BezpiecznaCiaza112023

ciaza i porod w Hiszpanii

13 lata 1 miesiąc temu #316236 przez kruszyna
Czesc dziewczyny troche mnie tutaj nie bylo bo zamkneli mnie do szpitala:( Moj chlopak, no wlasnie dowiedzialam sie ze bede miala chlopaka, tak jak my prawie wszystkie tutaj, pchal sie juz na swiat. Teraz musze lezec, lezec i jeszcze raz lezec, chyba umre z nudow przez to, ale co sie nie robi dla swojego syneczka.
Mam takie pytanie do Was jezeli ojciec dziecka jest Hiszpanem, to co w takiej sytuacji, gdzie mamy zglaszac urodzenie dziecka jakie papiery sa nam potrzebne? A i nie mamy ze soba slubu jak cos;)
Witaj Salma, przeczytalam ze Twoj narzeczony to tez Hiszpan,i chcialam sie Ciebie zapytac w jakie dokumenty sa potrzebne do slubu, czy dlugo trzeba czekac na miejsce w urzedzie i jak wyglada sprawa z przejeciem nazwiska po mezu, bo wiem ze tu w przeciwienstwie do PL nazwiska sie nie przejmuje, a bardzo chcialabym miec jednak nazwisko po mezu?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #316354 przez gumis24
kruszyna gratuluje syna:) coz juz sie tak na swiat wczesnie "pcha"termin masz dopiero na poczatek lipca tak?dbaj o Was!tutaj czesto nazwiska maja podwojne z tego co wiem...ale moj maz jest z UK takze niestety nie moge pomoc..
anuskka no niezle...rece opadaja..chyba najpierw zameldowanie...albo moze akt urodzenia?na paszport tez sporo sie czeka...po co dziecku numer DNI??kompletne wariactwo...a kiedy musisz isc do ginekologa na jakas wizyte kontrolna?i co ie chodzisz z Milenka??

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #316419 przez Salma
Kruszyna,
poruszyłaś temat, z którego się będę pewnie doktoryzować. Nie chce cię straszyć, ale nasz plan to był ślub przed rozwiązaniem, potem wszyscy się śmieli, że nasz synek będzie na poduszeczce niósł obrączki... teraz pomału dochodzę do wniosku, że nasz syn będzie się starał o przepustkę z wojska na ślub rodziców!

My bierzemy tylko ślub cywilny. Jestem rozwiedziona. Ponieważ on nie jest Polakiem nie możemy wziąć ślubu w konsulacie (w konsulacie ślub może wziąć tylko dwoje Polaków).
Załatwianie moich dokumentów w PL wyglądało tak:
-skrócony akt urodzenia- uzyskujesz w urzędzie stanu cywilnego w miejscu urodzenia, poszła babcia (może wziąć każdy krewny)
- i zaświadczenie o możności zawarcia związku małżeńskiego( załatwia się w urzędzie stanu cywilnego właściwego dla miejsca zameldowania, trzeba osobiście, jechałam do Warszawy), do którego jest potrzebny dowód, opłata 23PLN i akt małżeństwa z adnotacją o rozwodzie (akt małżeństwa też się załatwia w miejscu urodzenia, może załatwić krewny).

Wszystkie te dokumenty załatwia się od ręki, koszt ok 70PLN.

Opcja druga, żeby je załatwić to Konsulat. Ty występujesz do konsulatu (najpierw musisz mieć szczęście i się dodzwonić w celu umówienia wizyty, w Madrycie telefon odbierają przez 2 godziny dziennie) a konsulat w twoim imieniu zwraca się do poszczególnych urzędów. Czas oczekiwania na dokumenty ok 6 tyg, koszt ok. 60 euro za samo zaświadczenie o możności zawarcia związku małżeńskiego.
Przy załatwianiu zaświadczenia o możności zawarcia związku małżeńskiego składa się na miejscu w urzędzie lub w konsulacie podanie o jego wydanie i oświadczenie, że nie ma żadnych formalnych przeszkód aby zawrzeć związek.

Obydwa dokumenty: akt urodzenia i certyfikat należny przetłumaczyć u tłumacza przysięgłego, zarejestrowanego w ministerstwie spraw zagranicznych w Hiszpanii (w Polsce jest aż jeden tłumacz!!!! na szczęście w Hiszpanii jest ich więcej podaje link w celu odszukania tłumacza www.maec.es/es/MenuPpal/Ministerio/Tablo...retes%20Jurados.aspx

To mówi polskie prawo i konsulat, że tyle powinno wystarczyć.


Niestety.... Prawo hiszpańskie mówi, że do ślubu należy założyć sprawę w sądzie. Jak poszliśmy do sądu w styczniu to dali nam numerek na maj. W tym samym miejscu rejestruje się urodzenia, zgony, wizy itp. Istnieje możliwość w naszym sądzie aby załatwić sprawę szybciej, polega to na tym, że wydaja rano 20 numerków poza tymi umówionymi wcześniej petentami, w dni powszednie za wyjątkiem piątków kiedy sąd nie załatwia spraw. Aby go uzyskać musisz koczować od rana. My staliśmy od 5 rano i byliśmy nr 16. Pierwsza osoba była o 01:30- nie mieliśmy z nią szans. O 9 rano otworzyli sąd i 20 pierwszych osób ustawionych zgodnie z kolejka społeczną otrzymało możliwość wejścia do sądu.

Do sądu musieliśmy stawić się we dwoje wraz z dwoma świadkami i tłumaczem.

W sądzie oprócz tych dwóch dokumentów i paszportu zażądali:
- aktu małżeństwa z adnotacją o rozwodzie (mimo iż dałam to zaświadczenie), musiałam przetłumaczyć
-dokumentu poświadczającego gdzie mieszkałam przez ostatnie dwa lata- nie chcą przyjąć do wiadomości, że mieszkałam w PL i meldunek w dowodzie osobistym jest tego poświadczaniem, tłumaczka mi podpowiedziała, że w Polsce można uzyskać Zaświadczenie o zameldowaniu na pobyt stały, który wydaje Delegatura Biura Administracji i Spraw Obywatelskich w miejscu zameldowania w PL, Pani w urzędzie w Warszawie odpowiedziała mi na maila, że może w moim imieniu wystąpić inna osoba, że upoważnienie nie musi być notarialne, że opłata wynosi 17 PLN, że jeżeli upoważniona osoba jest ze mną spokrewniona nie ma dodatkowej opłaty za uznanie upoważnienia
dokument ten muszę przetłumaczyć
- informacji o tym od kiedy zarejestrowana jestem w konsulacie (przy czym Polskie prawo nie wymaga meldunku i konsulat jedynie co mi wydał to papier, że nasze prawo nie przewiduje takiej procedury)- było po hiszpańsku,
- dokumentu mówiącego o tym, że polskie prawo nie wymaga podawania do publicznej informacji tego, że zawiera się związek małżeński (dali mi w konsulacie od ręki za darmo)- było po hiszpańsku
- i mimo wszystko muszę zameldować się w Hiszpanii, jesteśmy w trakcie, bo zażądali od nas najbardziej wiarygodnego dokumentu dla urzędów w celach potwierdzenia własności nieruchomości jakim jest FAKTURA ZA PRĄD- przy czym mój narzeczony ma stałe polecenie zapłaty i faktury wyrzuca przed przeczytaniem, czekamy jeszcze na lutową.

W sądzie musiałam podpisać się pod masą papierów, chyba z 6 zaświadczeń, jakiś bzdurnych, 3 razy to samo albo np. że mój narzeczony jest upoważniony do otrzymywania dokumentów administracyjnych w moim imieniu albo o tym, że przyjmuje do wiadomości, że nasza sprawa teraz trafi do ministerstwa spraw zagranicznych.

Mój narzeczony musiał przynieść ze sobą jedynie:
- certificacion literal de nacimiento, załatwia się w miejscu urodzenia, można wypełnić wniosek on line i wysyłają pocztą
- certificaciones de empadronamiento (nie jest konieczne bo skoro można wziąć ślub tylko w miejscu zameldowania, a ja nie mam meldunku w Hiszpanii to jest to ten sam sąd który wydaje ten certyfikat gdzie byliśmy założyć sprawę)
- instancias y declaraciones juradas - zadzwonił do urzędu i wysłali mu pocztą
- kopie dowodu, kseruja tez na miejscu

Musiał wypisać ze 4 oświadczenia i jakiś
wniosek.
Świadkowie muszą mieć tylko dowody i wypisać ze 2 oświadczenia, a co najbardziej mnie zdziwiło, nie zaświadczają o tym, że ślub się odbył, tylko świadkują, że może się odbyć, że nie jest im znana żadna przyczyna dla której odbyć się nie może...

Tłumacz musiał mieś ze sobą dokument tożsamości, legitymację i pieczęć tłumacza. Oczywiście tez musiał coś oświadczać.

Po takiej wizycie, która trwała ponad godzinę ( w sumie w sadzie byłam od 5 rano do 14) dowiedziałam się, że nasza sprawa teraz będzie rozpatrywana przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które ma 90 dni na zastanowienie się czy te dokumenty mu wystarczą i czy nie chciałby czegoś jeszcze. Ministerstwo może wszcząć regularne śledztwo celem sprawdzenia czy nasz ślub nie jest tylko fikcja dla papierków. Wtedy będzie regularne stawianie się i przepytywanka, świadkowie i naloty w domu.

Jeżeli Ministerstwo do niczego się nie przyczepi dostaniemy list z kolejnym terminem rozprawy w sądzie. Znowu będziemy musieli przejść ze świadkami i tłumaczem. Wtedy dostaniemy również możliwe daty ślubu. Jeżeli daty nie będą nam się podobały będziemy mogli przenieść sprawę do urzędu. Różnica jest taka, że cała to procedura w sądzie jest za darmo a w urzędzie 150 euro.

Zostałam również poinformowana, co Was pewnie nie zdziwi, że sąd udziela ślubów jednie w piątki oraz nie udziela ich w ogóle w lipcu i sierpniu ze względu na sezon urlopowy!!!

Tak więc jesteśmy w połowie i może okazać się, że to nie wszystko! najgorsze w administracji publicznej w Hiszpanii jest to, że każdy urząd może zażądać czegoś innego, wię cu Ciebie może być inaczej.

Jeżeli czegoś nie zrozumiałaś pisz!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #316420 przez Salma
nie napisałam nic o nazwisku, bo moim zdaniem nazwisko będziesz mogła zmienić jedynie biorąc ślub w urzędzie stanu cywilnego w Polsce...
Hiszpańskie prawo nie przewiduje zmiany nazwiska żony, dziecko będzie mieć nazwisko po ojcu i twoje, a jak weźmiesz ślub w PL i tak będzie mieć twoje panieńskie.
Ponieważ twój narzeczony nie jest Polakiem, ślubu nie udzieli wam konsul, więc nie będzie ślubu w Hiszpanii na polskich zasadach.

W Polsce procedura jest dużo krótsza, trzeba udać się do USC z dokumentami odpowiednio każdego z Was:
- dowód/ paszport
- akt urodzenia
- zaświadczenie o możności zawarcia związku małżeńskiego

Dodatkowo z tłumaczem, tłumacz z pieczątkami i legitymacją. tym razem tłumacz musi byc zarejestrowany w Polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

Termin dają od razu, ustawowo czeka się miesiąc i jeden dzień od złożenia dokumentów.

Tylko jest jeden problem... załatwienie zaświadczenia o możności zawarcia związku małżeńskiego za granica dla twojego narzeczonego. Zgodnie z hiszpańskimi przepisami wydanie zaświadczenia nie jest proste i jednoznaczne, bo oni takiego dokumentu nie mają. A zgodnie z polskim prawem, jeżeli nie ma jakiegoś dokumentu o identycznym znaczeniu jak dokument polski to trzeba założyć sprawę w sądzie o uznanie innych dokumentów. Sprawa taka jest uproszczona i szybka, ale może wydłużyć cały proces.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #316507 przez anuskka
Osz kurcze-a ja myslalam ze to ja mam problemyz papierami. :ohmy: Selma, rzeczywiscie doktorat masz w kieszeni. A wydawaloby sie,ze najwazniejsze jest,ze dwoje ludzi sie kocha i chce byc razem. Ale moze jestem STAROMODNA :ohmy: :ohmy: :ohmy:

Pytalyscie mnie czy Milenka miala zoltaczke.Troche miala.Mierza to takim aparacikiem.Ale uznali,ze nie musi isc pod lampy,wystarczy pobyt na sloneczku.tak wiec w szpitalu lezala na wprost okna-i wiecie ,ze rzeczywiscie skora stracila zolty odcien :lol:

Gumis wizyte kontrolna mam-ale u poloznej-Chyba nie jestes zaskoczona? Ja nie mam zielonego pojecia co w takim razie robi tu ginekolog-przepisuje tabletki antykoncepcyjne :unsure: (tez nie,bo mnie przepisywala lekarz rodzinny)

A z Milenka bylam we wtorek u pediatry i za tydzien mamy nastepna wizyte.

Kruszyna witaj spowrotem i lez dziewczyno. Na pewno nie bedzie latwo -tyle czasu-ale dla synka dasz rade.Sciskam mocno i trzymam kciuki,zeby jednak maluszek poczekal do bezpieczniejszych tygodni.

A tak z innej beczki,czy wszystkie dzieci na ktore czekacie to chlopcy?.I Gumis-Ryan to bardzo ladne imie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #316615 przez gumis24
salma a nie myslalas aby brac slub w Polsce?my bralismy w Uk bo niby prosciej jako ze jest to nasz pierwszy slub wystarczyl paszport!ale cale papierki nas nie ominely bo trzeba bylo wszystko tlumaczyc jak do slubu w Polsce tak czy inaczej (czyli akt urodzenia,akt slubu z uk,moj akt urodzenia) po to aby fakt slubu umiejscowic w Polsce i dostac polski akt slubu a tylko w ten sposob moge miec paszport z nowym nazwiskiem...no ale i tak duzo tego mniej niz u Was... :ohmy:
Anusska pytalam o zoltaczke bo moja siostra mowi ze wiekszosc dzieci ma i nie moze zrozumiec jakim cudem tak szybko wypisuja do domku ;) imie wybral w sumie moj maz jako ze byla niepisana umowa ze jesli corka to ja syn on,oczywiscie jak tylko poznalismy plec dziecka to sie z tego troche wycofalam i stwierdzilam ze wybrac moze i owszem ale ja musze ja "zatwierdzic",maluszek kiedys mi za to podziekuje bo lista byla dluga i "dziwna" :laugh:
no tak swieta instytucja poloznej moglam sie domyslec... ;) nie mam pojecia co ginekolog w tym kraju robi...swietna posada swoja droga...a szwy Ci zdejmowala polozna?czy nie bylo takiej potrzeby?ja przed ciaza jesli byla taka potrzeba chodzilam do ginekolog prywatnie,ostatnio raz bylam u niej "potwierdzic ciaze"bo nie moglam przebolec ze polozna nawet nie sprawdzila czy na pewno jestem w ciazy a zapisala mnie do szpitala na za 1,5 miesiaca....wiec poszlam prywatnie..oczywiscie pani ginekolog goraco mnie zapraszala (wizyta 80 euro-jakies 20 minut ;) )ze jesli bede chciala dodatkowo cos sprawdzic lub bede miala pytania to zaprasza...i chyba wybiore sie do niej juz po porodzie aby miec pewnosc ze wszystko ok bo na pewno dokladnie mnie przepada... ;) a moja polozna mi powiedziala ze jesli chodze panstwowo to prywatniej do niej juz nie moge :ohmy: nie rozumiem tego...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #316700 przez Salma
Anuskka, biorąc moje doświadczenia z biurokracją hiszpańska pod uwagę i Twoje doświadczenia z zarejestrowaniem małej chyba już powinnam się brać za stanie w kolejce po numerek w sądzie... i umawiać wizytę w konsulacie.

Gumis, chciałam wziąć ślub w PL ale w Hiszpanii nie wydają tego zaświadczenia o możności zawarcia związku za granicą tak łatwo jak w PL, musielibyśmy występować na drogę sądową w PL żeby wziąć ślub na podstawie innych dokumentów.. wyszło by na to samo. A mi zależało na tym, że skoro termin porodu na maj, to żeby już mieć wszystkie papiery po hiszpańsku, żeby szybko mieć opiekę socjalną i móc małego szybko zarejestrować. Oczywiście będę chciała ślub umiejscowić w PL, ale z tym już nie będę się musiała spieszyć.
Swoją drogą ciekawe jaka jest procedura umiejscowienia w Hiszpanii ślubu zawartego w PL... Podejrzewam, że niestety podobna do wszystkich procedur hiszpańskich.

Ja w Hiszpanii miałam do czynienia tylko raz z położną, w szpitalu, miesiąc temu, jak trafiłam na ostry dyżur z silnymi bólami miesiączkowymi. Kobitka koło 40stki, perfect angielski, mimo iż jestem Polką traktowała mnie bardzo profesjonalnie. Podłączyła do KTG na ponad godzinę, pozwoliła wejść narzeczonemu na sale żebym się nie nudziła. Potem dzwoniła po ginekologa, pospieszała go, poszła ze mną do niego i wytłumaczyła mu wszystkie moje objawy. Mimo iż wszystko było ok i KTG nie zarejestrowało żadnych skurczy bardzo poważnie mnie potraktowała. Może dlatego, ze ten szpital słynie z dobrej opieki położniczej, a może miała farta, a może przyzwyczajona jestem do polskich standardów w szpitalu, gdzie na takim ostrym dyżurze czeka się kilka godzin na przyjecie.

Do ginekologa chodzę prywatnie, bo nie mam państwowego ubezpieczenia. Wykupiłam prywatne zaraz po tym jak się dowiedziałam, że usg w Madrycie kosztuje min 180 euro a za morfologię krwi zapłaciłam 55 euro- więcej niż miesięczny abonament.


Moja koleżanka rodziła teraz na koniec stycznia w szpitalu w W-wie, do którego są kolejki. Mała miała żółtaczkę. Moja koleżanka 2 doby po porodzie nie spała bo musiała małej trzymać okularki na oczach, które małej spadały. Nie mogła liczyć ani na pomoc położnej ani na to żeby jej mąż mógł przy małej posiedzieć.

Dlatego ja też się tej żółtaczki dziecięcej boje...

Jak duża urodziła się Milenka? jaki rozmiar ubranek nosi?

Dziewczyny, jakie macie wózki? Ja muszę już kupić. Możecie polecić jakieś strony internetowe do zakupów rzeczy dziecięcych? i jakieś firmy dobrych biustonoszy do karmienia?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #316754 przez gumis24
salma no niezle...ja to bym chyba zawriowala z tymi wszystkimi papierami... :ohmy: ja juz mam naprawde sporo kupione w sumie zostala wanienka i wozek ktory bedziemy kupowac z maxi cosi mura 3 taki z fotelikiem i gondolka...tak sie zastanawialam czy kupowac z gondolka,czy bedzie mi potrzebna ale tak sobie mysle ze bedziemy jej uzywac zeby mlody sobie w ogrodku smacznie spal w ciagu dnia..ja mam sporo czasu wolnego wiec sporo spedzam na kompie w poszukiwaniu lepszych ofert..i tak w Hiszpanii poza jakimis drobnymi rzeczami nic nie kupuje bo jest najdrozej(poza mebelkami Ikea)..czesc zamawiam z Polski np wozek bo jest najtaniej nawet wliczajac koszty przesylki,video nianie i posciel tez mam z PL a czesc rzeczy np mate do zabaw czy bujaczek zamawialam z UK i wlasnie na dniach ma mi przyjsc;)...stronki wozeki to Polska strona bobowozki,(przesylka kosztuje az 100 euro ale i tak wychodzi taniej niz gdziekolwiek indziej gdzie patrzylam)a z UK kiddisave,mothercare...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #316816 przez Salma

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #316817 przez Salma
no tak, ja też jedną paczkę zamówiłam z PL, i co najlepsze - pościel hiszpańską el nino!!! Zamówiłam 2 komplety i prześcieradełka i rożek, a do tego masę innych rzeczy typu laktator i butelki. Całe pudło. Za przesyłkę zapłaciłam tylko 70 PLN. Więc podejrzewam, że też będę z PL zamawiać.
Wózek też wybrałam na bobowózki, czekam na wycenę transportu. BebeConfort ELEA+Windoo gondolka i maxi cosi fotelik. Chociaż ta Twoja Mura też fajna, jaki kolor?

Jaką video nianię wybrałaś?
Zastanawiałaś się nad ... Tommee Tippee SANGENIC NURSERY?

PS.1 Jak Kruszyna już strawi mój wpis to zostawi sobie ślub jak będzie w ciąży z kolejnym dzieckiem...
PS2. Ciekawe jak tam u Hiszpanki na tarasie....?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #316829 przez gumis24
salma video nanie zamowilam juz z motoroli mbp36, znalazlam w bardzo dobrej cenie ponad 600 zl na polskiej stronce a wszedzie byly duzo drozsze..co do koloru wozka to niewiem myslalam o czerwonym lub tym ciemno niebieskim...no ten ktory Ty wybralas tez fajny ale ja skupialam sie na wiekszych kolach bo nie mieszkam w miescie i beda bardziej funkcjonalne...butelek jeszcze nie zamawialam ale planuje z firmy mam baby...wiesz zastanawialam sie nad tym "koszem na pieluszki" zwlaszcza ze nie sa drogie,ale stwierdzila ze jest to akurat dla nas zbedne...bedziesz kupowac bujaczek?mnie ta decyzja sporo czasu zajela ;) i w koncu zdecydowala sie na "dziwny"baby bojrn balance jako ze na stronkach z UK mamusie nachwalic sie go nie moga..no i mozna z niego korzystac nawet do 3 lat a nie jak wiekszosc do 6 miesiecy...
no wlasnie Hiszpanka jak tam dzisiaj nadal parcujesz nad opalenizna?u mnie dzis bylo poprostu pieknie ,wiec po spacerze z psem zabralam sie za sadzenie kwiatkow w ogrodzie...
kruszynka a co u Ciebie jak sie czujesz?
Anuskka karmisz Milenke piersia?ja czuje bardzo duza presje na to aby karmic piersia choc z roznych powodow jeszcze nie jestem pewna pewnie mnie za to "zbiczuja" gdziekolwiek sie przyznam...swoja droga wszedzie pytaja czy moge (jako ze mam implanty piersi) a nikt nie zapytal czy chce... :ohmy:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #316919 przez Salma
Widziałam jak bujaczek ułatwił życie mojej koleżance i chciałabym. Natomiast właśnie takie atrakcyjne rzeczy chce zamówić u najbliższych. Na pewno każdy będzie coś chciał małemu kupić więc matę edukacyjną, bujaczek, zabawki itp wpisuje sobie na listę. Sama natomiast inwestuje w mniej atrakcyjne tematy ;)
ten twój bujaczek sam się buja, bo nie jestem pewna?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #316931 przez anuskka
Salma ja sobie chwale opieke w szpitalu. I ta zoltaczke to sprawdzali pare razy-a takze przed wypisem i raczej nie pusciliby nas gdyby nie bylo w porzadku. A tak na marginesie to ze starszymi dziecmi przerobilam ten temat. Oboje musieli lezec w inkubatorach0-ale to bylo w Polsce dawno temu.

Milenka urodzila sie w normie choc nieduza-49 cm i 2940g.najlepszy dla niej rozmiar to 50.-albo 0m.Pytalas gdzie rodzilam-w Getafe-a ty tez gdzies w poblizu Madrytu nie?

gumis karmie piersia-i znow sie czuje jakbym sie wymadrzala-ale syna karmilam butelka(lezal w szpitalu w pierwszym m-cu z zapaleniem oskrzeli i tam karmili go butla-szlo mu latwiej,wiec odrzucil cyca) ,a corke cycem.Porownujac bylo mi wygodniej cycem-nie musialam za kazdym razem biec i przygotowywac mieszanki,pamietac,zeby wszedzie ze soba zabierac papu dla dziecka-no i zeby sie nie skonczylo itd. poza tym mial wieksze problemy z brzuszkiem,mniejsza odpornosc-dlatego teraz nawet sie nie zastanawialam.No i lubie ta wiez z maluchem :)

aj i zapomnialabym sie pochwalic-udalo sie zlozyc papiery na macierzynski za pierwszym podejsciem.... :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #317043 przez kruszyna
Dzieki Ci wielkie Salma za odpowiedz. Teraz to juz na prawde mnie przestraszylas, chyba odechcialo mi sie tego slubu, myslalam ze tylko polskie prawo jest takie skopane a tu sie okazuje ze jednak nie;) Zeby to wszystko przetrawic musialam przeczytac ze 3 razy haha.
Moje samopoczucie jest bardzo dobre, mojego synka tez teraz caly czas kopie, dziekuje za zainteresowanie.
A co do mojego terminu to raczej nie donosze, nie dosc ze biore leki na podtrzymanie, to jeszcze mam anemie, ale trzymajcie kciuki zeby chcociaz do poczatku czerwca sie udalo.

A wozek marzy mi sie taki www.bebefan.com/epages/62476535.sf/es_ES...76535/Products/18965 albo w tym odcieniu www.bebefan.com/epages/62476535.sf/es_ES...tPath=/Shops/6247653

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #317116 przez gumis24
anuskka no w koncu cos optymistycznego z papierami ;) nie wymadrzasz sie ,dzielisz sie doswiadczeniem...pewnie masz racje ja nadal nad tym mysle...nie nastawiam sie ani na tak ani na nie ...zobaczymy...
salma tak sam sie buja dziecko przy kazdym ruchu wprawia bujaczek w ruch....
hiszpanka jestes?mam jakies przeczucie ze zaczelas rodzic??

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl