ciaza i porod w Hiszpanii

czesc dziewczyny co u Was?jak samopoczucie??jak malenstwa?ja w poniedzialek mam usg ostatnie mialam 3 lutego wiec bardzo dawno temu nie moge sie doczekac...Synus bardzo aktywny chyba jest juz naprawde spory,w nocy wchodzi mi pod zebra i tak boli ze nie ma mowy o spaniu...zadna zmiana pozycji nie pomaga u mnie w domu remont w koncu...jeszcze bede sobie malowac sciany jak juz skoncza z ta gladzia bede robic duzo przerw i odpoczynkow mam nadzieje ze moje kochanie mi to wybaczy i bedzie grzeczny w moim brzuszku...buziaki kochane!

gumis24 bardzo dobrze cie rozumiem ja tez w nocy nie moge spac, malemu sie poprzestawialy pory dnia. W dzien jest spokojny natomist w nocy dokazuje, tak kopie ze chyba zostanie pilkarzem, choc wolalabym zeby wzial przyklad ze mnie jezeli chodzi o sport;) A tak poza tym szukamy imienia dla naszej pociechy i na zadne nie mozemy sie zdecydowac. Chyba synek bedzie tak dlugo bez imienny jak jego mamusia, ja nie mialam imienia 1,5 miesiaca.

Czesc dziewczyn no to widze ze wszystkie nas mecza male nozki naszych pociech ja juz od jakiegos czasu wstaje co 1,5 godziny do toalety a oprocz tego okolo 4 wstaje i koniec spania mala dokazuje zebra bola ciezko sie oddycha no ale jeszcze troche i sie skonczy w koncu malutka wyjdzie na swiat!! Gumis24 jak tam USG?? ile wazy synus?? Moja Karolinka na ostatnim usg czyli w 33 tygodniu wazyla 2200 spora jest przynajmniej tak mowia ale czasami mi sie wydaje ze ona juz tam miejsca nie ma o pozycji siedzacej moge zapomniec tzn 15 minut i koniec wchodze na kompa tylko zeby poczytac wiadomosci i koniec czasu nie wytrzymuje z bolu nozki wklada pod zebra !! Pozdrawiam Was serdecznie i Wasze pociechy te w brzuszku i te juz na swiecie

kamila7-26 nie mialam jednak usg tylko kontrolna wizyta u lekarza...jeszcze za kazdym razem skacze mi cisnienie bo ma tzw."syndrom bialego fartucha"...wiec zawsze mierza mi to cisnienie chyba z 8 razy...ale w domu mierze bo mi kazali i jest ok..no tak juz mam... usg mam teraz w poniedzialek i nie moge sie doczekac oczywiscie maz jedzie ze mna juz tak dawno nie widzielismy malego...
u Was tez taka piekna pogoda?pogoda to zdecydowanie duzy plus wczesno-letnich maluszkow... wczoraj w koncu sie wyspalam bo mielismy rozmowe z synkiem i pooprosilam zeby choc ta jedna noc dal sie mamusi wyspac... ale teraz juz w pelnej formie znow fika na calego...
kruszynka my tez mowimy ze pilkarz he he

Dziewczyny juz niedlugo i bedziecie tesknic do tych slodkich nozek pod zebrami Ale wiem jak to jest te noce kiedy nie mozna znalezc wygodnej pozycji, proby wygodnego zasiascia(jak to sie odmienia???)w fotelu..... Jeszcze troszke-dacie rady......

Czy u was tez taka pogoda w kratke?

anuskka no niewiem czy bede tesknic duzo lepiej moc go przytulic niz byc skopywana he he
a jaka pogoda u Ciebie u mnie cieplo i wiosennie az chce sie zyc...

u nas przelotne deszcze dosyc mocne-i cieplo tez przelotne ladniej juz bylo w lutym i marcu.mnie osobiscie pasowaloby ,zeby sie porzadnie ocieplilo,bo 27 maja bedziemy chrzcic Lenke i chce jej uszyc sliczna sukienke i nie psuc efektu kurteczkami.poza tym jestem zmarzluchem i nienawidze zimna

Co do waszych pilkarzy to niektorzy zdaza na Euro nie?

anuskka he he no mam nadzieje ze moj synus zdarzy nie pogniewalabym sie gdyby zdecydowal sie do nas dolaczyc juz z tydzien wczesniej (mam termin na 18)...
Pod koniec maja to juz na pewno bedzie ladnie...mam nadzieje ze wrzucisz jakies fotki po wielkim dniu?ciekawa jestem sukienki Milenki...bedziecie tutaj robic chrzest, tak?jakie formalnosci trzeba bylo zalatwic??u mnie juz jest ponad 30 stopni ale w domu remont i o opalaniu poki co moge pomarzyc ale jeszcze zdarze,czasu coraz mniej a wszystko musi byc gotowe na czas...

Oj remont zdazycie .kciuki zacisniete...

Co do chrztu-robimy tutaj bo nie wiemy kiedy uda nam sie poleciec do Polski-co rok jest problem ,zeby zgrac sie wakacjami z mezem. nie potrzebujemy zadnych papierkow

a zdjecie dolacze-jasne-nie bylabym soba ale kiedy wasze maluszki juz przyjda na swiat tez prosze tu je pokazywac-(i tu robie mine kota ze Shreka)

Kruszyna to ciekawe z twoim imieniem(a wlasciwie jego brakiem )powiesz cos wiecej??

Hehe z moim imieniem to byla taka historia ze mama myslal,a wrecz byla pewna przez cala ciaze ze bede chlopakiem i wybralajuz nawet imie Kacper, a tu niespodzianka dziewczynka. Nie mogli sie na poczatku moi rodzice w ogole zdecydowac co do imienia.Na poczatku mama wymyslila Olimpia ale tata sie nie zgodzil. I dalej wybierali gdzies na pewno ponad miesiac. No a podczas tego jak bylam bez imienna mowili na mnie makowa panienka;)

I teraz jest taka sama sytuacj z moim synkiem tez nie mamy imienia wybranego. Nawet nie mozemysie zdecydowac czy ma byc polskie czy hiszpanskie. To co mi sie podoba to bedzie trudne do wymowienia dla hiszpanow;) Poza tym mi sie podobaja imiona nietypowa, a nie co druga dziewczynka Julia a chlopczyk Jakub.

anusska to poprostu poszliscie do ksiedza i poprosiliscie o chrzest tak?jakies oplaty?formalnosci?bo w Pl jak zwykle sa....
ja do niczego sie dzis czuje...brzuch mnie boli,caly a jak chodze to mnie boli w pachwinach chyba jakis gorszy dzien...
niewiem jak Wy mamusie jeszcze nie rozpakowane ale ja dalej nie moge uwierzyc ze za ponad 5 tygodni bede miala dziecko...
kruszyna fajna historia..ja tez mam imie z przypadku (dominika)bo mama nie wiedziala ze beda blizniaki wiec nazwala nas wedlug imion jakie przypadaja w dzien naszych urodzin(kalendarzowo) i tak siostra jako ze byla 1 ma z dnia urodzin a ja jako ze druga to z nstepnego dnia...

gumis ponad 30 stopni macie?? my w Albacete 20 i jak narazie niech tak bedzie lepiej zniose to ostatnie tygodnie!! Ja juz prawie codziennie mam bole krzyza i brzucha wiec czekam kiedy ten szczegolny dzien nadejdzie bo mala juz tam chyba miejsca nie ma (zebra bola masakrycznie) co do imienia to ja mialam miec na imie Kamil a ze wyszla dziewczynka to jest Kamila za to moja coreczka bedzie Karolinka

kamila 7-26 no mamy.mamy...jesli o mnie chodzi to jedyny plus taki ze gladz na scianach szybciej schnie i bedzie mozna malowac nie dlugo.. ja dzis bylam na zakupach i myslalam ze padne od tego ciepla...we wszystkim wygladam jak wieloryb (tesknie za moim rozmiarem 36:(...i naprawde nie mam ochoty sie "rozbierac" zreszta i tak w zadne moje letnie rzeczy sie pewnie nie zmieszcze...trzeba bedzie jakos dotrzymac...a jak Cie brzuch boli?mnie dzis caly dzien niewiem co jest grane..jedynie jak leze i sie nie ruszam to jest ok ale tak sie nie da...pewnie jakis gorszy dzien czy co...
A ja ma mega rozrywke, pan robotnik sobie spiewa caly dzien w nieboglosy chyba zostane specjalista od katalonskich piesni przez ten kolejny tydzien...

Gumis mnie boli brzuch jak na okres czasami male skurcze ale gorsze sa bole krzyza!! Co do tycia to ja troche przecholowalam przytylam 15 kilo nic po porodzie bede biegac z wozeczkiem ale to masz sie fajnie z tym panem robotnikiem hehe dlugo jeszcze potrwa remont?

Kruszyna i jakie imie dostalas?(jesli mozesz zdradzic Makowa panienko )a co do imienia dzidzia -to my tez patrzylismy pod tym katem. nie macie pojecia jakie propozycje padaly... Synus wyszukal najstarsze polskie imiona i umyslil sobie Iscislawa dla malej .Potem mowil na nia Niunia(zreszta do tej pory)-a moj siostrzeniec nazywa Milenke Lala,wiec ma mala pare imion

Gumis masz sliczne imie.jedno z moich ulubionych. I masz siostre blizniaczke? ale fajnie...oj te bole w pachwinach-to chyba najbardziej wkurzalo mnie w ciazy.Ale z chwila porodu przeszly.(aaa nie. najbardziej przeszkadzala mi nietolerancja pokarmowa) tez przeszla od reki..
Hahaha to fajnie masz z panem robotnikiem-za paredni bedziesz spiewac razem z nim

Kamila -chyba to nie juz???Do porodu krzyz boli niemilosiernie plus skurcze w dole brzucha. Wlasciwie to wrazenie zaciskajacej sie obreczy w dolnej czesci brzucha. w razie czego dasz znac jakby sie zaczelo??
a waga sie nie przejmuj. full kg pojdzie od razu z wodami,lozyskiem ,no i Karolinka tez pare odejmie. a reszte zrzucisz (jesli cos zostanie) przy maluchu.

z moim imieniem to bylo tak,ze urodzilam sie dwa m-ce przed terminem . moi rodzice byli wtedy w Czechoslowacji u mojej ciotki.Ciaza od poczatku byla zagrozona ,,wiec Czesi w obawie przed problemami pedem zawiezli moja mame na strone polska . urodzilam sie i lekarze nie gwarantowali,ze przezyje-wiec moja mama od reki ochrzcila mnie imionami ,ktore jej sie najbardziej podobaly. a moj tato mial nadzieje,ze bede chlopcem (mialam byc Waldkiem)

Gumis pytalas o chrzest- oplat nie ma jako takich. Jakby cos to chyba ile uwazasz. Musze sie dopytac tych co juz tu chrzcili. no i bez zadnych formalnosci-z tym,ze to ksiadz polski i cala ceremonia,msza tez beda po polsku.