Testy owulacyjne - stosujecie?

hej
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mesy ty żyj z nami w zgodzie bo Patryk będzie siedział w brzuchu do 42 tygodnia

Majka mały olbrzym sie urodzi to ciuszków na 56 nie masz co kupować a może na 62 sie tez nie załapie

Gosia no nieźle miałaś się kim przejmować ale sen całkiem do rzeczy nie powiem niech się spełni i jeszcze córeczkę do kompletu sobie wyśnij mi sie ostatnio śniło że miałam usg i lekarz powiedział że na 100 % chłopak a na zdjęciu było widać wielkie jajeczka jak widać nie tylko tobie czacha dymi

Karolincia jak na odwrót to chyba zdrowego chłopca

Aggi buziaki i jeszcze raz buziaki ale jak 1 pierś wyleczyłaś to z drugą też sobie poradzisz ja też nosiłam tetrę w staniku jak karmiłam

Ann śliczne maleństwo a jak ty sie czujesz ? Martusia i mąż zadowoleni ?

Gwiazdka gips już na ręce zmieniać nie będziemy ale dzięki za rady a żelki wcina

Julka z lewą też lekko nie będzie ale zobaczymy we wtorek wizyta w poradni chirurgicznej

Chudzinka nie rozmyślaj za dużo tylko niech natura działa w tym cyklu jeszcze a śluz różowy po winie pewnie

co do połogu to PROSZĘ ŻEBY STARSZE MAMUSIE NIE STRESOWAŁY MŁODYCH MAMUSIEK każda z nas może wszystko przechodzić inaczej i każda inaczej znosi ból - jedna umiera bo niby tak boli a druga powie że wcale nie jest tak źle i nie ma co się przejmować na zapas dolegliwościami bo może wcale sie nie pojawią i tego wam wszystkim kochane życzę ja przed pierwszym porodem nie słuchałam historii z porodówki czy połogu i chyba mi to wyszło na dobre a jak są szwy to dobrze sie siedzi na kole połogowym (albo jak jest pod ręką może być takie dziecięce do pływania) dla mnie to była ulga bo ,, kura '' była w powietrzu i nie bolało

Ulka wypluj to !!

Mesy a będziesz dżeczna

Będę , będę

dobra pluję tfu tfu tfu Patryk możesz za parę dni wychodzić

Ulcia fakt faktem, przepraszam zagalopowałam się

Ula i Gwiazdka mają całkowita racje!!! Też nie lubie jak ktoś straszy, że u niej tak było i tak, dobrze Ula napisała każda może przechodzic inaczej a rozpisywanie się i straszenie do dobrych nie należy szczególnie dla młodych mam co jeszcze dzieci nie mają. Ja staram się nie czytać postów jak już widze, że ktoś rozpisuje się jak to u niej było i widze, że zaczyna się "straszenie" omijam takie posty z daleka i nie kończe nawet ich czytać. Także mamusie które mają już pociechy wyluzujcie troche i nie streszczajcie tak dokładnie opisując swoich przeżyć bo ciężarne się oczytają a później się tylko niepotrzebnie boja i stresują jak to u nich będzie wyglądało, już lepiej piszcie na pw konkretnej osobie która zapyta o szczegóły na jakiś temat który mógłby stresować pozostałe mamy. Musimy się tu wspierać a nie rozpisywać się o najgorszym. To takie moje spostrzeżenie bo też mnie to zaczęło już denerwować a niektóre osoby robia to nagminnie

A ja wysprzątałam całe mieszkanie niedługo biore się za gotowanie pyzów z mięsem na obiad bo mam jeszcze zamrożone a później mykam na ogród posiedzieć troche na słoneczku

Właśnie to jest trochę nie na miejscu takie straszenie innych mam ...trzeba też i o tym wiedzieć, ale nie w taki sposób i tak nagminnie.

Też siedze na ogródku na słoneczku

Karolina u Ciebie tez taka piękna pogoda dziś? Jak się czujesz? Ja dużo lepiej, póki co ani razu mnie dziś odruch wymiotny nie złapał choć chwilami mnie lekko cofało. Ja właśnie włączyłam wode na pyzy, zjem i też mykam na ogród posiedzieć

Gosiu tak jak Ci pisałam na pw testy w piątek rano będą wysłane do Ciebie z wieloma ciążowymi fluidami

Ann gratuluję ślicznej córeczki

Ula szybkiego powrotu do zdrowia dla córki

Ada niech Ci Bóg w braku mdłości wynagrodzi
proszę szczególnie dużo tych fluidów zapakować

ej gdzie Wy macie to słońce? u mnie raczej pochmurno i coś głowa mnie pobolewa chyba kawę sobie walnę
albo nie, pierogi ruskie wszamam

Gosia będzie tych fluidków cała masa

Ada tak u mnie też słonko świeci tylko wiatr wieje chłodny ale zakładasz bluze czy swetr albo otulasz sie kocykiem i można siedzieć
Cieszę się że dziś lepsze masz samopoczucie Moje jest niezle poki co , czasem mam lekkie mdłości, metal w buzi cały czas, najgorszy jest ten niesmak.Apetyt mi aż za nadto dopisuje Bolą mnie rosnące piersi, czasem podbrzusze ale to zazwyczaj wieczorem jak sie za dużo nachodze w ciągu dnia .

Mnie też główka boli jak Ciebie Gosiu dziś. U Ciebie brzydka pogoda?

tragiczna nie jest padać nie pada, ale raczej pochmurno, słonko od czasu do czasu się gdzieś przebije, chyba pójdę na spacer może jakieś grzyby znajdę

Pozwolę sobie zabrać głos w sprawie postów o połogu
Moim zdaniem nikt tu nikogo nie straszył, bo nie było napisane, że wszystkie przyszłe mamy tak właśnie będą miały i nie ma innej opcji, tylko został opisany konkretny przypadek i konkretna osoba. Wiadomo, że każda z nas jest inna i inaczej przechodzi wszystko, począwszy od zaciążenia (jedne w pierwszym cyklu, inne muszą się o to postarać), przez ciąże (bardzo nasilone objawy po ich prawie całkowity brak) aż po połóg (szybkie dochodzenie do siebie lub jakieś komplikacje). Wg mnie jest lepiej znać obie strony (i te dobre i złe każdego etapu) a nie sądzić, iż połóg to czysta idylla (dziecko grzecznie je, przesypia całe noce, nic nie boli itp) bo można bardzo nieprzyjemnie się rozczarować. Lepiej być miło zaskoczonym, że coś nas nie dotyczy, czego Wam i sobie życzę
Gdyby ktoś był czepliwy to mógłby napisać że przeszkadza mu ciągłe pisanie o mdłościach czy o problemach z piersiami w czasie karmienia/ciąży, tak na prawdę prawie wszystko można by podciągnąć pod "straszenie"

Teraz czekam na zlinczowanie