Mamusie marzec 2012

Melduje sje i ja;)

Czytam , ale jakoś czasu mi brakowało ostatnio. Do tego j w domu wiec nie tylko Adriana trzeba oporzadzic;)

Ewa dobrze, ze problem już zażegnany. Adrianowi też czasem się zdarzają takie "bobki".

Emma zdrowia;*

Meli w takim razie dalej trzymamy kciuki.

Aisod dzieciaki slodziaki, tort też super wyglada. No i Ty też się swietnie prezentujesz;)

Gusiag fajnie, ze macie pogodę. U nas ostatnie dwa dni niby było slonko ale z 5 stopni. Dziś za to rano kropilo, ale popołudniu już było slonecznie i cieplutko, ale nadaja deszcze.

Dorota no niedziwne, jak dziecku dac tabletek hmmm wam też życze zdrowia;)

Chociaż Adrian jak zawsze na hasło dwór był już gotowy, tak teraż ciężko go wyciągnąć a później jest to samo z zaciagnieciem go do domu. Ogolnie przez ostatnie dni śmieje się, ze ktoś mi dziecko podmienil. Jak zawsze taki posłuszny i grzeczny tak teraz maly buntownik. Przez to, ze siedze w domu zrobił się taki mami synek, ze ho ho..

Dobrej nocy

czesc!

Meli, wiem z doswiadczenia, ze to trudne, ale postaraj sie nie nakrecac, to pomoze na 100%. jesli bardzo zalezy ci na czasie, pomysl o tym monitoringu, pozwoli ci dokladnie poznac swoj cykl. a tymczasem ciesz sie nowym i powodzenia!

Gabi, a fe, nieladnie tak na urlopie forum zaniedbywac!
dziekuje za pozdrowienia, oby mi przeslo, bo jak nie to nos mi do weekendu odpadnie

Dorota, u nas tez w domu szpital, M chory od tygodnia, ja zakatarzona i kichajaca, tylko Zosia sie jakos trzyma, nic dzieciaka na razie nie bierze, po tamtej goraczce zero objawow na szczescie Zosia posyla Majce zdrowotne fluidy

Gosia, zazdroszcze takiej pogody, korzystajcie, ja to na lody pojde chyba za 2 miesiace, choc slyszalam, ze lato 2014 ma byc paskudne i deszczowe oby sie jak zwykle nie sprawdzilo, rok temu niby mialo byc takie super, a bylo do pupy

caluje was wszystkie, ale z daleka, zeby nie kropelkowac!

skasowoalo sie odezwe sie po pracy, milego dnia



dobra mam przerwe w pracy to moge cos skrobnac, mam nadzieje ze sie nie skasuje


emma co z twoja odpornoscia, bardzo czesto chorujesz moze jakis odpoczynek by ci sie przydal ? dobrze ze Zosia nic nie lapie

meli odpusc troche, nic na sile. wiem po sobie, 4 lata staran, badan, rozczarowan ... dopiero jak odpuscilam to sie udalo, cos sie we mnie odblokowalo i doczekalismy sie Kingi teraz chyba musze zrobic tak samo, bo tylko licze dni i fiksuje, jeden dzien mi sie spoznia a ja juz mam nadzieje, po ktorej przychodzi kolejbe rozczarowanie i tak juz kilka miesiecy

Gosia fsjnie, ze u was cieplutko masz moze plany na urlop w Polsce ?

Gabi u nas juz jakis czas Kinga potrafi pokazac fochy ale staram sie jej tlumaczyc, ze mama ma race
szukasz jakiejs pracy, czy tak ci dobrze w domu ze masz zamiar jeszcze korzysztac z tego przywileju ?

Ewcia, w ciagu półtora roku tylko raz chorowałam, w lutym, a tak to miewam przeziębienia, teraz katar, wiesz, praca z dziećmi , ale masz rację, odporność mam obniżoną, ale cieszę się, bo na początku tak jest .

hej, ja na chwilę, Ola śpi, byłyśmy znów na dworze cały dzień a potem na bazarku i nakupowałam znów kilka rzeczy Oli i bratankowi. A na 20 jedziemy do cyrku, ciekawe jak będzie tzn jak Ola będzie oglądać czy biegać...

Emma na katar woda morska w sprayu i szybciej minie - życzę żeby zniknęło od razu :*

Ewa we Wro będę kilka dni od 2 dnia świąt, potem to nie wiem kiedy, bo w lipcu lecę z Olą do siebie tzn do rodziców.

Dziękuję, Gosia psikam i inhaluje, może mi odpuści . Miłej zabawy w cyrku!

oby zabawy a nie ganiania mojego dziada po całym cyrku czasem zachowuje się jakby miała motorek w dupce!

a jedna dziewczynka, która ciągle choruje, przynosi wszystko ze żłobka złapała grypę żołądkową, wszystkie dzieci nasze zdrowe, ale dziś nad ranem już byłam pewna że Ola też złapała od niej, bo o 5 obudziła się i wołała mnie i jak podeszłam to już czułam, że jest jakaś sraka, przebrałam ją położyłam i mówię R chyba jej się zaczęło, położyłam, a po minucie woła znów i znów sraka jak nie wiem, to mówię, jedziemy do lekarza jak otworzą, przebrałam Ole położyłam obok siebie gdyby przyszły wymioty, żebym widziała co się dzieje i zasnęłyśmy do 9.. i po srakach itp nie ma śladu.. chyba tak to przeszła, bo wczoraj nic nie jadła poza bananem i musli, nie miała apetytu więc nie miała po czym tak walić i to nad ranem.
także tak

emma niech Zosia prześle zdrowotne fluidy również babci, bo ją zaraziłyśmy pojechała biedna do domu z gorączką i bólem gardła mam nadzieję, że przez weekend się podleczy i wróci do nas na następny tydzień

gabi widocznie przechodzicie bunt dwulatka, dużo o tym słyszałam ale na szczęście nie miałam okazji się o tym przekonac jak to wygląda w praktyce

gusiag dobrze, że to fałszywy alarm, my przecież teraz przechodziłyśmy rotawirusa i nikomu nie życzę, daj znac jak było w cyrku

dzięki za trzymanie kciuków za mnie. o co to nakręcania się to się nie nakręcam tylko trochę szkoda że w tym roku się już nie uda urodzić bo liczba 14 jest dla mnie szczęśliwa. Jutro pewnie pojedziemy do domku zastanowić się co będziemy robić i trochę jeszcze ogarnąć bo wcześniejsze właściciel to nawet nie posprzątał. Jak pomyśle ile trzeba będzie zrobić zanim się wprowadzimy to aż głowa boli ale ważne że mamy już własny kąt

emma no co tyyyy ????? ogromne gratulacje kochana ciesze sie ze wam sie udalo

Ewcia, dziekuje, kochana!!!
mialam nie zapeszac, ale zaczely sie spytki na testach, no i po tajemnicy
sama nie moge jeszcse uwierzyc! za was trzymam mocno kciuki i wierze, ze niedlugo i wam sie uda!!!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

kurcze ale sie ciesze, az mi sie lezka w oku zakrecila
od kiedy wiesz ???

Ewa, mi tez sie zakrecila, jak zobaczylam
robilam test w poniedzialek poczatkowo popatrzylam i jak zwykle nic nie bylo, wiec zrezygnowalam i zaczelam sie szykowac do pracy, potem zerkam, a tu taka niespodzianka
w srode robilam bete - 309, dzis powtarzalam, ale wynik odbiore w pon. po pracy dopiero we wtorek ide do lekarza, wiec chcialam poczekac z rozglaszaniem co najmniej do wizyty . trzymaj kciuki, zeby wszystko bylo ok!

Ja rowiez trzymam za was kciuki, szybko zdrowiej i nie lap juz zarazek
5 dni a ty nic sie nie chwalisz oj ty ty
trzymam kciuki za wizyte lekarska
ogromne buziole dla was

mowilam przeciez, ze na poczatku ciazy sie obniza odpornosc, zeby nie odrzucic plodu to stad te przeziebienia . ale staram sie dbac o siebie, nic nie lykam, tylko dzielnie inhaluje .

dobrej nocy wszystkim!!!