Testy owulacyjne - stosujecie?

Karolincia nie szaleję, co sobotę sprzątańsko w domu mam i jak nic nie zrobię to głupie uczucie aż... A czuję się... najnormalniej, NIC kompletnie nic nie zwiastuje że coś miałoby się wydarzyć także znając moje 'szczęście' długo zostanę 2w1. Oby Wasze staranka były owocne trzymam kciuki

Ann a to ja Ci powiem że nawet senna nie jestem dziś Jakiejś mocy dostałam z rana mi stopy puchną jak siedzę przy lapku za długo pokaż potem łóżeczko


Dziewczyny zafasolkowane Ada, Anabelle uaktualnijcie owulkowy meldunek

Chudzinka odeśpij sobie, należy Ci się

Gwiazdka udanego wypoczynku

Aggi też staram się szukać pozytywów w tej sytuacji, choć po dupku chyba za dużych szans nie było że przyjdzie jakoś późno. Ale brzuch daje mi popalić wczoraj nie mogłam zasnąć przez niego, a tabletki dużo czasu potrzebowały zanim zaczęły działać

Karolincia fakt, czekanie jest najgorsze ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy

Udanego weekenda

Hej u nas znów upał a ja dzis mam nastepną częśc ogarniania mieszkania po remoncie a tak mi się strasznie nie chce

Aggi o widzisz, meldunek zapomniałam o tym całkiem już pędze nadrabiać

Gwiazdka udanego wypoczynku

Ann jak Mąż skręci łóżeczko to wstaw foteczke

Asiaa trzymam kciuki za nowy cykl

Karolina za Ciebie tez trzymam kciuki

Miłego dzionka Kochane

Edit. W końcu dzis zjadłam normalne śniadanie od kilku tygodni oby już tak zostało.

Asiaa ale @ sobie pójdzie i znów będzie OK a może pójdzie już na dobre......

Ada noo i elegancko

A ja tak się miotam po domu, trochę prania zrobiłam (3 tury ) okno umyłam, firanki świeżutkie powiesiłam,
nooooo aż lepiej się człowiek czuje Co prawda to nie jakieś tam super sprzątanie bo wszystko powolutku
po trochu... z przerwami na leżakowanie Ale daję radę Do wieczora daleko

A jutro rocznica z małżem... hmm jeśli młody się nie urodzi /a na to się nie zanosi/ to pozostanie nam
jakiś wypadzik gdzieś? Ostatni razem? Hmmmmmmmm

udanego weekenda

Matko ale mnie na pizze wzięło całą sama zjadłam

Bry
Jeste, po 2 tyg nieobecnosci - urlopik udal mi sie jak marzenie - widocznie zasłuzyłam

Niejestem w stanie przeczytac co tu sie dzialo , dlatego BLAGAM niech któras mi stresci najwazniejsze wiesci?!

Dzień dobry,

Fotki łóżeczka jutro wstawię, bo dziś mężu lapka sobie przygarnie pewnie.

Asia nam naszym morzem byliście? To pogoda wymarzona na plażowanie. Najważniejsze: Ada i Anabella zafasolkowały i Jureczek nasz kochany wrócił do boju, przepłukali jej jajowody i czekamy na rezultaty. Jak nie zadziała to jest dalszy plan. Chudzinka też już ma plany porobione konkretne. Polusia urodzona i daje trochę rodzicom w kość. Wikunia Dagowa ma pierwsze ząbki. Czy coś jeszcze? Chyba tyle.

Hej dziewczyny,

Asiaa - wredna @, przytulam

Chudzinka - z jakiegos szczegolnego powodu tyle musisz teraz pracowac? Dbaj o siebie, bo w takich przypadkach cykle lubia sie rozregulowywac

Aggi, Ann - to wy teraz zawody bedziecie robic, ktora szybciej pracami domowymi porod wywola? Choc Aggi chyba bardziej sie spieszy

Karolincia - zyjesz jeszcze po tych lozkowych intensywnych akcjach?

Gwiazdka - korzystaj z urlopiku

Ja na szczescie ok, w ciagu dnia specjalnie senna nie jestem, choc zobaczymy jak to bedzie jak jutro po urlopie znowu zaczne chodzic do pracy, moze wyssie ze mnie energie bardziej niz ciaza W jedzeniu maly postep, zazwyczaj jem juz jako tako (zmuszam sie w wiekszosci przypadkow), choc mniej niz przez ciaza. Przez chwila sie zwazylam i 54,2 kg czyli z jakies 1,5 kg mniej niz sprzed ciazy. No nic, jeszcze nadrobie Czasem mam mdlosci i wczoraj prawie zwymiotowalam, ale sie trzymam.
Dowiedzialam sie wczoraj, ze moja bliska kolezanka z pracy tez jest w ciazy i idzie rowno ze mna

Wczoraj jedna znajoma mnie troche zdenerwowala, bo zaczela sie wypowiadac, ze te zakazy w ciazy typu nie pic alkoholu czy unikac niektorych pokarmow (niemyte owoce, tatar itp) to glupota. Ze przy alkoholu mozna sobie cos wypic od czasu do czasu, byle sie nie upic (?!?), a jak sie zaczyna nie jesc pewnych rzeczy, to niby dlaczego, ciaza to nie choroba No cisnienie mi sie podnioslo normalnie. Myslalam, ze w XXI wieku nikt mnie mnie bedzie zmuszal do picia wina, bo "nasze matki i babki popijaly i nic sie nie stalo". Wlos sie jezy normalnie, ze jeszcze takie osoby sa, a jak w ciaze zajdzie, to w ogole biedne dziecko.... A laska teoretycznie wyksztalcona....

Witajcie Kochane !!

Pinezka - ta Twoja Kolezanka jest jakas nienormalna...... :// A ja wwlasnie zjadlam sniadanko Wczoraj wysprzatalam nasze pieterko i dol przekonuje sie co mnoe czeka jak sie tu wprowadze na dobre ile to w domu jest roboty - 112 m2 mamy tesciowa ma parter i oddzielne wejscie i mymamy oddzielne wejscie ganek schody na gore i cala gore )
Przytulalismy sie wczoraj 3 razy w piatek dwa razy dzis juz raz myslicie ze wystarczy??

Karola - mysle, ze mozesz odpoczac w poczuciu dobrze odrobionego zadania domowego od pani gin

I to tylko znajoma, do kategorii moich kolezanek jej nie zaliczam.

Pinezka brak słów na takie poglądy. Jak sobie logicznie pomyślisz jakie kruszynki nosimy pod sercem i że nawet mała dawka alkoholu dla nich jest ogromna to chyba to logiczne i zrozumiałe. Widocznie nie dla wszystkich.

Karolincia ilość powalająca, oby zadziałało

Sama jestem ciekawa która z nas pierwsza urodzi, czy Aggi czy ja

ann-sunshine napisał: Dzień dobry,

Fotki łóżeczka jutro wstawię, bo dziś mężu lapka sobie przygarnie pewnie.

Asia nam naszym morzem byliście? To pogoda wymarzona na plażowanie. Najważniejsze: Ada i Anabella zafasolkowały i Jureczek nasz kochany wrócił do boju, przepłukali jej jajowody i czekamy na rezultaty. Jak nie zadziała to jest dalszy plan. Chudzinka też już ma plany porobione konkretne. Polusia urodzona i daje trochę rodzicom w kość. Wikunia Dagowa ma pierwsze ząbki. Czy coś jeszcze? Chyba tyle.

Trochę?? Ja wymiekam

Agni, aż tak źle? Upały pewnie dają do wiwatu. Chciałabym móc cię pocieszyć. Cokolwiek teraz się dzieje, to zapewniam że 3-4 miesięczną Polunię będziesz już kochać nad życie, bo już będzie grzeczna i kochana i da się mamie wyspać.

Jak wczoraj miałam mocny apetyt tak dzisiaj już go brak i znów musze się zmuszać żeby coś zjeść, do tego upał straszny, w nocy mało co spałam bo jakoś tak dziwnie mnie brzuch bolał, nie wiem czy to od wzdęć czy co. Was na początku ciąży też nie raz podbrzusze lekko pobolewało?

bry....ktora to zamowila takie upaly na najblizszy tydzien ???? wykoncza mnie

ann poka lozeczko
no tez jestem ciekawa czy ann sie pierwsza wypakuje czy aggi
a tak apropo zamienie sie z ktoras z was

ja dygocze porodu , ze ja pierdziu tych calych boli .....masakra