiast ja z D. robimy sobie pod choinkę

Haniu,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


My też mamy kolczyki dla Emi, dostała od mojej mamy na chrzest, ja bym chciała jej przebić uszy, a D. nie chce...też mam spór z tego powodu...

Nie mówiąc juz o tym, że jak trzeba przewinąć Artka, to jest to moja działka, bo on pewnie zrobi mu krzywdę...jaaasne, bo susiak jest ze sznurka i można go urwać...
A sukienki śliczne niestety nie do mojej figurki, dlatego tez musiałam mieć w stylu litery A...
Juz kiedyś pisałam Hani, że jak się nie sprzeda, to może moja sukienka będzie na nią pasować

Agusia
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.