Mamusie sierpień 2010

mi Maja odwalila nr o rano przez godz musialam ja tulic bujac chodzic z nia full uwaga albo ryk za to spaly ladnie bo zjadlu o 12:30 zamiast 11 i pozniej tez o 5

ale dzien wczorajszy mnie wykonczyl pewnie temu ten leb boli wyjsc z pokoju nie moge bo zaraz ryk a ja musze wyprac butelki pomyxc taie tam syf mam na podlodze taki ze nmusze dzis je zrobic i tez nie wiem jak
jak cos zjem to wafla ryzowego albo zuopke chinsko czasami to az ledwie na oczy idze ale dzis moglam sie wkapac pierwszy raz od soboty bo tak to stopy w zlewie i do dzieci bo placza wychodze pachy podmyc i juz sie ktora drze i tak na raty
a nie zawszwsze mam czas poczekac godz poltora az zasna kamiennym snem zeby wyjsc cos zrobic poprostu tragedia

jak mozna mic dwojke lobuzow i sobie poradzic to ja nie wiem no alke musze dac bo co mam spac w drugim pokoju jak rycza i to tak ze az krzycza? przeciez sie nie da

basik poczatki sa zawsze trudne tym bardziej przy dwojce ale pomysl jak za pare miesiecy beda wolaly ladnie mama i swiadomie sie usmiechaly czy wyciagaly rece by wziasc je na"apa"")musisz przetrwac to.wierzymy w ciebie ze das rade

basik napewno przy dwojce jest ci ciezko ale dzielna jestes i dajesz rade z kazdym dniem napewno bedzie coraz lepiej bo dziewczynki z kazdym dniem sa coraz wieksze


Julka niby spi w nocy ale dzis cos zasnac po jedzeniu nie mogla wiercila sie i kwekala nie wiem co jej bylo rano wstalam jak zombi.gdyby nie te nocki to byloby super ale tez pocieszam sie ze moze z 2 miesiace i zacznie przesypiac cale nocki

monami jak tam??dalej w dwupaku??3mamy z Julcia kciuki za ciebie !!

Monia - nic się póki co nie zmieniło, cały czas trwamy 2w1. Wieczna ciąża... :] ale wszystko jest ok, nic niepokojącego się nie dzieje, więc czekamy.

dziewczyny a co trzeba zalatwic i gdzie isc ? Melduken , becikowe itd ? Ile to trwa wszystko ? I od czego zaczac przede wszystkim...

Witajcie dziewczyny!

Renia gratulacje ogromne

Wczoraj mieliśmy pierwszy atak kolki. To była masakra. Maluszek płakał jakby go ze skóry obdzierali a ja nie umiałam mu pomóc. Próbowałam wszystkiego i dopiero ciepła kąpiel pomogła. Nie spodziewałam się kolki tak wcześnie. Najgorsze, że ja prawie nic nie jem bo nie mam apetytu. A jak już to jakieś kaszki na mleku i chleb z masłem. Dziś byliśmy na ważeniu i mały przytył 0,5kg w tydzień. Mały łakomczuszek rośnie

Monami wytrwałości Ci życzę. W końcu słoniem nie jesteś i nie będziesz w ciąży przez dwa lata

Renia dostałaś w szpitalu zaproszenie do Urzędu stanu cywilnego? Jeżeli nie to musisz się tam zgłosić z mężem i nadać malutkiej imię. Urząd stanu cywilnego zgłasza do biura meldunkowego zameldowanie i nadaje pesel, który otrzymasz pocztą w ciągu około 4 tygodni. Jak będziesz miała pesel małej to wtedy zgłaszasz się do Mopsu po becikowe. Druga sprawa to musisz zgłosić fakt urodzenia maluszka do przychodni, w której zamierzasz ją leczyć i umówić się na wizytę położnej u Ciebie w domu. Pozostaje jeszcze ubezpieczenie maluszka albo u Ciebie w pracy albo u męża. I to właściwie wszystko na początek.
Ja dostałam zaproszenie do USC w szpitalu z umówioną datą i godziną. Nie wiem czy każdy szpital ma takie praktyki.

Gosiaczku - no...słoniem nie jestem..ale czasem czuje się, jakby faktycznie moja zuźkowa ciąża miała trwać w nieskończoność :/

Monami jeżeli tylko możesz to śpij ile się da. Bo potem będzie ciężko. Ja od porodu nie przespałam całej nocy i chodzę cały czas nie wyspana.

No właśnie, problem w tym, że od dłuższego już czasu tez całej nocki nie przespałam..mam z tym problem, także już zaprawiona jestem.

ale..pocieszam się faktem, że na zapas i tak NIE DA się wyspać..więc luzik Ja już tylko chce mieć Zuzię przy sobie.

Ja juz 2 miesiace przed porodem spalam po 2, 3h w nocy no i w dzien (choc nie zawsze) 2h. Ale moja niunia mi to zrekompensowala i byla malym spiochem;) Ustawialam sobie budzik na karmienie. Potem przesypiala cale noce. Teraz od jakiegos czasu czasami budzi sie w nocy, ale to przez zabkowanie.

no ja właśnie mam podobnie jak ty Aga. Kiepsko ze spaniem, ale w sumie nie czuje się jakoś straszliwie wymordowana tym faktem. Daje radę

Ja tez jakos dawalam, choc czasami bardzo mnie to meczylo, bo poprostu nie mialam co robic (w nocy). Wkoncu ile mozna ogladac tv... Nie wiem skad bralam sily- teraz jak nie przespie chociaz 6,7h jestem padnieta:D

Zaproszenia nie dostalam, ale jak sie nie myle to szpital wysyla dane do urzedu. Jutro pojde i sie zapytam co i jak. Z polozna juz sie umowilam, dzis chyba do mnie przyjdzie jeszcze.
Mam nadzieje ze pokaze mi co nie co jak zajmowac sie malutka bo sie boje ze jej cos zrobie przy podnoszeniu, przenoszeniu itd a wczorajsza kapiel to tragedia...

odnosnie wszystkich formalnosci to wszytsko zaltwilismy w ciagu jednego dnia po porodzie.zalezy od decycji ale becikowe przyszlo nam w niecale 2 tyg.a pesel w tydz:)