Mamusie MAJ 2012

katiuszka napisał:

Misia fajnie, że malutka juz tak Ci przybiera na wadze, a poza tym żeby dużo cycusia piła to coś jeszcze musisz podawać? A badania to z krwi z paluszka będą czy jak?

Moja Lilka jest tylko na cycku, teraz to nawet się upomina co 2h Od wczoraj podaję jej tylko troszkę herbatki koperkowej, bo wzdęcia ma i brzuszek ją pobolewa. Sama też piję tą herbatkę.

Dotka napisał:

misia czy twojej malej schodziła skorka ??

Tak, Lilce też schodzi skórka, już teraz mniej. Ja kąpię Małą w ciekłej parafinie i po niej jest super. Nie warto płacić grube pieniądze za emolienty. Położna mówiła mi, że takie łuszczenie się skórki jest normalne u noworodków i powinno przejść po kilku tygodniach. No i powiedziała, że ciekła parafina to dobre wyjście.

HappyMummy napisał:

Cześć mamuśki!
Dawno mnie nie było ale to wszystko przez mojego głodomora który non stop wisi na cycu Nie wiem czy rozpakowane mamuśki też przez to przechodzicie? Czasami ledwo mi się uda do toalety wyjść
Dzisiaj byliśmy na 2 wizycie u pediatry i w końcu mała zaczęła przybierać na wadze- w ciągu tygodnia przybrała 200g i waży teraz 3360g
Niestety niepokojąca jest ciągle widoczna żółtaczka i zalecono nam albo pasteryzowanie własnego mleka przez 3 dni albo ściąganie mleka i podawanie mieszanki Nutramigen. Do tego zaraz minie 3 tydzień życia a oczko ciągle ropieje i dostaliśmy antybiotyk w kroplach

Strasznie długo czekamy na odpadnięcie pępka

Dotka mojej córci schodziła skóra i smarowałam ją oliwką i przeszło Czy ty jeszcze nie byłaś na spacerze?

Moja Lila też często domaga się cyca, tak jak pisałam co 2h nawet. Ogólnie to dużo je, bo jak dzisiaj siostra butelką karmiła to zjadła 140ml Położna też mi wspominała, że dziecko może mieć taki etap wiszenia na cycu, ale podobno to mija. Trzeba wtedy dawać cyca tak jak się domaga
U nas nie kazali żadnej mieszanki podawać. Zresztą nie ma takiej potrzeby, bo je dużo.

beadka7 napisał:

dzisiaj przyszła do mnie ostatnia przesyłka zamówiłam sobie taką poduszkę rogala do karmienia na allegro. Moje koleżanki świeżo upieczone mamy korzystają i mi poleciły więc sobie zafundowałam

No i na koniec przykra wiadomość.. 23 kg na plusie i ważę równo 100 kg [/hide]

JA CHCĘ JUŻ URODZIĆ !!!!!!

Ja mam takiego rogala i polecam, super sprawa.
Nie martw się wagą, zrzucisz na pewno, a jeszcze jak będziesz karmić piersią to szybko samo zejdzie.

Brzuszek napisał:

Mamusie rozpakowane, jak pielęgnujecie pępuszki? Nie wiem co mam kupić.

Ja starałam się nie zamoczyć pępka, rano i wieczorem spryskiwałam octeniseptem i gazikiem oczyszczałam. Zawsze też lekko nim poruszałam (tak mówiła pediatra), no i po 9 dniach odpadł

beadka7 napisał:

Nam też na szkole rodzenia mówili o spirytusie.

Teraz żadnymi spirytusami się nie przemywa. Wystarczy octenisept. Poza tym dobrze go kupić, bo on ma długą datę ważności, a jest dobry na różne rany. Np. jak dziecko nam później skaleczy kolano to też można wykorzystać.

Poziomka napisał:

Mam pytanie do rozpakowanych Mamuś, czy każda z Was karmi piersią ? Bo ja swojego Maluszka karmię z butelki, mlekiem Nan pro 1.

Nie masz pokarmu? Czy taka jest Twoja decyzja?

alicja891 napisał:

Witajcie
Nam pępuszek odpadł w dniu wyjścia ze szpitala więc już mam luzik tylko że troszkę krwawi :/ My jeszcze na spacerku nie byliśmy, położna środowiskowa poleciła aby jeszcze posiedzieć w domu i w niedziele wybieramy się na pierwszy spacer
Oliwierowi również skóra schodzi na rączkach i nóżkach też smaruje to oliwką
Czemu już macie wizyty u pediatry?? ja mam tylko się zgłosić w 6 tygodniu życia na usg stawów biodrowych, a może sama mam sie wybrać do lekarza czy mój maluch przybiera na wadze??

To ile wy byliście w tym szpitalu, że już odpadł pępek?
Do pediatry powinno być zapisane każde dziecko w kilka/kilkanaście dni po urodzeniu. Powinna odbyć się tzw. wizyta patronażowa. Pediatra powie też jakie są szczepienia itd. itp. Sprawdzi czy z dzieckiem wszystko jest ok, no i przede wszystkim da skierowanie do ortopedy.

Martynka Trzymam za Was mocno kciuki! Oby szybko i sprawnie poszło!

Martita Tak jak pisze aga, czekaj na rozwój wydarzeń... Oby to już było blisko

Dziewczyny, ja też miałam ciuszki 56 i wszystkie za duże na Lilkę (miała 55cm).
Ależ pogoda paskudna, nawet na spacer nie można wyjść.

Dzięki Aga jak na razie boli od rana..to takie właśnie jest denerwujące..bo jak się skończy to po co boli na zaś? Męczyć się tylko nie potrzebnie..ale jeśli to wygląda tak jak bolało mnie z rana i jeszcze silniej to przerąbane ja w ruskim czołgu :/
Idę poleżeć, dziś nic nie dam rady zrobić

Misia niestety nie mam na tyle A nie mogę pozwolic na to, żeby Karolek był głodny. A Ty jak odciagasz laktatorem to ile ml ?

Poziomka ja mam chyba podobny problem tzn. po podaniu mleka modyfikowanego-120 ml mam zupełnie inne dziecko mała spała jak zabita, nawet sobie po karmieniu gruchała po swojemu, ściągając pokarm laktatorem udało mi się zaledwie 60-70 ml; skonsultowałam się z położną i ta doradziła mi aby dokarmiać małą- najprawdopodobniej była nadpobudliwa przez to że mój pokarm był niewystarczający a ona po prostu była głodna!

szkoda że nie mamy miarki w cycuszkach

HappyMummy to i tak dużo udało Ci się ściągnąć, bo mi najwyżej 30 ml co to jest. A karmisz tylko mlekiem modyfikowanym ? I jakim ?

katiuszka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Martita

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Akciak to świetna wiadomość, oby się rozhuśtało na dobre:)
Poziomka i HappyMummy szkoda, że macie takie problemy z karmieniem, może laktacja jeszcze się unormuje tzn zwiększy? Tego Wam życzę
Misia piszesz, że czasem ktoś karmi z rodzinki z butelki. Nie masz problemu z malutką, żeby później ssała pierś? Jakiej butelki i smoczka używasz?
Kami niezły skład tej mikstury:) Będziesz testować na sobie?

Martita napisał:

fajne te stronki..
Dziewczyny..od rana wypróżniłam się już 2 razy..i od rana boli mnie brzuch..nad ranem miałam silne bóle ale przeszły..potem zaczęło mnie boleć jak na okres..przestało i teraz już jakoś długo boli mnie po bokach brzucha..no i oczywiście stawia mi się brzuch..tak ma być??Nie da się tego zmierzyć,boli ale nieregularnie. Panikować czy to te przepowiadające?

Martitanarazie nie panikuj a czekaj na regularność tych skurczy. I ciesz się, że wogóle coś się dzieje kochanie każdy taki skurcz to krok do przodu, macica musi dobrze sie wytrenować nim zacznie porządną pracę

a u nas cisza... nawet synuś jakiś dziś spokojny no i ogólnie jakoś tak sennie nam się zrobiło i się zdrzemnęliśmy nawet... coraz ciężej nam chodzić tylko i podnosić się bo brzucho twardnieje ale jakoś nieboleśnie (przynajmniej nie bardzo...)

tak się zaczęłam zastanawiać czy nie zgłosić się na ktg wcześniej... tzn w piątek, w dniu terminu... ginka mówiła żeby zgłosić się 22 jak nie urodzę... ale nie mam jakiegoś skierowania czy coś... wiec w razie czego mogę powiedzieć, że miałam się zgłosić w dniu terminu

wiadomo już coś co z Martynką?

Akciak, Martita przynajmniej coś się dzieje

Poziomka ja narazie mam zalecenie od pediatry żeby karmić Nutramigenem ze względu na żółtaczkę u małej a mleko to szybciej wypłukuje bilirubinę, dodatkowo muszę ściągać swoje mleko żeby je pasteryzować i karmić pasteryzowanym. W przeciągu 3 dni żółtaczka powinna zniknąć, ale problem z karmieniem pozostaje do rozstrzygnięcia .
We wtorek jestem umówiona na wizytę do pediatry to zapytam co dalej z karmieniem!

katiuszka przypuszczam, że masz tzw. przepowiadające, dopóki skurcze nie są regularne możesz być spokojna. Stawiający się brzuch to również trening przed porodem ale oczyszczanie organizmu u mnie pojawiło się w dzień porodu- o 1-ej w nocy nadeszły skurcze!!!
Jestem pewna, że już wkrótce twoje maleństwo przyjdzie na świat- bynajmniej wszystko na to wskazuje

Nie mam narazie żadnych wieści od Martynki, może już po? Napiszę do Niej wieczorkiem, czy może dać jej czas do jutra?

ja włąśnie skończyłam sprzątać i trochę się boję bo oprócz stawiającego się brzuszka nic, nawet Młody śpi chyba bo nawet jak huśtam brzuszkiem to nic, kurde boję się o niego

HappyMummy ja cytowałam Martite U mnie niestety narazie spokój i jak lekarz stwierdził mam jeszcze czas...

Kami mi lekarz wczoraj powiedział ze jak nie będę czuła ruchów kilka godzin czyli ok 4-5 to mam jechać na IP. Jedź dla swojego spokoju i niech podłączą ktg, powiedz, że nie czujesz ruchów i się martwisz, nikt nie zostawi Cię samej sobie. Będzie dobrze, cisza przed burzą napewno:)