Mamusie sierpień 2010

Vanessa jest młodsza od mojego Alka o 3 dni i tak trzyma butelkę! Mój mały nie umie nawet pic butelki...gryzie smoczek. Oj...niedługo musimy zacząć naukę bo od 2 marca wracam do pracy.

Ona jak jej daje jeść łyżeczką to też mi pomaga i za nią łapie

Martolina ja nie mam wychowawczego tylko macierzyński do końca roku ja miałam przedłużoną umowę o pracę do dnia porodu. Chciałabym wrócić do pracy ale nie mam z kim małej zostawić a ty z kim zostawiasz??
My też jutro mamy szczepienie

Monia a może spróbuj małej (tak jak pisała Martela) zetrzeć jabłuszko albo marchewkę może takie kupne rzeczy jej nie smakują a takie twoje domowe akurat posmakują

Judyta jak leży na brzuszku mocno trzyma głowę ( i w tym nie ma problemu)ale przewraca się na lewą stronę tak się giba i to jest asymetria. Gorzej jest jak leży na plecach niby podnosi główkę ale jest gorzej(chociaż ja tego nie zauważyłam) Dlatego dla swojego spokoju poszłam do neurologa żeby zobaczyć czy wszystko ok. Jeśli masz obawy to pójdź będziesz spokojniejsza to niepowiedziane że coś jej jest. Ja się na tym nie znam tylko specjalista

ja jak daje malej butelke to tez lapie raczkami ale tak sama dluzej nie utrzyma

wczesniej julka lubila na brzuchu lezec i tez mocnoglowke podnosila a teraz bardziej mi sie wydaje ze jej sie nie chce bo w innych pozycjach trzyma glowke sama i jak chce ja trzymac nba pol siedzaco to zaraz sie prostuje do normalnego siedzenia

Ja pracuje w szkole. Muszę wrócić do pracy 2 marca.

Mały będzie miał wtedy 7 miesięcy.
Niestety musiałam go zapisać do Klubu Malucha- to taki prywatny mini złobek. Na szczęście tylko na kilka godzinek- góra 5 dziennie.
Bardzo to przezywam, ale wierzę, że po pierwszym tygodniu przyzwyczaimy sie do zmiany. Niektórzy krytykuja to ( nie bezposrednio ), ale ja wolę aby był pod okiem fachowców niz niani. Ja nie mam nikogo z polecenia ani znajomego do opieki a nani z ulicy boje sie zaufać.
Takie życie. Trzeba sobie jakos radzić.

Martolina a jaki jest koszt takiego żłobka?
Bo słyszałam że żłobki są droższe niż przedszkole jakieś 1000zł

Tutaj w Lublinie sa o wiele tańsze niz np. w Warszawie. Koszt to 600 zł na miesiąc. Mozna tez wykupic wyzywienie 8 zł dziennie, albo soje szykować i Panie będą odgrzewać. ( np słoiczki, owoce, czy soje dania ). Czynne od 6- 18. Jeśli dziecka nie ma danego dnia to zwracaja za wyzywienie.

Tu przedszkola prywatne to 300 zł + wyzywienie

ja ide na wychowawczy na pol roku od stycznia zaczynam wychowawczy potem od lipca do pracy dopiero juz mi sie nie chce jak sobie pomysle ze kiedys trzeba bedzie wrocic do niej tak fajnie jest leniuchowac w domu z Maja no ale coz pacjenci czekaja przynajmniej pol roku jeszcze spokoju hehe:P a z Maja Maja to mama bedzie zostawac bede ja musiala co prawda do niej wozic ale to nie klopot bo ja pracyje w miejscowosci moich rodzicow:)

Moja mama mogłaby się zająć wnukiem, ale nie mogę na nią liczyć.

ja bym nie potepiala takiego rozwiazania.mam takie porownanie w rodzinie moja kuzynka wlasnie oddala corke w wieku 7 miesiecy do zlobka a druga zostawiala pod opieka dziadkow.teraz ich corkimajaprawie 3 latka i ta ze zlobka recytuje wierszyki spiewa tanczy i jest mega komunikatywna a ta coz dziadkami byla malo co mowi

Monia zgadzam sie z toba ale ja Maji nie oddam do zlobka raz ze pieniadze a drugie to to ze malutka jest jeszcze ja mieszkam w malym miasteczku tutaj nie ma takich malych zlobkow nawet nie wiem czy wogole jakis jest kiedys byl ale sie spalil a rodzice z wielkim zapalem sie nia zajma a pozniej w wieki 3-4 lat mam zamiar dac ja do twz "ochronki" ktora jest prowadzona przez siostry zakonne swietna sprawa!!!

jasne ze jak jest taka mozliwosc to latwiej rodzicom byle miala kontakt z innymi dziecmi.ja wogole nie wiem czy znajde prace bo wczesniej na stazu bylam.ale narazxie wole o tym nie myslec bo bedzie ciezko cos znalwsc a jeszcze gorzej zostawic julke

no wlasnie oto bede musiala sie postarac zeby miala sie z kim bawic na podworku jak narazie to same siedzimy caly dzien w domu zadka jezdzimy do moich rodzicow bo sliskie drogi:/ i zaczyna sie bac jak ktos przychodzi zaraz placze;( ale po chwili sie oswaja takze chyba mala panikara bedzie... tak jak mam chyba;P

julka na szczescie ma rocznego kuzyna a teraz moje 2 kuzynki sa w ciazy takze mam nadzijee ze bedzie dobrze ale jak taka pogoda jest to tez siedzimy tylko we 2 i czasem widze ze jak przyjdzie ktos obcy to sie boi