Mamusie sierpień 2010

Ze spacerówki jestem mega zadowolona
Ale za to mam doła bo nasza przygodna z karmieniem powoli się kończy
Vanesska nie chce już cycusia w ciągu dnia,je tylko rano,a tak to wystarcza jej "dorosłe" jedzonko.
Trochę mi przykro bo chciałam karmić do 1,5 roku,ale jak je jeszcze rano to mam nadzieję,że jak najdłużej,a przynajmniej do roku
Może tak będzie lepiej bo sama odrzuciła,a nie musiałam jej męczyć i oduczać,pocieszam się ale i tak mi przykro

A nie myslisz Martela ze Vanesska moze tylko na chwile ma takie widzi misie, ze nie chce cycusia moze jej sie odwidzi.

Ja juz bym tez chciala powoli oduczac od cyca ale ciezko bedzie, bo juz probowalam mu flache dawac i nie chce i nie wiem juz jak mam to zrobic bo kaszek tez nie chce, a juz tak ladnie jadl.

wola82 napisał:

A nie myslisz Martela ze Vanesska moze tylko na chwile ma takie widzi misie, ze nie chce cycusia moze jej sie odwidzi.

Ja juz bym tez chciala powoli oduczac od cyca ale ciezko bedzie, bo juz probowalam mu flache dawac i nie chce i nie wiem juz jak mam to zrobic bo kaszek tez nie chce, a juz tak ladnie jadl.

Chyba nie,bo nawet jak ją usypiam po południu to zawsze dawałam cycusia potem się odwracała i spała,a teraz tylko przytulanko i nyny bez cyca.
Nawet w wanie jak się kąpiemy to nie ruszy.A uwielbiała.
Butli jej nie będę dawała w ciągu dnia(dostaje tylko na noc kaszkę) bo ona je śniadanie-chlebek z masełkiem i szynką albo dżemem,obiad,potem jakieś przekąski to jogurcik,deserek,jakieś ciasteczko,rogalik maślany coś skubnie jak ja jem i jej to starczy no i na kolacje ta kaszka z butli.

Martela głowa do góry dałaś jej to co najlepsze w najpotrzebniejszym momencie... dorosłe jedzonko na pewno jest smaczniejsze wiem że jest Ci przykro, mnie zapewne też będzie ale cóż dzieciaczki nam dorastają

a ja nawet powoli bym chciala zeby Oliwia odstawiala sie od piersi ale nie ma na to jak narazie nawet najmniejszych widokow a od wrzesnia musze do pracy wrocic i pewnie bede na cyc do domu wyskakiwac bo w ciagu dnia nawet jest cyrk jakbym jej nie chciala dac wiec wiesz moze dobrze sie stalo ze sama do tego dojrzala

Alutka byłam z Mają i tatusiem w miejscowości o pięknej nazwie "Pamiątkowo" kilka km za Poznaniem (a ja jestem ze śląska) Domek letniskowy w lesie nad jeziorkiem. Cisza i spokój Troszkę chłodno było ale najważniejsze że nie padało i słoneczko ciągle wyglądało zza chmurek.

Jeśli chodzi o cycusia. To u nas jest tak, że karmię rano przed pracą, w pracy odciągam no i jak przyjdę to wieczorem cycuś i oczywoście w nocy (jeszcze się budzi ) Ja mam zamiar karmić do końca tego roku, ale jak wcześniej mała odrzuci to się nie pogniewam. Nie to, że tego nie lubię wręcz przeciwnie UWIELBIAM ale w pracy odciąganie pokarmu trwa ok.20 min a to dla mnie strasznie stresujące. Z butelką będzie ciężko, bo już tyle razy próbowałam. Czasem się uda i wypije z butli mleko ale to rzadkość. A o kaszce z butelki nie ma mowy. Za to ja nie naciskam na kaszkę z butli bo mi ślicznie je z łyżeczki. Wiem że wieczorem karmienie łyżeczką to trudne zadanie bo po kąpieli maluch jest już śpiący no i wtedy cycuś jest najłatwiej podać

Nasze dzieciaczki są już coraz większe coraz ciekawsze świata, jedzonka.

To co miałyśmy im dać dzięki karmieniu piersią już dałyśmy nie martwcie się !

Zobaczymy jak u nas będzie na razie jest 2 dni bez cycusia i jest dobrze Judytka nie prosi o niego jedynie jak się wtula to czasami otworzy buźkę co cycka

Dostaję kaszki na noc i jest zadowolona przesypia do rana dzisiaj dam jej mleka mam nadzieje że incydent z wymiotami nie powtórzy się z przed kilkunastoma miesiącami

Słuchajcie jak zaczną się takie ciepłe dni i założymy dzieciaczkom krótkie spodenki i krótki rękaw to chyba należy smarować jakiś kremem z filtrem?

Macie już jakieś pomijam na twarz tylko do ciałka

buziaki :*

Paulinko jak Ty to zrobiłaś? Z tego co pamiętam to Judytka nie chciała nic z butelki pić. Kurcze no i to spanie do rana eh moje marzenie

Gosiu to prawda Judytka nie chciała pić z butelki niczego ani soczku ani herbatki.

Kupiłam jej inny smoczek i zaczęła pić .... mała zaczęła przesypiać noce odkąd skończyła 2 miesiące czasami budziła się.... Ale ostatnio budziła się bardzo często chyba mój pokarm jej już nie wystarczał dałam jej trochę kaszki i zwymiotowała odczekałam kilak tygodni i spróbowałam znowu ale teraz dałam jej kaszkę Z BoboVity z sokiem malinowym zjadła całą butlę i przespała całą noc zjadła o 20 poszła spać jakoś 21-21.30 i obudziła się o 6 rano

dzisiaj spróbuję dać jej mleka mam nadzieję że się uda bo tak nie wiem czym ją karmić
rano dostaję kaszkę później nie wiem co jej dać (wypada mleko) później obiad, jakiś podwieczorek owoce, jogurt, znowu (wypada mleko) i na dobranoc kaszka

Jakoś się udało oby już do końca

I to chyba ja nawet Ci te smoczki polecałam Jeśli mówisz o tych z Lovi. A do kaszki też masz ten z lovi z tym krzyżykiem?

Zazdroszczę Wam przespanych nocy, Michał dalej się budzi 3 razy a ja padam na twarz

a ja juz nie mowie ze Oliwia cala noc przesypia bo jak sie pochwale to potem co 2 h wstaje do niej ;P

Lukaszek tez sie jeszcze budzi ze 3 razy w nocy i jakos nie moge sie zabrac do tego odstawiania od cyca

MAM 9 MIESIECY

Hej Wszystkim

Zaglądam, żeby sprawdzić, co tam u Was i serdecznie Was z Zuzia pozdrawiamy

U nas wszystko jak najbardziej ok. Zuzia szaleje, rośnie, super się rozwija, no a teraz ciepło, to praktycznie całymi dniami jesteśmy poza domem łapiemy słonko!

Gosiu tak z Lovi skorzystałam z twojej rady

My do soczków mamy smoczek od 9 miesięcy fast

A do kaszek mieliśmy z tym krzyżykiem ale zmieniłam na trójprzepływowy i o niebo lepiej

Ale gorąco a ja próbuję zatrzymać laktację zawinęłam się bandażem gorąco jak diabli a piersi bolą strasznie

buziaki dla Monami i Zuzi :*