Mamusie sierpień 2010

www.szczepienia.pl/kalendarz_szczepien/Kalendarz.aspx tutaj jest tabela szczepien gosia pczytaj

iwkaa,dzięki. Z synkiem chodziłam na szczepienia,ale nic nie wiedziałam na temat dodatkowych. Ani pediatra ani pielęgniarka o niczym nam nie mówiła. Jedyne co to wspomniała o płatnych w jednym kłuciu,więc braliśmy takie,ale nic poza tym nie wiedzieliśmy. Dopiero ostatnio trochę się słyszy o tym i owym,więc się zastanawiam już teraz.

Mysmy nie szczepili i tak teraz patrze to zaczynam sie bac kurde. Nikt mi w sumie nie mowil co to rotawirusy, pneumokoki itd :/ Lekarze tylko pytali płatne cy nie ? :/

paulinkaaa2202 napisał:

Słuchajcie jest któraś z was na urlopie macierzyńskim? Bo mi niedługo się kończy i chce jeszcze wystąpić o dodatkowe 2 tygodnie bo każdej to się należy trzeba pisemnie złożyć taki wniosek tylko nie wiem kiedy tydzień przed kończącym się urlopie czy jak?

No właśnie jak to jest teraz. Ja pisałam podanie o 20 tyg urlopu macierzyńskiego. Kończy mi się 22stycznia .To czy mi tez przysługuje dodatkowe 2 tyg jeżeli bym je chciała wykorzystać??
Mnie nikt nie poinformował o dodatkowych dwóch tyg
W kodeksie pracy piszą a w pracy kadrowa mówiła że nic takiego nie ma A to @ jedna
tylko zajść i pier......(pip)jej tym kodeksem niech się doszkala
To ja jej na 10 dni przed zaniosę podanie o dodatkowe 2 tyg i niech się cmoknie. W końcu 500zł piechtą nie chodzi i tym bardziej że ona nie płaci ze swojej kieszeni .
Dziękuje WAM dziewczynki że poruszyłyście ten temat

Kurcze ja też nie wiedziałam,że na rotawirusy trzeba tak szybko

A tak to szczepimy na te płatne 1 wkłucie.

Groszek współczuję Ci jak mój by tak zrobił to by w mordę dostał,a co do np choinki to wie ,że nic ma nic do gadania.

tO tak w połowie stycznia Raczku musisz napisać podanie o dodatkowe 2 tygodnie urlopu ja dzisiaj byłam była bardzo miła pani w Zusie podyktowała mi co mam napisać mi się kończy 24 grudnia i mam przedłużone do 7 stycznia

A jeśli chodzi o rotawirusy to strasznie żałuję ale jedna lekarka mnie nastraszyła że mogą być straszne skutki uboczne i się przestraszyłam. No ale mam nadzieję że nic małej nie będzie i nie załapie tego świństwa

troszkę mnie nie było jutro będe nadrabiać zaległości.Moja ostatnio siedzi sama kilkanaście sekund

Paulinka rozmawiałam niedawna z kierowniczką jednego ze żłobków we Wrocławiu (państwowych) i można składać teraz dokumenty o przyjęcie ale są mega kolejki i małe szanse. Najlepiej wziąć udział w rekrutacji wiosennej. O przyznaniu żłobka decydować będą punkty. I jeżeli dostaniesz to od września. Tutaj masz wykaz jak wygląda sprawa kolejek w poszczególnych żłobkach:
www.spzoz.wroc.pl/pl/ogloszenia_-_zlobki

Martela niestety jak ja bym go uderzyła, to znalazłabym się na ścianie... Niestety pokazał rogi dopiero po ślubie a teraz się męczymy... ale wczoraj zadzwoniłam do teściowej i powiedziałam co jej synek wyprawia, a ona na to że nie możliwe, ale jak zaczełam jej gadać to uwierzyła i mu nagadała, zobaczymy na jak długo starczy...

Dziękuję Gosiaczku tylko mój problem jest taki że ja nie jestem zameldowana we Wrocławiu i nie mam szans na żłobek we wrocławiu. Jak dobrze pójdzie to może będziemy mieszkać we wrocku w 2012

Groszku to wspolczuje naprawde. Ja z mezem tez kolorowo nie mialam ale teraz jest chyba dobrze Uderzyc mnie nie uderzyl, niech by tylko sprobował to zaraz wylatuje z wielkim hukiem. Nie daj sie dziewczyno..

Mnie też nie uderzył, ale wiem że potrafi i jak bym go pierwsza uderzyła to odda

Dziewczyny my już po szczepieniu,pisałam że na 13-go mamy ale źle datę sprawdziłam.

Mała zniosła to dobrze nawet nie płakała bardzo ale miała jedno wkłucie(bardziej ryczała jak jej czape zakładałam )

Ma 68cm i waży 5860g drobna jest ale pediatra powiedziała,że ciałko ma i że dobrze przybiera.

Groszku po ślubie to rogi ja pokazałam i raczej ostatnie słowo należy do mnie w naszym domu

To ja do Ciebie na szkołę muszę się wybrać

Zapraszam

Moja szwagierka też mówi,że mogła bym trochę pobyć z jej mężem

A co do bicia to mój w życiu by ręki nie podniósł,mi się zdarzało choć wiem,że to do niczego nie prowadzi ale byłam młodsza i głupsza ale on zawsze był opanowany.

Teraz to nasza kłótnia wygląda tak-on spokojny,a ja się drę a jak się wkurzy to ryknie i ja idę płakać to zaraz do mnie przychodzi i mnie przytula