Jakie objawy miałyście w ciąży?

Chyba nie każda farba. Kilka tygodni przed narodzeniem Klaudii było malowanie u nas, ale takimi farbami co w ogóle nie śmierdziały, no i tak gorąco było, że prawie na pędzlu zasychały No i pozostaje pytanie na jaki płód, myślę że tu najbardziej chodzi o pierwszy trymestr. Inna rzecz że krótko przed porodem nie powinno się malować, bo nam to nie szkodzi, ale noworodkowi może

Piszac plod- mialam na mysli pierwszy trymestr, ale mam rowniez przyklad mojej kolezanki... Byla niecale 4 tyg. przed terminem i zaczela malowac pokoj- skonczylo sie to na przedwczesnym porodzie:/ Oczywiscie nie miala 100% pewnosci, ze stalo sie to przez wdychanie farby, ale lekarze powiedzieli, ze w duzym stopniu moglo sie to do tego przyczynic... Wiec tak tylko uprzedzam nasze przyszle mamuski- przeciez nie musza mnie posluchac no ale mowi co wiem i na co bylam w ciazy "przeczulona".

Bo malowanie osobiście to nie jest dobry pomysł, ale jak ktoś inny za nas to zrobi, to pod koniec ciąży nie powinno nam to szkodzić

ja dzis w nocy obudzilam sie cala mokra, wczoraj wieczorem zanim spac poszlam mialam krwotok z nosa(nie bylo jakos bardzo ale malo tez nie) i od rana brzuch mnie troche pobolewa....

Dzis o 9:30 mialam Ktg wiec odrazu powiedzialam lekarzowi o moich obawach, kazal mi wiecej odpoczywac, tak w tych dnia dosc duzo robilam... mysle ze to dlatego


Myslicie ze te poty i krwotok z nosa bylo spowodowanie wiekszym wysilkiem?

Mirella napisał:

Inna rzecz że krótko przed porodem nie powinno się malować, bo nam to nie szkodzi, ale noworodkowi może

dokladnie tak jest, najpozniej 4-6 tygodni farby smierdza, sa takie co do 2 tygodni. Zaleca sie najpozniej na 8 tygodni przed rozwiazaniem najpozniej malowac.

my maloalismy farba bezzapachowa i schła w ciagu 8 godz.nie pamietam jak sie te farby nazywały bo maz je kupował.a ja robiłam to na miesiac przed porodem potem tydzien pozniej okazalo sie ze maly bedzie mial ponad 4 kilo i dobrze by bylo gdybym teraz urodzila mimo ze do rozwiazania sa 3 tyg bo bylam pierwiastka a chcialam rodzic naturalnie.robilam wszystko.mylam okna,sprzotalam duzo chodzilam byle by przyspieszyc porod a ia tak maly sie uparl i tak mu dobrze w brzuszku bylo ze urodzil sie po terminie prawie 2 tyg:)

Dziwne, ze kazali Ci przyspieszyc porod o 3 tygodnie:/ Przeciez co do wagi usg moze sie mylic...

hah to ja juz powinnam rodzic. moja niunia wazy 2,5kg a to 31tc.

normalnie nie powinni przyspieszac, ale dzisius wiedzial co dla niego dobre

ja chcialam przed terminem urodzic wiec zakonczyl sie 37tc ciazy to zaczelam robic wszystko. a w poniedzialek i wtorek 17-18 sierpnia poszlam na aerobik i cwiczylam na rowni z nieciezarnymi i rezultat bym taki ze urodzilam jak bylo dokladnie 38tygodni i 1 dzien

Ja rowniez pragnelam jak najszybciej przytulic swoja niunie, ale nie odwazylabym sie na krok przyspieszania porodu, bo przeciez dziecko samo wie kiedy jest ten czas i im dluzej (mam na misli te 40tyg) tym lepiej dla dziecka!

Ja sama się urodziłam w 38 bo mama za duzo chodziła i miałam 10 punktów tylko mało ważyłam 2150... Ale szybko nadrobiłam

uwazam ze takie wywolywanie porodu nie jest dobre, dla dziecka jak i dla matki!!!
napewno jest co innego gdy juz po terminie jest, ale to juz tez po konsultacji z lekarzem.

Tak jak pisze Aga, dzidzia wie kiedy chce opuscici brzuszek.

byłam prywatnie i wszpitalu i na usg prywatnie wychodziło ze maly mial 4190 a w szpitalu ze 4140a do porodu zostawało mi 3 tyg.jestem szczupla osobka i mowili mi ze maly jest juz tak rozwiniety prawidlowo ze nic sie nie stanie jesli bym urodzila teraz i lepiej skoro chce rodzic naturalnie.zatem robilam wszystko co w czasie calej ciazy tyle ze np wiecej spacerowalam itp.ciaza to nie choroba i jezeli maly rozwijal sie prawidlowo nie widzialam powodu by lezec albo duzo odpoczywac jestem pracowita osobka i nie moglabym usiedziec w miejscu.zakupy musialam robic sama bo lepiej wiem od meza co gdzie kupic,na spacery lubilam chodzic zwlaszcza wieczorami,okna trzeba bylo umyc i wogole.a przyszlo co do czego to jak na zlosc maly przeciagnal termin i wazyl 4460 przy porodzie.

Hej! na tym poście jestem nowa

Napiszcie proszę czy któraś z Was miała plamienie w czasie terminu @ ? właśnie dziś spanikowałam( poszłam do toalety a tam jakby brązowe plamienie), gdyż mam za sobą utratę ciąży na etapie 9 tygodnia, teraz jak widać na suwaczku wcześniutka ciąża, w zasadzie właśnie powinnam dostać @ ale od piątku wiem, że jestem w ciąży ( 3 testy pozytywne z czego jeden elektroniczny, ponoć bardzo wiarygodny)

Boję się...

Jutro na 11 umówiona jestem do lekarza ( niestety w Norwegii jest to lekarz 1 kontaktu) może skieruje mnie do ginekologa także...mam nadzieję, że nic złego się nie dzieje

Kivi trzymam kciuki badz dobrej mysli

Moja szwagierka krwawiła po współżyciu w 2 miesiącu i ma synka zdrowego

Plamią kobiety w ciazy czasami i nic sie nie dzieje byle bys sobie nie wmawiała malutka.
Dobra z Ciebie kobita należy Ci sie dzidziuś i bedziesz go miała !

Nie ma innej opcji