ciąża z zespołem antyfosfolipidowym (zakrzepica)

Eh Emka wszystko nie tak jak trzeba.
Byłam dzisiaj w poradni hematologicznej i mój hematolog konsultował mój przypadek z profesor i powiedziała że czasami tak jest że ma się jedno dziecko i Bóg nie chce dać więcej. niby w żartach ale sama wiesz. Kazali mi odstawić zastrzyki bo już dość długo się kuję i tylko acard na razie. A clexane od pozytywnego testu. Pobrali krew na trombofilie (aż w szoku byłam że zrobią) Wizyta dopiero 26 listopada
Jestem już tym wszystkim zmęczona, teraz mam płodne ale jakaś gulka wyszła mi na wargach sromowych a moja lekarka na urlopie do poniedziałku. Jak nie urok to....

a co u Ciebie kochana?

reszta dziewczyn się też nie odzywa

Hmmm ale nie rozumiem, co on konsultował? Masz jakieś nowe badania? Niby dlaczego taka reakcja. Ja mam podobnie jakos nikt mi nic takiego nie powiedział... wręcz przeciwnie że znamy przyczynę i teraz się uda! A chodzi im o to że nie udaje Ci się teraz tak szybko zajść? No nie kumam trochę...
JUlka nie łam się, może odpocznij trochę, ale nie poddawaj się! Czcze gadanie! Bo oni myślą, eh masz jedno to i tak dobrze, sa ludzie co wcale nie mają! Rób swoje! Przylulam mocno i chętnie bym dołączyła do Was na tą dębową Buziaki

U mnie... przekładam i przekładam, tchórz jestem, chyba kopa porządnego potrzebuje!

Konsultował bo nie wiedział co zrobić, długo brałam heparynę i ciąży dalej brak. Nie miał jeszcze takiego przypadku ;)I chciał potwierdzenia czy odstawić na razie heparynę.
A myślałam że będzie szybko i łatwo zajść, wydaję mi się że to w psychice siedzi.

Chodź ja Cię kopnę

Kopaj z całych siłów! Migiem, bo mi kolana nie wytrzymują od wypinania się

Popróbujcie na luzaka bez heparyny, mój gin gadał ze od testu też wystarczy heparynę wprowadzić. Jedz na akardzie tak jak piszesz, może główka się wyloguje jak to moja funfelka mówi

JUlka ja tu czekam na kopniaka a Ty co!!!!

A nie dostałaś? coś na łączach musiało zaszwankować

Miałam weekendowe zalanie, 30 idę do ginka to niech luknie czy tam w środku wszystko ok. bo tak se myślę że może owu nie mam . Szczerze to już mi się nie chce nawet myśleć o tym wszystkim. Lipne to wszystko i już!

Auć! Własnie doszło! O kurka masz Ty pawera

TY kochana mniej myśl! Bezmyślność pomaga ciąży, pamiętam jaka 10 lat temu byłam bezmyślna :)I mam Wikulę. Trzymam kciukasy, ja też czekam na @ ale coś mnie tak mocno bolą cycory, że szok. Buziakuję i nie poddawaj się no!!!! Albo właściwie... pewnie zaraz byś zaskoczyła.

Koleżanko Ty lepiej nie czekaj na @!!!
Przecieraj szlaki dla mnie i innych kobitek
Żeby to było takie łatwe jak 10 lat temu ja pitole to już 10 lat minęło

emka napisał:

Gagusia Byłąś prywatnie? Nie płąciłaś za antykoagulant? Super ze opytałąś o ten akard, będziemy spokojniejsze. A pytałaś od którego dnia cyklu brać heparynę? Czy dopiero po pozytywnym tescie? PIszesz ze i tak Ci zleci, ale czy odpłatnie? Czytałaś Buziaczka ona też nie ma zdiagnozowanego zespołu, a clexane dostała na NFZ. Czyli chyba dają recepty mimo braku zespołu. Ja tez czekam do lutego, więc zaczniemy razem

Julka Gagusia
Oto moje wyniki:

Mutacja Genu protrombiny nie wyktryto
Antykoagulant tocznia LA słabo dodatni (powtórzyc)
P/ciała p-kardiolipinie IGG 14 u/ml < 10 (zły wynik)
p/ciała p-kardiolipinie IGM >80 u/ml < 7 (zły wynik)
Białko w osoczu g05 białko C 98% (norma 70-130) (mieszcze sie)
Białko S w osoczu G07 Białko S 118% (norma 55-123) (mieszcze sie)

Jak myślicie coś jeszce powinnam zrobić?

mutacja czynnika V Leiden
przeciwciała przeciw fosfatyloinozytolowi we krwi IgG.IgM.
przeciwciała przeciw fosfatydyloserynie we krwi IgG.IgM.

Aguś28 napisał:

Witajcie Dziewczyny Nie wiem od czego zacząć, może od tego ze mam mega doła i nie wiem co ze sobą zrobić!? nie mogę znaleźć sobie miejsca nie wiem co o tym wszystkim myśleć , wczoraj nie mogłam się dodzwonić do mojego lekarza w sprawie wyników ,a już dziś z rana o 9.00 byłam w szpitalu sama pojechałam do mojego lekarza żeby poznać prawdę a prawda jest bolesna Trombofilia jest w skrócie mówiąc tendencja do robienia się zakrzepów ,nie do końca lekarz mi wytłumaczył o co chodzi bo nie miał czasu i badania genetycznie tez nie za ciekawe do tego czekają jeszcze na 1 wynik który ma być na dniach podobno mają podgląd bo coś chcą lub czekają czy coś się wyhoduje jakiś gen czy mutacja, do tego cukrzyca , wycieki z piersi mój angiolog stwierdził że te wszystkie objawy mogą mieć coś ze sobą wspólnego i wszystko się wyjaśni wtedy dostane leki które będę brała do końca życia, również porozmawialiśmy szczerze na temat dziecka owszem jest szansa ale to będzie ciąża wysokiego ryzyka i jak już będą wyniki to ustalą mi co mi wolno a co nie , więc narazie pozostaje mi czekanie , a są tu kobietki które urodziły zdrowe dzieci mając trombofilie ?pozdrawiam i miłego wieczorku , ja tez czekam na @ już od 3 dni źle się czuje bolą mnie jajniki i piersi , zaznaczam ze jestem w trakcie brania Castagunes

Gdzie mieszkasz???

Aguś28 napisał:

Witajcie Dziewczyny
Właśnie niedawno wróciłam od ginekologa pierwszy raz byłam u niego na wizycie już nerwy mi puszczały bo byłam umówiona na 15.15 a wchodziłam o 17.15 szok!!! chce mi się płakać bo chyba nie ma szans na drugie dziecko w moim przypadku ,bo przy zakrzepicy hormonów nie wolno podawać trzeba się wystrzegać , mam nieregularne miesiączki bezowulacyjne itd, lekarz powiedział ze mam się z konsultować z angiologiem i spytać się czy mogę brać leki Luteina , Clostbegyt do stymulacji bo to podobno jak on to powiedział czysty hormon naturalny, oprócz tego dobitne dał mi do zrozumienia że mam zgubić klika kilo a ważę 72kg przy wzroście 1,58 , szczerzę mówiąc jest mi mega smutno i mam dość wszystkiego , a bym zapomniała dostałam skierowanie do szpitala Onkologicznego na badanie piersi co to za wycieki z niej miłego wieczorku

Zakrzepica nie jest powodem do zmartwień.....ja ją też mam w w ty roku maiłam zakrzepice zator w płucu. Jeżeli bierzesz hormony w ciąży to są wskazane ja wiem że jeżeli uda mi sie zajść to będę coś brała.....wiem że jeżeli weje w menopauze to nie wolno mi hormonalnej terapii zastępczej. W tej chwili jestem już 4 mc wprowadzona w sztuczną menopauzę...(adenomioza, endometrioza)....
Nie ma sie co martwić....
Tylko znaleźć lekarza który nie bedzię się bał poprowadzić skomplikowanej cziąży....
wszyscy by chcieli aby było prosto ale niestety tak nie jest... głowa do góry....
nadzieja umiera ostatnia

Kochane dzis Robiłam test mam piekny pozytyw.. Ale przedemna ciężki czas..nawet nie mogę podzielić sie ta wiadomością z bliskimi bo same wiecie jak było ostanio...sciskam za was mocno aaa od dzis biorę ckexane mimo dobrych wyników ..

Gagusia!!!!! Wielkie GRATULACJE!!! Super że się udało Trzymam kciuki!!! PIsz nam wszystko Buziaki. Brałaś acard podczas starań? W którym cyklu ci się udało? Biegne na fejsa Julce powiedzieć Bardzo się cieszę. Jeśli możesz wrzuć fotkę testa , będziemy się zarażać , a co!!!

kochane udało tak normalnie ,od wrzesnia brałam bromka ale w pazdzierniku rzuciałam wszytko nie brałam nic opórcz leków na tarczyce i po wszytkich świetych zrobiłam testa dokładnie wczoraj i suer extra wypasione krechy


prosze was dołaczcie do mnie czekam na was na lipcówkach aaa kochane nie składajcie mi żadnych gratulek na fb bo nikomu nic nie mówimy buziaki dla Was

proszę !

Gagusia gratulacje, łap całuski ale super!!!!! Cieszę się razem z Tobą, dbaj o was i informuj nas na bierząco