Mamusie sierpień 2010

Hej dziewczyny
Jak tam wasze dzieciaczki,bo moja ma od tygodnia kolki
Bidulka zaczynają się tak ok 20-21 i tak ok godziny trwają

Mam już tyle specyfików ,że szok ale lekarka mi przepisała czopki,które jej szybko pomagają.
Wczoraj miałyśmy spokojny wieczór bo nie miała kolki. Odstawiłam sztuczne mleko i mała jedzie na samej piersi,oby jak najszybciej to minęło.

Oj Martela biedna twoja sie meczy

Moja na szczescie jak narazie nie ma kolki. Wczoraj tylko łobuz przespal caly dzien za to w nocy broiła i mamie spac nie dała cwaniara mala. Wiec dzis ja wymecze zeby w nocy ladnie spala
teraz usneła niedawno w sumie godzinke temu bo ja pomeczylam troche Jak maz dzis wczesniej z pracy wroci to pojdziemy na spacer co sie nie czesto zdarza cala rodzinka

Hej sierpnióweczki
nie wiecie co u monami słychać? Długo się nie odzywa na forum:/

Dziewczyny...powiedzcie mi..bo już nie wiem...kazano mi budzić Zuzię na karmienie w nocy..bo ona jak zaśnie..to uhuhu...koniec...za nic nie da się jej obudzić. Potrafi spać 6, 7 godzin...Nie wiem, co robić..

no i od dwóch dni Zuzia ma zaparcia...tak się napina. widać, że o ja męczy. Miałyście coś podobnego z maluchami?

ja uwazam ze nie trzeba budzic malucha na karmienie.jezeli spi spokojnie to po co?najada sie widocznie. a zaparcia czesto wystepuja u dzieci niestety;/a poza tym co slychac jak sie czujesz?nie masz czasu pewnie:(

Czuję się ok. Miałam spore problemy z raną po cesarce...ale już dochodzę do siebie. Jestem pod opieka lekarską, biorę antybiotyki, wszystko się zaczyna ładnie goić. Myślę, że wkrótce wszystko będzie dobrze.

Troszkę się martwię, bo mam nieco mniej pokarmu niż wcześniej..nie mam pewności, czy mała się najada...uh... nie wiem, jak sprawdzić, czy jest najedzona...:/ Czasem dokarmiam ja butelką, żeby mieć pewność. (kiedy mocno marudzi)

A tak troszkę z innej beczki...
Chciałam zmienić swój emblemat tu na forum..i nie chce mi się wczytać zdjęcie z komputera..cały czas nie działają te funkcje?

niestety monami nie dzialaja:(hmmm jak dokarmiasz butla to mala nie ciagnie z cyca wiecej i mleczko sie unormowalo poprostu jakby na cycuchu leciala zuzinka to by mleczka wiece sie produkowalo tzn tyle ile potrzebowalaby.bedzie dobrze.najwazniejsze ze wszytsko sie goi.a Zuzia jak ci ladnie przesypia tzn ze sie najada

Martela współczuję Wam. Mojemu Kubusiowi na kolki pomaga suszarka do włosów. Nic innego nie działało. Spróbuj pomasować brzuszek małej ciepłym powietrzem z suszarki. My już na szczęście nie mamy kolek. Okazało się, że przyczyną było mleko krowie, które piłam. Jem co prawda produkty mleczne ale samego mleka nie piję.

Mam teraz inne zmartwienie. Kuba wcale nie chce spać. Widzę, że się męczy bidula. Zasypia na 10 minut po czym budzi się i już nie chce zasnąć. Prawie całą noc nie spał. Była dziś u nas położna i doradziła melisę. Zobaczymy jak będzie.

ale jeśli daję jej butlę, to tylko po karmieniu piersią..nigdy przed. Sprawdzałam laktatorem, ze mniej leci mleczka - Zuzia się wtedy wkurza...jest głodna i za nic nie zaśnie, jeśli nie dostanie butli. Na szczęście nie dokarmiam jej często.

A jak złagodzić zaparcia? Jak pomóc maluchowi?
Ja dałam dziś niuni esputicon. Dostała też probiotyk..bo może to być przez antybiotyki, które biorę. Niby są dozwolone przy karmieniu...ale wiadomo, zawsze jakiś wpływ może to mieć na pokarm, a co za tym idzie na brzuszek dzidziusiowy... czekam na efekty...


co do emblematu..no to pięknie...różowym kwiatkiem będę :/ heh...mam nadzieję, ze wkrótce zadziała wszystko jak trzeba.

monami jak chcesz zwiększyć produkcję mleczka to spróbuj odciągać laktatorem ale karm piersią. Organizm będzie myślał, że to dzidzia potrzebuje więcej i bedzię produkował więcej. U mnie to zadziałało

Monami jeśli chodzi o pokarm to pij dużo płynów! ja za dużo piłam bo suszyło mnie jak na kacu i miałam dużo pokarmu mega piersi i muszę ograniczać picie żeby sobie dobrze radzić

Ja już skończyłam antybiotyk i już ze mną jest dobrze ale mała cały czas się męczy ten katarek czyszczę jej nosek używam tej fridy i mało to pomaga musi coś jej wyżej siedzieć. Dzisiaj byłam z nią u pediatry i dostałam skierowanie do laryngologa. Ma gardełko czerwone chyba podrażnione katarem płucka na szczęście są czyste ale strasznie się martwię oby szybko jej przeszło

Monami twoja Zuzia ślicznie śpi słuchaj moja po kąpieli przesypia różnie ale tak od 5-7 godzin czasami i ja jej nigdy nie budzę później budzi się się już częściej co 2-3 godziny. Mi to tłumaczyła pani od laktakcji że wieczorem mleczko w piersiach robi się inne bardziej kaloryczne i maluch się tym najada i dlatego może dłużej spać inne jest w dzień i powinno się karmić co 3 godziny Judyta czasami śpi 4 godziny i mówiła żeby ją budzić ale czasami się nie da i jej nie budzę sama się obudzi jak jest głodna

Gosiaczek może czegoś mały się przestraszył? i boi się zasnąć

Moja mala tez przesypiala cale noce i lekarz rowniez kazal mi ja budzic na karmienie tak do 3 miesiaca, potem albo dziecko juz z przyzwyczajenia sie budzi, albo poprostu tego mleka nie potrzebuje- u nas okazalo sie, ze nie potrzebuje i przestalam Ja budzic. Z tym, ze jak ja budzilam to tylko raz w ciagu nocy. PS. Paulinka w dniu Twojego Slubu moja coreczka konczy roczek

Paulinka może faktycznie czegoś się przestraszył, tylko nie mam pojęcia co to mogło być i kiedy. Co w takiej sytuacji zrobić aby mały spał spokojnie? Ale np. teraz ładnie śpi. Podejrzewam, że odsypia nieprzespaną noc Oby tylko w nocy też spał. Bo ja nie dam rady zarwać kolejnej nocy

monami co do dokarmiana robiłam ten sam błąd i piersi przestały tyle nabierać,a jak odstawiłam butle to wiem kiedy moja mała się obudzi bo mam "zegarek" w cyckach tak zaczęły mi nabierać

Nie odciągaj laktatorem tylko tak jak paulinka napisała pij więcej płynów.
Mała bardzo ładnie Ci przesypia noce więc jest najedzona,a z tym budzeniem to jest nienormalne mi też kazały ale ja nigdy małej nie budziłam bo dziecko jak jest głodne to samo się budzi

A sprawdzić czy Zuzia się najada możesz poprzez pampersa ile razy jej zmieniasz i jak dużo mniej więcej sika
Moja ma pełnego pampersa tak ok 2 godziny od zmienienia więc chyba jest najedzona

a co do zaparć to ja też miałam ten problem,mała nie umiała zrobić kupki i strasznie się prężyła i płakała,pomagałam jej czopkiem glicerynowym. Wtedy od razu widziałam na jej buźce ulgę i zaraz po tym szła kupka
Bałam się,że może się do nich przyzwyczaić ale lekarka powiedziała,że dziecko się nie przyzwyczaja do takich specyfików i że trzeba mu zapewnić komfort jeżeli jest to możliwe i nie pozwolić żeby się męczyło.