Mamusie sierpień 2010

dziekuje dziewczyny za komplementy pod adresem mego Aniola
my jemy kaszke nestle mleczno-ryzowa rozrabiana woda wszstkie smaki tylko nie morelowy bo dzieciom nie smakuje przynajmniej mojemu i moich dwoch kolezanek
a oczka Alutkowej Maji tez piekne racja
Groszku - ahhhhh ta nasza policja

Paulinko ja robię mleczno ryżową i robie na wodzie

Paulinko na każdej kaszce pisze czy ją się robi na wodzie czy na mleku! Wiem, że Ty tak jak i ja ciągle karmisz piersią i żadne mleko modyfikowane nie wchodziło nigdy w grę. U mnie jest to samo! Maja nie chce żadnej kaszki, którą się robi na wodzie, bo one już zawierają mleko modyfikowane. Widocznie dzieci to wyczuwają i nie chcą. Ja mam taką kaszkę z Nestle - kaszka ryżowa (są różne smaki) i robi się ją na mleku. Odciągam swoje mleko i mieszam z kaszką wtedy coś tam zje, ale też niezbyt dużo. Czasem tak bym chciała jej na noc dać kaszki żeby pospać ale nie ma mowy!!! Pluje i naciąga, więc jej nie wciskam. Nie wiem co jest ale ostatnio wstaję co 2 godziny czasem 3 bo jest głodna. Może moje mleko już jest mniej wartościowe a może jest z niej taka głodomorra Chciałam ją nauczyć tej kaszki na noc, bo za tydzień idę do pracy i jak będę wstawała co 2 godziny to będzie kiepsko

Gosia napisał:

Paulinko na każdej kaszce pisze czy ją się robi na wodzie czy na mleku! Wiem, że Ty tak jak i ja ciągle karmisz piersią i żadne mleko modyfikowane nie wchodziło nigdy w grę. U mnie jest to samo! Maja nie chce żadnej kaszki, które się robi na wodzie, bo one już zawierają mleko modyfikowane. Widocznie dzieci to wyczuwają i nie chcą. Ja mam taką kaszkę z Nestle - kaszka ryżowa (są różne smaki) i robi się ją na mleku. Odciągam swoje mleko i mieszam z kaszką wtedy coś tam zje, ale też niezbyt dużo. Czasem tak bym chciała jej na noc dać kaszki żeby pospać ale nie ma mowy!!! Pluje i naciąga, więc jej nie wciskam. Nie wiem co jest ale ostatnio wstaję co 2 godziny czasem 3 bo jest głodna. Może moje mleko już jest mniej wartościowe a może jest z niej taka głodomorra Chciałam ją nauczyć tej kaszki na noc, bo za tydzień idę do pracy i jak będę wstawała co 2 godziny to będę pitoma

Moja na szczęście na noc dostaje cyca i dojada butlą z kaszką 5 zbóż z lipą(200ml) i dzięki temu w nocy je tylko raz ok 2-3

Ale ona jak była mała to jadła mleko modyfikowane bo ją w nocy dokarmiałam do póki mi się pokarm nie unormował do jej potrzeb,miała 5 tyg jak odstawiłyśmy.
A znowu zaczęłam jej podawać jak skończyła 5 mies bo co 1,5-2 godzin się budziła.

Martela to duzo ci dojada... Moja jakby tyle zjadla to pewnie by do rana spała. Dam jej na "spiocha" dzis bo kurcze zjadla po kapaniu moze ze 120 ml :/ Ja serio juz niewiem o co jej chodzi. W pon jade po recepte na mleko do pediatry to ja wezme przy okazji moze cos doradzi.

No dużo i do tego jeszcze z cyca sporo ściąga

Misiek wieczorem dostaje cyca, na kaszę się obraził i śpi do 24 potem cyc, o 2-3 pobudka i do 6-7 śpi

Pewnie Gosiu masz rację ale kiedyś muszą się przekonać do mleka modyfikowanego. Nie będę ją karmić całe życie cyckiem

ale widzę że jej nie podchodzi bo co zawiera mleko to tym wymiotuję

Moja jak zje o 20 to później dopiero 7-8 rano

ja tez ciagle karmie piersia i mala nie wymiotuje tymi kaszkami z mlekiem modyfikowanym moj lekarz powiedzial ze jego tam jest malo bo tez mialam watpliwosci co do tych kaszek tak samo jak Wy.

Moje czarne oczęta

śliczne oczka Vanesski

a to dzisiejsze popołudnie troszkę niewyraźne

Mamusia z córeczką ślicznie

A moja mała mnie dzisiaj zaskoczyła

Robiłam coś koło komody w jej pokoju i położyłam ją do łóżeczka,za chwilę się obracam,a ona siedzi znowu się położyła i fyk siedzi mała cwaniara,

Ale na szczęście jak jest przykryta to jeszcze nie umie się podnieść nie ma siły,ale jak tylko to opanuje to muszę opuścić materac w łóżeczku

Ostatnio to mała złośnica z niej-zaciska piąstkę,zaciska usta robi się czerwona i złości jak cholera

my juz opuscilismy lozeczko bo kiedys udalo sie jej szczebelek chwycic i podciagnac do gory. a od kilku dni spi juz w swoim pokoiku

dzis strasznie marudzila i plakala nie wiem czy taki dzien czy to zeby.

po za tym to n akroczu co jej wyszlo wyglada nie ladnie az mi jej zal bidulki na szczescie jej to nie boli bo jak przemywam czy cos to nie reaguje. ale az jej skorka zeszla i widac jakby mieso ;( lekarka stwierdzila ze to odparzenie ale mi to raczej nie wyglada na odparzenie a po za tym jest perzebierana i smaruje ja kremem itp. jutro odbieram masc co mi przepisala zobaczymy czy podziala

paulinka slicznie wygladacie musisz czescie fotki wrzucac

Moja jak miała jakoś 3 mies to miała jakby pachwinki popękane nie wiadomo od czego,ale nie smarowałam jej oliwką bo wydawało mi się to za bardzo wysuszone i jej się zagoiło.

Vanesska śpi w swoim pokoju już od świąt

teraz jej to pudrem posypuje bo ma takie rany na pozcatku wygladalo jak odcisk a teraz jej to popekalo i ta skorka zeszla i kilka takich bombelkow polaczyloi sie jakby w jedna ranke