Testy owulacyjne - stosujecie?

Dzięki, poproszę taki gratis )

Pewnie co by nie było byle by zdrowe-to najważniejsze
kurdę ja powinnam wczoraj dostać @ i jej nie ma oj zapisałam się do gin ale dopiero 17-go wizyta.... coś czuję,że znowu będzie wywoływanie...

Agnilla ja tym m-cu nie miałam owu, ale zaczęłam testować od ok 20 dc bo tak napisali w wskazówkach przy takim cyklu 35-37 dni. Albo miałam wcześniej i po prostu zgapiłam się

Issska najlepiej testować od samego poczatku. Bo to roznie bywa.. Ja mam takie 28-32 i od 15 dc tez nie zobaczylam OWU na testach..

Oj biedulko mam nadzieje ze masz tylko małe odsunięcie albo pakiecik i żadnego wywoływania nie bedzie a lekarka Ci mowila czemu tak Ci organizm brzydkie psikusy robi?

Kurdę co jest , już trzeci raz pisze ten post

no właśnie gin twierdzi,ze to normalne, nic się nie dzieje, co tam że @ przychodzi jak chce, kiedy chce i w ogóle, żadnych badań nic, twierdzi ze do roku nie ma się czym przejmować... my już niby pół roku się staramy, ale już dwa cykle mi odpadły bo nie miałam okresu 2 m-ce...dopiero po duphastonie dostałam...

właśnie na 17-go mam wizytę u innej gin z polecenia,zobaczymy

moja koleżanka 2 lata, moja siostra 1 rok, a koleżanka z pracy chyba 2 m-ce po odstawieniu zaskoczyła , niby wieksze szanse po odstawieniu w ciągu 3 m-cy , ale niektórzy mówią,zeby z pół roku odczekać od odstawienia antykonc.

Becia87 napisał:

Witam

Kaś superrr cieszę się razem z Tobą . Ja nie wiem co się dzieje otóż 16dc jak pisałam 2 krechy na owu 17dc druga już bardzo słabiutka 18dc 19dc 20dc 21dc tylko jedna krecha a wczoraj 22 dc znowu 2 krechy tylko test jest taki sam jak 14 dc. o co chodzi przecież już jestem po owu.... dlaczego 2 krechy?? Dziś rano zrobił
am i znowu jedna. co oznaczał wczorajszy test?. @ mam dostac 1/04.

Moze jesteś podziebiona pijsze przed zrobieniem testu?

No to nie źle z tym jeżdżeniem masz, fakt męczące te Święta, a wyobraź sobie jak jeszcze będziesz miała dziecko i dodatkowo je spakować itd, a z dzieckiem to wszystko potrzebne
My na szczęście 120 km tylko, ale i tak męczące , ja nie wiem tak jak mojego męża siostra jeździ od domu do domu i jeszcze żeby sobie posiedziała jeden dzień tu drugi tu, a ona śniadanie tu, obiad tam i tak w kółko, ze jej się chce,,, a jak patrzę na jej szczęśliwego męża , który ogarnia torby i zabawki dziecka, masakra, ale ludzie lubią sobie chyba życie utrudniać a potem narzekać
Jeden plus, że dzieciaki męża rodzeństwa już porosły, bo jak się zjechali wszyscy to po świętach byłam gorzej wykończona niż po tygodniu pracy, a łeb jak sklep po tych wrzaskać tych nicponiów

Mnie też wkurzył przed chwilą z tydzień go przetrzymam to będzie miał

Dobry Wieczór

Bliźniaki jako pierwsze to jeszcze, jeszcze, ale bliźniaki gdy jedno małe szczęście jest już w domu to za dużo dobrego na raz.

Agnilla i Issska oby tylko te podróże wasze już bez śniegu były, bo kto to widział śnieg na wielkanoc

I ino raz godzić się z eMkami wiadomo jak!

My podziałaliśmy, teraz już tylko ewentualnie dla sportu będzie, i czekamy na rezultaty do 5 kwietnia

Agnilla, no mnie by się nie chciało jeździć w tą i z powrotem. Też jestem za tym, żeby sobie życie ułatwiać i uprzyjemniać. Wcale nie jesteś wredna, tylko masz inne spojrzenie na to.

A co do facetów, to większość z nich są jak dzieci. Ja mówię, że mam już trójkę: dziecko, męża i kota

Jakieś fatum czy co? My tez dzis na ostro :| masakra, oczywiscie przez rodzine męża.. Tak sie wkurzylam ze szok, teraz po prostu sie wyciszam bo nie chce wybuchnąć ze złości a i dla dziecka nie dobrze. Czarek tez jeszcze lata bo wyspal sie w samochodzie i o.. Nie da sie ululac tylko lata i rozrabia a ja ledwo zyje juz..

Hehe niestety dzieciaki robią duzo zamieszania i duzo gramotow.. Ale tez duzo radości.. Sama nie wiem jaki wiek jest najlepsz..

Kaś, ty to masz wymówkę na nerwa - ciążową burzę hormonów.

Dobrze jest to urządzone, że dzieci dają tyle samo satysfakcji, co wymęczą człowieka.

Agnilla na butach się nie znam, ale piłka pewnie będzie hitem.

Spokojnej nocy

Ja nie rozumiem skąd się biorą tacy złośliwi ludzie. Masakra..

dobrej nocki Kochane :*

Kaś-nie przejmuj się rodziną, niech mówią swoje a Wy róbcie to co macie robić-szkoda nerwów w takim bogosławionym stanie

Ann, ja się ze swoim nie pokłóciłam tylko mnie zdnerwował, ale taka bzdura ,że za 30 min pocałunek w czółko na dobranoc i poszliśmy spać w objęciach...

Ja jak nie mam @ tak nie mam.. 3 dzień spóźnienia

Agnilla-prezenciki super ja zawsze daję kasę... ale jak chcieli prezent to fajny pomysł

hehe fajny pomysł z tą bransoletką dla tej malutkiej dziewczynki, super będzie wyglądało, uwielbiam jak takie małe dzieci sa ubierane jak dorosłe dziecko (oczywiście nie do przesady) , ale jak widzę taką małą dziunię w płaszczyku albo małego kawalerka w jakimś fajnym sweterku i koszuli to poprostu śmieję się sama do siebie

a propo bliźniaków to moja znajoma (sama ma siostrę bliźniaczkę jednojajową) zaszła w ciążę w wieku 36/37 lat i też bliźniaczki fajnie jej się trafiło, bo zapewne miała by jedno dziecko, a tak to ma hurtem dwójkę