Mamusie sierpień 2010

U mnie caly dzien cyc, czasami daje mu ziemniaczki z dynia lub marchewke a czasami deserki jak jablko gruszka czy samo jabluszko. I do piero po szostym zaczne mu wiecej czegos innego dawac. Bo z cyca to nie zamierza na razie rezygnowac
A po kaszce dostal uczulenia

Martela - normalnie kupki Zuzia robi, już 3 dzień je słoiczki jabłko-banan i jest ok, także myślę, że będzie dobrze

ja mam taki sam "plan" jak wola :)stopniowo, krok po kroku

groszku - inhalator to super sprawa popieram w 100%

martela89 napisał:

Zaczęłam znowu chodzić na solarium i czuję się jak nowo narodzona

Martela jeśli karmisz piersią to nie powinnaś korzystać. to jest jedno z przeciwwskazań. Może nie jestem w tej sprawie autorytetem, ale przez kilka lat miałam solarium i byłam na kilku szkoleniach w związku z tym. Oczywiście to Twoja decyzja. Mogę ewentualnie doradzić jak się opalać, żeby było najzdrowiej
Ja sama mimo, że nie karmię już piersią, czekam aż laktacja się zakończy.

alutka ja nie należę do takich panienek,nawet tipsów nie trawię.
A lubię być opalona dla tego raz w tyg idę na solarium(oczywiście po rozmowie z lekarzem) w zimie korzystanie ze słońca jest raczej nie możliwe. Źle się czuję jak jestem blada.

Nie ma żadnych przeciwwskazań, aby karmiąca kobieta chodziła na solarium. Jedyne zalecenie to zachowanie dużej ostrożności w ochronie brodawek.

Jeśli nie możesz oprzeć się solarium (przypominamy, że najlepiej W OGÓLE nie korzystać z tego wynalazku...), to zasłoń koniecznie brodawki i posmaruj kremem z najwyższym filtrem UV. Wszystko po to, aby uchronić brodawki przed wysuszeniem.
Do solarium na pewno nie biegniemy jednak tuż po porodzie. Warto odczekać minimum sześć-osiem tygodni.

Zalecany czas pobytu w solarium dla kobiety karmiącej to 10 minut tygodniowo. Oczywiście można indywidualnie z lekarzem ustalić, czy możemy więcej, ale my - choćby z uwagi na fotostarzenie skóry - nie zalecamy tego.

zródło:fajnamama.pl

Monami przez kilkanaście lat korzystałam w domu dlatego teraz też zakupiliśmy, bo wiem że się przyda

Martela nie pisałam o tobie tak mi się przypomniało a propo tematu solarium Mam nadzieję że cię nie uraziłam.

Coś Ty alutka pewnie,że mnie nie uraziłaś.

Ja lubię solarium,nie do przesady ale lubię dobrze wyglądać,a w zimie o naturalną opaleniznę trudno chyba,że na Karaibach

Ja jak narazie daje rano mleko z kleikiem potem znowu to samo i po poludniu troche deserka zje bo sie krzywi okropnie! Jak jej dalam ostatnio jablka z dynia to wypluwala mi wszystko wiec ja zjadłam Marchewka jej posmakowala ale z kupka byly problemy no i teraz tez jej nie chce jesc. Wogole lyzeczka jak uczylyscie jesc dzieciaczki ? Ten moj lobuz nie bardzo umie i mi jezor wyciaga co chwile Niewiem czy dlatego ze jej nie smakuje czy dlatego ze nie umie jesc... Pare razy wcinala to jej sie uszy trzesly i krzyczala miedzy lzeczkami...

Moja je z łyżeczki odkąd skończyła 6 tyg bo jej krople podawałam z łyżeczki mi jak późniejszym czasie podawałam jej deserki to nie miała problemu z łyżeczką

JA też jem mięso wędliny itp choć codziennie mięsa nie muszę jeść przeżyję

Moja też jest nauczona od maleńkiego z łyżeczki podobnie jak Martela podawałam i podaję kropelki.

Dzisiaj kupiłam słoiczek złociste jabłuszka damy jutro małej spróbować a wy jakiej firmy preferujecie Hipp, Bobovita czy Gerber?

ja też dawałam od poczatku Zuzi kropelki i inne lekarstewka łyżeczką - dzięki temu nauczyła się i teraz nie ma problemu z jedzeniem łyżeczką

Mi firma jest obojętna,choć hipp ma dużo fajnych "słoiczków" mam taki mini przewodnik i tam jest wszystko co hipp ma i od którego miesiąca.