Mamusie sierpień 2010

Też nie pomaga
Ja zasypiam tak nad ranem po 6 do 11 (oczywiście z przerwami na siusiu)

Najgorsze jest to czekanie jestem już taka zmęczona a nic się nie dzieje
jedynie mała coraz bardziej jest ruchliwa, wypina się cuduję w tym brzuchu, że mam wrażenie że brzuch mi rozerwie.

A dodatkowe kg robią swoje nogi kręgosłup jest strasznie obciążony co dzień to jestem co raz bardziej zmęczona

pulinko do finalu masz 10 dni, ja urodzilam na 9 dni przed terminem. Wiec wkazdym badz razie juz niedlugo pozbedziesz sie tych kilogramow. Ja wiem ze koniec ciazy jest juz meczacy i czekasz na ta chwile, nie martw sie ona przyjdzie i to tuz tuz

ja ide spac, pomimo ze tez nie moge spac, a mala o 4 sie zawsze budzi, wiec duzo czasu na sen nie mam.

buziaki i do jutra

aha mnie pomagalo przy zasnieciu glebokie oddechy to pamietam doskonale!

no oby tak było też bym chciała urodzić przed terminem

Buziaki :*

I oby udało ci się zasnać !
dobranoc

ja też nie sypiam po nocach... :/ męczące to bardzo.... i nie umiem sobie z tym niestety poradzić..nic nie pomaga.

hej dziewczyny!
widzę ,że wczoraj ładnie naskrobałyście Ja też przechodzę te koszmarne bezsenne noce, ale dzisiaj drugi raz miałam tak,że pół nocy wymiotowałam. Zdarzyło się wam tak? Nie wiem co to oznacza, wczoraj na obiad zjadłam lasange ,ale czy to od tego,że za ciężkie jedzenie? Dodam ,że około tydzień temu też tak było. Sorki za takie opisy z rana , ale trochę mnie to martwi.
A poza tym jak nie mogę spać to czytam ...i czytam... Melisa na mnie nie działa
Lada dzień wyklują się pierwsze dzidzie Już się nie mogę doczekać wspaniałych wieści !
Miłego dnia

Ja znowu spałam jak zabita tylko oczywiście siusiu w nocy ze 3 razy i rano ze 2. Ale nawet sie wyspalam

I mam zdjecia Juz wam tu wstawie

Kurcze jak tu sie wrzuca kilka zdjec do jednego postu ??

no forum w końcu działa

no Renia... 5 gwiazdek za foty Wam daję

Renia zdjęcia świetne widze że nawet tatuś się załapał
Jeśli chodzi o dodawanie zdjęć kilka na raz to normalnie dodajesz i później na końcu posta dajesz edytuj i znowu dodajesz i tyle

Margot mi się wydaję że mogą być 2 przyczyny wymiotów:
1. może dzidziuś tak cię uciska na narządy że to spowodowało wymioty
2. Może jakieś zatrucie ciążowe no oby nie. Może najlepiej zadzwoń do swojego lekarza cyz położnej i się spytaj tak na wszelki wypadek

5 gwiazdek? A Monami ile dajesz najwięcej jaka jest skala?

no właśnie..podobno pod koniec ciąży wymioty i mdłości mogą powrócić...

haha... a różnie to bywa

Sliczne fotki Renia

oj niech się te Wasze pociechy wykluwają....

ale najbardziej to się nie mogę czekać dwóch małych Basików codziennie do sierpnióweczek zaglądam czy się przypadkiem nie pojawiły.

śledzę Wasz wątek i na pocieszenie dodam, że ja miałam termin na 4 maja 5 powędrowałam na oddział ginekologii i mnie już nie wypuścili do domu, dopiero 12 wzięli mnie na wywołanie porodu, które się nie powidło (cesarka)

to dopiero było czekanie w szpitalu.. najgorsze dni z całej ciąży bo w domu to jakoś ten czas leci...

a co do metod przyspieszenia porodu hmmm.....
u mnie nic nie poskutkowało nawet oksytocyna w kroplówce x 3
także czekajcie cierpliwie a za czekanie wspaniała nagroda

ALE SIĘ ROZPISAŁAM!!! pozdrawiam

Basik pewnie zaaferowana dziewczynkami nic dziwnego, że nie ma głowy do forum