ciąża z zespołem antyfosfolipidowym (zakrzepica)

Gagusia mi zrobili morfologię ogólną, glukozę, cmv, toxo, paciorkowca, antykoagulanta tocznia, p/c antyfosfolipinowe i wsio ok. Ostatecznie podsumowano, że ciąża bliźniacza sama w sobie była ciążą wysokiego ryzyka, a paciorkowiec przyczynił się do pęknięcia worka owodniowego. Teraz robię sobie jeszcze tsh.
Czasem wydaje mi się, że to tylko zły sen z którego się obudzę.

Gaguś,

Gosiu Ja myślę , że mogło tak być. NIe rozpamiętuj, tylko próbuj jeszcze raz. Trzymam za Ciebie kciuki!
A niespodzianka sie udała, wparowaliśmy w 7 osób dorosłych + 3 dzieciaków z tortem, świeczkami z certyfikatem jakości 40 latka (coś takiego :http://misz-masz.pl/p/12/185/certyfikat-na-40-lat-dyplomy-okolicznosciowe.html ) oprawionym w rame i drobnymi upominkami, kolega własnie zajmował sie swoją niespełna 2 letnią córeczką. Był zaskoczony i wzruszony! Nie spodziewał się nas Było bardzo przyjemnie a najfajniejsze było to, że choć mamy dzieci w różnym wieku to wszystkie się świetnie bawiły.
Julka Jak tam rocznica?

emka ale musiało być super wierzę, że jubilat był wzruszony, fajny pomysł

Emka no to się facet ucieszył

Dzisiaj pojechała rodzinka. Jestem zmęczona na maxa ale szczęśliwa. Rocznica super, młody zadowolony z laptopa. Do tego dostał 200zł. to już simsy 3 i dodatki zakupił
Wczoraj byliśmy w ZOO we Wrocławiu, ludzi tłum.Pogoda lipna, dobrze że nie padało. Za to dzisiaj leje jak z cebra

W poniedziałek byłam pobrać krew na antykoagulant tocznia, wyniki za 2 tygodnie.
Wyniki kariotypu męża już są, ale moja krew poszła do dalszej analizy do innego laboratorium (genetyk tak zalecił ) na dalsze badania to pewnie za dobrze nie jest Co czwartek mam dzwonić i pytać czy są wyniki, nie wiadomo ile jeszcze będziemy czekać. chyba zwariuje!!! Potem razem z mężem do genetyka na odbiór wyników.( tylko kiedy )

Julka To wy tak hucznie obchodzicie rocznicę przyjęcin? Czy to była Wasza rocznica ślubu? Bo u nas to jest msza tylko i dzieci z rodzicami idą na galowo zresztą, nawet nie w albach. O prezentach nigdy nie słyszałam. Wiki ma przełóżnoną rocznicę bo jada na tą wycieczkę koło Krakowa co Ci pisałam, kurcze na 5 dni, trochę się boję jak ona da radę. Ale pewnie się okaże że lepiej niż ja
A to Wasze ZOO, to to co w tv można było kiedyś oglądać "z kamerą wśród zwierząt" pewnie co? Super! U nas też jak pogoda to ZOO oblężone

Nie martw się o wynik może tylko chcą coś dokładniej sprawdzić. Masz zdrowego synka więc nie może być źle! Daj koniecznie znać jak wyszło. Pozdrawiam! Buziakuję weekendowo Choć ja jeszcze w pracy gniję do 18!

am postanowienie na przyszły tydzień jak Wiki wyjedzie zaliczyć ginekologa, dentystę, kosmetyczkę i fryzjera

U nas też tylko msza , dzieci w albach i do domu.
A rodzinka męża miała okazję żeby przyjechać (mieszkają 200km. od nas i bardzo rzadko nas odwiedzają),przyjechali: chrzestny z córką, teście, męża dwie siostry. To sobie posiedzieliśmy, jedzonko zrobiłam.
U nas też się nie daje prezentów na rocznicę. Ale w tamtym roku uzgodniliśmy z Miłoszem że do pieniędzy z komunii dołożymy od siebie kasę i kupimy mu na rocznicę laptopa.(który potrzebny jest nam wszystkim ale to ciiiii

Tak to nasze Zoo było w tv, teraz jest jeszcze lepsze i afrykarium teraz budują

Nie martw się Wiki sobie poradzi super na wycieczce. Duża pannica z niej

A jak wasze staranka???

Ale masz plany na przyszły tydzień. mi też fryzjer by się przydał bo grzywa już odrosła

Już myślałam ze u Was taki rocznicowy zwyczaj
Ale fajnie się spotkać z rodzinką jak jest okazja, a wy daleko od nch.
Własnie z Wiki mam taki problem ze ma chorobę lokomocyjną i nie wiem czy aviomarin zadziała, wyjeżdżają o 4 rano, dobrze by było jakby pospała, ale ona nigdy w podróży spać nie może. Tak sobie myśle może by jej oprócz aviomarin podać syrop Melisal. Jest uspokajający i nasenny... Hmm musze popytać w Aptece.

Ze starankami wstrzymuję się do wizyty u gina, teraz wcale nie dzwoniłam bo pewnie i tak ma dłuuugi weekend!

Gosiu

a ja uważam że u Ciebie to NIE PRZYPADEK!!!

Proszę cię zrób wszytkie szczegółowe badania bys już nigdy nie musiała
przechodzic przez to cholerne piekło!! MOzesz nie poznac przyczyny smierci maluszków,ale
pamiętaj dzieci nie umierają od tak sobie z dnia na dzien!! Bo miały np słaby dzień,tymbardziej
że to nie stało się raz! Nie daj se wkrecic haseł z dupy pt "Tak się zdarza" Wczesne ciąze do takich strat jak my przeżyły to całkiem co innego ...

Trzymam za Ciebie kciuki !!

Juleczko Emeeczko za Was też

Gosiu

a ja uważam że u Ciebie to NIE PRZYPADEK!!!

Proszę cię zrób wszytkie szczegółowe badania bys już nigdy nie musiała
przechodzic przez to cholerne piekło!! MOzesz nie poznac przyczyny smierci maluszków,ale
pamiętaj dzieci nie umierają od tak sobie z dnia na dzien!! Bo miały np słaby dzień,tymbardziej
że to nie stało się raz! Nie daj se wkrecic haseł z dupy pt "Tak się zdarza" Wczesne ciąze do takich strat jak my przeżyły to całkiem co innego ...

Trzymam za Ciebie kciuki !!

Juleczko Emeeczko za Was też

Gagusia a o których badaniach mówisz, że powinnam zrobić?

Ja sama zgłupiałam już, w pierwszej ciąży to sama nie wiem co się stało i jaka była przyczyna bo dopiero miałam umówioną wizytę u gin a wcześniej wylądowałam w szpitalu z poronieniem w toku. No a teraz to pękł worek owodniowy i wody mi odeszły, a dzieci żyły do końca, do dnia przedwczesnego porodu, który nastąpił samoistnie.
to ja nie wiem co robić...

A zapomniałam wam napisać.
Wydawało mi się że mam dobrą hematolog, ale chyba będę musiała iść do innego lekarza. Na ostatniej wizycie zapytałam, w którym miesiącu ciąży lub z jaką wagą trzeba będzie przejść na clexane 80 to stwierdziła że przez całą ciążę będę brała "profilaktycznie" dawkę clexane 60 i to wystarczy. Aż mi oczy zdębiały , rozumiem gdyby powiedziała, że dawka będzie zależna od wyników badań to ok. A w moim przypadku to jest leczenie a nie profilaktyka bo mam stwierdzony zespół anty. i leki na refundacje. Nic na to nie odpowiedziała.

Gosiu ja nie potrafię pomóc Ci w badaniach bo się nie znam . Kurka może poszukaj jakiegoś dobrego specjalisty który będzie się znał na rzeczy.

Agusia staracie się???

julka to pojechała równo ta hematolog czasem się zastanawiam co to za lekarze i po co do nich chodzimy.

JUlka Ale Ci powiem ze mój ten hematolog tak samo się zachował, ja mam być na 40 przez całą ciążę. I na acardzie. Oni chyba nas traktują trochę jak hipochondryków, zresztą mój gin mnie o tym uprzedzał. Hematolodzy zajmują się poważnymi sprawami, a my dla nich jesteśmy jak ze skaleczeniem do chirurga. Takie mam wrażenie. Mój hematolog dał mi to mocno odczuć. Te zpowinnam pewnie jeszcze iść do innego tylko jakoś nie mam siły już. Obgadam z moim ginem wszystko.
Gosiu Skoro robiłaś większość badań to chyba wszystko dobrze, ale jak ci uda zajść w ciąże sprawdź jeszcze te dipery. Może w tym jest klucz. Pamiętam ze właśnie z tym było trochę nie tak. To trochę przemawia za jakąś immunologiczną sprawą, ale nie znam się za bardzo. Sama trochę na oślep w tym wszystkim się obracam. Przypomnij o tym lekarzowi. Wszystko jest ważne. Powodzenia!
Gaguś Trzymam kciuki za staranka

Miłego weekendowania! Ja dziś w pracy ale tylko do 14

A ja jeszcze w piżamce biegam zaraz jadę na zakupy, bo lodówka pusta
Emka dokładnie tak jak piszesz, lekarzy rajcuje białaczka i inne poważne choroby. Jestem spokojna bo mam jeszcze trochę czasu do staranek. W poniedziałek dzwonie zapisać się na fundusz do hematologa u którego byłam prywatnie ( który stwierdził zespół). Pewnie ze 4 miechy poczekam ale spoko nawet jak zajdę w ciąże to na początku ta dawka wystarczy a potem zaufam jemu.

Miłego dnia
jeszcze godzinka i kończysz pracę !

Julka Cud nad Wisłą, moje dziecko dotarło na Południe Polski bez pawia Cieszę się jak głupia Ufff, cała majówke przeżywałam ten wyjazd.

No i już się umówiłam do kosmetyczki, ginekologa - na 15 maja, i dentysty.