Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

violi ja rowniaz pomodle sie za Hanie- MUSI byc dobrze!!! Emme niunia sliczna

dziewczyny mam pytanie jak dodajecie zdjęcia? mi cały czas wychodzi pusta strona.

Paulina zdjęcie nie może być za duże, max wymiary 800x800 jeżeli takie nie jest musisz zmniejszyć

Jasio i Tolka sa poprostu super:)
violi- bede sie modlić za Hanie napewno wszystko sie uda musisz w to wierzyc!
a my z Dawidkiem jutro znow do kontroli - zanika mi pokarm i udaje mi sie malego karmic mleczkiem z cyca tylko raz gora 2 razy w ciagu doby ...
ale chyba dostal plesniawek w buzce cholera jasna ,,, i mam problem zdarza mu sie glownie w nocy ze przecieka mu pieluszka zawsze z prawej strony i ma cale plecki mokre tak tym fajfusikiem rusza przy siusaniu - juz nie wiem co mam robic i jak ta pieluche zakladac zeby mu nie wyciekalo...

A jakie używasz pieluszki bo ja firmy pampers i do tej pory tylko raz mi przesikała tak pampersa.

no wlasnie tez pampersa"1" i juz mnie to wkurza bo wylatuje tymi falbankami z prawej str i juz nie wiem jak je zapinac zeby bylo ok!

A nie są już czasem małe?Może na 2 nie będzie przesikiwał.A jak nie to nie wiem...

Cześć Dziewczyny! No w końcu mogę coś napisać a więc trafiłam do szpitala 13 listopada o 5 rano cały dzień chodziłam z bólami i to krzyżowymi hmmm... niestety ustały więc w nocy miałam może z dwa silne skurcze. O 8 rano 14 listopada przyszła położna i zabrała mnie na porodówkę podłączyła kroplówkę aby wywołać skurcze i o 9:30 się zaczęły, po tej kroplówce były nie do wytrzymania chociaż tak naprawdę nie wiem jakie są naturalne ale te były okropne Na szczęście Kruszynka urodziła się szybko bo o 13:08 Ważyła 3340g 54cm i 10p.

Przedstawiam Wam moją córcie Julcie tu jeszcze w szpitalu

Julcia witaj !!!
Ewa gratulacje!!!

Gratulacje!Śliczna kruszynka!

cud miod i malina:0wszytskie dzieciaczki a mamusie-wam zdrowka zycze

GRATULUJEMY.

Ewa gratulujemy i witamy kolejna slicznotke

Alaq
I jakie wrażenia po Bielańskim szpitalu? Mieszkam od niego jakieś 5 min, zastanawiałam się na początku czy tam nie rodzić, ale po wizycie na izbie przyjęć od razu wiedziałam że nie...

Julcia i Tola wspaniałe dziewczynki

Mirella napisał:

violi ja nawet nie wiem czy my się znamy, ale sobie podczytuję listopadówki, będę się jutro modlić za Twój skarb. A powiedz mi taką rzecz, myślałaś zeby ją ochrzcić przed tym zabiegiem?

Hania została ochrzczona tydzień po urodzeniu,jak trafiła do kliniki jej stan oceniono na bardzo ciężki wiec nie zastanawialiśmy się nad tym długo.

Jesteśmy z Hanią wam bardzo wdzięczne za wsparcie i dziękujemy za modlitwy ona bardzo tego teraz potrzebuje,przekonałam się ze wiara czyni cuda otóż wczoraj w końcu od trzech tygodni usłyszałam jakieś inne wiadomości od lekarzy.Jest poprawa minimalna ale jest,po TK okazało się że naczyniak się zmniejszył nie dużo ale zmniejszył się a krew nie wykrzepia się już tak bardzo,po za tym malutka czuła się świetnie energiczna i wesoła, dlatego obejdzie się na razie bez operacji ponieważ ciągle jest wielkie ryzyko i chirurg się obawia,na razie będzie leczona jak dotychczas czyli przez założenie opatrunku uciskowego.
Nie macie pojęcia jak bardzo się ucieszyłam w końcu usłyszałam jakieś dobre nowiny.
Dziękuje Bogu i proszę o więcej...