Mamusie Maj 2010

Cześć no troszkę mi przeszło. Poszłam z mężem na spacer tez zjadłam lody jak sloneczko , oczywiście czekoladowe i czuję się w miare.

Mój mąż się szykuję na całego do porodu i nawet wszystkim to oznajmia
a do do wieku to mam 22 latka i jestem z okolic Łodzi.

Hej dziewczyny . No to ja stara dupa jestem. Mam 34 lata
Od 5 lat mieszkamy z Rodzinka w poludniowej Anglii. Pochodze z Pomorza w Polsce.
Moj syn ma prawie 15 lat .

My zdecydowalismy sie na porod rodzinny. Z pierwszym nie mozna jeszcze bylo niestety i musialam byc sama A to naprawde wazne zeby ktos bliski mogl towarzyszyc. Moja kuzynka rok temu rodzila ze Swoim mezem i Swoja Mama Byla bardzo zadowolona.

ja z jednej stony chce sama, bo wiem ze jak mam jakies bole to potrzebuje cisze i spokoj i najlepiej sama cicho w kacie siedziec, ale nie mam pojecia jak bedzie z bolami porodowymi.

Mojego meza kolaga z pracy nastraszyl, jaki to widok i wogole dlatego on niechce, a ja go nie bede zmuszac, choc mozliwe ze przy porodzie bede chiala zeby byl przy mnie, kto wie...

Dobranoc dziewczynki mnie jutro czeka wielka podroz, mam nadzieje ze nic sie nie stanie, bedziemyy ostroznie jechac a ja wrecz bede lezec, ale sa inni piraci na drogac...

no to uważaj tam jutro na siebie
i jakieś przystanki sobie róbcie żebyś plecki rozprostowała.

a co do porodu to mojemu tez jakiś kumpel nagadał, ale powiedział mój mąż że on będzie stał przy mojej głowie jak coś i nie musi tam nigdzie zaglądać ( i nawet bym mu nie pozwoliła)
pępowiny nie przetnie bo po co ma biedny na sam koniec zemdleć

miłej podróżny sloneczko

uważaj słoneczko i najlepiej jakbyś leżała w samochodzie:*

Co wy macie z tymi czekoladowymi lodami, to jest chyba ostatni smak jaki bym wybrała;p

właśnie skończyłam robić porządek w szafie;p jutro zakupki i będę rozkładała łóżeczko;D

a wracając do porodu, to mój mężczyzna się twardo szykuje, nawet pępowinę chce przecinać tylko to ja mam czasem obawy, że nie podoła, jednak poród to wielkie przeżycie dla mężczyzny niejednokrotnie równie wielkie jak dla kobiety albo i większe bo oni nie bardzo są do tego przystosowani- psychicznie, chcę bardzo żeby był przy mnie i nie wyobrażam sobie rodzić sama, ale jednocześnie trochę się boję,,,


Dobranoc dziewczynki:*

Dzień dobry przyszłym mamusiom Kolejną noc miałam przespaną, także znowu czuję się wspaniale. Oczywiście wybieram się na spacerek,ale tylko przed domem,żeby znowu przypadkiem gdzieś nie paść. Wczoraj miałam dziwną sytuację. Kupiłam produkt na allegro przesyłką kurierską pobraniową. Miała dojść w 2 dni,a czekałam ponad 2 tygodnie (wina kuriera). W końcu wczoraj teść odebrał paczkę i przytachał mi ją na górę (źle się czułam,więc nie schodziłam po odbiór). Dałam pieniądze,żeby zapłacił,a on,że kurier już pojechał... Czekałam, aż wróci po pieniądze i nic. W dodatku sprzedający rano wystawił mi komentarz pozytywny tak,jakbym za przesyłkę zapłaciła. Miała któraś z Was taką sytuację?

Upatrzyłam karuzelę do łóżeczka,ale zdecydowałam,że zamówię dopiero jak urodzę razem z leżaczkiem lub huśtawką. Mam taki problem - moja rodzina poleca bardzo huśtawki (na baterie,żeby nie bujać). W szczególności babcia,która wspomina,że mojego tatę musiała bujać po kilka godzin,bo inaczej wpadał w histerię,której nie mogła znieść (hehehe). Najpierw chciała go tego oduczyć,ale po 5h wrzasków uznała,że dłużej nie wytrzyma. Z drugiej strony słyszałam,że nie wszystkie dzieci lubią takie zabawki. I teraz się zastanawiam co kupić - leżaczek (dla mnie to zakup konieczny,żeby zabierać ze sobą dziecko np. do kuchni gdy gotuję,bo nasz pokój znajduje się trzy pomieszczenia dalej i jak dziecko będzie płakało,to nawet nie będę słyszała),czy leżaczek z opcją huśtawki? Jak u Was to wygląda?

A zastanawiam się na tymi www.allegro.pl/item966737089_fisher_pric...w1_deluxe_p6948.html lub www.allegro.pl/item965425460_uspokajajac...44_fisher_price.html Ta huśtawka 3w1 na trochę by posłużyła, natomiast leżaczek tylko do 9kg.

Dzień dobry

gold_butterfly nie miałam takiej sytuacji, a szkoda:( nie pozostaje Ci nic innego jak tylko się cieszyć;p Może sprzedający chciał Ci wynagrodzić to, że musiałeś tyle czekać;p Odpowiedz mu pozytywem i tyle;p

Co do huśtawki, wiesz to Twój wybór, ja na razie nie planuje takiego zakupu- jeśli dostane to zobaczę czy to wykorzystam. Wydaje mi się, że jeżeli dziecko nie przyzwyczai się do bujania to nie będzie się go domagało - no bo nie wie co to huśtawka;p
A czytałam jeszcze że trzeba z tym uważać bo można dzidziusia "przebujać" i wtedy nabywa choroby lokomocyjnej- która uchodziła za wrodzoną. Nie wiem ile w tym prawdy w każdym bądź razie nie planuje huśtać mojego maleństwa a co z tego wyjdzie, zobaczymy:)

Dziewczyny mam takie pytanie, bo zauważyłam że mały od 2 dni jest jakoś bardziej aktywny, mam wrażenie że w ogóle nie śpi;p A przy tym, zaparcia- zaparciami, ale jakoś częściej chodzę do toalety;/ To normalne w tym czasie czy raczej coś jest nie tak jak powinno?

witajcie mamusie

gold_butterfly wydaję mi się że sam leżaczek wystarczy ja kupiłam podobny i moim zdaniem jeśli dziecko będzie starsze to nie będzie chciało tam przesiadywać. tzn jak już zacznie raczkować. Jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji jak gotuję obiad ok godziny a mój mały odkrywca zamiast buszować po podłodze jest uziemiony w huśtawce.

kupiłam leżak i myślę, że to mojemu dziecku w zupełności wystarczy.

angela ja jak byłam na tym etapie ciąży tez czułam wzmożoną aktywność

często po prostu bolał mnie brzuch od szturchnięć i kopniaków. a co do toalety to chyba maluszek jest coraz większy i cięższy i uciska na pęcherz, który ma mniej miejsca a co za tym idzie mniejsza pojemność i trzeba go częściej opróżniać.

no tak Ilona, tylko tu nie chodzi o pęcherz a o tą drugą sprawę;p i od wczoraj miewam takie bóle jelita jak na przykład przy biegunce, ale jej nie mam.

aha

to już nie wiem, ale może dzidzia naciska na jelita.

No właśnie się zastanawiałam,czy dziecko się nie "uzależni". Z drugiej strony oglądałam kiedyś filmik: jak uspokoić noworodka i tam specjalista mówi,że nie da się odzwyczaić dziecka od bujania,bo jest już one do niego przyzwyczajone - po prostu całą ciążę dziecko kołyszemy chodząc. Dlatego potem przez pierwsze 3 miesiące życia niektórych dzieci nie da się uspokoić w żaden inny sposób - tylko kołysząc. Ile jest w tym prawdy też nie wiem - to moje pierwsze dziecko,a natłok informacji i możliwości niekiedy mnie dobija zamiast cieszyć.

ja mam juz i lezaczek i hustawke ale szczerze uwazam ze do hustawki wsadzic noworodka to tak jak do fotelika samochodowego. jak dla mnie hustawka nadaje sie od 1 miesiaca gdzies jak dziecko jest juz troszke stabilniejsze a jak dlugo posiedzi maluszek i czy w ogole posiedzi to zalezy od malucha jednemu sie spodoba innemu nie:)