Mamusia WRZESIEŃ2010

Marysiu ja widzę mam taką samą strategię jak Ty, ja puszczam krótką piłkę i w sumie jestem taka władcza a Krzysiek mi ustępuje.. Ale z teściową też miałam takie przeżycia jak Batmanik mówiła do mnie" no teraz będzie zabraniać dziecku ojca" ale krzysiek zawsze w takich sytuacjach zaczął na nią krzyczeć i mnie bronić więc było ok

Batmaniku, w jakim sensie" co on będzie robił"? bo jeśli chodzi o nudę, to zaraz znajdzie się coś do roboty- mycie, pranie, sprzątanie. A może postaw go przed faktem dokonanym, poszukaj czegoś, i oświadcz mu , że właśnie wybieracie się razem obejrzeć mieszkanie? element zaskoczenia nie da mu czasu na szukanie wymówek. Jeszcze raz dzięki Bogu że mam super teściową. A moje dziecko od wczoraj cały czas jęczy i płacze, mam tego powyżej dziurek w nosie, aż mnie nerwy biorą, bo jestem całymi dniami z nim sama, a jak M poprosiłam, żeby został z nim godzinkę, bo ja muszę posprzątać w łazience i ubikacji, to sobie przypomniał, że oto właśnie miał iść pobiegać, a żeby było bardziej wiarygodne, wziął ze sobą psa. Odwdzięczę się za to na pewno, tak nie może być, bo jeszcze chwila, moment, a dostanę pierdzielca z Bartkiem !!!! Godzina oddechu należy mi się jak psu micha i tyle.

Ja też mam tak Marysiu więc Cię doskonale rozumiem. Tyle, że mój Mały już dwa tygodnie ma taki okres:(

jej my caly dzien w rozjazdach to przeglad w aucie to zakupy to kupic i wymienic opony
a teraz mi strasznie nudno
on by na to nie poszedl nawet nie pojechal by ze mna
a skad ja to znam jak byl snieg to siedzial w domu a odkad jest cieplo to calymi dniami robi cos przed domem a ja z dzieckiem calymi dniami i jak gotuje mu zupke to biegam gora dol bo nie znosze tam dziecka a tez jest od paru dni marudny nie da sie z nim w domu wytrzymac nie chce sie bawic ciagle na rekkach i wierci sie ciagnie za wlosy szczypie ciagnie za lancuszek masakra ale za to zawsze D mamusi zniesie wieczorem przed kapaniem masakra ale moze w sobote poleci juz to wracam do rodzicow a tu siie nie pokaze dopoki D nie zjedzie

Ale tu cisza dziś jak makiem zasiał.... Byłam dziś u fryzjera, ścinał mnie pan i bardzo mi się podoba fryzurka. Jutro sobie zafarbuje i bedzie super

Nas brak czasu dopada i ciągle coś do załatwienia mam Wczoraj a byłam w szkole na wywiadówce u ASI a dzisiaj znowu do ppp muszę z nią jechać i tak co tydzień JUTRO DO DENTYSTY SKOŃCZYĆ ZĘBA LECZYĆ ASI I tak w kolko . Mój Jaś WCZORAJ POSZEDŁ SPAĆ O 18 i jeszcze śpi. w nocy 3 razy się budził na mleko Za oknem pada i jest paskudnie
J a miałam trochę luzu jak mój był w domu a teraz już wrócił do pracy i siedzę sama w domu z dziećmi ja byłam u fryzjera ale przed świętami pojadę jeszcze raz

Witam!!!
moj w sobote wyjezdza wroci na swieta...
a ja do fryzjera nie ide zapuszczam wlosy jedynie zafarbuje sobie...
moj to w nocy wydoil 2 butelki picia po 300 ml i nad ranem musialam mu jeszcze pol dorobic...i budzil sie bardzo czesto...u nas dzis pochmurno i mam 2 dni szalu ten nagly wyjazd sprsaawil ze musze posprzatac na swieta juz i spakowac wszystkie rzeczy igorka i swoje...

Marysia wierz mi że nie ma czego zazdrościć, u nas te zęby wyszły w ciągu 2 tygodni i czwarty jest w drodze. Mały jest potwornie marudny i płaczliwy. przy górnym ząbku miał stan podgorączkowy i jak tylko weźmie coś do buzi i ugryzie to jest straszny ryk bo go boli.
Czekamy na tego czwartego i mam nadzieję że na jakiś czas będzie spokój.
Ja Wam zazdroszczę że Wasze Maluchy tak fajnie śpią w nocy. Mój ciągle się budzi co 2 godziny a ostatnio przy tym ząbkowaniu to nawet co godzinę.
Jeszcze nie wiem dlaczego co drugi dzień zawsze o 4 rano muszę go przebierać bo jest mokry. Zawsze z boku u góry, pieluszka nie jest jakoś strasznie mokra a ucieka mu to górą. Już sprawdzałam wszystko. siurek do dołu, pampers zawsze zapięty tak samo. nie wiem o co chodzi.
Co do fryzjera to mój mąż zafundował mi nową fryzurę i kolor na włosy przed pójściem do pracy, żeby lepiej mi się wracało. No i faktycznie trochę lepiej się czuję po tym.

A ja sobie zmieniłam fryzurkę żeby lepiej wyglądać przed potencjalnym pracodawcą ;)Wczoraj myślałam, że padnę dziewczyna myła mi głowę chyba z 10 min a robiła to tak jakby była lesbijką jakas aż mi było głupio tam siedzieć tak masowala;/ A fryzjer znów leciał mi na ty i ciągle bajer do mnie jakiś puszczał. Na koniec jeszcze miałam aferę w domu bo za późno wróciłam...

cześć dziewczyny:)

Nie mam czasu na nadrobienie wszystkich wpisów, ale chciałyśmy z Zosią serdecznie pogratulować Tobie, Batmaniku:) Wspaniałe wieści! Podziwiam i trzymamy kciuki.

Melduję, że u nas ząbków wciąż brak. Zosia jest wspaniałym, roześmianym dzieckiem. Trochę marudzi i ślini się niemiłosiernie, ale da się wytrzymać. Po kąpaniu ( czyli koło 18.30-19.00) i mleczku sama zasypia w łóżeczku, o 2-3 budzi się na papanie i zasypia przy butli:) Ale do rana już śpi z nami. Rozgadała nam się panna. Bużka jej się nie zamyka:) Najlepiej wychodzi jej "baba" i "mem" oraz pochodne "nie" Apetyt dopisuje, na razie nie ma sygnałów o alergiach więc jest dobrze. U mnie w pracy bardzo ok, choć tęsknię za Zosią strasznie ale mam zawsze wolne weekendy i nadrabiamy. Codziennie Zosia kilka godzin jest z nianią i oszalały na swoim punkcie z wzajemnością Zaczęliśmy też wspólnie z Zosią chodzić na basen. 30 minut w tygodniu. Wybrałam basen z ozonowana wodą w Rzeszowie, bo mieszkamy niedaleko. Radochy, pisku i śmiechu przy tym tyle...że naprawdę warto:)

Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam i ściskam Wasze pociechy:)

Pozdrawiamy:)

o super, czyli mamy jedną dziewczynkę wśród naszych chłopaków !
ucałowania dla Zosi.
Co do basenu to ja też polecam, właśnie dzisiaj jedziemy po pracy, Jasio jest zachwycony, bardzo mu się podoba i uwielbia wodę.
Ja Cię rozumiem rabarbar z tym powrotem do pracy, u mnie to dopiero pierwszy tydzień ale też tęsknię bardzo. Właściwie to cały czas myślę co robi i czy nie płacze. Może z czasem to minie bo trudno jest tak pracować

Mika, będzie dobrze. Ja poszłam do pracy jak mała skończyła 4 m-ce i przez pierwsze tygodnie miałam wrażenie, że się rozsypię na milion kawałków z tęsknoty i ze strachu. Teraz już tak nie mam. Tęsknię bardzo i gnam do domu jak wariatka ale wiem, że jest w dobrych rękach i nie dzieje jej się krzywda. Fakt, że początki były straszne:(

Zosia i rabarbar dziekujemy!!! i jakos dzisiaj myslalam o Was co tam u Was slychac:)
nasz tez nie przesypia nocy budzi sie roznie co godz co dwie i pije bo inaczej nie zasnie no i po wypiciu takiej ilosci wstaje zsikany masakrycznie...
dopiero mi usnal urwiss maly jest pare dni juz tak nie dobry- jak to przez zabki niech wychodza i bedzie z glowy...

Fajnie ,że do nas w końcu dziewczynka zawitała ,bo jak na razie to same chłopaki
Ja jakbym mogła w pracy więcej zarobić to pewnie tez bym wróciła ale na razie szukam coś dorywczego na popołudnia Moja kol . pracuje w pizzerii na popołudnia i jak to się mówi na czarno ,bo ona też jest na wychowawczym na swoja córę ale zawsze coś sobie dorobi . Ja myślałam o cukierni ,bo to w końcu mój zawód i muszę po świętach się rozejrzeć ,czy przypadkiem nie szukają kogoś na jakiś czas na zastępstwo ,czy na podmianę a mnie taka praca by odpowiadała na telefon

kurcze myślałam że mój tylko tak się często budzi. Ja też na spaniu daję mu cyca bo on inaczej nie uśnie, musi się napić i spać, chociaż 3 łyki ale musi być pobudka. Nawet odbić go nie mogę bo marudzi że chce już spać. I tak cała noc dlatego później już go biorę do siebie do łóżka żeby się wyspać choć trochę. A Twój pije wodę czy mleko?

Ja też się pocieszam że jest w dobrych rękach bo zajmuje się nim moja mama i teściowa ale mimo wszystko mam takie poczucie jakbym go porzucała. Wiem że to śmiesznie brzmi ale muszę po prostu się przyzwyczaić do tej sytuacji