Mamusie sierpień 2010

Mnie tam wszystko jedno Może kto chce najpierw zapytamy ?

Ja moge miec czyjeś numery tylko ktos tez musi miec moj


A tak pozatym to jedziemy dzis z mezem pozalatwiac sprawy z przemeldowaniem go do mnie, same klopoty hehe. Masakra. Ale fajnie na dworze chlodno wiec mozna isc, nie bede sie smażyc przynajmniej Odezwe sie jak wrocimy

Hej,
więc ja proponuję kandydaturę pomysłodawczyni Reni Popieram pomysł z wymianą numerów przez gg.
Ja dziś się wyspałam w końcu , tak fajnie deszczeyk padał całą noc i pada nadal. Zbawieniem taka pogoda dla nas

ale jakos tu cicho myslalam ze jak wejde po weekendzie to nie bede mogla nadrobic a tu nawet nie tak duzo ja w koncu rozlozylam lozeczko nie moge sie na nie napatrzec i jak sobie pomysle ze niedlugo bedzie tam mala julka lezala to jakos ciekzo mi to sobie wyobrazic
a co do numeru to chyba kazda z nas powinna miec numer jednej dziewczyny zeby do niej napisac ze szpitala.moze niech to bedzie dziewczyna ktora ma najpozniejszy termin zeby nie okazalo sie ze pojdzie pierwsza do szpitala
jesli o basika chodzi to juz powinna wlasnie byc bo ona mowila ze tam dlugo nie trzymaja w szpitalu. moze dzis sie odezwie

ja tez sie w koncu porzadnie wyspalam pada deszczyk i jest chlodno po prostu super pogoda
milego dnia zyccze

widzę że wszystkie dzisiaj się wyspały tylko nie ja
poszłam późno spać i dosłownie z zegarkiem wstawałam 1.5 godz na siku masakra jestem tak zmęczona nic mi się nie chce leń niesamowity

No moim zdaniem Renia w końcu to jej pomysł, jeśli wszystkie wyrażają zgodę to zajrzymy do niej na gg napiszemy swoje nicki i nr telefonow

A mi dzisiaj przyszedł zwrot podatku mają tempo, a jaka kwota śmieszna ale cóż zawsze coś ;P

Co do numerów tel to dla mnie też ok
Przespałam prawie calutką noc tylko raz wstałam na siku super, w końcu

Hej

Ja też w miarę wyspana...od razu lżej, jak upał sobie poszedł ( ciekawe na jak długo...bo już lekko dosyć wszyscy mieli tej Afryki...)

Milutkiego dnia Wam życzę.

Ja też praktycznie spałam całą noc, ale niestety musiałam wcześnie wstać bo wizyta u ginia Pojechałam na 7:30 i co się okazało hehe pomyliłam godziny!!! Miałam być na 12:30 Więc spowrotem do domku na śniadanko i ponownie do lekarza. Haha ale gapa ze mnie!

No a u lekarza wszystko OK. Od ostatniej wizyty nie przytyłam ani 1 kg co mnie BARDZO zdziwiło, bo jem wszystko jak opętana Za to mała przytyła, ale to dobrze i waży 2929g, szyjka w porządku, długa i twarda - nic się nie dzieje i prędko rodzić nie będziemy. Zrobił mi dziś wymaz na GBS a jutro jeszcze muszę jechać na badanie krwi i moczu. Po dzisiejszym USG termin wyszedł na 24.08 (wg OM na 23-go). Na to wygląda, że na tym weselu brata mojego męża chyba będę w szpitalu (25.08). Następna wizyta 09.08 Lekarz powiedział, że jakbym ewentualnie do 9-go nie dotrwała to spotkamy się w szpitalu ale w to wątpi. Wytłumaczył mi kiedy mam jechać jakby co! I jak będę miała jakieś dziwne dolegliwości to nie mam się wahać tylko jechać do szpitala - najwyżej odeślą mnie do domku. Teraz już różne rzeczy mogą się dziać no i mówił też o czopie, że może być z kwią to nie mam panikować chybaże będzie tej krwi dużo. Fajna dziś była ta wizyta.

Teraz idę na drzemkę, bo jakoś mi się oczka kleją Pozdrawiam

ja tez bylam dziisj a KTG i u doktorka i ic ie wiedac nadal skurczy nie ma Maja jeszcze po siedzi w brzuszku ale nie dluzej jak 2 tyg doktor mi powiedzial ze w tym tygodniu jak na jego "oko" nic nie powinno sie dziac ale w nastepnym tyg powinnam urodzic a jak nadal nic sie nie bedzie dzialo to 6 lub 9 sierpnia bede miusiala sie juz polozyc do szpitala takze nic mi innego nie pozostalo jak czekanie kurcze dlaczego to tak dlugo trwa ale moja corenka bedzie malutka wazy ok 3kg od 2,5tyg nic nie przytyla i juz raczej nie przytyje wiec troszke taka kruszynka bedzie ale to moze i dobrze bo bedzie mi lepiej ja urodzic

No Iwka widać że Mai się nie spieszy na ten świat, a racja malutka ale za to będzie na pewno słodziutka i łatwiej będzie ci się rodzić

To czekanie jest najgorsze ja już ledwo żyje opadam z sił z dnia na dzień, nic się nie dzieje, próbowałam kilku rzeczy i nic nie urodziłam, chyba zostało tylko czekanie...

To będę trzymać kciuki żebyś urodziła w przyszłym tygodniu
ja idę w piątek na KTG zobaczymy czy coś wyjdzie, na razie mała rusza się jak oszalała i wypina cały czas widocznie ma mało miejsca, tłumaczę jej kochanie wyjdź już do mamusi i nic kurcze no...

mi kolezanki kazaly draznic sutki ze to przyspiesza wydzielanie jakiegos tam hormonu ktory przyspesza porod czy cos tam takiego no ale nic to nie dziala az mnie sutki bola hehe no albo ponoc stosunek tez moze przyspieszyc tzn sperma ale ja juz nie mam sily nawet myslec o sexie

To prawda iwka z tymi sutkami. Wytwarza się oksytocyna. Podają ją też w szpitalu jak Ci wywołują lub przyspieszają akcję porodową. No a z seksem to też racja. Sperma powoduje szybsze dojrzewanie i rozwieranie szyjki

czy ja cos pominelam??? Basik poszla rodzic????

sara - poszła, poszła i już pewnie ma swoje królewny po drugiej stronie brzuszka
czekamy na wieści

To napiszcie mi na GG. Numer tu moge podac i tak mam na roznych str podane wiec spoko. 10930338
Ja dzis bylam odebrac wypis ze szpitala, wszystko z mezem zalatwilismy Az dziw ze tak gladko poszlo, jutro on idzie 1 dzien do nowej pracy z czego sie bardzo cieszymy bo dotychczasowa to szkoda gadac :/

A jutro mam wizyte u gina ciekawe co mi tam powie:) Mam nadzieje ze malutka jeszcze posiedzi z dwa tyg. Daje gora 2 tygodnie nic wiecej Ale zobaczymy co lekarz na to.

A co do przyspieszania porodu przez seks czy dotyk sutkow to prawda jest dlatego odganiam chlopa jak najdalej sie da hehe bo nie chce jeszcze rodzić To musi lapki trzymac z daleka i brzusia nie moge dotykac A jak sie mala wierci to az mnie rece swedza zeby poglaskac ja a nie mozna:(

Teraz czkawke wlasnie ma

jesli chodzi o ten nr to nie powinno byc tak ze to wlasnie renia da wszystkim numer bo co nam z tego ze my jej damy nasze numery jak urodzimy to i tak nie bedziemy mialy komu dac znac???

czy wy tez sie tak okropnie czujecie??ja czuje sie jak pulpet nie moge na siebie patrzec ledwo sie poruszam:P mam jakas gruba twarz okropnosc mam nadzieje ze to opuchlizna a nie zostanie mi taka pyzata buzia