Mamusie marzec 2012

Tak jedziemy nad może całą trójką . Sami wyjedziemy właśnie w sierpniu, chcemy do jakiegoś ciepłego kraju, żeby się wygrzać przed jesienią .

Bez pogody to można odpoczywać w domu, a jak jesteś w obcym miejscu, gdzie ciągle leje, to można się tylko rozpłakać albo wkurzyć . Ja nad morzem potrzebuję ładnej, co najmniej bezdeszczowej pogody!

Spadam robić obiad!
Wpadnę wieczorem!

dziewczyny Wy pogodę będziecie mieć świetną z tego co ciągle sprawdza, raczej nam się popsuć może na ten weekend nad morzem, ale wierzę, że się nie sprawdzi i jednak uda nam się plażing i zwiedzanie miasta i spotkanie z Emmą chociaż chwilowe, na lody czy gofra


Gabi pakowanie auta na wyjazd z dzieckiem to niezła masakra jest ja też biorę pieluszki stąd bo płacę za 50szt - 7 euro a w PL są droższe i Pampers których nie lubimy, mamy swoje sprawdzone świetne pieluszki z ALDI. Dlatego wolę zabrać. W Polsce w różnych miastach też bywa ALDI i też są - ciut inne ale już sprawdzone przez nas, godne polecenia.
Ja jestem pod wrażeniem tego że zabrałam się z 2 bagażami, dzieckiem w wózku i bagażem podręcznym do samolotu. No ale jak się jedzie autem to już po sufit zawsze


Asia Ewelina Aliah Martyna stranger Wy milczycie ostatnio za dłuuugo!!

hey kochane

A więc tak u nas mały broi ostatnio sobie czoło dość rozwalił ale skleiłam je tymi plasterkami co szyją bez potrzeby lekarza i mały już nie ma śladu ale starachu narobił później miał jelitówke jednodniówkę i tylko biegunkę na całe szczęście poszliśmy do lekarza okazało się że ma gardełko czerwone i dostał antybiotyk ale podałam tylko 3 dni bo już mi potem nie chciał uciekał a wógle wrzeszczał więc mówi gardło zdrowe skoro masz taki głos. No a tak to jeżdzimy na rowerze jesteśmy na dworze kąpiemy się itp i czas leci czytam Was na tel codziennie a teraz znalazłam chwile żeby wkońcu napisać.

Emma-Trzymam kciuki za pozytywny test i życzę udanych wakacji. i bTuziaczki dla ślicznej Zosi.

Gosia- Spróbuj z tym wapnem bo ja też gdzieś to słyszałam żeby dać dziecku. A na komary polecam coś do kontaktu i na noc włączać.

Tee- brawo dla Zuzy widzisz a tak się martwiłaś niepotrzebnie.

Gabi- o danonkach słyszałam że mają hormon wzrostu ale czy to prawda to nie wiem. Ja podaje różne jogurty np z jogobeli

My na wakacje wybieramy się do Tatralandi i do Zakopanego.

Reszte przepraszam że nie odpisałam ale nie pamiętam.

Buziaki trzymajcie się pa

www.facebook.com/photo.php?v=10201443559680766¬if_t=like moja Ola mówi do domu

Martyna kurde rozciął głowę? dobrze, że się bez szycia obyło. A co to za magiczne plasterki??
to wasze plany wakacyjne też super

Gosia- rozcial czolo bo sie przewrocil na kant lozka no i zadzwonilam szybko do mojej cioci zeby z mna jechala gdzies do lekarza a ona mi mowi ze sa takie plastry co niby sciagaja rane no i szybko kupilam a maly w tym czasie zasnal i mu fajnie nakleilam i po 3 dniach zdialam i nie ma sladu one kosztuja 14 zl nazwe moge podac pozniej jak maly zasnie. A Ola super to mowi tak powaznie :-*

hej no nareszcie ktos sobie o mnie przypomnial ! ja was czytam caly czas i jakos nie mam weny zeby cos naskrobac a czasami nie chce przeszkadzac bo tu juz taka przyjazn sie utworzyla miedzy wami

u nas jak bylo tak jest 16 zebow i nic wielkiego jesli chodzi o postepy... jestem zaskoczona ze Ola mowi " do domu" super ze tak powtarza.

u nas od kilku nocy zdarzaja sie histerie nagle sie budzi i krzyk w nieboglosy, za nic w swiecie nie da sie uspokoic , nie da sie przytulic odpycha sie jak moze i ledwo dake rade... wczoraj trwalo to dlugo a jak sie uspokoil to nie moglam go uspic bo co chwil marudzil.... i tak od 2 do 6 rano .... i spal tylko do 8 a ja chodzilam na rzesach bo akurat w ten dzien mielismy grilla i zanim goscie poszli to poszlam spac o 1 a tu o 2 taka pobudka... nie wiem czy to koszmary , zebow nie widze albo tam daleko wychodza to moe da sobie pomacac.. no i to by bylo na tyle...

Wpadłam się tylko pożegnać. Odpiszę wam jutro z drogi, bo idę lulu, jutro pobudka o świcie... :-\
Super Olka gada!

Dobrej, spokojnej nocy dla wszystkich!

no Ewelina a zasadził Ci kto kopa w dupę - jak to mówi Ferdynand Kiepski??
pamiętamy i właśnie dlatego się upomniałam o Ciebie!! przyjaźnie nasze są na całym forum a nie wybiórczo..
a co do krzyków takich jak opisujesz to jakiś czas temu o tym pisałam, u nas się to zdarzało po jakichś nowych przeżyciach, ostatni raz miało to miejsce jak Ola wpadła do wody i zrobiła nura z mini zjeżdżalni i tatuś za późno ją złapał. W nocy dostała ataku lęku i darła się w wniebogłosy, wyglądała na nieśpiącą ale nie przytomną. Miała jakby otwarte oczy i szarpała się ze mną nie dając się dotknąć. Czytałam całą masę podobnych opisów zdziwionych rodziców i właśnie tak opisywane są te lęki. Dziecko nie ma świadomości, że chcemy je przytulić i uspokoić, piszą że nie wolno wtedy wyjmować z łóżka tylko głaskać albo mówić spokojnym głosem do dziecka, wtedy po kilku do kilkunastu minut uspokaja się i natychmiastowo zasypia a rano nie pamięta co się działo. Ja to z Olą przeszłam już kilka razy. Dokładnie wyglądało to tak jak piszesz i jak piszą inni rodzice w necie. Wpisz sobie lęki nocne w google. Pewnie przeżycia z grilla, ludzie, ogień może śpiewy krzyki itp no nie wiem. Ja z początku też myślałam że zęby albo że brzuszek, ale zębów nie ma nadal a kropelki na brzuszek nie zmieniały nic.
idę spać, spokojnej nocy wszystkim bez wyjątków a tym co wyjeżdżają szerokiej drogi i do zobaczenia

Kochane, jesteśmy w drodze! Dojeżdżamy do Torunia, potem siup na autostradę, mały postój na śniadanie i około południa powinniśmy być na miejscu! pogoda zapowiada się fajna, nie za gorąco i słońce. Gosia, według prognoz powinniście mieć słońce i upał!

Martyna, ojej, biedny Szymon! Dobrze, że tak sprawnie poszło co leczenie i że się nie bałaś . Super plany, udanego wypoczynku wam życzymy! I pięknej pogody! :-*

Ewelina, nawet nie chce mi się tego komentować.. Zgadzam się z Gosią. Jeśli się nie odzywasz, nie piszesz, nie dyskutujesz, nie interesujesz się, co u nas, przyjaźń sama się nie nawiąże.. Współczuję nieprzespanych nocy! Mam nadzieję, że szybko minie i odpoczniesz! wpadaj częściej!

Gosia, jedź ostrożnie! Tobie również szerokiej drogi i fajnego rodzinnego wypadu! mam nadzieję na spotkanie na gofry w sobotę!

Całusy z drogi dla wszystkich!

Emma fajnie, że informujesz nas z drogi a jak Zosia znosi podróż?

My jedziemy po 18 żeby część drogi przespała, myślę, że najpóźniej na 1 będziemy we Wrocławiu. Prawie wszystko spakowane, został komputer aparat, wszystkie butelki Oli i jedzenie na drogę i kosmetyczki

obiadu nie robię bo R wraca do domu po 17, zje na mieście a ja zamówię sobie sushi. To chyba tyle na tą chwilę

Emma daj znaka jak dojedziecie i jak jest i wrzuć jakieś fotki Zosi z plaży do zobaczenia

Gabi wy też już w drodze??

Asia co z Tobą??

Gosia ale mi pojechalas ... te koszmary to raczej nie dlatego ze grill bo prawie co tydzien grilla robimy i ludzi tez bardzo dobrze zna. wiec nie mam pojecia o co chodzi tymbardziej ze jakichs przygod i atrakcji ostatnio nie mial. mam nadzieje ze samo przejdzie...

Emma ja caly czas czytalam wiec doskonale jestem poinformowana tylko sie nie udzielalam

www.bangla.pl/artykuly/a92/leki-nocne-co...ej-niz-tylko-zly-sen poczytaj na wszelki wypadek ale mam nadzieję, że to jednorazowy wyskok młodego

Słoneczne pozdrowienia z Gdańska!

zazdraszczamy buziaki zwrotne do Gdańska ślemy

Marigra i Dorota a z Wami to co?Tee?
też mam Was opieprzyć? Bo Asia to już ma żółtą kartkę

Mariola jak Zosia? jak ogólnie układa Wam się życie w nowym miejscu?

Ewa jest usprawiedliwiona bo ona przyjmuje Royal Baby to może się nie odzywać

/