ciaza i porod w Hiszpanii

U mnie w miarę ok. Dziś mam USG o 17. Ciekawa jestem ile mój chłop waży, bo tak na moje oko i brzuch z 10 kg

czesc dziewczyny:) piekna pogoda nie??ja od 3 dni w wirze porzadkow po wymianie okien..maz doprowadza mnie do szalu bo robi sobie ze mnie zarty na temat mojego rozmiaru...tj ze jestem coraz wieksza..ale juz go sprowadzilam do pionu..faceci...
moj maluszek coraz bardziej ruchliwy szczegolnie w nocy i nad ranem mam nadzieje ze mu tak nie zostanie...he he
A i zamowilam juz wozek moze troche wczesnie ale co tam...
Anuskka jak tam zalatwianie?mam nadzieje ze juz nie dlugo..?jak sie czujesz?jak Milenka?

Dziewczyny, mój chłop wazy 2324 gramy!!! jestem dopiero w 31 tygodniu. W ciągu ostatnich 10 tygodni dziecko właściwie podwaja swoją masę. Teraz to już wszystko jasne skąd tak kiepsko się non stop czuje. Ciekawe co by powiedziała matrona Hiszpanki?!?!?!

Gumis odpuscilam sobie chwilowo sprawy urzedowe. Jutro przylatuje do nas rodzinka(moja mama,siora,szwagier i poltoraroczny siostrzeniec)wiec przygotowuje sie do tego wydarzenia(zwlaszcza psychicznie)-przewiduje niezly mlyn -ale bardzo sie ciesze.

Milenka tez dawala popalic po nocach i w pewnych porach-myslalam ,ze bedzie ruchliwa-ale to w miare spokojne dziecko.

A pogoda -cudna-az sie nie chce wracac ze spacerow.

Salma wg gina na poczatku stycznia mala wazyla 2250g. Bylam przekonana ,ze do porodu-czyli ponad miesiac dojdzie do 3500-i co? nie wiem ,czy sprzet do d...,czy gin tak sobie po prostu walnal ta wage. No i nie mowac o marginesie bledu.

Milenka mi sie ostatnio wycwanila.nie chce zasypiac w lozaczku.placze przerazliwie i dopire kiedy ja wezme i przytule uspokaja sie. a poniewaz mam miekkie serducho i nie moge patrzec na jej rozpacz-to pewnie moje mocne postanowieia spelzna na niczym i Milenka bedzie usypiac na rekach...

a ja bylam wczoraj u polozej na kontroli.szwy prawie sie rozuscily,wszystko goi sie dobrze.cycki ok.dostalam skierowanie na morfologie i informacje doteczaca antykoncepcji podczas karmienia

a dzis nas czeka pediatra...

dziewczyny, mam jakies kolosalne problemy aby wejsc na forum... dzis po raz pierwszy od tygodnia udalo mi sie zlaogowac... Nie urodzilam, czyli juz tydzien po terminie we wtorek mialam monitoring - serduszko dziecka super 130, skurcze co 20 minut i waga mojego synka to 3490, poki co zalecili wracac do domu i czekac na regularne skurcze co 5 minut i wtedy wrocic... jesli do jutra nie urodze - jutro znow mam monitoring! Jestem juz bardzo zmeczona!

Hiszpanka, na pewno jesteś zmęczona bardzo, ale jeszcze chwilka. Możesz dla relaksu obiady porobić i zamrozić, będą jak znalazł za 2 tygodnie
Ja to Wam powiem, ze nie dożyje takiego momentu jak Hiszpanka- mój syn wielkolud uciska mi tak potwornie narządy wewnętrzne , że tracę oddech i wszystko mnie boli. Przekręcił się głowa w dół i kopie na przemian raz w przeponę raz w żołądek. Idę do lekarza we wtorek pogadać co mam robić...

czesc dziewczyny co u Was?nikt juz nie zaglada?ja mam mame na 2 tygodnie i planowalam "nalot"rodziny po narodzinach malego a teraz sie zastanawiam czy to byl dobry pomysl... a poza tym wszystko ok gdyby nie rosnacy brzuszek moglabym "zapomniec" ze jestem w ciazy czuje sie super..oby tak bylo do konca...choc czasem od szalejacych hormonow humor mam sredni i obrywa sie mezowi.. ale maluszke chyba te moje nastroje czuje bo wtedy malutko sie rusza i zal mi sie go robi wiec biore sie w garsc...

Hej!
Jutro idę do ginekologa z moimi wynikami, Ciekawe co powie na mojego dużego malucha! Zwolnienie lekarskie mi się jutro kończy, ginekolog m ostatnio wypisał, ale ono się nie nadaje - długi opis mojej choroby a żadnych danych lekarza i moich. Nie umiałam się z nim dogadać, że nasz NFZ bez numerków nic nie łyknie. Jutro idę z narzeczonym, jak mu nie wytłumaczy to będę mieć problem...
A mój syn szaleje, kręci się i wierci od 4 rano.

Ciekawe jak Hiszpanka...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Milenka-3 tygodnie.


Hej dziewczynki. U mnie nadal wizyta rodzinki i po raz kolejny ciesze sie,ze mieszkam tyle km. od nich . Nie bede sie tu zalic ,ale marze,zeby juz pojechali....

Salma a ty zwolnienia wysylasz do Polski?A mijuz szkoda,zenikt sie nie kreci po moim brzuchu...

Gumis ja wciaz mam hustawki nastrojow-nawet gorsze niz w ciazy.wczoraj bylam pytac sie o guarderie i pobeczalam sie na mysl ,ze juz wkrotce malutka spedzi tam wiecej czasu niz ze mna.

spadam bo mnie wzywa

anuskka Milenka cudowna poprostu az trudno uwierzyc ze to juz 3 tygodnie!
ja od kilku dni zle sie czuje a wczoraj w nocy znow tak mnie bolal brzuch ze nie wiedzialam co ze soba zrobic..musze jednak bardziej uwazac na diete...oj juz coraz bardziej nie moge sie doczekac konca tej ciazy...Ryan coraz wiekszy i bardzo duzo sie rusza...
Hiszpanka co u Ciebie??

hej dziewczynki, jakims cudem udalo mi sie wejsc tu... caly czas mi komputer blokuje formum ze wzgledu na trojana... U mnie bez zmian... jestem juz 1,5 tygodnia po terminie i nic... choc dzis od rana mam bolesne (bardzo bolesne) skurcze co 15 minut .. trwa to juz jakies 7 godzin, ale odstep czasu sie nie skraca - wiec nei wiem.... w kazdym razie jesli nei urodze do soboty mam sie zglosic juz do szpitala i nei wiem czy beda probowali wywolac czy mnei potna.... ogolnie nie przypuszczalabym, ze to tak dlugo potrwa... podejrzewalam raczej , ze urodze w pierwszej polowie lutego... a tu miesiac pozniej , a ja dalej z brzuchem do kolan... calusy!

Hiszpanka no niezle! Dawidkowi rzeczywiscie sie nie spieszy...bardzo mi Ciebie zal tyle czasu sie juz meczysz ale jednoczesnie naprawde podziwiam Cie... potrafie sobie wyobrazic ze nie mozesz sie doczekac kiedy bedzie w koncu po wszystkim..Trzymam kciuki kochana!!ciekawe od czego to zalezy ze u jednych wszystko idzie tak szybko a u innych wrecz przeciwnie...

Anusska!śliczna ta Twoja królewna! Będzie miała niezłe branie wśród naszych chłopaków...
Tak, wysyłam zwolnienia do PL bo w PL jestem zatrudniona.

Gumis, brzuch ciebie boli od jedzenia? jesteś pewna?

Hiszpanka, moja przyjaciółka urodziła wczoraj 2 tyg po terminie, tak więc jeszcze chwilka. Wszystko było w porządku więc u Ciebie też tak będzie zobaczysz!

salma nie,pewna nie jestem...ale bylam ostatnio z tym u poloznej i powiedziala ze niewie dlaczego tak jest...wczoraj w nocy znow bolal mnie jak niewiem choc przed pojsciem do lozka wzielam nospe a pozniej w nocy jakas tabletke ktora przepisala mi polozna i nic bolal mnie i tak...dzis juz w koncu lepiej mam nadzieje ze tak zostanie..juz wczesniej mialam takie bole choc nie az tak bardzo ale jesli uwazalam na diete to mijaly wiec stad moje przypuszczenie ze to jedzenie...pewnie tez maluszke coraz wiekszy i uciska na wszystko.. za tydzien mam kolejna wizyte u poloznej wiec jej wspomne...a jutro badanie krwi na cukier i w koncu pierwsze badanie moczu...

jak to pierwsze badanie moczu???????????????
Słuchajcie, może ja przesadzam, ale w Hiszpanii mają jakiś bardzo wyluzowany stosunek do prowadzenia ciąży. W PL chodziłam do ginekologa co 3-4 tygodnie, za każdym razem robiłam szczegółowe badania krwi, hormonów tarczycy, moczu (posiew 2 razy), ciśnienia krwi, wagi. Co drugi miesiąc toksoplazmozę, bakteriogram flory i cytologię.

Tutaj (od 2 miesięcy) nikt się mnie jeszcze nie zapytał ile ważę i jakie mam ciśnienie, jak poprosiłam ginekologa o skierowanie krwi na badanie THS (mam niedoczynność i biorę hormony) to powiedział, że nie może bo nie jest endokrynologiem, a na ostatniej wizycie nawet mnie nie zbadał tylko obejrzał wyniki krwi!!!

Dodatkowo wszędzie piszą o badaniu wzroku przed porodem, a tu lekarze pierwsze o tym słyszą.

Teraz ty Gumis mi piszesz, że coś cię w brzuchu boli a położna nie wie co to ale daje ci tabletki!!! Zamiast wysłać cię na USG żeby sprawdzić czy przypadkiem to nie problem z łożyskiem - ja tak miałam w listopadzie, potworny ból w okolicach gdzie kiedyś miałam jajnik, lekarze w Madrycie nie wiedzieli co to a w PL zrobili mi USG i wyszło że w tym miejscu rośnie mi łożysko i uciska na inne narządy. Ból przeszedł, ale byłam spokojna.

ale za to w PL nie robią testów przedoperacyjnych kobietom w ciąży ....