Mamusie marzec 2012

Witajcie nie mogę spac za 7 godzin mam rozmowę z kadrową szpitala zadzwonili do mnie i zaprosili na rozmowę kwalifikacyjna jestem cała w stresie wszystko mam sztywne. Akurat jak do was pisałam a dosyć dużo napisałam to tel zadzwonił i zaraz po tym dałam znać mojemu i z radości taka szczęśliwa zamiast wysłać do was post to wyszłam całkiem z neta. Ps trzymajcie kciuki!!

nam wczoraj przyszedł list z tego centrum co byliśmy i muszę teraz przetłumaczyć i wtedy dam wam znać co jest w nim napisane bo tam jest o całej chorobie Zosi trzymajcie kciuki bo ja na samym początku się wystraszyłam bo napisali ze Zosia ma zaburzenia motorki ciała i coś tam jeszcze ale to muszę na spokojnie sobie wszystko przetłumaczyć i dam wtedy znać

Aisod, dziękujemy za buziaki. Dbaj o siebie, olej kłótnie, mam nadzieję, że Uuu szybko o nich zapomnisz! no i pisz koniecznie, jak się.czujesz! zwłaszcza ja.będę.zainteresowana!

Ewelina, trzymamy za słowo!

Mariola, nie martw się na zapas i dokładnie przetłumacz to, co napisali. Tymi zaburzeniami aż tak się nie stresuj, bo "zaburzenia" to wszystkie aspekty rozwoju, które przebiegają inaczej niż tzw. "norma rozwojowa", więc jeśli Zosia w wieku półtora roku jeszcze nie chodzi, to znaczy, że ma zaburzony rozwój motoryczny, ale nie znaczy to, że w końcu nie ruszy i będzie.się ładnie rozwijać. Trzymam kciuki!

A resztę widziałam na fb, normalnie w kulki sobie lecicie!

U nas dziś niestety chłodnej...

Stranger Tt, trzymam mocno kciuki, żebyś dostała tę pracę. Na pewno dobrze wpadniesz! Dasz radę! Trzymam kciuki!

dzięki za wsparcie i przetłumaczyłam i jest źle ma dużo napisane ze ma przykurz stawu kolankowego i skokowego i ze wymaga to długiego leczenia i ze będą jej w grudniu robić renozanz mózgu

/

/

Dostałam pracę! Rozmowa taka lajtowa że hej a tak mnie straszyli że kadrowa to taka poważna osoba niczym gbór co wy równa babka! Jak sie wyrobie z badaniami to już w pon idę do pracy a jak nie to 1 sierpnia. Ale ręka mnie boli w jedną rękę kuli mnie 4 razy bo krew nie leciała ledwo po kropelce. Ale jeszcze w czwartek jadę resztę pozałatwiac jak sie uda. A co z małym? Nie wiem na spontanie moich rodziców nie ma do 15 sierpnia a teściowa wpadła w alkoholizm zostaję mam ciocia mojego damiana jakoś musimy dać radę

/

/

czesc dzieczyny

skarccie mnie, bo się nie odzywam ,ale jakos tak nim co pisać u nas wlasciwie bez zmian Zuzola coraz więcej mówi, ale do Oli jeszcze daleko. Ostatnio na czasie jest "koc", "mamusia moja", "tatuś" babusia" tak nie koko, aaaa kotki, am, tam o jest, o tu, o tam itp..... a poza tym ok

emma - noooooo kobieta ale nas trzymasz w niepewności...... nie mniej jednak gratuluje, bo to już raczej pewne, super szybko wam się udało..... i oczywiście udanej pogody, odpcozywaj ile możesz

mariola - nie przejmuj się az tak, zobacz jak Zosia pięknie się rozwija...,może troszkę wolniej niż inne dzieciaki, ale biorąc pod uwagę ze była bardzo wczesnym dzieciaczkiem to pięknie rosnie

justyna - gratuluje nowej pracy, chwal się co i jak

gosia - jak podróż

gabi - ale adrian to już duzy chłopak

aisod - nie kłocice się bo to nic dobrego nie wnosi wiem po sobie ze przez ostatnie pół roku był horror, a teraz gołąbeczki no może jeszcze nie tak w 100% msle slowo kocham już się pojawia....

asia - ojej i skad znow te bakterie????. ale Kapi się ucierpi przez te badania....masakra.... trzymam kciuki

ewelina - nie gadaj głupot o przyjaźniach, ja tez ostatnio rzadko się udzielam bo czasu i weny brak, a nie czuje się odrzucona


a co u Ewy i goergette?? dawno nic nie pisały

Gratulacje Stranger! Hura! Cieszę się razem z Tobą. A mały na pewno będzie miał dobrą opiekę! Ciocie są fajne

Asiula Ty tak nie stresuj! Będzie dobrze, bo dużo kciuków jest trzymanych Wykładzina, fajna sprawa. Moi bracia taką mieli, fajna zabawa była

Emma jak tam wakacjowanie? Jakie plany leżing, smażing i plażing?

Mariola nie stresuj się tak tym co napisali, bo rezonans fajna sprawa, przynajmniej będziecie wiedzieć czy nic się tam nie dzieje. Oni pewnie to robią głównie dla sprawdzenia, bo to chyba przy opiece nad wcześniakami normalne, że huha się dmucha na nie długo. Przykurcz jak sama mówisz jest do wyćwiczenia, więc też z tym sobie dacie radę Pomyśl sobie o tym ile mała przeszła, żeby wyjść ze szpitala... to co najgorsze to już pewnie za nią. Przecież Zosia robi tyle postępów, że ja jestem normalnie w szoku. Poza tym na naukę chodzenia to ma jeszcze czas, bo dziecko powinno pierwsze kroki postawić do 18 miesiąca, a Zosia w korygowanym wieku, dopiero by kończyła 16 miesięcy, więc jeszcze jest czas

Ewelina mam nadzieję, że się będziesz udzielać Naprawdę to fajna sprawa Co do tych krzyków, to kurczę nie wiem co to może być, a próbowałaś podawać coś przeciwbólowego na noc? bo nie pamiętam... hmmm...

Ewa przywitałaś Royal Baby? Pewnie impreza w Anglii trwa?

Dziś trochę ciężka noc za nami... Albo ja nie mogę spać, albo Misiek :/ Heh... Marzy mi się wyspanie...

Aisod nie podawalam wlasnie... Na szczescie z nocy na noc jest coraz lepiej tfu tfu


mariola super.zosienka sie rozwija naprawde jest bardzo silna , zobaczysz jeszcze troche i postawi pierwsze krok. Wiem ze sie nartwisz ale najgorsze juz za wami i teraz bedzie juz tylko lepiej , powoli ale coraz lepiej glowa do giry cwicz z zosiwnka z usmiechem na twarzy !


a tak z innej beczki korzysta ktoras z Was z zasilku wychowawczego?

aisod - ehhhh chyba cie nie pociesze ale niestety z wyspaniem to jeszcze długo musimy poczekać, a w twoim przypadku to chyba niestety jeszcze potrwa...podrzuc małego do dziadków i spij spij i spij....


ewa - jesteśmy "zbyt bogaci" zart oczywiście, ale pracujemy oboje wiec się nie zaliczami

no i to mi się podoba, czytałam i czytałam, ja to jednak muszę pokrzyczeć na was trochę, żeby było dobrze )

my jazdę mieliśmy kiepską, dużo dłużej jechaliśmy niż zwykle, mimo ruchu ale autostrady pozamykane, fatalne oznaczenia objazdów i ograniczenia prędkości na budowach.. dotarliśmy na 2 w nocy, Ola się przestraszyła nowego miejsca i płakała, tuliła się tylko i nawet viburcol nie pomógł. Zasnęła po 4 a wstała o 8. W dzień powtórka i znów płacz i histeria na myśl o spaniu, dopiero w wózku ją ululałam i spała tylko godzinę. Teraz zasnęła po 21. A ja jestem wykończona bo przecież całą drogę prowadziłam.. umordowało mnie to mocno. plus to Oli marudzenie i brak snu..

oby już od jutra było lepiej.. aha i mężowi na parkingu gdzieś wypadła komórka którą dostał ode mnie a mi radar zrobił fotę..
no ale ważne że dojechaliśmy

teraz na szybko z tego co pamiętam to Stranger gratulacje, chwal się co i jak
Asia te wasze bakterie nie odpuszczają mam nadzieję, że tym razem wyleczycie na dobre. No i ściskamy kciuki za biopsję bratanka!! Asia 90cm???Kapi to wielki facet!!!

Emma że ochłodzenie? siostra mówiła, że od czwartku ma być już poprawa, oby!!

Aisod życzę Ci całej przespanej nocy i twojej i miśka!

Mariola sama wiesz, że opieka zdrowotna w niemczech jest świetna i masz szczęście że tam ja leczą, Zosia jest silna i będzie zdrowa jak rydz.

Ewelina ja nie pomogę w takich sprawach, bo my z PL nic nie bierzemy jeśli chodzi o dziecko

Marigra Zuza bardzo dużo mówi z tego co piszesz jak nie masz co czasem pisać to daj znaka że ok i że jesteś z nami, gołąbeczko ty zakochana! tak trzymaj

dziewczyny wybaczcie mi ale padam na pysk, spałam 4 godziny od wczoraj od 7 rano więc dziś już muszę zamknąć komputer. Ale będę już na bieżąco

buziaki spokojnej nocy