Testy owulacyjne - stosujecie?

a bo to wszystko przez ordynatora, wielki chłop łapy wielkie to mi sam skrócił moja szyjeczke zadzwonila siostra i zrobilam sobie spacer po mieszkaniu, sapie jak stary emeryt, jak mi beda kazali lezec do porodu to osłabne strasznie, teraz leze dalej a potem zmykam pod prysznic
Porto , przypomniało mi się, ze pytałas o mustele. ja jej jeszcze nie uzywalam, z tych probek, ale konczy mi sie moja to w weekend narusze tamta zanim nowa przyjdzie. ja uzywam teraz taka co mi moof poradzila, 2w1 na i przeciw rozstepom, zapach ma ok
aaa zapomnialabym, kilka z Was mi sie dzis snilo! te z fb jedna zaczela rodzic i wzywałyśmy ornitologa
mesy a czy byłam niedżeczna noo ksiądz pogroził mi palcem, bo co nas przychodził to ja, że noł fenk ju a te moje z sali w ndz to nawet do spowiedzi poszły ale Pola dostala błogosławienie, moze bedzie jakąś świeta pozniej, ale watpie

Bry
Krew oddana, klotnie w labo o kolejke mnie przerazaja, bo nastepnym razem glukoza wiec bede musiala bez kolejki wejsc.

Ale mialyscie wczoraj humory

Porto nie ladnie. Teraz corcia moglaby jeszcze dac sie wyspac.

Ferri piękny groszek

Porto ostatnie tygodnie najgorsze.... ja codziennie mężowi mówiłam, że niech już się zacznie niech boli jak cholera ale już chce jakąś akcje a nie tak czekać i czekać....

Pola to będzie niedżeczna po mamusi! taka mała świnka z niej będzie

a kurde felek, moglam sie o 1190 zalozyc, ze Porto dotrwa do terminu i bym miała na łóżeczko
ooo jeszcze sie zaloze o 300zl, ze Ann bedzie miała chłopaka to na materac styknie
idziecie na taki deal?
Pola niedżeczna po mamusi może być, byleby mojej brody nie miała
Ann ja tak miałam, jak badałam prl z obciążeniem, musiałam wejśc w kolejkę, cukier mnie tez niebawem czeka...musze se jakies romansidlo wziac do poradni albo nieee bo ja przeciez mam tableta to se wezme....nie mówcie mezowi, ze mnie on wkuwia i wole swojego kompa

bry;)

która mnie zaraziła uczuleniem, przyznać się szybko !!!!!
a w ogóle to może być dżewczynka bo mamy imię będzie jej Kaja
ładnie prawda no więc Kuba albo Kaja miały być imiona na A ale Adaś nie przeszedł a na A babskie jakoś mi nic nie wpada w ucho

kto kce do mnie wpaść na sprzątanie ??

ja też z moim tabletem pokłócona bo mnie wnerwia

aa pomyłka, te porody lecą na polsat cafe www.polsatcafe.pl/Nasze_Programy,2927/Porody,1336189/index.html tylko film nie hula

Ferri to ta co ze mna w szpitalu lezala
ej mowilas, ze na tvn style widzialas program o porodach czy gdzie??
bo chce sobie obejrzec, plis znajdz mi
dla mnie tablet za maly, nieporeczny, musimy sie blizej poznac
Kaja, tez myslalam nad tym imieniem, ale ze mamy Gaje to juz by nie pasilo, zreszta Pola dostala imie 10 lat przed poczeciem wiec nie ma innej opcji

Hejka,

Ferr piękne Kręglątko buziaki dla was


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Isss, no właśnie troszkę miałam problem z Sarą... ale Kaja mi się nie kojarzy

Ja też mam już od lat imiona wybrane, tylko dziecia brak Dla dziewczynki Pola lub Lena (chociaż Len sporo w moim kręgu), a dla chłopczyka - Aleksander lub Aleks, Ksawery. No ale kto wie, do czasu zanim zaciążę to może się coś jeszcze zmienić

Monique, to sie moze zmienic, u mnie sie wiele razy zmienialo

Ej, Ferri, ja tez kce Kaje.... ale mój chłop to tylko nie i nie, Kaja nie, Lena nie, Jagoda nie, Lidka nie.... rece opadaja....

A ja kocham mojego tableta, tylko nie lubie z niego pisac.... smartfona za to nienawidze i sie pozbylam, bo on za maly jest. A tabka mam 10 cali i jest idealny, zawsze go nosze w torebce a w domu se dokupilam klawiaturke i mam maly laptopik. Jedyny minus to slaba bateria po ponad 2 latach uzywania...


Ej, widzialyscie jak pojechalam na drugim watku? sie wnerwilam.... ostatnio mam duze nerwy, to musze odreagowac, nie?

Ferri mi się Sara też podoba , ale moja babcia ma psa co się zwie Sara i tak głupio by było c'nie ??

Kuwa tak sie napisałam taki poemat, i co wywaliło mnie i musze od nowa pisać. Kur... teraz nie wiem co której pisałam.

To tak krew pobrana, bolało - czekam na wyniki.

Opowiem wam coś. Historia prawdziwa. Znajoma, znajomej... nie mogla mieć dzieci 10 lat starań inseminacje, różne zabiegi, nic ... zdecydowali się na in vitro, nic drugie nic... poddali się zaczęli procedurę adopcyjną. Ale siostra starającej mowi wez jeszcze raz spróbuj- tak też zrobiła.

Po pewnym czasie telefon że dziecko zostało im przyznane, radość ogromna, ale musiała powiedzieć ze jest w 3 mcu ciąży- ostatni in vitro się udało. Polskie przepisy nie pozwoliły im adoptować maluszka - niestety.

Urodziła dziecko, po 3 mcach ona znowu w ciąży, urodziła dziecko wizyta kontrolna u lekarza i mowi do nie, Pani X nie ma opcji aby była panie jeszcze raz w ciąży nie ma jednego jajnik, drugi poskręcany nie ma szans, po roku 3 raz w ciąży.

Szok co??

Julka - hehe, pojechałaś trochę mnie rozwalił tekst, że u nas nie ma merytorycznych informacji, tylko jakieś ochy i achy nad ciążami. No ale cóż, każdy ma prawo do własnego zdania, mnie tutaj dobrze i chociaż sama nie jestem w ciąży, to potrafię się cieszyć z cudzego szczęścia, ale jak widać innych razi.

hello
ale się uśmiałam czytając Was z rana

Ula nogi nas rozbolą od stania w tej kolejce bociany już przyleciały to może coś z tego będzie?

Ferri jakoś wcześniej do głowy mi nie przyszło by napisać o tych bliźniakach z racji że teraz większość ma sypialnie z łożem to ciężko by było przepis wcielić w życie

Asia K oj czy ja wiem czy u mnie tak ten etap się zakończy? Człowiek się naczytał że brzuch bolał jak na @ i potem jak boli na @ to ma się nadzieję że to to; inna pisała że brzuch jakoś ciągnęło i jak w poprzednim cyklu ciągnęło jakoś inaczej niż zwykle to znów nadzieja, a suma sumarum przychodziła @

monique1983 napisał:

Ja też mam już od lat imiona wybrane, tylko dziecia brak Dla dziewczynki Pola /.../

och ach jakie piękne imię ewakuuje sie z kanapy do lozka na drzemke lezec to ja moge jak mi sie chce, ale jak mi każą do można