Mamusie MAJ 2012

dziewczyny, czytam Was codziennie, mega podziw za pisanie bloga!!!!!!!!!!!!!
staram sie byc na biezaco,ale mało czasu,praca,itp....

Wiktoria ma juz 2 zabki na dole, a u gory sie zaczynaja przebijac, wiec takze maruda.W srode idziemy na kontrole do neurologa ( Mala po proznociagu) i na szczepienia, hehe, zobaczymy ile wazy, waga w domu pokazuje 8,1 kg:P:P:P

Mezus nadal nie ma pracy, normalny kryzys, cosik dodatkowego sobie znalazl, takze na 2,3 dni w tyg, przychodzi niania....jestesmy zniej b. zadowoleni jak narazie, jak wychodzi do domu, to Wiki normalnie do niej chce na rece, mama sie nie liczy:P:P:P:Pzarcik oczywiscie.
karmie Wiki cycyem jeszcze w nocy, w dzien, jak mnie nie ma sa sloiczki i butla.


buziaczki dla WAS

Cześć dziewczyny. Jak zwykle 5 50 pobudka i jedzonko ( a wczoraj padł spać o 19), smykuś teraz leży w łóżeczku i gada do swoich zwierzątek.
Właśnie kupiłam zestaw zabawek łącznie z przesyłką 66zł.
allegro.pl/zestaw-grajacych-zabawek-v-te...and-i2773583266.html

Labelo ja to Ciebie podziwiam, bo wróciłaś do pracy. Ja wracam przełom luty/marzec, a mąż weźmie sobie tacierzyński +urlop i Arturo będzie miał gdzieś 11 miesięcy, więc pójdzie do żłobka.

Akciak jaki spryciarz z naszego brata bliźniaka, mały wędrowniczek

dziewczyna super pełzacz Twój synuś - nagraj kiedyś jak za kotem pełza-pewnie fajnie to wygląda, a poza tym czekamy na Twoją książkę!!!!

Miłego weekendu wszystkim życzę

labelo miło, że nas poczytujesz na blogu. Podobnie jak ingrid podziwiam, że wróciłaś do pracy. Ja szczerze mówiąc nadal w ogóle tego nie widzę i nie wykluczone, że zdecyduje się na ten wychowawczy chociaż do września 2013.

Ingrid fajnie, że udało Ci się dorwać taką okazję z tymi zabawkami. Ja ostatnio wychaczyłam komis dziecięcy całkiem niedaleko od siebie, ludzie wstawiają różne rzeczy i samemu też można coś wstawić. Czasem bezsensu wydawać kasę na nowe gdy można kupić używane w całkiem niezłym stanie i dużo taniej.

Ja też już nie śpię choć mój Księciunio odsypia wczorajszą podróż podczas której troszkę spał, a potem się obudził i śpiewał "aaaaaaa" w końcowym efekcie poszedł spać po 22 bo jeszcze oczywiście musiał się z dziadkami przywitać. Buzialki dla Was i Maluszków, miłego dnia

Hej, u nas lepiej, ja już zdrowieje a i Stasio już wydobrzał

Pojawił się już na dole ząbek, super

Podziwiam wszystkie Was, które już wróciły, lub planują lada dzień wrócić do pracy. Ja już wzięłam wychowawczy do końca 2013 r. i podejrzewam że go przedłużę, normalnie szkoda mi maluszka puszczać do żłobka, albo zostawiać z kimś obcym. Ale wiadomo jak to jest, czasami trzeba. Dlatego wszystkie Was podziwiam.

Bedę czytywać Wasze blogi z przyjemnością.


Macie już pomysły na prezenty dla swoich Milusińskich? My chcemy kupić jakiś taki samochodzik do odpychania nogami, ale jakoś nic ciekawego nam nie wpadło w oko. Preznet troche na wyrost, ale mysle że już wiosną się przyda. Może macie jakieś inne pomysły, to chetnie rozważe.

Miłej soboty dla wszystkich:)

Hello

na jakiej ja zajefajnej imprezie wczoraj byłam:) ze swojego kochanego bellydance. Miałam swoją pierwszą solówkę w życiu drum solo a potem niespodzianka dla instruktorki- zatańczyłyśmy w przebraniu pająków Cieszyłam się jak małe dziecko Dawno się tak nie bawiłam.

Dziewczyny...tak jak misia jestem przeciwna wspomagaczom chodzenia czy raczkowania

dziewczyna
nieźle twoje "duże maleństwo" zagina

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

www.osesek.pl/zdrowie-i-pielegnacja-dzie...-jest-niezbedny.html

o chodzikach

dziewczyna powiem tak 2 dzieci wychowałam w chodziku ( inaczej kręgosłup by mi padł od tych słodkich ciężarów). Dzieci raczkowały, wstawały przy meblach i zaczęły samodzielnie chodzić w wieku 11 miesięcy. Nie mają ani koślawych nóg, ani stóp, ani też wady postawy. Moje dzieci spędzały średnio ok. 2 godzin dziennie w chodziku. Wiadomo, że jak włożymy malucha na 6-8 godzin to rzeczywiście może to mieć niekorzystny wpływ na jego rozwój ruchowy i wadę postawy w przyszłości.

karusia Fajnie, że już wracasz do zdrówka i Staś zdrowy. Mam nadzieję, że choróbska Was opuszczą już na ługo!
Jeśli chodzi o pchacz to my już mamy takie coś. Lila dostała na chrzciny i podobno super zabawka. Znajoma mówiła, że długo im slużył. Wpisz sobie gdzieś chodzik-pchacz lokomotywa
Swoją drogą, ja też nie miałam za bardzo pomysłu na prezent, ale zastanawiam się nad stoliczkiem interaktywnym z Fisher Price.

akciakSuper, że udało Ci się tak wyskoczyć. Zawsze to odskocznia od zwykłej codzienności

agaTo prawda, że wielu dzieciom nic się nei stało przez stosowanie chodzików. Niestety, rodzice kiedyś nie byli na tyle świadomi, co mogą takie chodziki spowodwać, wady postawy, problemy ze stópkami itd. A tymczasem wiele dzieci dzisiaj ma wady postawy i może właśnie chodziki też się ku temu przyczyniły - nie wiemy...

A u Lilci dzisiaj wyszedł drugi ząbalek

karusia fajnie, że Synuś zdrowy i Ty też lepiej.

misia gratulujemy kolejnego ząbka

akciak fajnie, że miałaś okazję wyrwać się z domku na coś takiego.

My jeszcze u Teściów. Już z Misiem urzęduję, tylko tyle, że on w łóżeczku i bawi się swoją nową żabką, którą dostał na półroczku tatuś jeszcze sobie pochrapuje więc mam chwilę by napisać. U nas dobrze, wczoraj też mieliśmy z mężem chwilę wychodnego, teściowa została z Bartusiem i ponoć był bardzo grzeczny, poza tym później jak wróciliśmy jak dziadek go zabawiał to nawet specjalnie nie zwracał na nas uwagi jak to tatuś stwierdził "mały zdrajca" a ja to się w sumie cieszę bo bałam się, że siedząc ze mną głównie w domu, będzie taki cycal za mamą. Kończę bo chyba domaga się śniadanka, miłego dnia

Misia gratuluje:) i jaka fajna ta lokomotywa... wlasnie wygooglowałam.
Akaciak tobie też zasłużonej zabawy. oj chciało by sie

Aga no właśnie też sie nad tym zastanawiam, bo to chyba chodzi o rozsądek rodziców. Jeżeli się robi tak jak ty to jest wszystko w porzadku, 2h to nie dużo. Może dlatego są wady że dzieci smigały np. pół dnia albo cały dzień? Mój pasierb tez miał chodzić i nie ma wady żadnej postawy. I zastanawiam się jeszcze czy kupić czy nie.

może właśnie taka zabawka chodzik do pchania?
ale ona na początku w ogole nas nie odciąży. ale wiem ze tu nie o nas chodzi )

dziewczyny mi rehabilitantka powiedziała, że nie wolno żadnych chodzików dla dzieci stosować- ja się do tych zaleceń zastosuje. Dzieci które przebywają w chodzikach potem nie prawidłowo chodzą. Aga nie obraź się, ale nawet 2 godziny w chodziku powoduje zaburzenie postawy. Rehabilitantka nic Ci nie mówiła? Dzieci te chodzą sprężynując. Ja właśnie miałam wadę taką od chodzika (też byłam może po godzince dziennie) i przez pół roku jak miałam 8 lat musiałam być w sanatorium i leczyć kręgosłup. Jak to się mówi jednemu nie zaszkodzi, a drugiemu tak. Jak się chce trochę czasu zyskać to lepiej zainwestować w kojec, jak już maluch siedzi. Nauczy się wtedy wstawać szybciej.

Ingrid no coś ty nie mam o co sie obrażać. Każdy ma swoje zdanie na ten temat no własne doswiadczenia. Ja kupię chodzik, bo nie wyobrażam sobie ganiania z Tosią na rękach lub za nią, żeby krzywdy sobie nie zrobiła. Ja mam na podłodze kafle więc trzeba pilnować malucha jak oka w głowie. Kojec tez jest dobry ale na chwilę poza tym Tosia jest bardzo zywym dzieckiem i jest bardzo ciekawska w jednym miejscu nie usiedzi co chwila trzeba jej zmieniać miejsce, a chodzik da mi chociaż te 2 godzinki dziennie na "odpoczynek".

aga a będziesz się pytać rehabilitantki, czy możesz w takim chodziku Tosie chwilę potrzymać? Bo moja mi stanowczo zabroniła

A tak Arturo uspał Tatusia

A tak poza tym to Arturek dziś kończy pół roku, normalnie nie wiem kiedy czas zleciał

Byliśmy dziś godzinkę na spacerku ( jest 0 stopni), a Wy ile przebywacie na spacerkach z pociechami?

Bo ja się zastanawiałam ile czasu można spacerkować, bo w sumie to jest zimno, lekki wiatr.