Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

u nas noc super dopiero rano dalam piers Oliwka ostatnio wogole wrzucila 6 bieg i naprawde mam problem za nia nadazyc juz tak czasem mysle ile jeszcze jestem w stanie to wytrzymac ale wiem ze cala wiecznosc jutro pierwszy raz od porodu wychodze wieczorem na 2 godz z mezem i znajomymi do baru a jaki mam juz stres mimo iz bede 100 metro od domu ale ani razu nigdzie nie poszlam jeszcze bez niej tylko na zdjecie szwow ale to trwalo 20 min bo tak to nawet do gina ze mna chodzi moze to glupie ale czasem mysle ze zostalam jej wiezniem ale jak na nia patrze to szybko mi przechodzi mam nadzieje ze jak juz pojdziemy to bedzie przynajmniej milo i bedzie warto ja zostawic

Tolka mi wyłączyła laptopa z prądu

I z nowych nowości to Lusia sama usiadła na macie najpierw się przeróciła, więc podeszłam, żeby włączyć jej Edusia, odwróciłam się żeby usiąść a ona już siedziała

Asiu ja też czasem się tak czuję, z jednej strony chciałabym usłyszeć od Sz "ja teraz zajmę się Tolą, a Ty idź spotkaj się z koleżankami", ale gdyby tak powiedział to pewnie nie skorzystałabym. wolę ciągnąć ją ze sobą choć zdarzy mi się wyjść wieczorem, ale bardziej pobiegać czy na basen

Tomek też z puzzli lubi uciec na panele i stuka w nie wszystkim co ma akurat w rączce
Meble są fajne, bo można otwierać szafki
Czołga się i raczkuje po całym mieszkaniu

a co do zdania "nie wolno" to czasem skutkuje Częściej mnie olewa, ale niekiedy zostawi to co akurat chciał wziąć
Nie wiem tylko czy nie zostawia tego bo akurat coś innego sobie upatrzył

rozłożyłam samorozkładający się namiot plażowy i za cholerę nie wiem jak się go składa!

a nie ma instrukcji?

jest, ale nie da się tak złożyć. robię krok po kroku i d. blada. teraz nawet nie przypomina namiotu, leży na balkonie (a już przez moment chciałam, żeby leżał poza balkonem:P)

Witam!
U nas noc średnio, bo z pobudką o 4 na jedzenie i godzinną zabawę a do 4 popłakiwała przez sen. Potem obudziła się o 7:30 jak tatuś z pracy przyszedł poszła się z nim pobawić na chwilę, ale zaraz przyszli spać i usypiała się z 40 minut, ale teraz błogo śpi
A ja mogę sobie śniadanko zjeść.

P.S. Czy może jest ktoś chętny na kawkę??
Karolcia też non stop w ruchu i bardzo lubi robić na złość, czyli właśnie wypinać wszystko z kontaktów, grzebać i wyciągać z szafek i w ogóle dużo bałaganu robić.

Brawa dla Tolinki, że sama usiadła. Teraz to Ci się zacznie
A z namiotem na pewno sobie poradzisz

ja się z chęcią napiję, chociaż dziś już 2, ale ochota mnie naszła

Super, no to chlupiemy

witajcie u mnie noc nawet ok. kawę też piję więc mogę się podłączyć.
I brawa dla Tolinki teraz Emme będzie doskonalić kondycję

Poproszę Was dziewczyny o trzymanie kciuków, bo chrześnica się obudziła z wewnętrznym bólem całego tułowia (boli ją brzuch, przełyk, nerki - po prostu wszystko co jest w środku), gorączki nie ma, ale lekarza też nie więc czekają do wieczora co się będzie działo i jak coś to pogotowie.

trzymać kciuki będę ale trochę się dziwię że czekają do wieczora. a ile ma twoja chrześnica?

5,5 roku. Czekają, bo Tomek (tata) ma wrócić z pracy, a Anka właśnie musi do niej wyjść. Także Ami zostaje z babcią i gdyby coś się złego działo to będzie do nas dzwonić.

mam nadzieję że jej nic nie będzie. ja osobiście nie czekałabym bo do wieczora to się może dużo zdarzyć. ale to moje zdanie.

co chwila u mnie zaczyna kropić deszcz i nie mogę wybrać sie na spacer. a mój mały odkrywca znajduje coraz więcej nowych "fajnych" miejsc i rzeczy nie koniecznie dla niej