Mamusie MAJ 2012

Czesc słonka. Jak tam moje majowe mamusie ?

Asiale - witaj tez mnie czasem kuje w piersci. Raz w jednej raz w drugiej. W sumie to nie wiem od czego.

Ajłona uwielbiam kiwi. Wogole duzo owocow jem. Ale biegunek nie mam , zato jakies sensacja jelitowe, wierci mi w tym brzuchu, eh.


Dziewczyna84 jak tak piszesz to jakby siebie czytała. Tez nie mam zbytniego apetytu.
OWszem, sery, chleb, sledzie, wedlione, sałatke, itp owszem. Owoce - bardzo. Słodkie- PROSZE o wiecej , mam ochote na pizze wiec ide z mezem w tym tyogdniu.



Misia - musisz cos zjesc. Moze jest cos co akurat zjesc mozesz? chcesz? to sie tego trzymaj.


Jesli chodzi o zachcianki... jakos srednio w nie wierze. Nie mam wielkiej ochoty na cos. Nie wstaje w nocy do kuchni. Nie objadam sie. Nawet mam wrazenie ze schudłam. Nie jem duzo. Pije Aktimel bo lubie, i trawie. Duzo owocow, bede sobie robic sama soki
Ale obiad??? tu jest problem. Wczoraj moj obiad to kanapki

Samopoczucie srednie. Wczoraj były mdłosci, bole głowy. troche bola mnie nerki.
Mam lekie upławy.
rano jak wstałam miałam mała brazowa plamke- nie powiem, wystraszyło mnie to. tera zok. Ale zadzwoniłam do ginka, powiedział ze 1 plamka to ok. Nie ma sie co martwic.

cześć dziewczyny
jak się czujecie.?
rosną Wam już brzuszki.?

no pochwalcie sie brzuszkami

hej dziewczyny, mi chyba nic nie rośnie Wyglądam bardziej jak bym miała wzdęcie po obfitym żarełku.

Cześć Majóweczki
Dopiero dziś ale dołączam do wątku nasza Kropeczka przyjdzie na świat w okolicach 18 maja wiem od 13 września... tak 13... trochę mnie to zaskoczyło ale cieszę się tym i martwię o wszystko jednocześnie z tego co zauważyłam to wszystkie dotychczasowe Majóweczki mieszkają daleko... może z dołączy ktoś z "dalekiej północy"... Szczecin się kłania
A co dolegliwości to (*)(*) przede wszystkim i muli mnie całymi dniami... i ogórki kiszone do większości rzeczy...taaaak
Pozdrawiam
Marta

witam MartiO

ja też bym tylko ogórki kiszone jadła;p

Witajcie!

Byłam dzisiaj u dżina i muszę się pochwalić

Ptyś ma już 2,78cm! Tak się wierciło na badaniu, że ginekolożka nie mogła go uchwycić, w końcu udało się zrobić ujęcie gdy "macha" do nas rączką, ale jestem dumna!

Witajcie Dziewuszki!!!!
Witaj MartiO no i pozdrówka dla Kruszka
Eilen no pięknie!! Gratulacje!
U mnie już brzuszek wydęty dość...w spodniach się nie dopinam powolutku...wiecie jak mój Dzidziol mnie przestraszył ostatnio!!! pamiętał, że pisałyście o plamieniach.około 17 gdy byłam jeszcze w pracy zobaczyłam na wkładce ni to upławy ni to nie wiadomo co...nie zmartwiłabym się tak bardzo gdyby nie ten kolor. brąz dość wyraźny. zadzwoniłam w te pędy do gina, przedstawiłam sprawę (tłumacząc ze po poronieniu jestem)więc ten poradził udać się do szpitala na usg. tak też zrobiłam! po 15 minutach usłyszałam "ciążą żyje"!!!!!! uffffff no i zobaczyłam machającą łapkę 49 mm Szkraba który pływał sobie w najlepsze i ruszał się jak dzikusek. pani badająca patrzyła na mnie jak na wariatkę, gdyż śladu brązu nie było podczas badania i orzekła ze wszystko jest w jak najlepszym porządku! w tym szpitalu byłam we wtorek, wczoraj zero śladów brązowego śluzu, ale dziś podczas mycia odrobinę zauważyłam. martwię się bardzo. Dziewczyny zdarzyło Wam się coś podobnego??? nie chce sie nakręcac i chce wierzyc ze babka w szpitalu zbadała mnie jak nalezy i na pewno wszystko git. teraz zadnych upławów nie mam, przy siusianiu też nic sie nie pojawia tylko podczas mycia zauwazyłam...jutro wizyta w mojego gina prowadzącego, ale czas mi się diabelnie dłuzy...pozdro

U mnie po dzisiejszym badaniu: dzidzia ma ponad cm, wszystko jest w porządku, rosnie zdrowo
a ja dostałam ochrzan za pare chipsów które zjadłam hihi. nie mogłam sie powstrzymac.
Ale jestem szczęśliwa dobrego wieczorka majowe mamusie!!!

Hej dziewczyny. Mam termin na 17 maja i już nie mogę się doczekać. Mdłości praktycznie mi minęły - zresztą trwały może ze 3 tygodnie i byłe w miarę. Czasami mam większe mdłości jak ktoś przynudza Mnie piersi na początku strasznie bolały, a teraz tak lekko "ciągną". U mnie najbardziej nerwy dają do wiwatu mojemu mężulkowi. Jestem straszna momentami dla niego. No i wzruszam się na reklamach. To tyle z objawów w ciąży. Plus zaparcia i wzdęty brzuch. Teraz leżę w domku, bo się strasznie rozchorowałam. Gorączka minęła, został katar i straszny kaszel, więc chyba kolejny tydzień też posiedzę w domku.
Super, że jest ten wątek. Będę regularnie was odwiedzać.

dziewczyna 84 - a dlaczego dostałaś ochrzan za kilka chipsów. Wiem, że to fastfood i takie tam, ale czy aż tak szkodzą? Mnie do chipsów nie ciągnie, ale nie mogę odpędzić od siebie myśli o fastfoodach typu pizza czy mcdonald. W ciąży zjadłam już jedną pizzę, jedną sharmę i dwa razy maca. Czy to straszny grzech? Dziewczyny rozgrzeszcie mnie, bo poczułam się jak wyrodna matka

gaspodzina - lekarz mówił to z uśmiechem na twarzy, ale powiedział "PEŁNA KOMPROMITACJA" i zaczął się smiać, że "SAME KONSERWANTY". No niestety uwielbiam słodycze, uwielbiam chipsy, MC Donalds'a, pizze i COCA COLĘ. Postaram się to ograniczyć, ale to takie trudne ))
Nie jesteś wyrodną matką ,ja też nie - czasem można sobie na cos pozwolić. Chodzilo mu tylko o to abym tego codziennie nie jadła
i przy okazji: WITAJ W NASZYM GRONIE
tutaj jest nasza tabelka: jak ci na imię i gdzie mieszkasz?
pokazywarka.pl/majowki2012/

Zrezygnowałam z coli, kawy i herbaty, no oczywiście nie palę i nie piję, więc jak przeczytałam o tych chipsach to mi ręce opadły Dzięki za odpowiedź i śmigam wypełnić tabelkę

tabelkę uzupełniam ja - bo jako założycielka, jest na mój email, login i hasło
wyslij mi na priv imie i miasto a Cie wpisze "do konca"

wysłałam